Forum
Związek
kogo kocha kochanke czy żone
-
-
Napisane 18 listopada 2015 - 09:49Igor
Czy mogę cię spytać, co będzie jak twoja żona się w końcu zorientuje?
Jaka będzie wtedy twoja decyzja?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 19 listopada 2015 - 06:50KOBIETO
Przegrałaś życie?
Przeczytaj to, co sama napisałaś.
Masz pracę, mieszkanie i spokój.
Wiesz ile kobiet o tym marzy? pewnie nie wiesz..albo zapomniałaś
Wiodłaś dobre życie, jak sama mówiłaś, byłaś szczęśliwa
Zapewniam Cię, że nie przegrałaś życia,
musisz tylko spojrzeć na to z innej perspektywy
Myślę, że nie tęsknisz za swoim mężem czy dawnym życiem a za normalnością, a ta jest tylko przed Tobą..
Pozdrawiam.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 19 listopada 2015 - 19:36~Jaro napisał:KOBIETO
Przegrałaś życie?
Przeczytaj to, co sama napisałaś.
Masz pracę, mieszkanie i spokój.
Wiesz ile kobiet o tym marzy? pewnie nie wiesz..albo zapomniałaś
Wiodłaś dobre życie, jak sama mówiłaś, byłaś szczęśliwa
Zapewniam Cię, że nie przegrałaś życia,
musisz tylko spojrzeć na to z innej perspektywy
Myślę, że nie tęsknisz za swoim mężem czy dawnym życiem a za normalnością, a ta jest tylko przed Tobą..
Pozdrawiam.
Tak, wiem. Mam wszystko.
Mieszkanie, pracę, fantastyczne dzieci.
Nie tęsknię za mężem. Za czym tęsknię ?? Hmm - nie wiem. W tej chwili, siedząc w domu, nie tęsknię za niczym. Jest mi całkiem dobrze.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 21 listopada 2015 - 15:34Przepraszam Cię.
Moją znajomą akurat mąż wyrzucił z dziećmi z domu, tuła się po znajomych.
Powtarza, gdybym tylko miała kawałek strychu dla siebie, byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie..
Tak wiem, to skrajny przypadek, z którym nie masz nic wspólnego, ale
często nie potrafimy cieszyć się tym co mamy.
Równie ważne jest oczywiście co sama czujesz, tu i teraz.
Pozdrawiam raz jeszcze
JAROUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 22 listopada 2015 - 19:11~Jaro napisał:Przepraszam Cię.
Moją znajomą akurat mąż wyrzucił z dziećmi z domu, tuła się po znajomych.
Powtarza, gdybym tylko miała kawałek strychu dla siebie, byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie..
Tak wiem, to skrajny przypadek, z którym nie masz nic wspólnego, ale
często nie potrafimy cieszyć się tym co mamy.
Równie ważne jest oczywiście co sama czujesz, tu i teraz.
Pozdrawiam raz jeszcze
JARO
Dziękuję.
Tą historią przypomniałeś mi, że miałam wiele lat szczęśliwego życia rodzinnego.
A teraz mam o wiele lepszą sytuację niż wiele kobiet po rozstaniu z mężem.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 23 listopada 2015 - 16:05~Marisa napisał:Igor
Czy mogę cię spytać, co będzie jak twoja żona się w końcu zorientuje?
Jaka będzie wtedy twoja decyzja?
To ma być rozmowa czy przesłuchanie?
Wcześniej, ja o coś pytałem :
"Czego nie rozumiesz?
I jak byś sama zagrała moimi kartami?
Na jakiej podstawie sądzisz, że w realu nie spotykam się z krytyką?
Uważasz, że tak jest łatwiej?"
To kobiety podejmują decyzje,
składa pozew rozwodowy - nie godzi się na trójkąt..
nie składa - godzi się.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 listopada 2015 - 09:57@Igor, tylko jak poczujesz widmo rozwodu i utraty wygody, uświadomisz sobie że kochanka to jednak fajna jest...na boku to będziesz błagał żonę o przebaczenie, skulisz ogon i jak większość zmarnujesz życie kochance.
Mnie się już nie chce rozmyślać nad tym jacy są mężczyźni.
Krzywdzą mocno kobiety, gdy się ich urazi czymś tak zmanipulują kobietę by uwierzyła że sama temu jest winna. Obrażą się i pogniewają, chowają się za niby honorem. W domu naprawiają co zepsuli a w głowach snują plany jak wyrwać nową kochankę, bo przecież do starej się nie wróci. Masakra jakaś.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 listopada 2015 - 10:01@Igor,
cytuję:
To kobiety podejmują decyzje,
składa pozew rozwodowy - nie godzi się na trójkąt..
nie składa - godzi się.
To brak szacunku zarówno wobec żony, jak i kochanki.
I jeszcze....brak Tobie odwagi po prostu.:)
Pozdrawiam wszystkich.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 listopada 2015 - 17:11@Pogubiona, Ty musisz być naprawdę mocno pogubiona..
Brak mi odwagi? na co? o czym Ty w ogóle piszesz?
chyba o sobie, to że ktoś ci obiecał, że się rozwiedzie czy odejdzie nie znaczy,że każdy to robi, ja niczego nie obiecywałem, mam romans z kimś kto też chce mieć romans..
czy tu w ogóle ktoś myśli coś pisząc?
cutuję:
tylko jak poczujesz widmo rozwodu i utraty wygody,
- jakiej wygody????
uświadomisz sobie że kochanka to jednak fajna jest...na boku
- kochanka jest z samej nazwy na boku..
to będziesz błagał żonę o przebaczenie,
- nigdy nikogo o nic nie zamierzam błagać.
skulisz ogon i jak większość zmarnujesz życie kochance.-
NIKT NIGDY JESZCZE NIE ZMARNOWAŁ ŻYCIA NIKOMU
MARNUJĄ JE SOBIE SAMI LUDZIE, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ PODEJMOWAĆ DECYZJI TYLKO UZALEŻNIAJĄ SWOJE ŻYCIE OD DECYZJI INNYCH
Nie zgodzę się również, że nie szanuję kobiet, uszanuję każdą decyzję kobiety, każdej kobiety..Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 listopada 2015 - 21:50Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Nie denerwuj sie tak, oszczędzaj zdrowie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 26 listopada 2015 - 10:53Igor czyżbyś był bezemocjonalnym, bezuczuciowy ..ujem? Zombii? Cyborg? Zimny, wyrachowany? Mechaniczny seks? Zaspokojenie zwierzęcych chuci? To jest Twój wybór, jej wybór, ale to nie jest rozmowa o nowych butach a stosunkach kontaktach międzyludzkich a Ty o tym piszesz jak o tym co dziś będzie na obiad.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 26 listopada 2015 - 11:05Uważam się za emocjonalnego i uczuciowego.
Śniadania chcę jeść z dziećmi, bo to jedyny czas tak faktycznie na kontakt, a kolacje z kochanką, kocham i dzieci i moją kochankę..
A na obiad? jest mi wszystko jedno..Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 26 listopada 2015 - 14:06do Igor
a na obiad z przypadku...???
Pogubiona dobrze pisze, będziesz musiał wybierać, to szybciutko wybierzesz żonę i to co masz, nie oszukujmy się, nawet pewnie bez jednej chwili zawahania ..., i wtedy te twoje słowa "kocham kochankę" , będą znaczyły tyle co śnieg 5 lat temu.
Jedno ci przyznam nie wolno się uzależnia, kto tak robi przegrywa !!!!!!!!!!!!Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 28 listopada 2015 - 23:08~Kobieta napisał:Luna :-)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :-)
Jak się masz?
Ja 10 miesięcy po rozwodzie, jeszcze ciągle liżę rany.
Witaj Kobieto
Jak się mam ...niewiele mogę napisać pamiętając że nie do końca jestem tu anonimowa.
Ale tak uniwersalnie > jest dobrze życie bywa niesamowicie zaskakujące zwłaszcza w momentach kiedy się już niczego nie spodziewasz .
Minął rok , wiele się zmieniło jedno na lepsze inne nie ale wiele się nauczyłam wiele zrozumiałam i idę do przodu nie spoglądając już za siebie.
Nie czuj że przegrałaś życie..ono nadal przed Tobą nadal możesz dużo i ono dużo przyniesie.
Powodzenia i pozdrawiam cieplutko w te zimne jesienne dni .Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 01 grudnia 2015 - 21:55Mam od niedawna kochanka14 lat starszego ale nie.wiem czy to dobry pomysl jest mi z nim wspaniale ale czy on jest tylko ze mna czy nie.ma innych jeszcze jak to sprawdziwc?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 01 grudnia 2015 - 23:20~Ona napisał:Mam od niedawna kochanka14 lat starszego ale nie.wiem czy to dobry pomysl jest mi z nim wspaniale ale czy on jest tylko ze mna czy nie.ma innych jeszcze jak to sprawdziwc?
Skoro chcesz go śledzić, węszyć ... lepiej sobie odpuść. To, co robisz, ukrywając przed światem - ma krótkie nogi.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 02 grudnia 2015 - 17:50~Ona napisał:Mam od niedawna kochanka14 lat starszego ale nie.wiem czy to dobry pomysl jest mi z nim wspaniale ale czy on jest tylko ze mna czy nie.ma innych jeszcze jak to sprawdziwc?
Masz zadatki na dobrą i kochajacą partnerke, idź dalej ta drogą....
Może Rutkowski pomoże ....Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 03 grudnia 2015 - 00:35~Luna napisał:~Kobieta napisał:Luna :-)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :-)
Jak się masz?
Ja 10 miesięcy po rozwodzie, jeszcze ciągle liżę rany.
Witaj Kobieto
Jak się mam ...niewiele mogę napisać pamiętając że nie do końca jestem tu anonimowa.
Ale tak uniwersalnie > jest dobrze życie bywa niesamowicie zaskakujące zwłaszcza w momentach kiedy się już niczego nie spodziewasz .
Minął rok , wiele się zmieniło jedno na lepsze inne nie ale wiele się nauczyłam wiele zrozumiałam i idę do przodu nie spoglądając już za siebie.
Nie czuj że przegrałaś życie..ono nadal przed Tobą nadal możesz dużo i ono dużo przyniesie.
Powodzenia i pozdrawiam cieplutko w te zimne jesienne dni .
Dziękuję
Wiem, nie przegrałam życia. To było mocno na wyrost.
Przeżyłam kawał porządnego życia.
Teraz też mam dobre życie, tylko inne od poprzedniego.
Wyciągnęłam wiele wniosków z tego, co się wydarzyło.
Pozdrawiam i życzę Ci spełnionego życia.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 grudnia 2015 - 22:28Nie oceniając tu nikogo takich postaw "Igorów" - co bawią się w związki małżeńskie i w związki na boku jest sporo. Nierzadko są to osoby, które nawet nie chcą odejść od żony (np. z powodów finansowych, wygody, niechęci do zmiany) lecz czerpią z układu z kochanką. Jednak gdy żona się dowiaduje (niemal zawsze) scenariusze (konsekwencje) mogą okazać się mniej miłe, niż odejście. Z moich obserwacji wynika, że zdradzacz (romansowicz) nie szanuje żony i jej nie kocha, a gdy nie potrafi podjąć decyzji o rozstaniu z żoną to nie kocha i nie szanuje również kochanki.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 grudnia 2015 - 11:16Taaa, a skąd takie obserwacje. Wiesz co siedzi ludziom w głowach? Obserwowałaś/eś ich laboratoryjnie? Rozmawiałaś chociaż z kimś w takiej sytuacji? Każdy przypadek jest inny, inne są powody, ludzkie motywacje. Nie można tak uogólniać.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie