Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Tata na medal

Pasierb czyli wychowanie cudzych dzieci...

Rozpoczęte przez ~Jaras, 12 lis 2012
  • avatar ~wujek dobra rada - uzupełnienie ~wujek dobra rada - uzupełnienie
    ~wujek dobra rada - uzupełnienie
    Napisane 04 września 2019 - 15:03
    Dla wszystkich którzy chcą sobie wsiąść kobietę z odzysku przedstawię kilka rad życiowych:

    - chcesz mieć dziecko z rozwódką pamiętaj o ustawie 300 dni.
    Jeżeli dziecko urodzi się przed upływem 300 dni po rozwodzie automatycznie zostanie uznane za dziecko z poprzedniego małżeństwa. Czyli nowo narodzone dziecko otrzyma nazwisko byłego męża twojej partnerki.

    - jak już chcesz zawrzeć małżeństwo z rozwódką zawsze, powtarzam, ale to zawsze ustal rozdzielność majątkową jeszcze przed ślubem - notarialnie. To na wypadek gdybyś nie udźwigną ciężaru nowej rodziny tzw. hybrydy.

    - dziedziczenie przez pasierba twojego majątku.
    Pamiętaj, że po wstąpieniu w nowy związek małżeński jeżeli umrzesz przed swoją żoną to twoja żona odziedziczy twoj majątek, a po jej śmierci jej dzieci także z poprzedniego związku czyli twój pasierb i tutaj nie mają zastosowanie przepisy rozdzielności majątkowej ani żadne inne.
    Testament ogranicza w jakimś stopniu dziedziczenie przez Twoją żonę, ale nie w całości. Zachowek po tobie zawsze się należy twojej żonie tylko testament go ogranicza w jakimś stopniu.
    Nie pamiętam teraz jakie to były proporcje

    No to tyle z takich spraw życiowych o których nikt nigdzie nie mówi i mało kto zdaje sobie z tego sprawę.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona ~Ona
    ~Ona
    Napisane 08 września 2019 - 12:28
    Opowiem Wam moj przypadek. Moze nie jest tak drastyczny jak niektore tutaj, ale to dopiero sie rozwija.
    Otoz, zwiazalam sie z facetem z dwojka dzieci. Na tamta chwile dzieciaki mialy 8 i 10. Minely 4 lata, a ja z mlodej pelnej optymizmu dziewczyny stalam sie zfrustrowana, pelna gniewu i niesprawiedliwosci kobieta przed 30.
    Dzieciory ciagle klamia, kreca, "to nie ja". Wszystko brudza, nie potrafia niczego zostawic w takim stanie w jakim zostawili. I tu nie chodzi o to, ze odkladaja np paste do zebow na inna polke. Wracasz po calym dniu z pracy i obojetnie do ktorego pomieszczenia wejdziesz tam syf, ale oczywiscie slyszysz "to nie ja". Najgorszy jest wc, naprawde nie moga pojac (choc moj facet im to nawet demonstrowal) do czego sluzy szczotka wc.
    Ciagle grzebanie - wszędzie, nawet w ciuchach, bieliznie. Podbieranie wszystkiego, nawet k#€@a majtek. Mloda kiedys ukradla mi gacie i nosila... rozumiem, ze chciala zobaczyc jak sie nosi stringi. Oczywiscie gacie zosty znalezione i kazalam jej wyrzucic, a ta nadal kitrala je po katach. A potem oczywiście wielkie zaskoczenie "skad one sie tu wziely"
    No i oczywiście ich mamusia...zostawila rodzine, bo nie chcialo sie pracowac a hajsu bylo za malo. Znalazla gacha, ktory ja utrzymuje, wzieli slub, maja córkę. Za nami kilka spraw sadowych, ktore tez zszargaly mi nerwy. Klamczucha pierwsza klasa, ktora nastawia dzieci przeciwko nam, mnie oczernia itp. Oczywiście dzieci zapatrzone w mamusie nieznajac prawdy. Nawet nie wiedza, ze podczas rozwodu twierdzila, ze nie chce ich bo nie czuje wiezi emocjonalnej.


    Ciagle, dzien w dzien mnie wkur#@€&+. Ja ciągle sie "czepiam". Niektore tematy walkujemy 4 lata i zero efektu... jest coraz gorzej. Coraz czesciej nie moge nawet na nich patrzec... nie chce mi sie spedzac z nimi czasu, nie mam ochoty ogladac z nimi tv ani jesc przy jednym stole. Mam ich serdecznie dosyc.
    Dochodzi do tego jeszcze roznica ponad 10lat miedzy mna a partnerem.

    Nie wiem co robic, bo bez ich ojca nie wyobrazam sobie życia...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zośka ~Zośka
    ~Zośka
    Napisane 08 września 2019 - 12:52
    Moja droga znam to doskonale... nawet nie wiesz jak jeszcze wiele może zrobić matka takich dzieci żeby faktycznie uprzykrzuć Tobie życie . Ze mną było tak samo, radosna z pomysłami na stworzenie ciepłego domu itd. Teraz wracam z pracy i boję się wejść do kibla, bo jest nawet podłoga zasikana im dłużej przerabiam temat nie chodzi tu właśnie o miesiące, a lata to z dnia na dzień co raz gorzej. Do domu nie chce się wracać. Ja się podobno byle czego czepiam. Nie chce Cię martwić ale z miłości będziesz sobie wmawiać "dasz radę" ja mówię to sobie do dziś i po cichu płaczę po kątach... znajomi się ewakuowali, bo nie chcą do nas przychodzić, bo po co jak nie możemy swobodnie rozmawiać itd, bo zaraz matka dzieci się dowie o czym i wtedy zaczynają się bezsensowne wojny.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona ~Ona
    ~Ona
    Napisane 08 września 2019 - 13:31
    Dokladnie.

    W pracy staram sie miec dobry humor, wracam do domu z dobrym nastawieniem, ale gdy tylko przekraczam prog czar pryska. Nie chce mi sie wracac do mieszkania, ktore kupilam rok temu... we wlasnej chacie czuje sie jak wiezien/wrog.
    Dzisiaj jest niedziela, wolny dzien, a ja siedze sama w sypialni, bo nie chce mi sie ogladac tego wszystkiego... mysl, ze kazdy dzien tak wyglada wprowadza mnie w jakies stany depresyjne.

    Dzieci wyjechaly na miesiac w wakacje. Piekny dla mnie czas. Czysty dom, spokoj, nawet moglam k@€&# z łazienki wyjść w majtkach, moglam zostawic torebke gdziekolwiek bez obaw. To sa dla niektorych male rzeczy, a dla mnie codzienność, ktorej nie znam, a tesknie za nia jak za częścią siebie. Tak jakby ktoś odebrał mi swobode życia.
    Tak serio... to majac 23lata nie zdawalam sobie sprawy w co sie pakuje, a dzisiaj? Bez obecnego faceta nie wyobrazam sobie zycia, ale z jego dziecmi tez sobie nie obrazam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Znam, wiem. Rozumiem ~Znam, wiem. Rozumiem
    ~Znam, wiem. Rozumiem
    Napisane 08 września 2019 - 21:46
    Hej, Ona ! Jakbym czytała o sobie. Dużo faktów się pokrywa. Zwłaszcza to ,że z radosnej optymistycznej osoby stałam się jak ty sfrustrowaną młodą kobietą. Nie marnuj swojego życia, odejdź. Nie on pierwszy i nie ostatni. Nie masz 50 lat na karku,żeby się martwić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zośka ~Zośka
    ~Zośka
    Napisane 09 września 2019 - 06:53
    Znam wiem. Rozumiem ma rację. Szkoda życia na takie zmartwienia. Miłość miłością, znajdzie się ktoś wart bardziej tej miłości. Jego dzieci zawsze będą pierwsze tego nigdy nie zmienisz, a życie jest bardzo długie. Z czasem będzie jeszcze trudniej. Moja babcia zawsze mówiła aby nie pchać się w takie związki. Sama wyszła za wdowca i były dzieci z pierwszego małżeństwa, które dały jej popalić. Dopiero jak poszły na swoje i dorosły zrozumiały jakie były okrutne, ale znam i przypadki gdy jako 40 letni ludzie dają w kość takim kobietom jak my.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony ~Wypalony
    ~Wypalony
    Napisane 17 września 2019 - 18:31
    Doskonale Was wszystkich rozumiem.Nie ma bardziej porąbanej sytuacji w życiu jak branie sobie na łeb baby czy faceta z garbem.Masz skopane weekendy,wakacje,ciągłe awantury .Ty jesteś ten najgorszy..zawsze.W takich pseudozwiązkach nie ma miłości,partnerstwa, zrozumienia...Wszystkie te madki i ojcowie chcą tym dzieciom wynagrodzić brak ojca,matki co odbywa się waszym kosztem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~vcx ~vcx
    ~vcx
    Napisane 18 września 2019 - 13:25
    Święta racja jest to sytuacja patologiczna.
    Wyjście jest tylko jedno nie pchać się w tego typu związek lub go zakończyć.
    Tego typu związki nie mają racji bytu i nie żyjcie nadziejami że będzie lepiej wręcz odwrotnie będzie coraz gorzej. W myśl staropolskiego przysłowia "małe dziecko mały problem, duże dziecko duży problem", a tutaj dochodzi dodatkowy czynnik, że to jest dodatkowo obce dziecko.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony ~Wypalony
    ~Wypalony
    Napisane 18 września 2019 - 15:37
    Sam się zastanawiam co ja miałem we łbie pakując się w takie bagno.Ogólnie masz gówno do gadania,dzieciak traktowany niczym bożek.Nie daj Boże coś mu powiesz nie tak to już jest jazda.Po paru latach masz nerwicę ,poczucie własnej wartości spada do zera..i tyle.Nigdy w życiu bym nie przypuszczał,że przez własną głupotę zmarnuję tyle chwil w życiu...Panowie i Panie..odradzam z całego serca..Gdyby ktoś chciał pogadać to zapraszam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zośka ~Zośka
    ~Zośka
    Napisane 18 września 2019 - 15:41
    Ja się tylko zastanawiam kiedy ten koszmar się skończy. Nie myślałam, że wracanie do własnego domu może przyprawiać o mdłości.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony ~Wypalony
    ~Wypalony
    Napisane 18 września 2019 - 15:48
    Zośka może..do nerwicy też Cię takie coś doprowadzi prędzej czy później..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zośka ~Zośka
    ~Zośka
    Napisane 18 września 2019 - 15:56
    Ja już nie mam nerwicy tylko pierdol.ca., na skraju załamania. Jeszcze jedna akcja i ich spakuje, proszę bardzo tam są drzwi....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony ~Wypalony
    ~Wypalony
    Napisane 18 września 2019 - 16:08
    Dawno bym to zostawił ,tylko u mnie to trochę skomplikowane.Niemniej jednak coraz częściej o tym myślę.Takie pseudozwiązki są dla jakichś niedorajdów albo masochistów...Żadnemu normalnemu człowiekowi nie życzę czegoś takiego,przez co musiałem przejść.Całe te gadki o empatii i dojrzałości można sobie w du...wsadzić.Po czasie sam widzisz w co wdepnąłeś.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zośka ~Zośka
    ~Zośka
    Napisane 18 września 2019 - 16:19
    Teksty typu to tylko biedne dziecko, które dużo przeszło o skręt kiszek mnie przyprawia. Niech sobie z takim zamieszkają na jakiś czas i zobaczą co to za miód i jak te ich złote rady działają. Mieszkasz z takim potworem i nie masz ani nic do powiedzenia, ani nie możesz nic zrobić. Jedynie rozstać się jest rozwiązaniem, ale nie zawsze można to tak zrobić od ręki... a żeby czuć się jak w domu jeżdżę do rodziców.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony. ~Wypalony.
    ~Wypalony.
    Napisane 18 września 2019 - 16:41
    Zośka przynajmniej masz gdzie uciec od tej patologii.Biedne dzieci są przeważnie wdzięczne i dobrze wychowane.Ja niestety trafiłem na samego Boga.Rozpieszczonego leniwego gnojka ,któremu wszyscy pchali w dupsko.Zero zasad ,barier,wszystko pod ryj..Mamuśka dba o to aby wiedział że jestem tylko jebanym frajerem co tyra na ten bajzel..To dobre ,żeby skończyć w domu bez klamek..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zośka ~Zośka
    ~Zośka
    Napisane 18 września 2019 - 16:52
    Co z tego, że mam jak tylko na chwilę i trzeba wracać do rzeczywistości... mówiłam.sobie, że nie będę się wtrącać, że niech sobie robi co chce, ale jasna cholera jak na to pozwolę to mam gwarantowane utrzymywanie do usranej śmierci, no bo do pracy nie pójdzie, bo po co jak tata da. Człowiek głupi nie słuchał innych jak radzili. Teraz najchętniej wszystkim bym takim ludziom wybiła z głowy jeśli chociaż przez chwilę pomyślą aby pchać się w taki związek.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony ~Wypalony
    ~Wypalony
    Napisane 18 września 2019 - 16:58
    Otóż to.Każdy chciał mieć fajny dom i kochającego partnera .Uczciwy związek.A my po największej linii oporu

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zośka ~Zośka
    ~Zośka
    Napisane 18 września 2019 - 17:12
    I weź się rozstań. To stworzysz pewnie później taki sam niestety chory dom.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony ~Wypalony
    ~Wypalony
    Napisane 18 września 2019 - 18:28
    Zośka wątpię.Nie będzie tam niepożądanych elementów .Powinno grać.:)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zośka ~Zośka
    ~Zośka
    Napisane 18 września 2019 - 18:38
    Jak ja zostanę sama z moim małym lujem. Dołączy do nas facet... czyli ja baba z garbem i komuś nie będzie pasowało... chociaz ja jestem świadoma jak to może wyglądać z drugiej strony i może bym do tego nie dopuściła?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy