Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Romans singla z mężatką

Rozpoczęte przez ~, 18 gru 2012
  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 14 stycznia 2019 - 11:44
    Czyli zasadniczo miewam czasami racje :)
    Lubie to hihi

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 14 stycznia 2019 - 15:00
    Pamietam jak onego czasu w czasie powrotu z hotelu po spotkaniu z pierwsza w zyciu kochanka, swiat nabral nowych barw.
    Seks jaki mi pokazano odmienil moje sieci neuronowe i nic nie bylo juz takie samo.

    Potem odkrylem ze kochanki, kolezanki do lozka to ciekawe doswiadczenie... Po pewnym czasie w prawdzie meczace ale jednak nabralem doswiadczenia...

    Teraz juz ze stala partnerka dokonujemy wielkich czynow... Poprostu trzeba bylo z nie jednego pieca chleba poprobowac aby teraz osiagac szczyty :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dominika ~Dominika
    ~Dominika
    Napisane 14 stycznia 2019 - 16:38
    Do 40 jeszcze mi dużo brakuje wybrslam to forum bo mądrzy tu ludzie :). Wszyscy macie rację i to mnie wkurza bo ja żyję jak jak uspiona a nie chce tego. I chyba nie zaryzykuje poświęceń się. Dlaczeg nie widziałam tego wcześniej nie wiem bo od początku my nie zgranie. Poszłam za człowiekiem jaki jest a nie co mi da

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zoe ~Zoe
    ~Zoe
    Napisane 14 stycznia 2019 - 16:51
    Kristof, wydaje mi się, że nie chodzi tu o piece ;-) a o Osobę.
    Trafiłeś na "swoją" to i Ciebie trafiło :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 14 stycznia 2019 - 17:07
    ~Dominika napisał:
    Do 40 jeszcze mi dużo brakuje wybrslam to forum bo mądrzy tu ludzie :). Wszyscy macie rację i to mnie wkurza bo ja żyję jak jak uspiona a nie chce tego. I chyba nie zaryzykuje poświęceń się. Dlaczeg nie widziałam tego wcześniej nie wiem bo od początku my nie zgranie. Poszłam za człowiekiem jaki jest a nie co mi da


    Z moich badan wynika ze sporo ludzi popelnia ten blad, czyli poswiecanie sie komus drugiemu, a to niestety sie nie sprawdza.
    W imie dobra dzieci trwaja zwiazki, tyle ze dzieci maja to w dupie, dorastaja i ida dalej, czekaja tylko zeby im dac.
    Albo mamy do czynienia z zapewnianiem potomstwu tego "co mysmy nie mieli".
    Zwiazki traca tez hierarchie i strukture, mezowie ze zdegradowana pozycja wzgledem dziecka itd albo zony sprowadzone do roli gosposi i mamki.

    Mija troche lat a czlowiek jednak chce czegos dla siebie.

    Wzrosla swiadomosc mas, no np przez takie fora, ludzie dowiaduja sie ze mozna inaczej zyc i zaczynaja probowac szukac swojego szczescia a nie cudzego, szukaja swego miejsca na ziemi... I sie zaczynaja... Masowe przetasowania wsrod partnerow... Ta idzie do tego a ten do tamtej... I zycie toczy sie dalej.
    Jeszcze 15 lat temu to zjawisko nie bylo tak powszechne.
    Problem polega na tym ze ocenia sie to jako zlo i degeneracje...

    A ja chce poprostu zyc, ale nie kosztem swojego szczescia i potrzeb.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dominika ~Dominika
    ~Dominika
    Napisane 14 stycznia 2019 - 19:25
    Super powiedziane ja też chcę poprostu żyć ale nie kosztem siebie. A mimo to mam poczucie egoizmu bo właśnie tak byłabym postrzegana.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 15 stycznia 2019 - 22:34
    ~Dominika napisał:
    Super powiedziane ja też chcę poprostu żyć ale nie kosztem siebie. A mimo to mam poczucie egoizmu bo właśnie tak byłabym postrzegana.


    Co wiec dalej?
    A tak wogole to kolejny etap w rozwoju.. Czyli uswiadomienie sobie ze opinia innych ludzi jest nieistotna

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 16 stycznia 2019 - 08:05
    ~Kristof napisał:
    kolejny etap w rozwoju.. Czyli uswiadomienie sobie ze opinia innych ludzi jest nieistotna

    A no właśnie...
    Każdy niby to wie. Każdy twierdzi, że żyje 'swoim życiem', Młodzi byliśmy to wydawało się nam, że ideały i zasady są tym, co kreuje nasze życie ;-) i życiowe szczęście.

    Okazuje się jednak, że to nie tak, bo lata doświadczeń przynoszą głębokie przemyślenia, a jak w dupę dostaniemy od życia niewąsko, to nam się oczy otwierają ;-).

    Ja do pewnego czasu myślałem sobie, że w młodości nie popełniłem żadnych kardynalnych pomyłek. I co...? Ano popełniłem, tylko wtedy o tym nie wiedziałem. Wiązało się to z tkwieniem w sztywnych ramach obyczajowości i 'zasad'.

    Nie znaczy to wcale, że i dziś ich nie mam. Owe zasady jednak - ich sztywność i bezkompromisowość - sprawiły, że dokonałem błędnego wyboru życiowego, co poskutkowało katastrofą po kilkunastu latach.

    Czy jednak gdybym wtedy wybrał kogoś innego, dziś miałbym gwarancję, że to ta właściwa osoba...?
    Chyba nie.
    Dwadzieścia lat to szmat czasu, a w dzisiejszym galopującym świecie szczególnie.

    Ale czy gdybym wtedy też kierował się tym samym co dziś, czy dokonałbym właściwego wyboru...?
    Gwarancji żadnej ;-))).

    Tak ona się zmienia, jak i ja.
    Czy zatem trzeba skakać z kwiatka na kwiatek?
    Mówią, że przy jednej dziurze kot zdechł hehe...
    Tu już każdy musi sam podjąć decyzję.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 16 stycznia 2019 - 18:30
    Moj znajomy z pracy poznal panne,
    Szybki romans,
    Rozkwit uczuc, emocji, seksu,
    Byly anale, trujkaty, zabawki i coraz wieksza milosc...

    Az nagle zona sie pokapowala,
    Chlop sie musial wyprowadzic a na koniec kochance sie znudzilo.

    Mi sie to nigdy nie trafilo... Haha,
    Romans nie dla kazdego.
    Trzeba myslec.
    Qrwa.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 16 stycznia 2019 - 20:48
    ~Kristof napisał:

    Chlop sie musial wyprowadzic a na koniec kochance sie znudzilo.

    :-)
    Tego kwiatu jest pół światu.
    Tylko, że jak miał żonę, to chyba wiązało go coś z nią... z kochanką już mniej.
    A teraz... został singlem i zawsze może mieć następną i następną...
    Tylko dokąd tak można?
    Latka w końcu lecą :-D

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dominika ~Dominika
    ~Dominika
    Napisane 31 stycznia 2019 - 09:34
    Ale tu cisza. Postanowiłam pójść pod prąd mam nadzieję że uda mi się zrozumieć czy zostać czy walczyc o inne życie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 31 stycznia 2019 - 13:13
    ~Dominika napisał:
    Ale tu cisza. Postanowiłam pójść pod prąd mam nadzieję że uda mi się zrozumieć czy zostać czy walczyc o inne życie


    Ale dokładnie to co zrobiłaś?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dominika ~Dominika
    ~Dominika
    Napisane 31 stycznia 2019 - 13:42
    Nie wiem czy walczyć o związek w którym nie ma namiętności i czegokolwiek dla mnie i postanowiłam spróbować czegoś innego. Jeszcze nie zrobiłam nic ale chcę przeżyć chodzby raz w życiu coś a nie żyć jak zakonnica z bratem. Męczy nie to dołuje albo się obudzę i odejdę albo wybiorę to co mam. Nie chce obudzić się jako 60 latka i nie mieć w życiu orgazmu w normalnym pożyciu małżeńskim bo to kurde jest chore

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 31 stycznia 2019 - 17:48
    ~Dominika napisał:
    Jeszcze nie zrobiłam nic ale chcę przeżyć chodzby raz w życiu coś a nie żyć jak zakonnica z bratem. Męczy nie to dołuje albo się obudzę i odejdę albo wybiorę to co mam. Nie chce obudzić się jako 60 latka i nie mieć w życiu orgazmu w normalnym pożyciu małżeńskim bo to kurde jest chore


    To musi byc naprawde dewastujace uczucie, brak przezywania orgazmu, w dodatku gdy juz naprawde bardzo wzrosla swiadomosc w tym temacie.
    Nie trzeba duzo wysilku aby cos o tym poczytac, nauczyc sie, jesli facet nie potrafi tego zrobic to naprawde latwo wyedukowac sie w dzisiejszych czasach.

    Pamietam jak poszlismy do lozka pierwszy raz z obecna partnerka.. Kilka orgazmow udalo sie bez problemu... Bo wystarcza checi, ciekawosc i otwartosc w rozmowie...

    Tyle ze paradoksalnie trudno to samo zrobic w starym zwiazku... Jakos tak juz jest... Tych spraw nie da sie tak odgrzac z partnerem, ktory sie nie sprawdzil... Taaa

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 31 stycznia 2019 - 17:53
    ~Dominika napisał:
    chcę przeżyć chodzby raz w życiu coś

    Badz pewna, jak raz zaznasz porzadnego samca, co sprawi orgazmy... Nie bedzie to raz.

    Zapragniesz wiecej

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dominika ~Dominika
    ~Dominika
    Napisane 31 stycznia 2019 - 19:09
    Nie chce tak żyć jak teraz.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 31 stycznia 2019 - 21:29
    ~Dominika napisał:
    Nie chce tak żyć jak teraz.


    Widac... Czuc w Twoich wpisach ze jestes umęczona tym wszystkim.

    Ale glowa w gore... Dzialaj... Zyj.

    Bo ilez nam zostalo

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Malina ~Malina
    ~Malina
    Napisane 31 stycznia 2019 - 21:35
    Dominika,z perspektywy czasu odnosze jeden wniosek. Gdybym te same rzeczy robiła z mężem w tych samych miejscach to niestety nie było by nic ciekawego. Mąż mnie kompletnie nie umial zaskoczyć, dlatego tak ważne jest z kim decydujesz się na seks. Niestety rutyna i myślenie tylko o swoich potrzebach sprawia że namiętność po prostu znika. Bezpowrotnie...
    Mój kochanek potrafił mnie poprowadzić tak ze teraz możemy się kochać nawet w dzien na łące, bez żadnych oporów. Takich wspomnień nikt mi nie odbierze.
    Myślę że jeśli do tej pory nie znalezliscie z mezem dopasowania to niestety już to nigdy nie nastąpi. Czasem tak bywa a czytając posty na tym forum uważam ze nawet czesto..
    Mój romans trwa już bardzo długo, za długo, bo pora coś tu zmienic, jednak nie żałuję tego.
    Na pewno bym zalowala gdybym przez te lata wciąż wierza w męża, ze może ,,kiedyś się zmieni,,.
    NIE.! NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO. A nawet z upływem lat pogorszylo się aż przestalismy ze sobą sypać. Tak jak napisał Krzysztof, aby zdradzać to trzeba mieć glowe. Mogę dodać że potrzebny jest tez trochę egoizm, tak zdrowy. Bo czasem w zyciu trzeba zadbać także o siebie a nie tylko o innych.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 01 lutego 2019 - 06:45
    Czasem rozmawiamy tak jakby przy okazji o tym czego brakowalo w lozku z poprzednimi partnerami...
    Z jej opowiesci wylania sie cos nieprawdopodobnego... Ale przede wszystkim skrajny i prymitywny egoizm rodem chyba ze sredniowiecza.
    Gosc traktowal zone jak gumowa lalke do uzycia na 3 min w chwilach pasujacych jego widzimisie.
    Oblesny, beznadziejny i pozbawiony wszelkiej wiedzy i umiejetnosci.
    Seks sprowadzony do kilkuminutowego stekania i tego samego ruchu.

    Szkoda gadac...

    Wielu facetow zatrzymalo sie w rozwoju... Straszne.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dominika ~Dominika
    ~Dominika
    Napisane 01 lutego 2019 - 07:56
    Dziękuję Wam. Walczyłam już długo żeby coś zmienić. I już mi się nie chcę. Ja się tak czuję często jakbym była lalka taką. Niby dba niby chce coś dać od siebie ale wszystko robi źle. Tyle lat i się nie nauczył co lubię czego potrzebuje. Chce zobaczyć chce poczuć i mam już wszystko w nosie. Kocham go i nie chce go krzywdzić ale krzywdzę siebie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy