Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Romans singla z mężatką

Rozpoczęte przez ~, 18 gru 2012
  • avatar ~Uwaga ~Uwaga
    ~Uwaga
    Napisane 02 marca 2018 - 08:58
    Drogi Nicku Drogi Asd niezależnie od tego co się komu zdarzyło czy nie ważne by być świadomym siebie meżczyzną/ kobietą. Albo chcę być w związku albo nie przecież to proste :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Real woman ~Real woman
    ~Real woman
    Napisane 11 marca 2018 - 15:27
    ~Asd napisał:
    Drogi Nicku, a jak teraz wygląda teoria i praktyka w twoim małżeństwie?

    Asd a ja zapytam jak wygląda teoria i praktyka u Ciebie?

    Miłość nieszczęśliwa to nie tylko miłość singla do mężatki czy singielki do żonatego. To nie tylko miłość wynikająca z uwikłania się w zdradę. To nie jest rownież, jak twierdzi Nick, pojęcie literackie. Jesli kochasz, nie wzbudzając wzajemnej miłości to Twoja miłość jest bezsilna i jest nieszczęśliwa. Po prostu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kunc ~Kunc
    ~Kunc
    Napisane 11 kwietnia 2018 - 10:24
    Ja pokochałem mężatkę, a ona mnie. Jej małżeństwo to fikcja, do tego nic ich nie trzyma bo nie mają dzieci. Właśnie czekamy na rozwód.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~John ~John
    ~John
    Napisane 30 maja 2018 - 07:11
    Nie polecam, przytrafiło mi się to , jak najdalej od takich bab ,bo tak ucierpisz ty ,bo [ post edytowany z powodu naruszenia regulaminu serwisupizda ]zawsze głodna , na męża nażekała jaki on zły i wogóle a po zakładzie sie goni .Po prostu typowa szmata.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Romantyk ~Romantyk
    ~Romantyk
    Napisane 07 sierpnia 2018 - 20:17
    Witam ! czy ktoś tu jeszcze bywa ?? chciałbym troszkę opowiedzieć swoja historie i poradzić się was :) ciekawe czy ktoś odpowie . historia się podzielę jeżeli wogole ktoś odpowie :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nata 46 ~Nata 46
    ~Nata 46
    Napisane 07 sierpnia 2018 - 21:36
    tak bywa ,chętnie poczytam i może coś podpowiem

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobietka ~Kobietka
    ~Kobietka
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 04:43
    Dawno mnie tu nie bylo,widze ze ze watek sie rozwija....nie wiem czy to dobrze bo to oznacza ze trafia tu coraz wiecej osob uwiklanych w nieszczęśliwe romanse... Ten wątek pomaga ale najlepszym lekarstwem jest zawsze czas prawda nata 46?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobietka ~Kobietka
    ~Kobietka
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 04:43
    Dawno mnie tu nie bylo,widze ze ze watek sie rozwija....nie wiem czy to dobrze bo to oznacza ze trafia tu coraz wiecej osob uwiklanych w nieszczęśliwe romanse... Ten wątek pomaga ale najlepszym lekarstwem jest zawsze czas prawda nata 46?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobietka ~Kobietka
    ~Kobietka
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 04:46
    pozdrawiam cie serdecznie,fajnie ze wrocilas)oprocz milych wspomnien i milionow łez takie sytuacje ucza nas ze w zyciu wazna jest kolejnosc,l-najpierw rozwod a pozniej inna osoba u boku...nigdy odwrotnie....bo wtety zakonczenie przewaznie jest tragiczne...zdarzają sie wyjatki... Sama.od 4 lat jestem szczesliwa partnerka singla, a za kilka miesiecy zostaniemy rodzicami, ale wczesniejsze dwa lata romansu to byla na prawde dluuuga i ciezka droga,jednak o tym juz tu pisałam duzo wczesniej....pytales mnie o wiare rozdarty 88-wierze w to co namacalne i odczuwalne-a taki bez watpienia jest zwiazek dwojga ludzi,nawet jesli kiedys przyjdzie mi sie smarzyc w piekle to przeszlabym ta droge jeszcze raz bez chwili zastanowienia.....bo kazda wspolna chwila byla i jest tego wartaw

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobietka ~Kobietka
    ~Kobietka
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 04:48
    Musialam ten tekst dodawac na dwa razy bo mi go ucina...nie wiem o co chodzi ale w razie watpliwosci pozdrowienia sa dla ciebie Nata ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nata 46 ~Nata 46
    ~Nata 46
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 09:16
    Tak kobietko ,czas wyleczył moje rany ,ale zostały wspomnienia z jednej strony miło powspominać jednak gdyby była taka tabletka że bierzesz ją i o wszystkim zapominasz wziełabym całe opakowanie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nata 46 ~Nata 46
    ~Nata 46
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 09:21
    Z perspektywy czasu wszystko wygląda inaczej i łatwo jest komuś doradzać bo my to przeszliśmy ale jak się jest zakochanym żadne rady nie pomogą człowiek inaczej myśli i nieraz coś robi wbrew rozsądkowi i łamie zasady ,sama tak miałam. Widzę ,że u Ciebie kobietko miłość wygrała gratuluję Ci i życzę ,żeby zawsze była taka jak na początku ,dużo szczęscia a malutkie niech się dobrze chowa.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nata 46 ~Nata 46
    ~Nata 46
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 09:26
    Dziękuję za pozdrowienia ja również Cię serdecznie pozdrawiam ,ciekawa jestem jak ten wątek się dalej potoczy,kto nam opowie o swoim romansie ? pojawił się Romantyk - czekamy pisz śmiało.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobietka ~Kobietka
    ~Kobietka
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 11:51
    Masz racje Nata 46...nie ma lekarstwa ani zlotej recepty na te wszystkie emocjonalne stany jakie ja wposane w to jedno slowo -Romans,kazdy toczy swoja mala wewnetrzna wojne sam i sam poniesie zwyciestwo,badz porażkę.... Doskonale znam te uczucia i dlatego wspolczuje wszystkim ktorzy kiedykolwiek uwiklali sie w podobne sytuacje....zycze jak najszybszego powrotu do równowagi i mam nadzoeje ze wszystkim ktorzy tu trafiaja uda sie przejsc przez ten trudny okres mozliwie najszybciej i bezboleśnie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Romantyk ~Romantyk
    ~Romantyk
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 18:10
    Wiec Witam was Panie Przedewszystkim :)
    Od czego by tu zacząć … Wiec tak Spotykam się ze starsza kobieta od Siebie oczywiście ja jestem singlem a ona niestety mężatka . ja mam 30 lat ona 46 . Ale nie przeszkadza nam to mi nie sprawia to problemu pozatym ani ja ani ona nie wyglądamy na swój wiek :) ona wygląda o wiele młodziej :) Spotykamy się już 4 lata kawał czasu . a co za tym idzie chciałbym wkoncu ja mieć na wylacznasc wiecie o co mi chodzi . ale niestety nie jest to takie proste … pozatym ze ma męża ma także Córki niewiele młodsze odemnie . i Wnuki ale młodziutkie . Zakochalem się w niej bardzo mocno . Bardzo mi zależy na niej i chciałbym spedzic reszte zycia z nia ale niewiem czy będzie to możliwe , pierwsze kocham powiedzieliśmy sobie po 2 latach romansu . mieszkamy niestety w innych miastach a co za tym idzie ciężej nam się spotykać . ale przez ten czas udawalo nam się spotykać i z czasem wiadomo coraz bardziej się do Siebie przywiązywaliśmy do siebie . zostaliśmy raz przylapani bo ona niechacy napisala jemu gdzie jest , ale nie na intymnych scenach . może dobrze może zle niewiem . wtedy 1 raz w zyciu ja uderzyl i do tej pory jej nie bije . ich malzenstwo było na wlosku lecz ona nie zrobila tego ze względu na corki troche to rozumiem ale przecierz one sa dorosle … i nie sa głupie . przetrwaliśmy to spotykamy się dalej . Uwazam ze warto było walczyc o nia bo jest najcudowniejsza kobieta jaka spotkałem moje poprzednie wszystkie mnie zdradzaly ale ja nie o tym . z czasem zaczelo mi przeszkadzać to ze z nim sypia mi mowi ze wtedy nie czuje nic do niego po prostu oddaje mu się dla spokoju i żeby jej nie kontrolowal . ponieważ jest bardzo zazdrosny o nia zresztą się nie dziwie ale jeżeli już nie czuje do niego nic większego jak przywyczajenie dlaczego mu się oddaje nie potrafie tego zrozumieć . i wydaje mi się ze jakby przestala z nim to robic on z czasem może by odpuscil lub jakby ona wyszla z takim czyms jak rozwod . byłoby inaczej . nie do końca rozumiem dlaczego tak postepuje , dlatego jestem zakręcony i niewiem co mam robic . strasznie mi na niej zależy bo jest naprawdę kochana i Cudowna kobieta . wiadome każdy ma swoje wady ale to przyćmiewa zaletami . gdy się już spotykamy prawie wcale nie wychodzimy z lozka potrafilaby się kochac ze mna non stop . a sex jest przecudowny 1 raz mam tak dopasowana partnerke . rozumiemy się bez slow . wiele mi pomogla w zyciu wspierala mnie za każdym razem . tak samo jak i ja ja :) teraz niedawno niestety wyjechala na urlop na tydzień niestety z nim ale i 1 corka niech odpocznie ale troche to dziwne ze wyjezdza razem z nim …. troche jestem zly . i do tego jeszcze widziałem zdjęcia i na 1 z nich jest usmiechnieta razem z nim … niewiem co o tym myslec . Martwie się troche ze tak zawsze będzie …. jak mowie żeby się z nim rozwiodła to mowi ze boi się ze on jej cos zrobi ponieważ po tamtej akcji przeszly mu słowa nawet takie jak "zabije Cie jeżeli się dowiem ze mnie zdradzilas " … ja niestety nie mogę nic z tym zrobić , ponieważ ona nie chce zebym robil jakies problemy . pytałem kiedyś co musi się stać by się z nim rozwiodła ? odpowiedziala ze niewie …. ze chyba tylko jeżeli on umrze a to może potrfac , owszem niczego mi nie obiecala wiedzieliśmy się na co piszemy . tylko ze ja już troche się tym mecze tym czekaniem żeby się spotkać na te pare godzin bo to nawet nie jest caly dzień … spotykamy się na 3-4 godziny raz lub 2 w miesiącu dla mnie to troche mało na początku było to częściej, choc codziennie widzimy się przez internet i rozmawiamy oraz piszemy do Siebie nawet gdy on jest w domu to widzimy się , ponieważ ona jest w pokoju i tam spi a on w drugim oglada tv . w niczym jej prawie nie pomaga z jej opowieści . mowi ze ja wkurza tym i tamtym dlatego nie rozumiem dlaczego nie potrafi odejść od niego . maja tez kredyt razem . poradzcie mi cos proszę bo sam niewiem co myslec o wszystkim … raz mysle o rozstaniu ale potem wiem ze bd ciężko zależy mi na niej .. Pozdrawiam was ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Romantyk ~Romantyk
    ~Romantyk
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 18:13
    Niewiem co jeszcze opisac będę odpowiadal na pytania . Kurcze strasznie mi na niej zależy … jestem bardzo smutny …

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nata 46 ~Nata 46
    ~Nata 46
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 19:25
    hej ,przeczytałam całą historię i co mogę powiedzieć byłam potamtej stronie to ja jestem mężatką on był co prawda tylko rok młodszy ,jak go poznałam był w trakcie rozwodu który się długo ciągnął powiedział mi kiedyś żebym uważała bo jak dostanie ten rozwód to będzie chciał żebym była z nim i mnie jak on powiedział przeciądnie do siebie. Ja miałam podobną sytuację jak twoja znajoma ,dzieci mąż i wspólny kredyt ,więc chciałam to "bycie razem" jak najdłużej odwlec bo i tak był ze mną spotykaliśmy się często i było nam najcudowniej na świecie mówiłam mu poczekajmy syn dorośnie jego dzieci też będzie wtedy łatwiej .Czas mijal i jak zapragnełam byc z nim on nagle zmienił zdanie i uznał ,że dobrze mu samemu .Więc jak widzisz sytuacja jest zupełnie inna .Myślę ,że musisz z nią poważnie porozmawiać czy naprawdę chce byc z Tobą ,czy jej tak wygodnie po prostu .Ja innego wyjścia nie widze. Pewnie dużo osób napisze Ci daj sobie spokoj jest starsza Ty młody,będziesz chciał mieć własne dzieci i co? ...ale napisze tylko ,że współczuję sytacji bo nie jest prosta.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Romantyk ~Romantyk
    ~Romantyk
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 19:37
    Nata 46
    No wlasnie nie jest to proste rozmawiałem z nia i ciagle to samo mowi . boje się ze nie będę miała kontaktu z corkami … w tej akcji jedna z nich pewnie w emocjach powiedziała ze nie może na nia patrzeć . dziwne troche ale zrozumiale . wiem a co do wieku . mimo ze jestem młody ale podobno bardzo dojrzaly nie jedna osoba to mowi . a co do dzieci hmm kiedyś wydawalo mi się ze chce mieć małego mnie . ale z biegiem czasu wydaje mi się ze nie chce i to jest przemyslana decyzja :) ponieważ sam ze soba mam wiele problemów a do tego jeszcze dziecko dojdzie . ale tak szczerze teraz dzisiejsze młode dziewczyny nie widze w nich nic więcej jak przygody na 1 noc po prostu sa dla mnie mało dojrzale .. nie mowie o wszystkich ale w większości tak jest . zadko się spotyka porzadna dziewczyne a ta moja wlasnie taka jest . dlatego ciężko mi jest cos zadecydować .. ona tez mi mowila ze wkoncu zapragnę mieć dzieci . ja powiedziałem z Toba owszem moglbym bo widze jaka jesteś matka ale z inna to już inna bajka i dobrze wiem ze ta druga nie spelnila by moich oczekiwan tyle tego przerobiłem u znajomych ze najpierw dzieci potem przymus slub a ja takiego czegos nie potrzebuje … już wole odpuscic sobie dziecko choc wiem ze to jest wielkie szczęście ale chciałbym być szczęśliwy z kobieta która kocham i to z całego serca . dlatego wciąż walcze o to żeby wkoncu mogla być ze mna tak na poważnie a nie od czasu do czasu . chciałbym się budzic przy niej mowic jej dzień dobry gdy się budzi dac malutkiego caluska .. gdy wraca z pracy obdarować ja kwiatami i powiedzieć już wrocilas nie moglem się doczekać az wrócisz tak tesknilem za Toba . po prostu być przy niej . ale się rozpisałem :P wiecie co mam na myśli . niewiem co mam robic …

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nata 46 ~Nata 46
    ~Nata 46
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 20:03
    Jesteś taki zakochany ,że żadne rady do Ciebie nie dotrą ,czas i tylko czas rozwiąże wszystkie wątpliwości ,szczerze szanse widzę marne

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Romantyk ~Romantyk
    ~Romantyk
    Napisane 08 sierpnia 2018 - 21:03
    owszem jestem serce mowi mi nie rozstawaj się bo ja kochasz zas rozum plata figle mowi odpuść może wtedy jej ciebie bd brakować i się rozejdzie … a jak nie to może ci się uda wyleczyć z tej milosci … a ty nata zostawilas męża ???

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy