Forum
Romans i zdrada
Na krawędzi zdrady
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:03tak na marginesie ja przestałem już szukać. Jeśli nawet coś się ma "wydarzyć" to sam to przerywam. W ten sposób oszczędzam sobie niepotrzebnych smutnych emocji. W końcu jeśli dotrzesz na ten szczyt to i tak prędzej czy później parabola idzie w dół. Jak dla mnie lepiej nie wchodzić.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:11~lawenda napisał:Do @ Gośka
Przyczyn zdrad jest znacznie więcej niż Ty przedstawiasz. Ludzie nawet będąc bez zaburzeń psychicznych i mając dobre przyjacielskie stosunki, udane małżeństwo - dopuszczają się zdrady chociażby z takich pobudek jak ciekawość, ekscytacja, adrenalina, zauroczenie , niekiedy do zdrady dochodzi po alkoholu. Czasami partnerzy zdradzają bo pojawiła się choroba własna/partnerki/ dziecka , bo to ich przerosło i szukają pozornego szczęścia. Tych bodźców i przyczyn jest wiele tak samo jak jest kilka rodzajów zdrad jakich można doświadczyć.
A ja nie uprzedmiotowiam partnera/partnerki mówiłam tylko o tym że bycie w związku do czegoś zobowiązuje- co najmniej do szczerości- a romans zawsze jest oszustwem.
Ps. Musisz jeszcze trochę książek poczytać, lub doświadczyć tego o czym piszesz, bo życie potrafi zaskakiwać i czasami trudno jest zamknąć wszystko w szablonowych ramach i definicjach.
Dobre, udane małżeństwo i przyjacielskie stosunki i zdradzają:-):-)
Jeżeli zdradzają mając udane małżeństwo i przyjacielskie stosunki to są CHORZY.
Uzależniony człowiek za nim nie stoczy się na dno, w życiu nie przyzna, że jest chory. Są nawet tacy co stracili wszystko z powodu uzależnienia i nada nie widzą swojej choroby.
No cóż nic na to nie da się poradzić.
Jak dochodzi do romansu to znaczy, że od dawna w związku nie było szczerości.
Ja nic nie muszę, mogę ewentualnie chcieć.
Zdrada to zdrada po co te kombinacje? Zdrada jest oddaleniem się od swojego partnera, utraceniem szacunku do niego.
Jak po alkoholu ktoś zdradza to znaczy, że ma problem z piciem. To pierwszy sygnał, że jest się alkoholikiem. Nie trzeba się upijać codziennie, żeby nim być. Poczytaj, dokształć się - zachęcam.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:12~Fagas napisał:tak na marginesie ja przestałem już szukać. Jeśli nawet coś się ma "wydarzyć" to sam to przerywam. W ten sposób oszczędzam sobie niepotrzebnych smutnych emocji. W końcu jeśli dotrzesz na ten szczyt to i tak prędzej czy później parabola idzie w dół. Jak dla mnie lepiej nie wchodzić.
Mądre to. Dziękuję.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:20Gośka ja już muszę coś chlapnąć, bo mi łapka lata. Kocham alkohol, taka moja natura.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:25
@ Gośka napisała :
Jak po alkoholu ktoś zdradza to znaczy, że ma problem z piciem. To pierwszy sygnał, że jest się alkoholikiem. Nie trzeba się upijać codziennie, żeby nim być.
:-)
" Panie doktorze , codziennie czuję potrzebę żeby kupić alkohol. Czy to znaczy że jestem zakupoholikiem? "Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:29~Fagas napisał:Gośka ja już muszę coś chlapnąć, bo mi łapka lata. Kocham alkohol, taka moja natura.
A ja kocham ludzi, którzy muszą coś chlapnąć, taka moja natura;-)
Generalnie pociągają mnie trudni ludzie, można by rzec nienormalni:-)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:30~lawenda napisał:
@ Gośka napisała :
Jak po alkoholu ktoś zdradza to znaczy, że ma problem z piciem. To pierwszy sygnał, że jest się alkoholikiem. Nie trzeba się upijać codziennie, żeby nim być.
:-)
" Panie doktorze , codziennie czuję potrzebę żeby kupić alkohol. Czy to znaczy że jestem zakupoholikiem? "
:-):-)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:31I tak dla jasności, to ja też uważam że zdrada to zdrada. Ale w życiu nic nie jest czarne albo białe. I od tego co doprowadziło do zdrady zależy późniejszy tok wydarzeń. Czy uda się odbudować związek, czy uda się wybaczyć, czy uda się znów zaufać. Czy po prostu nie ma już czego reanimować.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:37~lawenda napisał:I tak dla jasności, to ja też uważam że zdrada to zdrada. Ale w życiu nic nie jest czarne albo białe. I od tego co doprowadziło do zdrady zależy późniejszy tok wydarzeń. Czy uda się odbudować związek, czy uda się wybaczyć, czy uda się znów zaufać. Czy po prostu nie ma już czego reanimować.
Dokładnie tak. Też tak uważam. Zdrada to zdrada. Jeżeli chce się ratować związek trzeba dogrzebać się prawdziwych przyczyn a jeżeli się nie chce to lepiej dla swojego dobra szybko kończyć. Nie należy przyzwyczajać się do tego stanu skrzywdzenia zdradą, bycia ofiarą.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:43~Gośka napisał:~lawenda napisał:I tak dla jasności, to ja też uważam że zdrada to zdrada. Ale w życiu nic nie jest czarne albo białe. I od tego co doprowadziło do zdrady zależy późniejszy tok wydarzeń. Czy uda się odbudować związek, czy uda się wybaczyć, czy uda się znów zaufać. Czy po prostu nie ma już czego reanimować.
Dokładnie tak. Też tak uważam. Zdrada to zdrada. Jeżeli chce się ratować związek trzeba dogrzebać się prawdziwych przyczyn a jeżeli się nie chce to lepiej dla swojego dobra szybko kończyć. Nie należy przyzwyczajać się do tego stanu skrzywdzenia zdradą, bycia ofiarą.
to ja jeszcze dodam, że jak już się dogrzebie tych przyczyn to należy pomagać sobie wzajemnie w zrozumieniu tego co się stało i wspólnie usuwać przyczyny
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:44~Gośka napisał:~lawenda napisał:I tak dla jasności, to ja też uważam że zdrada to zdrada. Ale w życiu nic nie jest czarne albo białe. I od tego co doprowadziło do zdrady zależy późniejszy tok wydarzeń. Czy uda się odbudować związek, czy uda się wybaczyć, czy uda się znów zaufać. Czy po prostu nie ma już czego reanimować.
Dokładnie tak. Też tak uważam. Zdrada to zdrada. Jeżeli chce się ratować związek trzeba dogrzebać się prawdziwych przyczyn a jeżeli się nie chce to lepiej dla swojego dobra szybko kończyć. Nie należy przyzwyczajać się do tego stanu skrzywdzenia zdradą, bycia ofiarą.
O , i to jest napisane w punkt. :-)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 10:53Tylko, że o zdradzie to żona dowiaduje się na końcu i najczęściej od osób trzecich a nie od własnego męża:-(
Co ma ratować? Chyba już tylko własną godność.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 11:25~Fagas napisał:Gośka ja już muszę coś chlapnąć, bo mi łapka lata. Kocham alkohol, taka moja natura.
Ty byś chlapnął a ja kogoś przeleciała. Z dwojga złego mój nałóg chyba zdrowszy;-)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 12:44Ewa przydałby cie się taki 27 latek jak Gosi co? Pogadaj z nią. Ona go trochę potrzyma i odda ci ;-)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 12:48~Fagas napisał:Ewa przydałby cie się taki 27 latek jak Gosi co? Pogadaj z nią. Ona go trochę potrzyma i odda ci ;-)
nie, nie przydałby się, jestem na odwyku;-)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 13:00~Ewa napisał:~Fagas napisał:Ewa przydałby cie się taki 27 latek jak Gosi co? Pogadaj z nią. Ona go trochę potrzyma i odda ci ;-)
nie, nie przydałby się, jestem na odwyku;-)
poza tym już się Kasi pytałam i pożyczyłaby ale mój mąż się nie zgadza a ja się męża słuchamUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 13:41oo i tak powinno być dziewczyny - męża trzeba zawsze słuchać ;-)
Szczęściarz ten twój mąż.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 14:02~Fagas napisał:oo i tak powinno być dziewczyny - męża trzeba zawsze słuchać ;-)
Szczęściarz ten twój mąż.
On też tak uważa.
Zastanawiam się dlaczego?
Przecież niezłe ze mnie ziółko i dostarczam mu mocnych wrażeń;-)
Anioł z niego, nie człowiek. Ja bym ze sobą nie wytrzymała tak jak on wytrzymuje ze mną. Przynajmniej raz w tygodniu porządne klapsy na goły tyłek bym takiej babie jak ja sprawiała albo jakąś inną równie fajną karę:-)
Spadam na randkę.
Z mężem.
Miłego popołudnia.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 16:05aaaa, już mi lepiej, za wasze zdrowie też jeszcze zdążę wypić. hhmmm. Ewa widać, że twój związek należy do tych "sztucznych". Sztucznie udawane szczęście, sztucznie udawana wierność, miłość, zadowolenie i rozkosz. Prawda jest taka, że bardzo o tym marzysz, chciałabyś aby tak było.
Randki z mężem, życie na odległość to nie związek. Nie oszukuj się.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 września 2020 - 16:26Mirak a co uważasz, że o zdradzie lepiej dowiedzieć się od mężą?
Czekaj jak to niby miałoby brzmieć "cześć kochanie już jestem. Wiesz zdradziłem cię właśnie z koleżanką z pracy. No nie mogłem się oprzeć tej pokusie. Ma tak zajebistą dupkę, że tylko...
Jest mi z nią tak dobrze, że postanowiłem się do niej przeprowadzić.
Dowiadujesz się tego jako pierwsza. Widzisz jestem fair Jeśli koleżanki ci to powtórzą, powiedz im - tak wiem, mąż powiedział mi pierwszej"
Przecież fagas nigdy nie powie ci prosto w twarz. Albo uda mu się jeszcze trochę polawirować, albo wyprowadzi to sam na prostą, albo wpadnie. I tyle.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie