Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Moja żona nie chce seksu

Rozpoczęte przez ~Marek, 14 mar 2016
  • avatar ~paweł44 ~paweł44
    ~paweł44
    Napisane 09 lutego 2020 - 22:15
    Mnie to najbardziej wkurza, jak kiedyś było cudownie sex co wieczór, łatwo miło i przyjemnie.
    A teraz co robota, natłok obowiązków, człowiek obolaly (kłopoty z kregoslupem),coraz starszy,a w sprawach sexu posucha. Raz albo dwa na miesiąc,a i to nie zawsze.
    Chyba mam doła.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 09 lutego 2020 - 22:19
    ~444 napisał:

    Ja pierdolnięta a ty cham, dobrana z nas para na tym forum, buziaczki konserwo:)))


    Konserwo ?
    Podoba mi sie, nawet do mnie pasuje :)
    buziaczki ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 09 lutego 2020 - 22:45
    ~paweł44 napisał:
    Mnie to najbardziej wkurza, jak kiedyś było cudownie sex co wieczór, łatwo miło i przyjemnie.
    A teraz co robota, natłok obowiązków, człowiek obolaly (kłopoty z kregoslupem),coraz starszy,a w sprawach sexu posucha. Raz albo dwa na miesiąc,a i to nie zawsze.
    Chyba mam doła.


    Po prostu zestarzeliscie sie, oboje. Jak jeszcze zapierdalales w robocie po 14 h na dobe a, ona dodatkowo ogarniala dom na 'perfekt' jak piszesz to po prostu moze byc wypalenie. Jesli oboje (lub ona) marzycie tylko o tym zeby odpoczac, polozyc sie spac, w koncu sie wyspac to znaczy ze to zmeczenie, przedwczesna starosc. Teraz masz jakas pozycje, kase bo ja sobie wypracowales tym zapierdalaniem ale zdajesz sobie sprawe, ze to wszystko o chuj rozbic, ze w zyciu nie o to chodzi, to nie daje szczescia ale mimo tego nadal zapierdalasz bo dzieci, bo standard zycia itp. Nie ma kurwa nic za darmo, nic.
    Jak to jest to to uwierz mi, da rade to naprostowac jeszcze.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 09 lutego 2020 - 23:05
    ~Lorry napisał:

    Dokładnie, tak samo to widzę. Facet ma ogarniać wszystko, kobieta wystarczy że jest. Nie musi w sumie robić nic więcej. Jak kobieta widzi, że ma w domu głupola, który o wszystko dba, to po co ona się będzie męczyć.


    Tu jest moim zdaniem SEDNO wiekszosci problemow malzenskich, pomijajac nalogi i inne patologie. Ludzka (nie tylko babska) natura taka jest wredna, jesli masz cos 'za darmo' to z czasem wydaje sie, ze to sie nalezy a, jeszcze pozniej, ze nalezy sie wiecej.

    Baby doskonale opanowaly technike przerabiania facetow na takich wlasnie 'gupoli' wykorzystujac naturalne sklonnosci facetow do dazenia do pobzykania za wszelka cene. Z czasem cipka staje sie coraz drozsza i jak sie w pore nie zorientujesz to oddajesz wszystkie fanty nawet jedynie za powachanie albo obietnice 'wyborcza', ze moze kiedys zamoczysz.

    Ona to co innego, czy sie stara czy nie to cipke nadal ma na miejscu, od niestarania jej nie wyparuje :)

    W sumie to latwo im to idzie bo jak to mowia glupich nie sieja, glupi sie rodza i dodatkowo od malego sa oglupiani przez media, trendy i feminizacje zycia na kazdym polu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~paweł44 ~paweł44
    ~paweł44
    Napisane 09 lutego 2020 - 23:25
    ~raz napisał:
    ~paweł44 napisał:
    Mnie to najbardziej wkurza, jak kiedyś było cudownie sex co wieczór, łatwo miło i przyjemnie.
    A teraz co robota, natłok obowiązków, człowiek obolaly (kłopoty z kregoslupem),coraz starszy,a w sprawach sexu posucha. Raz albo dwa na miesiąc,a i to nie zawsze.
    Chyba mam doła.


    Po prostu zestarzeliscie sie, oboje. Jak jeszcze zapierdalales w robocie po 14 h na dobe a, ona dodatkowo ogarniala dom na 'perfekt' jak piszesz to po prostu moze byc wypalenie. Jesli oboje (lub ona) marzycie tylko o tym zeby odpoczac, polozyc sie spac, w koncu sie wyspac to znaczy ze to zmeczenie, przedwczesna starosc. Teraz masz jakas pozycje, kase bo ja sobie wypracowales tym zapierdalaniem ale zdajesz sobie sprawe, ze to wszystko o chuj rozbic, ze w zyciu nie o to chodzi, to nie daje szczescia ale mimo tego nadal zapierdalasz bo dzieci, bo standard zycia itp. Nie ma kurwa nic za darmo, nic.
    Jak to jest to to uwierz mi, da rade to naprostowac jeszcze.


    We wszystkim co piszesz masz rację ,a ja jeszcze sobie myślę że to co było na początku to już nie wróci. Taka kolej rzeczy ,trzeba się przystosować do nowej rzeczywistości.
    A każdy, z przypadków z życia czy tu z forum trzeba by rozpatrywać indywidualne, bo każdy jest inny.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 10 lutego 2020 - 00:21
    ~paweł44 napisał:
    ~raz napisał:
    ~paweł44 napisał:
    Mnie to najbardziej wkurza, jak kiedyś było cudownie sex co wieczór, łatwo miło i przyjemnie.
    A teraz co robota, natłok obowiązków, człowiek obolaly (kłopoty z kregoslupem),coraz starszy,a w sprawach sexu posucha. Raz albo dwa na miesiąc,a i to nie zawsze.
    Chyba mam doła.


    Po prostu zestarzeliscie sie, oboje. Jak jeszcze zapierdalales w robocie po 14 h na dobe a, ona dodatkowo ogarniala dom na 'perfekt' jak piszesz to po prostu moze byc wypalenie. Jesli oboje (lub ona) marzycie tylko o tym zeby odpoczac, polozyc sie spac, w koncu sie wyspac to znaczy ze to zmeczenie, przedwczesna starosc. Teraz masz jakas pozycje, kase bo ja sobie wypracowales tym zapierdalaniem ale zdajesz sobie sprawe, ze to wszystko o chuj rozbic, ze w zyciu nie o to chodzi, to nie daje szczescia ale mimo tego nadal zapierdalasz bo dzieci, bo standard zycia itp. Nie ma kurwa nic za darmo, nic.
    Jak to jest to to uwierz mi, da rade to naprostowac jeszcze.


    We wszystkim co piszesz masz rację ,a ja jeszcze sobie myślę że to co było na początku to już nie wróci. Taka kolej rzeczy ,trzeba się przystosować do nowej rzeczywistości.
    A każdy, z przypadków z życia czy tu z forum trzeba by rozpatrywać indywidualne, bo każdy jest inny.


    Pewnie, ze nie wroci do tego stanu jak 20 lat temu - biednie, na dorobku ale szczesliwie. Checi tyle ,ze moznaby rozjebac samemu caly swiat. I to zajebiste poczucie niesmiertelnosci. Sam to pamietam doskonale :)

    Ale moze wrocic szczescie na miare obecnych oczekiwan. Przemysl swoje / wasze priorytety, pogadaj o tym z zona jesli widzisz mozliwosc na konstruktywna rozmowe. Jezeli problemem jest wypalenie, zmeczene, zrezygnowanie to ona bedzie maila podobne odczucia.

    Jesli sie dogadacie to na poczatek odpocznijcie z tydzien, dwa, z daleka od problemow, obowiazkow, dzieci. Pewnie macie juz prawie dorosle. Zauwazcie siebie nawzajem, swoje oczekiwania itd. Wroci wtedy zycie dla siebie a nie obok siebie.

    I wazne. Kasa. Odpusc troche zarabianie, wiadomo trzeba miec z czego zyc ale nie trzeba co 4 lata wymieniac auta na nowe, mozna nim pojezdzic 8. Czas przeznaczony na zarabianie na kolejny zlom ktorym cieszysz sie max pierwszy miesiac mozna sporzytkowac na siebie nawzajem. Ona analogicznie niech odpusci pefekcyjny dom, uslugiwanie dzieciom we wszystkim, one tez maja rece, sa juz duze, daja rade. Wyjdzie im na zdrowie.

    Wiem, kazdy przypadek jest inny ale jednak schematyczny w swoich podstawowych 'objawach'.

    Najgorsze co mozesz zrobic to sie pograzac, dolowac. To jest zawsze poczatek konca.





    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 10 lutego 2020 - 07:46
    ~raz napisał:

    Jesli sie dogadacie to na poczatek odpocznijcie
    (...)
    Zauwazcie siebie nawzajem, swoje oczekiwania itd. Wroci wtedy zycie dla siebie a nie obok siebie.

    I wazne. Kasa. Odpusc troche (...)

    Dokładnie to samo sobie pomyślałem.

    W tym durnym wirze życia w jaki wkręcają nas media, trendy, bycie trendy i inne idiotyzmy, zapomina się o tym, co najważniejsze.
    Ot choćby sobie razem posiedzieć, pogadać o zwykłych pierdołach, może razem jakiś durny film obejrzeć (nie koniecznie musi on Ciebie interesować), albo pójść na spacer.

    Jasne, że bez kasy nie da się, ale...
    Można miesiąc opylić za 1500 na osobę, a nie koniecznie za 15 tys.

    Jednak...
    Jest jakaś niewyrażona presja społeczna, że wszystko musi być na tzw. wysoki glanc i co z tego wynika?

    Ano zapierdalanie żeby na te gówna zarobić.

    Jak spuścisz trochę z tonu i przewartościujesz priorytety, życie zaczyna być prostsze, jest więcej czasu, bardziej chce się zwyczajnie żyć, zauważa się, że u boku jest ktoś kogo się kocha.

    Po prostu 'być' wcale nie znaczy 'mieć' :-).
    @paweł44 - pewnie jeszcze nie wszystko stracone, spróbować warto, bo kasa nie zastąpi człowiekowi szczęścia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
    ~Najgłupsze
    Napisane 10 lutego 2020 - 15:32
    ~Robert1971 napisał:

    (...)
    Wniosek...?
    Ano trza mniej pytać, a więcej działać i...

    O dziwo - wiele pań właśnie takiej postawy oczekuje.
    Nie prosić, nie pytać tylko bez wielkiego gadania brać się za 'robotę'.

    (...)
    Masz potrzebę, to ją realizujesz - tyle.
    Ona tego właśnie potrzebuje.



    Ciekawe co na to nasza forumowa pani o nicku 'Ona' ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~paweł44 ~paweł44
    ~paweł44
    Napisane 12 lutego 2020 - 22:57
    Witam, zastosowałem porady które mi tu dawaliście, i jest efekt.
    Spacerek, długie rozmowy było super, a dzisiaj znów spacerek, dzieci wywiozłem do babci i od dwudziestej nie wychodziliśmy z łóżka, da się ,da. Tak więc głowy i nie tylko do góry, a będzie dobrze.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 13 lutego 2020 - 18:31
    ~paweł44 napisał:
    Witam, zastosowałem porady które mi tu dawaliście, i jest efekt.
    Spacerek, długie rozmowy było super, a dzisiaj znów spacerek, dzieci wywiozłem do babci i od dwudziestej nie wychodziliśmy z łóżka, da się ,da. Tak więc głowy i nie tylko do góry, a będzie dobrze.


    Nie dziekuj, slij flaszke. Adres podam na priv :)

    Powodzenia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Stenobiont89 ~Stenobiont89
    ~Stenobiont89
    Napisane 16 marca 2020 - 23:38
    Witaj w klubie!!!Ja jestem po ślubie w sierpniu będzie 2 lata.Początki były super..Nawet do ślubu tragedii nie było, choć już się psuło bzykanko. Po ślubie to hmmm dziwne,ale to ja mam się prosić ????Mało tego,najlepiej by cały wszechświat mi sprzyjał,musi być aura odpowiedni dzień,godzina etc. Wkurwia mnie to,bo to egoizm ze strony mojej żony. Mało tego,żeby była u góry,to święto lasu,bo nie lubi. Najlepsza pozycja,to taka by dać jak najmniej z siebie. Były rozmowy, niejednokrotnie,hmm.. nic to nie daje,chwilę będzie ok,potem jakiś pseudo czynnik i od nowa polska kurwa, usłyszę,że tylko bzykać bym się chciał,kurwa mam 31 lat nie 60,to co w tym dziwnego???Sama z siebie z inicjatywą wyjdzie może raz na miesiąc, zajebiście.Na pytanie dlaczego to ja mam wychodzić z inicjatywą,odp. jej to, przecież Tobie chce się zawsze.Ręce opadają..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Inez ~Inez
    ~Inez
    Napisane 17 marca 2020 - 07:47
    Stenobiont,
    smutne to, co piszesz i na dłuższą metę frustujące. Pozostaje Ci albo kłaść się i robić swoje,bo niektóre kobiety tak mają i nie lubią seksu. Ale równie dobrze mógłbyś się położyć koło deski z dziurką:-) Albo czekaj do jej 40 stoi miE wtedy jej się zmieni i dołączy do grona " ryczących "...
    A może to kwestia techniki? Może za bardzo skupiasz się na sobie? Spróbuj seksu oralnego

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Inez ~Inez
    ~Inez
    Napisane 17 marca 2020 - 07:49
    Powinno być : czekaj do jej 40 stki, błąd się wkradł

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Stenobiont89 ~Stenobiont89
    ~Stenobiont89
    Napisane 17 marca 2020 - 09:43
    Co do sexu oralnego,to nie lubi. Może inaczej,przed ślubem nie słyszałem,że nie lubi,po ślubie dowiedziałem się o kilku rzeczach które nie lubi. Lodzika nie zrobi,bo to właśnie jedna z tych czynności.Minetkę miała robioną często,po ślubie twierdzi,że nie potrzebuje.Nie skupiam się na dobry,spokojnie,zawsze dochodzi i to nie byle jak.Do 40 stoi czekać??Ja mam 31,ona 30. Zamy się od 8 lat,po ślubie będzie 2lata.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Stenobiont89 ~Stenobiont89
    ~Stenobiont89
    Napisane 17 marca 2020 - 11:19
    *nie skupiam się na sobie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~~K ~~K
    ~~K
    Napisane 17 marca 2020 - 20:46
    Po czterdziestce chce się więcej i więcej. A propo tego to ja czegoś nie rozumiem, ludzie chodzą lata ze sobą potem ślubują i nagle któreś jest zupełnie inne obce. Co jest grane? Ktoś kogoś oszukał czy jak to nazwać? Już nie pierwszy raz się spotykam z takim przypadkiem i to koło trzydziestki są ludzie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Inez ~Inez
    ~Inez
    Napisane 17 marca 2020 - 21:11
    Stenobiont,
    Powiedziałam o magicznej dacie 40+, bo wtedy kobietom z reguły się zmienia pod względem potrzeb seksualnych. Z reguły w kierunku większych potrzeb i większej otwartości. Ale nie zawsze tak jest.
    Nie czekaj do 40 stki! Może to kwestia rutyny?! Może ona wie, co się wydarzy i jak ... I to ją zniechęca? A może potrzebna rada fachowca?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 17 marca 2020 - 21:26
    Jak kobieta lubi seks to ją nic nie zniechęca bo o tym powie. Pytałeś co jest nie tak? Niech nie pierdoli, że chcesz za często. Zapytaj się jak będzie jadła obiad, czy nie za często go je:) Jak się coś lubi to dąży do tego żeby to mieć a tym bardziej seks. To nie słodycze, że dupa urośnie jak się pofolguje zbytnio. Z uprawiania seksu są same zalety. Oprócz niechcianej ciąży oczywiście:* która niestety może się zdarzyć.
    Stenobiont, jak nie masz dzieci to jeszcze masz szansę na wyrwanie się od tej zimnej ryby bez zbytnich wyrzutów sumienia. Nie łódź się, będzie tylko gorzej.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Stenobiont89 ~Stenobiont89
    ~Stenobiont89
    Napisane 17 marca 2020 - 21:27
    Hmm, dobrze wiedzieć,że nie jestem sam, jakaś pozytywna informacja. Jest dosłownie tak jak piszę.Wnioski są proste,po co śluby,skoro więcej złego przyniósł,niż dobrego??Ślub jest tak naprawdę dla kobiet,by czuły stabilizację tralalala.Dla mnie nic nie wniósł,bo czułem się pewnie i bez niego,mało tego było lepiej przed, niż po. Jakby polityka w tym była,kiełbasa wyborcza,potem wybory a po wyborach plaża,ciekawe to jest, aż za bardzo.Jedyną rzecz, którą kobiety mogą facetowi zabrać i ograniczać,to współżycie,co Ci więcej zabiorą??

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Stenobiont89 ~Stenobiont89
    ~Stenobiont89
    Napisane 17 marca 2020 - 21:31
    Masz e-maila??

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy