Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Romans singla z mężatką

Rozpoczęte przez ~, 18 gru 2012
  • avatar ~Zauroczona??? ~Zauroczona???
    ~Zauroczona???
    Napisane 23 lutego 2019 - 20:46
    Hej chciałabym poznać Wasze zdanie, jestem młodą kobietą 25 lat mam dwójkę dzieci, męża. Różnie się między nami układa ale staramy się to zawsze prostowac. Przed tym jak poznałam swojego obecnego meza mialam 'zwiazek' z innym mężczyzną, mialam wtedy 19 lat on kilka lat starszy, często sie spotykalismy, kochalismy, wychodzilismy razem. Nawet kiedyś na ognisku sie przytulalismy przy znajomych i koleżanka na osobnosci spytała czy jesteśmy razem. Odpowiedzialam ze chyba tak bo Nigdy żadne z nas nie powiedzialo szczerze o swoich uczuciach ze chciało czegoś poważnego, po latach okazało się ze każde z nas myślało ze druga osoba chce tylko czegos na chwilę. Jak sie okazalo bylismy w błędzie a zadne z nas nie chcialo sie przyznać do uczuc przed obawą odtracenia. Problem w tym ze gdy się widzimy teraz mamy slabosc do siebie jest między nami duza chemia tylko nie wiem czy to nie jest ciąg dalszy początkowej fazy czyli zauroczenia bo nie bylismy w związku czy niespelniona milosc,ta która do końca życia siedzi nam w sercu mimo aktualnego zycia i posiadania juz partnera. Kocham męża i dzieci ale kocham tez Jego.... Czy można kochac dwoch mezczyzn jednoczesnie?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zoe ~Zoe
    ~Zoe
    Napisane 24 lutego 2019 - 19:17
    ~Zauroczona??? napisał:
    Czy można kochac dwoch mezczyzn jednoczesnie?


    Z mojego doświadczenia wynika, że nie...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 26 lutego 2019 - 06:35
    Mozna kochac dwie kobiety jednoczesnie, tyle ze milosc w tym wypadku musi byc inna dla kazdej z nich.
    Zalezy bowiem co okreslimy miloscia, jakim zestawem uczuc ona bedzie.

    A w opisanej historii mamy do czynienia z syndromem niedojedzonego kotleta, lub lepiej np czekolady.
    Nie spelniony do konca zwiazek, taki polowiczny uklad moze pozniej przez lata kusic, bo zostaje niewiadoma "jakby to bylo".
    Jesli np seks w takim wolnym zwiazku byl udany to naiwnie wnioskujemy ze reszta tez bylaby udana.
    To wg mnie wlasnie cos takiego.

    To syndrom niedojedzonego kotleta.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dominika ~Dominika
    ~Dominika
    Napisane 03 marca 2019 - 19:42
    A co u mnie no więc raz się zawiodłam było o wiele gorzej niż z mężem :) szok tyle że obecnie trace grunt pod nogami bo poznałam wspaniałego faceta moją druga połowe chyba. Do niczego nie doszło między nami narazie tylko rozmawiamy dużo . Postanowilam że będę z mężem pojawił się on. Nie wiem co zrobię. Ale jestem jak nastolatka :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 04 marca 2019 - 20:30
    ~Dominika napisał:
    poznałam wspaniałego faceta moją druga połowe chyba. Do niczego nie doszło między nami narazie tylko rozmawiamy dużo . Postanowilam że będę z mężem pojawił się on. Nie wiem co zrobię. Ale jestem jak nastolatka :)


    Nie mozesz byc pewna ze to Twoja druga polowa, to absolutnie wykluczone... Po rozmowie o tym wiesz?
    Zbyt ryzykowne.
    Ja mam to za soba.
    Trzeba wszystkiego doswiadczyc, czyli teoria, praktyka i doswiadczenie.
    Gdy wszystko to poznasz, wtedy mozesz cos powiedziec.

    Ja zawodowo zajmuje sie prototypowaniem roznych "wynalazkow"... Uwierz mi, ze pomiedzy teorią, projektem, obliczeniami, symulacją i rzeczywistym modelem prototypowym jest przepasc... Dopiero praktyczne, rzeczywiste testy wszystko ujawniają... Czasem takie rzeczy ze glowa mala...

    W zwiazkach jest to samo.
    Wiec zdystansuj sie...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Supernowa ~Supernowa
    ~Supernowa
    Napisane 05 marca 2019 - 19:18
    @Kristof
    Świetnie to ująłes.
    Problem w tym, ze niektórzy lubią być nieprzytomni z tzw miłości(czyli zauroczenia) i podejmują decyzje zbyt pochopnie...Decyzje brzemienne w skutkach...:(

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Malina ~Malina
    ~Malina
    Napisane 07 marca 2019 - 21:57
    Dominika zrobiłaś to na prawdę?? Myślałam że tylko to rozważasz. Nie żalujesz? Zrobiłaś to dla siebie!!! Moja pierwsza myśl po zdradzie była taka, że nie żałuję i że było to niesamowite. Wyrzuty sumienia pojawiły się po pewnym czasie, gdy mój kochanek wyjechał a ja zostałam. Emocje opadły i można było spojrzeć na sprawę obiektywnie. Spróbuj wyłączyć emocje i włączyć rozsądek, bo emocje są złym doradcą. Jeśli nie jesteś pewna uczuć i intencji swojego kochanka to nie podejmuj żadnych pochopnych decyzji. To rada odemnie, taka wzięta z własnego doświadczenia ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dominika ~Dominika
    ~Dominika
    Napisane 17 marca 2019 - 22:39
    Ja podjelam zła decyzje tą pierwszą bo nie bylo warto i klapa zresztą i może ja dziwna ale może łatwiej mi było przez to nie miałam wyrzutów może bardziej do siebie że to się nie udało dużo kosztowało a było fatalnie a miało być raz żeby nie żałować że się nie przeżyło ale co nie zabije to wzmocni.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kristof ~kristof
    ~kristof
    Napisane 19 marca 2019 - 14:41
    Ale ze duzo kosztowalo ze w jakim sensie?ze hotel byl drogi? Czy kochanek do dupy?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ramzes ~Ramzes
    ~Ramzes
    Napisane 17 kwietnia 2019 - 09:22
    Raczej kochanek do dupy chciał tylko zaliczyć

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Maniek ~Maniek
    ~Maniek
    Napisane 02 lipca 2019 - 19:07
    Prosze o rade ,poznałem mężatke,mam z nią kontakt 2 lata, tyle tylko że ost ma same problemy wobec mie ,co to moze oznaczac

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 02 lipca 2019 - 19:29
    Same problemy :-) i nic więcej.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Romantyk ~Romantyk
    ~Romantyk
    Napisane 03 lipca 2019 - 09:48
    maniek musialbys cos więcej opowiedzieć :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 03 lipca 2019 - 12:27
    To dobry moment aby wyprzedzic ruch drugiej strony i samemu wziasc sprawy w swoje rece.
    Po prostu to zakoncz i zaoszczedz sobie przykrosci ze to ktos Ciebie wydymal.
    Nie ma sie co oszukiwac.. kobita tak robi wtedy gdy chce cos zakonczyc ale jej pokretna natura powoduje te niezrozumiale zachowania i brak jasnych sygnalow.
    Moze chce Cie zniechecic i doprowadzic do momentu w ktorym sam odejdziesz.
    Gdy ona zerwie to ryzykuje Twoje nieprzewidziane zachowania itd itd.
    Ten przypadek jest dosyc typowy w zwiazkach.
    Olej sprawe.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Maniek ~Maniek
    ~Maniek
    Napisane 03 lipca 2019 - 18:10
    Był sex ,miłe wyznania itp.Mąz sie dowiedział,groziłmi,powiedziałem tej kobiecie pare nie miłych słow to powiedziala mi ze mam spadac,ale w pracy non stop mnie obserwoje, i pisze mi ,ze mi wybacza,a nawet lat za innymi zebym to widzial,jak postapic,lepiej to olac,jestem przystojny,ona srednia

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zauroczona ~Zauroczona
    ~Zauroczona
    Napisane 03 lipca 2019 - 19:39
    Może wie że z związek z mężem może niedługo się rozleciec odkąd się dowiedział o Was i chce mieć koło ratunkowe czyli Ciebie. Zacznij też rozglądać się za innymi kobietami niech zobaczy że już Ci na niej nie zależy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Romantyk ~Romantyk
    ~Romantyk
    Napisane 03 lipca 2019 - 22:04
    dokładnie tak jak Zauroczona mowi :) zacznij jej robic zazdrość zobaczysz jak ona będzie latac za Toba :) ale to nie znaczy ze masz jej ustapic tylko ja olac np. sory jestem dziś umówiony z kolezanka bądź dla niej niedostępny jak będzie długo walczyc wtedy możesz tez wykonać ruch jeżeli jeszcze ci będzie na niej zalezalo , bo w miedzy czasie możesz spotkać inna która bardziej cie doceni a wtedy ta będzie ci zwiewać i powiewac jak to się mowi :) . Sam mam pokręcony związek na którym się przejechałem ale to już rozmowa na inny temat wcześniej troche o tym pisałem . Pozdrawiam :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 23 lipca 2019 - 22:34
    Bezwstyd kobiety można poznać po niespokojnym podnoszeniu oczu i po rzucaniu spojrzen ! Tyczy to sie małżonek!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nieznany ~Nieznany
    ~Nieznany
    Napisane 31 lipca 2019 - 09:50
    Witam. Może i ja przedstawię swoją historię, pewnego dnia dzwoniłem do swojego "przyjaciela" odebrała pewna kobieta no i zaczęło się uwiodla mnie przez telefon gadaliśmy przez tydzień czasu odrazu chemia ściągala mnie do siebie za granicę od. Początku było wiadomo. Ze ma męża ale z nim nie sypia i jest w trakcie rozwodu po miesiącu miałem się do niej wprowadzić od tamtego czasu minęło jakieś 8 mieiscy oczywiście mieszkam nie daleko niej ciągle zapewnia mnie ze robi coś w kierunku rozwodu jak na moje wszystko stoi w miejscu do tego doszły kłótnie i to takie na jakie nie mam siły gdy chce odejść zaczynają się śmieszne szantaże które mnie nie ruszają (ona myśli że tak. ) ona mówi że kocha że mam wytrzymać jeszcze sam już nie wiem. Co robic powiem szczerze że jeszcze nigdy nie byłem tak zakochany nie wiem co ma w sobie... ale ma to coś wiem że z mężem ma ciągle awantury w domu mąż coś podjerzewa że to jestem ja ale nie ma pewności sam prowokuje do kłótni a zarazem proboje ja kontrolować lecz ona odważyła się na takich ruch zemna jak nakryla właśnie swojego męża na zdradach ogólnie nie wiem już co myśleć przestaje jej ufać tracę wiarę że będziemy razem mieszkać kocham ją mocno Wiem jedno wyklucza drugie ale też nie potrafię stąd wyjechać od tak co o tym myślicie?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mat ~Mat
    ~Mat
    Napisane 07 sierpnia 2019 - 14:34
    Daj sobie spokój , zmień nr ,zapomni o niej,one tak zawsze gadaja jak to zle maja wiesz dlaczego ,u niej wkradla sie monotonia,ty jestes do zabicia czasu.Olej ja .Wiem co mowie ,szkoda na nia czasu,poszukaj sobie wolnej laski ona meza nigdy nie zoci,Troche na ten temat wiem!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy