Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Romans singla z mężatką

Rozpoczęte przez ~, 18 gru 2012
  • avatar ~Garry ~Garry
    ~Garry
    Napisane 09 listopada 2018 - 12:22
    ~alutka napisał:
    Ateistka, identyfikująca się z konserwatywno-narodowym nurtem polskiego katolicyzmu? - a to dobre!

    już dawno światopogląd przestał być wyznacznikiem poglądów politycznych.
    Ateista - konserwatysta ? to już nikogo nie dziwi.
    Ateizm nie jest już synonimem przekonań postępowych.

    Natomiast reszta wypowiedzi to już typowa ściema, albo to co pisałaś przedtem było ściemą.
    napisał:

    cała Twoja wypowiedź, to chyba nie mnie, no bo, ja
    ani, nie myślę, że trzymasz harem
    i :
    napisał:
    jeżeli nie widzisz różnicy między 1 facetem, a kobietami wieloma, to już nie zobaczysz.

    no to od jakiej liczby dla Ciebie zaczyna się harem , skoro piszesz o "wielu" kobietach?
    napisał:
    ani nie twierdzę, że będę z nim na zawsze,

    i
    napisał:
    " powstało nowe..lepsze..
    dla wszystkich..
    nas, to scaliło już na zawsze

    na zwasze albo nie na zawsze ? zdecyduj się.
    napisał:
    ani mój mąż, nie cieszył się, że został zdradzony,
    ani nie skakał z radości po rozwodzie,

    i
    napisał:
    po rozwodzie, usłyszałam, jestem szczęśliwy jak już dawno nie byłem.. dobrze, że się rozstaliśmy.

    Rzeczywiście nie pisałaś o jego reakcji na zdradę, ale reakcja na rozwód jest jednoznaczna. Albo to co było przed zdradą, albo to co było po zdradzie spowodowało że był szczęśliwy nie będać z Toba.
    napisał:
    ani ja się nie chwalę tym faktem,

    skoro na moje stwierdzenie, ze problem męża zaczął się od momentu kiedy mu powiedziałaś o zdrady, Ty piszesz, że był szczęsliwy po rozwodzie - to się tym chwalisz.
    napisał:

    napisał:
    ani nie stworzyłam trwałej relacji z kochankiem,

    i
    napisał:
    "Ty wolisz szczerość po zdradzie - która rozwala, ja kłamstwo po zdradzie - które scala."
    tak,
    która rozwala, żeby zaraz powstało nowe..lepsze..

    piszesz że "zaraz" po zdradzie powstało nowe, lepsze a teraz zaprzeczasz.
    napisał:
    ani nie miałam tylko 2 facetów,

    - OK. nie moja sprawa. Odniosłem się tylko do stwierdzenia, że po zdradzie mężą stworzyłaś "zaraz" nowy związek . czyli z kochankiem. Ile było przed albo w trakcie nie wnikam.

    Ale :) jednak jeżeli więcej niż dwóch, zbliżasz się już do mojej liczby "wielu".
    napisał:
    ani nie znalazłam się w sytuacji bez wyjścia,

    - racja. Zawsze jest jakieś inne wyjście. Można tkwić w maraźmie, można naprawiać, można się rozejść, można zdradzać i nie odchodzić kochanki albo zdradzić i odejść do kochanki. Ty wybrałaś jedno, ja wybrałem inne wyjście. Dlaczego niby moje jest gorsze ? W moim nikt nie cierpi, w Twoim ... już nie wiem raz piszesz że mąż się cieszył z Twojej zdrady innym razem że się nie cieszył. No to chyba jednak sprawiłaś mu cierpienie.
    napisał:
    nie chciałam mieć chłopaka od sexu i męża jednocześnie,

    Twój wybór, Twoja sprawa. Ale dlaczego uważasz że jesteś lepsza ode mnie ?
    Bo "uczciwa" w nieuczciwości ?
    napisał:
    nie widzę żadnych podobieństw między nami,
    na szczęście..

    skoro jest Ci tak lepiej myśleć, to niech tak będzie.

    jeszcze, w poprzednim poście uderzyłaś w ton filozoficzny
    napisał:
    Ja, zawsze sypiam, z kimś kogo kocham, jak nie kocham to nie sypiam

    Ja też na kocham moje koleżanki. Pisałem już, że je szanuję, adoruję, pomagam, mamy wspólne tematy, wspieram je itd. Miłość to nie tylko uczucie, emocje ale jak dla mnie przede wszystkim postawa do drugiej osoby. Ja też kocham moje koleżanki i wiedzą że mogą na mnie liczyć z wyjątkiem bycia rodziną.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 10 listopada 2018 - 02:10
    To, co zrobiłeś, z mojej wypowiedzi..
    czytaj: zmasakrowałeś ją...
    to samo, zrobiłeś z własnym życiem..

