Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Panowie wypowiedzcie się .

Rozpoczęte przez ~Beata, 11 lut 2016
  • avatar ~Monna ~Monna
    ~Monna
    Napisane 16 grudnia 2018 - 20:41
    Dokładnie, bez żadnych sentymentów trzeba zatrudnić detektywa prywatnego. MI pomogła bardzo Pani Skrzypek z Wroclawia

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Danka ~Danka
    ~Danka
    Napisane 04 stycznia 2019 - 12:14
    Czytam te posty przez przypadek ,ja byłam kochanką aż 15 lat.Mąż kochanek w pracy oczywiście szef .Trochę musiałam się pomęczyć żeby go zdobyć .Zawsze twierdził że kocha żonę ,ale po imprezie firmowej wskoczyłam mu do łóżka i tak się zaczął nasz trwający 10 lat romans .Jak myślicie nikt tego nie widział oczywiście wszyscy pracownicy widzieli jednak nikt nie powiedział jego żonie ,ona urodziła dziecko chore i siedziała w domu ja to maiłam w dupie przecież ja miałam męża on żonę . Spotykaliśmy się nie tylko w pracy wspólne wyjazdy ja niby z koleżanką on z kolegami. Pytam się czemu nasze połówki nam na to pozwalały..Pamiętam jak ta jego żona przychodziła na sklep chciała mnie sprawdzać on nigdy jej nie pozwolił i co nie zaświtało jej w główce gdzie się podziewają pieniądze.Oj jak mi się żyło dobrze nie musiałam pracować seks kasa ,a co mój mąż tez udawał że nie wiedział a te pieniądze do domu to skąd niby się brały z powietrza.A ona taka do mnie grzeczna Danusiu mi mówiła no po prostu matolizm . Jak się dowiedziała że mąż ją zdradza ze mną wiecie co zrobiła nie kłóciła się nie przezywała przywiozła mi go do domu i powiedziała że skoro go tak kocham to jest cały mój, bo ona go tak kocha że chce żeby był szczęśliwy, i jeszcze że nic od niego nie chce tylko żeby dzieciom nie robił krzywdy. Jak stałam to zgłupiałam mój prawowity mąż zdurniał ,a Ona jak niby nic bez kłótni przezywania przegadywania odjechała. Oczywiście ja i mój kochanek zaprzeczaliśmy mojemu mężowi wszystko zrobiliśmy z niej głupią zazdrosną kobietę ,Mnie kochanek zwolnił powiedział mi na odchodne że zniszczyłam mu życie. A ja pomyślałam że to dopiero jest miłość oddać swojego męża żeby był szczęśliwy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kazik ~kazik
    ~kazik
    Napisane 04 stycznia 2019 - 15:33
    z miłą chencią spendze z tobą czas proszę o kontakt +48509984630

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jacek ~Jacek
    ~Jacek
    Napisane 25 stycznia 2019 - 20:27
    Witam wszystkich. Jestem kierowcą zawodowym pracowałem żeby żonie nic nie brakowalo za to żona siedziała w domku zajmowała się dzieckiem . Jak przyjeżdżałem do domku to żona pod pretekstem wyjścia z koleżanką wychodziła na miasto na balety. Po jakimś czasie żona znalazła sobie kochanka. Nie powiedziała mi nic ale namirzyjem jej rozmowy na jednym z portali społecznościowych jak wysyłała nagie zdjęcia kochankowi. Po naszej klutni żona powiedziała że wyprowadza się bo mnie nie kocha. Może to i lepiej czekam na sprawę rozwodowa i chcem to zakończyć i zacząć nowe zycie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Żona ~Żona
    ~Żona
    Napisane 26 stycznia 2019 - 21:27
    Danka
    No ciekawa jestem jak zawozi się męża kochance. Związany był czy jak?
    Masz wyobraźnię ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Eddi ~Eddi
    ~Eddi
    Napisane 28 stycznia 2019 - 15:57
    ~Danka napisał:
    ,Mnie kochanek zwolnił powiedział mi na odchodne że zniszczyłam mu życie. A ja pomyślałam że to dopiero jest miłość oddać swojego męża żeby był szczęśliwy.

    Wybacz, ale to ty jesteś głupia a żona pokazała klasę. Żonaty facet, któremu można ot tak wskoczyć do łóżka i on nie protestuje nie jest wiele wart, więc można go też odstawić do kochanki jak zużyty mebel. Również wobec ciebie nie wykazał się klasą zwalniając cię, nie mówiąc już o twojej reputacji w firmie - "..wszyscy wiedzieli a jednak nikt nie powiedział żonie", ale co o tobie myśleli to już inna kwestia. Może szampana na zapleczu otwierali po twoim zwolnieniu ? :D

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Eddi ~Eddi
    ~Eddi
    Napisane 28 stycznia 2019 - 16:03
    Moja koleżanka miała podobny przypadek z "oddawaniem męża". Przyłapanemu na zdradzie już rok po ślubie mężowi wystawiła walizki i kazała iść tam gdzie mu lepiej. Przeprowadził się do kochanki. Po pół roku zjawia się u niej kochanka męża i błaga ją by ta przyjęła z powrotem męża, bo to taki dobry człowiek i nie można go tak źle traktować, jak moja koleżanka go potraktowała. Ludzie nie mają elementarnego pojęcia o czymś takim jak przyzwoitość i uczciwość.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~anka ~anka
    ~anka
    Napisane 07 lutego 2019 - 15:14
    Nie wiem Jak Danka odwoziła męża ale wiem jak ja odwiozłam męża . Dowiedziałam się o zdradzie z głupia po prostu on dostał od niej nic nie znaczącego esemesa coś mnie podkusiło w jego imieniu odpisać i tak zaczęłam z kochanką konwersacje . Oni mieli hasło on do niej pisał czy żyje i ona do niego czy żyje jeżeli mąż by jej odczytał czy ja to niby nic .A potem następowała lawina erotyki. Ja odpisałam żyje a co się stęskniłaś no niby nic i tak się dowiedziałam o romansie mojego grzecznego uczciwego bardzo ale to bardzo Bogobojnego męża . Zawsze myślałam że jeżeli ktoś w naszym związku zdradzi to będę to Ja bo ani mi się do kościoła nie chciało chodzić ani do spowiedzi za to mój mą i kochanka w pierwszej ławce siedzieli i się modlili żeby romans nie wyszedł. Obudziłam męża i pojechaliśmy do kochanki bez jego protestów był zmęczony tym romansem a nie miał jaj więc nie sprzeciwiał się . Kochanka zbladła jej mąż dostał szału a ja wsiadłam do samochodu zostawiłam kurwiarza i wróciłam do domu.Zamknęłam dom i koniec. Jak się potem okazało on już miał dość romansu który trwał 6 lat tylko że mnie też się to znudziło jak sobie on wyobrażał to nie wiem .Kochanka go nie chciała ja go nie chciałam postarzał się i życie go zgniotło.A ja żyje nadal i nie wierzę tym co w pierwszej ławce w kościele siedzą. Nie rozumiem tylko po co marnował życie przecież jak kochał tyle lat kochankę to mógł mi dać wolność , Nie meczcie się kochani z połówkami po co romanse oszustwa przecież nie jesteście w niewoli zostawcie nas a nie oszukujcie . Drogie zdradzone Panie życie jest piękne a miłość czeka za rogiem teraz wiem ze jestem szczęśliwa czego i Wam życzę .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Eddi ~Eddi
    ~Eddi
    Napisane 08 lutego 2019 - 10:44
    Te kochanki to są mega głupie, a im się wydaje, że są sprytne ! Przecież jak facet oszukuje żonę, to po prostu jest nieuczciwy. A po co się wiązać z nieuczciwym facetem? Przecież wiadomo, że ten związek będzie skomplikowany emocjonalnie bo bazujący na zdradzie, na oszustwie. Dlaczego kochanka wierzy, że jest tą jedyną a żona tą złą, która stoi na drodze prawdziwej miłości? Przecież żona też wierzy, że jest tą jedyną - bo tak sprytnie jest oszukiwana. Więc dlaczego kochanka nie przyjmie do wiadomości, że jak facet oszukuje żonę to może oszukiwać też ją? Wszystkie trójkąty bazują na chorych relacjach i są toksyczne. Wygrywa ten kto pierwszy się wymiksuje z takiego chorego związku. Poboleć poboli, zdrada zawsze boli ale potem jak lekko się oddycha, jakie wszystko staje się proste i radosne.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ewa ~Ewa
    ~Ewa
    Napisane 10 lutego 2019 - 21:40
    No coś w tym jest, i to bardzo. Tylko bardzo boli...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mix ~Mix
    ~Mix
    Napisane 18 lutego 2019 - 18:18
    Jestescie pewni ze zdradza? ja tez mysle jak powyzej pare osob, zeby detektywa wziac ale jeszcze sie waham. znalazlam na spyshop podsluch taki a la ladowarka w telefonie (wydaje mi sie ze jezdzi z kochanka glownie za miasto) korci mnie aby wreszcie naprawde sie dowiedziec co jest grane..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tomekk41 ~Tomekk41
    ~Tomekk41
    Napisane 24 kwietnia 2019 - 22:16
    Wszystko zależy od tego co chcesz osiagnąć. Bo jeśli chcesz dogadac się z ex i mimo wszystko wrócic do siebie to nie detektyw tu pomoze, na które wydasz mnóstwo kasy tylko porady od fachowca. [ post edytowany z powodu naruszenia regulaminu serwisuA takie problemy pomaga rozwiązac Miłosz Barszczak. Ktoś juz pisał o nim i moge tylko potwierdzić, że ma rację, on naprawdę jest w tym dobry. ]

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Anna ~Anna
    ~Anna
    Napisane 17 września 2019 - 17:03
    Witam Artur Jacek. Pomóż proszę mi to zrozumieć. Czy jest szansa że zdrada jest wynikiem chorej manipulacji celem zemsty? Jest szansa że facet choć kocha swoją kobietę przespi się że swoją ex żona od której był uzależniony zastraszany nekany psychiczmie(to po długiej terapii psychologa) bo wróciło mu poprzez jej grę stare chore myślenie? Sam mi o tym powiedział - czułam coś bo znam go źle się zaczął zachowywać. Cierpiał kiedy widział moje nekajace złe przeczucia a przyznał się kiedy po jednej z kłótni powiedziałam że wierzę w niego mimo wszystko. Przyznał się do zdrady z ex żona powiedział że mnie kocha że nie chce mnie stracić i że chce być ze mną. Staramy się oboje iść do przodu ale w słabszych chwilach kiedy pojawi się gorszy dzień wracają do mnie te nekajace myśli że za wierzyłam tak mimo wszystko a zostałam oklamana i zdradzona. Czuję jego miłość ale czy zbagatelizowac ten strach? Kocham go bardzo. Estem już wdowa wiem że życie jest kruche jestem po40. On też się wycierpial w życiu. Co zrobić kiedy myśli o zdradzie dręczą czasem? Tymbardziej że pani ex ciągle neka mnie nas - powiem jest obecna choćby przez to że mieszkamy w tym samym mieście a nawet mijamy się na korytarzu w pracy. Ciężko mi z tym ale chce dać nam szansę. Jak Pan to widzi. Ciekawi mnie właśnie męski punkt widzenia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wojtek ~Wojtek
    ~Wojtek
    Napisane 19 września 2019 - 19:58
    ~Beata napisał:
    a i jeszcze coś napiszę obiecałam sobie że z nikim go nie zdradzę do momentu orzeczenia rozwodu żebym zawsze mogła myśleć o sobie z godnością .
    Finał jest taki że skręca mnie w łóżku bo uwielbiam sex i jak sobie pomyślę że jeszcze parę miesięcy bez... to ... o Boże ..

    Chętnie cię poznam pisz Wojtek.fajny@o2.pl

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~miss_fantasy ~miss_fantasy
    ~miss_fantasy
    Napisane 20 stycznia 2020 - 09:09
    ~Marisa napisał:
    Czego tu nie rozumieć.
    Jest wściekły, bo popsułaś mu wizerunek społeczny i jego "poukładane życie", wszystko dobrze działało, a tu takie kłopoty ;)
    Jak to możliwe, że nic nie wzbudzało wcześniej twoich podejrzeń?


    Sam sobie popsuł. Ale skoro tyle nawyprawial, to może i myśli, ze to przez żonę. Bo człowiek patrzy po swoich czynach, jak mysli że kocha i jest uczciwy to i druga strona tez tak robi. A ten co nie taki idealny to i ma bardziej wyostrzone zmysly na sygnały ostrzegawcze.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Smutna ~Smutna
    ~Smutna
    Napisane 11 sierpnia 2020 - 18:52
    Moze ja opowiem z wlasnej perspektywy. O romansie dowiedzialam sie gdy trwal juz 1,5 roku. Niewazne jest czemu, po co. Wazne jest co ja teraz czuje. Tak, swiat sie rozsypal. Zniknela ziemia spod moich stop. Nie wiem kim jest moj maz. Skoro tak latwo klamal byc moze ciagle klamie? Przestalam mu ufac wiec zaczelam sie go bac. Nie wiem co to za czlowiek. Przeciez go nie znam. Oczywiscie jest zlosc, zal, smutek i niepewnosc, ale najgorszy jest strach. Nie wiem czy nie zabije mnie dla spadku, nie wiem czy nie ukradnie mi dziecka. Skoro knul z jakas kobieta przeciw mnie skad mam wiedziec jak daleko sie posunie? Czlowiek, przy ktorym bylam pol zycia, opiekowalam sie nim w chorobie, wzielam na barki ciezar utrzymania rodziny.. ten czlowiek gdy pytalam wczesniej nazywal mnie wariatka. Ten czlowiek wyparl sie mnie i dziecka w rozmowach z kochanka. Tak nas cenil. Wiec kim jestesmy?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Thorn ~Thorn
    ~Thorn
    Napisane 30 sierpnia 2020 - 14:07
    Napisałbym ci podobna historie z mojej strony... Strony żony... po 5 latach narzeczenstwa i 13 małżeństwa. Tyle że jeszcze walczę... Gdyż mamy 4 dzieci... Tak samo rozbity. Ten sam ból.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
poprzednia
1 2 3
Strona 3 z 3
poprzednia Strona 3 z 3

Gorące tematy