    ale to Twoje życie..
    nic mnie nie obchodzi,
    nie mam ani siły, ani ochoty prostować,
    bo, musiałabym wszystko..

    chińsko -polski...

    ps .po rozwodzie, nie oznacza, że 5 min po rozwodzie, to może być równie dobrze po roku, od rozwodu..
    z kochankiem nie stworzyłam żadnego związku.. odeszłam od niego, wróciłam do domu i się rozwiodłam.. byłam sama później, tak długo, ile potrzebowałam, później związałam się z kimś innym i jestem z z nim do dziś..

    nie czytasz, nie słuchasz, nie myślisz..
    a zatem
    nie ma o czym, i z kim rozmawiać..
    dwie kobiety, to nie harem,
    ale
    dwie kobiety, to nie to samo, co 1 mężczyzna...
    jestem,
    jak zwykle, załamana
    konwersacją z samcem, SAMCEM,
    ale,
    że zawsze będą suczki bezmyślne i niechcące niczego wiedzieć,
    póty będą tacy samcy,
    chroniący i dbający o swoją rodzinę..
    no,
    i chwała im za to...
    rodzina, nigdy nie umrze..
    o taką,
    nigdy się nawet nie otarłam..
    także, tego...
    nie mam zdania, w tym temacie...
    w temacie Rodziny, w Twoim rozumieniu..

    Złotych godów, życzę :D





    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 10 listopada 2018 - 06:20
    Probowalem Garego przeczytac..
    Tą ostatnią wypowiedz....
    Rozumiem ze to jakis mix... Cytaty w cytacie cytatem akcentowany, cytatowa riposta....

    Tyle ze widzę tu niezrozumialy belkot... Pseudo intelektualisty...
    Straszny syf, nie do ogarniecia...

    Czy mozna prosic Garego aby juz zacisnal zwieracze i powstrzymal te sraczke? Bo naprawde gosc juz sie zapedzil w bronieniu swej paranoidalnej pozycji strategicznej.

    [ post edytowany z powodu naruszenia regulaminu serwisuA mowiac prosciej: Gary, kurwa, powstrzymaj faje, bo juz gorzej byc nie moze.... Do kurwy nedzy. Zamilknij bo pierdolisz. ] prośba o powstrzymanie się od wulgaryzmów i wzajemnego obrażania się na tym forum

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona ~Ona
    ~Ona
    Napisane 10 listopada 2018 - 07:26
    Każdy chce kogoś mieć...
    a że Gary ma kogoś, kto go nie kocha, to racjonalizuje sytuację, jak potrafi
    Smutne to

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Uwaga ~Uwaga
    ~Uwaga
    Napisane 10 listopada 2018 - 11:56
    ~Kristof napisał:
    Probowalem Garego przeczytac..
    Tą ostatnią wypowiedz....
    Rozumiem ze to jakis mix... Cytaty w cytacie cytatem akcentowany, cytatowa riposta....

    Tyle ze widzę tu niezrozumialy belkot... Pseudo intelektualisty...
    Straszny syf, nie do ogarniecia...

    Słabo się starasz Kristof, ja zrozumiałam WSZYSTKO co napisał Garry i bardzo mi się podobała jego argumentacja. Jest logiczna.
    Podobnie jak Twoja.
    Garry ma problem i próbuje rozwiązać go po swojemu poza małżeństwem, tak wybrał, tak zdecydował, nie widzi powodu dla którego ma mówić o tym Żonie. Ukrywając pewne fakty przed Żoną równocześnie stawia sprawę jasno wobec koleżanki...
    Czego Ty nie rozumiesz? Tego, że ktoś może nie chcieć a ktoś chcieć powiedzieć swojej żonie? Czy chodzi o to , że ktoś może nie dotrzymać przysięgi? I nic z tym nie zrobić?

    Ona twierdzi, że Garry ma kogoś kto go nie kocha...to jest dopiero bzdura!



    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona ~Ona
    ~Ona
    Napisane 10 listopada 2018 - 20:18
    Garry może sobie robić co chce. Co nie zmienia faktu, że jest naiwny myśląc, że ktoś kto kocha bycie jego żoną, niekoniecznie kocha jego samego.
    Gdyby tak nie było, to nie byłoby też tego tematu.
    Czyżbyś Uwago była też taką żoną?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Uwaga ~Uwaga
    ~Uwaga
    Napisane 11 listopada 2018 - 00:53
    ~Ona napisał:
    Garry może sobie robić co chce. Co nie zmienia faktu, że jest naiwny myśląc, że ktoś kto kocha bycie jego żoną, niekoniecznie kocha jego samego.
    Gdyby tak nie było, to nie byłoby też tego tematu.
    Czyżbyś Uwago była też taką żoną?

    Ona, skąd wiesz, że żona Garrego go nie kocha? Skąd wiesz, że kocha bycie żoną? Skąd ta pewność? Jesteś nią?
    Ja nie jestem żoną!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona ~Ona
    ~Ona
    Napisane 11 listopada 2018 - 18:23
    A sądzisz, że facet, któremu dobrze układa się z żoną, robiłby castingi na seksusługi...
    Swoją drogą, to pewnie musi być sponsoring, bo nie wydaje mi się, żeby było wiele kobiet, które świadomie chciałyby pomagać w podtrzymywaniu funkcjonowania tej jakże wspaniałej Rodziny.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 11 listopada 2018 - 19:43
    Ja naprawde kilka lat myslalem ze dam rade tak zyc... Jak Gary mur.
    Myslalem ze da sie zyc z zona i seks... Zaspokojenie otrzymywac od jakiejs innej.
    Da sie tak przez jakis czas... Ale wreszcie trafi kosa na kamien... Trafi na kobiete ktora go rozkocha w lozku i poza nim...

    Ja znam taki przypadek... Takiego Garego mura... I minely lata... I skamle pod drzwiami tej ktora na poczatku tylko pykal... Ale przeliczyl sie chlopina i zostaly teraz z niego zgliszcza i depresja.

    Obstawiam ze Gary mur chodzi poprostu na kurwy, lub zadaje sie z blacharkami lub tj wspomina powyzej ktos, chlop sponsoruje.

    Ja wiem co mowie bo te same brednie sobie wmawialem.

    Ale... Co tam... Niewazne.
    Kiedys wspomni Gary mur moje slowa

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Uwaga ~Uwaga
    ~Uwaga
    Napisane 11 listopada 2018 - 23:17
    Facet, któremu dobrze układa się z żoną prawdopodobnie nie szuka kochanki.
    Kochanka nie pomaga w podtrzymywaniu rodziny, prawdopodobnie dba o SIEBIE.
    Jeden potrafi tak żyć inny nie potrafi i wszystko w temacie. Jeden potrzebuje dodatkowych wrażeń inny nie potrzebuje. Jeden spotyka się dla fanu inny rozwala małżeństwo, bo czuje że tak trzeba.
    Kristof nie zawsze z człowieka zostają zgliszcza i depresja, gdy prowadzi podwójne życie, czasami czuje pełnię szczęścia.
    Czasami natomiast te zgliszcza to rozwalone małżeństwo, bo żonie czy mężowi wydawało się to czy tamto.
    Zakładając, że miłość jako uczucie nie istnieje...jak twierdziłeś chwilę wcześniej skąd założenie, że Garry mur trafi na kobietę, która go "rozkocha w łóżku i poza nim"?????

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 12 listopada 2018 - 16:33
    Chyba ustalilismy ze milosc istnieje jako pojecie teoretyczne, jako zespojnia uczuc pierwszego rzedu...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 12 listopada 2018 - 16:35
    Rozkocha go dobrze dajac mu dupci, zasysajac perfekcyjne bedac przy tym spelnieniem wszystkich innych oczekiwan ktorych nie daje mu zona.
    A wtedy zona pojdzie w odstawke

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Uwaga ~Uwaga
    ~Uwaga
    Napisane 12 listopada 2018 - 21:07
    ~Kristof napisał:
    Rozkocha go dobrze dajac mu dupci, zasysajac perfekcyjne bedac przy tym spelnieniem wszystkich innych oczekiwan ktorych nie daje mu zona.
    A wtedy zona pojdzie w odstawke

    Może Garry nie jest taki zero-jedynkowy jak Ty i uzupełniając braki na zewnątrz czuje się po prostu świetnie? Może trafił na kobietę podobną do siebie?
    Myślę, że kombinacji jest naprawdę wiele.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Garry ~Garry
    ~Garry
    Napisane 12 listopada 2018 - 23:15
    ciekawa dyskusja się rozwinęła. :)

    Przepraszam za późną odpowiedź.
    Kwestie bezpieczeństwa :)

    alutka, przypominasz mi mimo wszystko moherowe myślenie.
    Moher to stan umyslu - potrafi zrobić świństwo, potem siąść w pierwszej ławce kosciola, albo przewinąć parę zdrowasiek i juz patrzy na innego ktory zrobil to samo z wyższością.
    - bo on wyznaje religie, albo idee.

    Nie wiem skąd u Ciebie tyle jadu, ale zaczynam rozumieć Twojego męża ktory po rozwodzie cieszyl się z odzyskanej wolności.

    Podązam jego śladami :)

    Uwaga - dzieki za zrozumienie.
    Ja nie szukam uznania. Każdy oceni sobie sam, ale tolerancja by się przydala tym ktorzy tak chętnie pretendują do bycia alfą i omegą.

    Piszecie o milosci.
    a coż to jest ??
    Co to za zwierze ?
    dla mnie jest to mieszanka uczucia (czegoś chwilowego) i postawy ( czegoś stalego).
    Myślę że postawa jest ważniejsza nic uczucie.
    Bo to prawdziwa milość, ktora nie zależy od stanu uczuć.
    Moge się kimś zauroczyć, ale czy to wystarczy, żebym go kochal ?

    Zonie daję moją postawę - wspieram ją, adoruję, pomagam, jestem cierpliwy wobec jej humorow, nie wymądrzam się, nie gram kogoś lepszego, daję jej wsparcie, nie musi się martwić o podejmowanie decyzji ale nie wyręczam jej itd.

    Kochanka - ...kiedyś mialem koleżankę do seksu ktora robiła to za wiedzą i zgodą męża.
    Podobny układ jak u mnie.
    w domu byla świetną żoną , matką a u mnie miala tego co jej brakowalo u męża.
    I vice versa.

    No, to by było na tyle.
    Powodzenia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona ~Ona
    ~Ona
    Napisane 13 listopada 2018 - 16:31
    @Garry
    Wiesz jak się nazywa taka postawa bez uczucia?
    WYRACHOWANIE
    A czy przyczyną jest kredyt, mieszkanie czy też strach przed tym, co inni powiedzą, to już sam wiesz pewnie.
    Nikt nie jest niczyją własnością. Ludzie tworzą związki i się rozstają. Żyjemy w kraju, który ma ku temu odpowiednie prawo rodzinne.
    Ty wybrałeś oszustwo i to jest świństwo.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 18 listopada 2018 - 20:05
    ~Ona napisał:
    @Garry
    Wiesz jak się nazywa taka postawa bez uczucia?
    WYRACHOWANIE


    Ja bym sugerowal ze taka postawa jest oznaka tchurzostwa.
    Były maz mojej partnerki jest tez takim tchurzem.. Potrafil tylko wyzywac, robic awantury i grozic... Ale jak zajechalem pod dom tego chuja i powiedzialem zeby kutas wyszedl bo pocwicze na jego ryju boks to uciekl do kuchni.
    Stal sie posmiewiskiem nawet dla swoich dzieci.

    Teraz juz my mieszkamy razem a ten tchurz samotnie wali konia przy kompie.

    Tak koncza tchurze.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~marynarz ~marynarz
    ~marynarz
    Napisane 23 listopada 2018 - 00:07
    ~Kristof napisał:

    Były maz mojej partnerki jest tez takim tchurzem.. Potrafil tylko wyzywac, robic awantury i grozic... Ale jak zajechalem pod dom tego chuja i powiedzialem zeby kutas wyszedl bo pocwicze na jego ryju boks to uciekl do kuchni.
    Stal sie posmiewiskiem nawet dla swoich dzieci.

    Teraz juz my mieszkamy razem a ten tchurz samotnie wali konia przy kompie.

    Tak koncza tchurze.


    Były mąz twojej nowej loszki jest wygranym.
    albowiem :
    - Wiele zyskał ten, kto kurwę stracił.

    Nie mylić kurwę z szacowną profesją. To cecha charakteru.
    A skoro ta loszka to blachara ktora daje się śmiac dzieciom ze swego ojca, to kurwa ktora szuka betaprovidera na stare lata.
    Uważaj dziadku zebyś jej nie zalal formy bo zostaniesz bankomatem do konca żywota swego.

    Taki stary a dalej wierzy w bialorycestwao ....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 23 listopada 2018 - 10:49
    Z samego faktu bycia ojcem biologicznym nic nie wynika.
    A to powyzsze rozumowanie nie bardzo jest w temacie... Bo nie bardzo wiem o czym bredzisz...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~bess ~bess
    ~bess
    Napisane 08 grudnia 2018 - 22:43
    Kris ty jestes tak ograniczony jak pusty dzwon.Nie rozumiesz i nigdy nie zrozumiesz o czym pisza inteligentni ludzie.Prostak okrutny.Wez się za ortografię,bo czytac się nie da....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~bess ~bess
    ~bess
    Napisane 08 grudnia 2018 - 22:43
    Kris ty jestes tak ograniczony jak pusty dzwon.Nie rozumiesz i nigdy nie zrozumiesz o czym pisza inteligentni ludzie.Prostak okrutny.Wez się za ortografię,bo czytac się nie da....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy