Forum
Związek
kogo kocha kochanke czy żone
-
-
Napisane 24 czerwca 2015 - 22:02~Ewa2 napisał:to dadzą radę dalej udawać
A ty grając wyzwoloną i nowoczesną mocno udajesz, czy trochę mniej?
A tak w ogóle brak sumienia jest charakterystyczny dla psychopatii i socjopatii - piszę na wypadek, gdyby ktoś nie wiedział.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 czerwca 2015 - 22:23~gość napisał:I znowu błąd rozumowania, gdyby był wolny owszem tworzyli byście związek partnerski, niestety żyjesz świadomie w poligamii, ciekawe czy jego żona jest tego świadoma? Obawiam się że nie.
I jeszcze jedna rzecz,jeśli godzi się człowiek żyć w społeczeństwie które określa jakiś reguły, to powinno się żyć według tych reguł, jak będziesz na bezludnej wyspie, sama będziesz określać reguły.
Jak na razie łamiecie je wszyscy uwikłani w romans, i ty i twój kochanek.
żyję w społeczeństwie, które ustaliło następujące reguły:
-nie można mieć dwóch mężów (ja, nie mam nawet jednego)
-nie można mieć dwóch żon (mój partner nie posiada)
-można mieć wielu partnerów sexualnych (prawo tego nie zabrania)
-każda kobieta może mieszkać z więcej jak jednym mężczyzną i odwrotnie..
To są reguły obowiązujące wszystkich, ja, nie lamię żadnych..
Ale chętnie przeczytam, nie chciałabym łamać prawa, z powodu niewiedzy..
A co do moralności, również określone prawem są zachowania niemoralne, nigdzie nie doszukałam się tam ROMANSU..
Kiedyś, niemoralnym było chodzenie w spodniach przez kobiety, nie mówiąc już o leginsach czy krótkich spódnicach.. moralność się zmienia razem z ludźmi i tego procesu nie da się już zatrzymać..
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 czerwca 2015 - 22:31Nigdy nie pisałam, że nie mam sumienia, nie mam tylko wyrzutów w stosunku do kobiety, której nie znam i nic Jej nie zrobiłam.. Człowiek związał się ze mną a jeśli nie powinien był tego robić, to jego problem..
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 czerwca 2015 - 22:58g~MŻK napisał:Gandalf -
dokładnie tak, problem którego wy nie dostrzegacie to często ten że kobieta żyje samotnie w swym małżeństwie czasem i latami próbuje rozmawiać i nic że o seksie już nie wspomnę a kochanka raczej nie szuka , on sama w końcu się trafia gdzieś przypadkiem spotykamy tego który nas zauważa. Oczywiście są i takie które poszukują ale to o wiele mniejszy procent. A potem w domu niezauważane rośniemy w oczach tego drugiego bo to zwykła potrzeba człowieka.
Klasa drodzy panowie , umiejętność rozmowy zrozumienia to i żony byłby inne i szczere a wy nie żylibyście w zakłamaniu.
Mielibyście raj na ziemi,
Czy któryś pan się w końcu odważy i powie ile to godzin dziennie zajmuje się dzieckiem dla którego zostaje z żoną ? ! - zamiast pławić się w szczęściu z kochanką ?!
ROZWODY są dla ludzi drodzy panowie - widocznie egoizm macie w genach - a nie pomyśleliście, że wasze żony tak samo jak wy świetnie gracie szczęśliwych mężów, grają szczęśliwe żony ? - że chciałyby odejść do kochanka ale strach o was i odpowiedzialność nie pozwala im na to ? - a może o to chodzi - nie odchodzicie do kochanek bo nie godzicie się na szczęście swoich żon, nie dopuszczacie myśli, że wasza żona mogłaby robić z innymi facetami to co wy robicie z kochankami ? czy nie przyszło wam na myśl, że żony nie chcą z wami seksu bo mają już kogoś lepszego ? -nie jest tajemnicą, 40-ka to magiczna cyfra - mężczyźni się kończą a kobiety zaczynają - wasza naiwność nie zna granic - no w końcu wasze kochanki też bywają czyimiś żonami, dziewczynami, partnerkami, ...
A odważę się . Moja żona latami robiła karierę miało być dwa lata ja po pracy zakupy , dziecko z przedszkola potem szkoły obiad gotowałem sprzatałem ona wracała zmęczona a jeszcze papiery przynosiła i jeszcze kilka lat prosiłem o drugie dziecko żebyśmy byli rodziną spędzali czas razem bo chyba na tym polega związek na byciu razem a ona nic na seks nie miała siły, i tak latami aż w końcu do mojego bióra przyszła ona . wspólne spotkania w interesach i pojawiło się uczucie , ktos mnie w końcu docenił i przytulił ale nie powiem co powiedziała żona jak powiedziałem że chcę odejść. To co żony tutaj a ja nie miałem żony tylko ona tego nie zauważyła. Zauważyła jak chciałem odejść Wystarczy? Jak na razie to tylko kobieta pisze tu szczerze i rozsądnie reszta wylewa żale a pani asdfgh tylko poucza kompletnie nie mając o małżeństwie jak widze pojęcia.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 08:00~asdfgh napisał:
Wybacz ASDFGH- ja nie chcę z tobą prowadzić konwersacji.
Myślałam nawet, że to zauwazyłaś gdy przestałam "komentować" Twoje wpisy.
@ Kobieto.
O mnie się nie bój:) PowodzeniaUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 08:11Dori~Pogubiona napisał:~asdfgh napisał:
Wybacz ASDFGH- ja nie chcę z tobą prowadzić konwersacji.
Myślałam nawet, że to zauwazyłaś gdy przestałam "komentować" Twoje wpisy.
@ Kobieto.
O mnie się nie bój:) Powodzenia
O jest i pogubiona na posterunku.
Zajebista praca, zaje***te życie, w sennych marzeniach.
Tyle w necie w godzinach pracy może siedzieć woźna w szkole ( nie obrażając woźnej)
Masz po prostu bardzo niskie poczucie własnej wartości - jak każda kochanka, a w necie udajesz wielce wyluzowaną, zaje***tą laskę
Podzielam zadanie @kobiety, masz problem ze sobą, swoimi emocjami, z poczuciem odrzucenia, bo facet wybrał żonę.
Możesz pisać ile chcesz jaka to jesteś och i ach i lepsza od żony i mądra i piękna, w necie można napisać dosłownie wszytko, bo nikt tego nie zweryfikuje, ale poziom Twoich wypowiedzi pokazuje Twój skromniutki wizerunek - porzuconej, rozgoryczonej kobiety.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 08:25
Wybacz ASDFGH- ja nie chcę z tobą prowadzić konwersacji.
Myślałam nawet, że to zauwazyłaś gdy przestałam "komentować" Twoje wpisy.
@ Kobieto.
O mnie się nie bój:) Powodzenia
O jest i pogubiona na posterunku.
Zajebista praca, zaje***te życie, w sennych marzeniach.
Tyle w necie w godzinach pracy może siedzieć woźna w szkole ( nie obrażając woźnej)
Masz po prostu bardzo niskie poczucie własnej wartości - jak każda kochanka, a w necie udajesz wielce wyluzowaną, zaje***tą laskę
Podzielam zadanie @kobiety, masz problem ze sobą, swoimi emocjami, z poczuciem odrzucenia, bo facet wybrał żonę.
Możesz pisać ile chcesz jaka to jesteś och i ach i lepsza od żony i mądra i piękna, w necie można napisać dosłownie wszytko, bo nikt tego nie zweryfikuje, ale poziom Twoich wypowiedzi pokazuje Twój skromniutki wizerunek - porzuconej, rozgoryczonej kobiety.
ASDFGH hmm,
Nie martw się moją pracą, zajmij się swoją oraz swoim mężem:)
abyście żyli długo i szczęśliwie.
Aha...uważaj byś kiedyś Ty nie została porzucona przez nikogo-bo nie wiesz co przyniesie Ci kolejny dzień.:)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 08:30
ASDFGH hmm,
Nie martw się moją pracą, zajmij się swoją oraz swoim mężem:)
abyście żyli długo i szczęśliwie.
Aha...uważaj byś kiedyś Ty nie została porzucona przez nikogo-bo nie wiesz co przyniesie Ci kolejny dzień.:)
Przepraszam - to chyba wypowiedź Dori była.
Tak czy siak wypowiedź moja skierowana jest do właścicielki cytowanej przeze mnie wypowiedzi.:)
Miłego dnia:)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 08:32napisał:pani asdfgh tylko poucza kompletnie nie mając o małżeństwie jak widze pojęcia.
Moje wypowiedzi są od 72 strony. Poczytaj sobie. W skrócie: romans pozamałżeński na ogół nie wypali, bo mąż nie porzuci żony, a jak porzuci to i tak nowy związek się rozpadnie, bo jest budowany GŁÓWNIE na silnych emocjach, a to za mało. Po ok. 4 latach stałego, normalnego związku emocje opadają (to wiedza naukowa) i takiej parze nie zostaje nic, bo na ogół oboje nie umieją kochać naprawdę - swój związek zbudowali na emocjach, których po 4 latach stabilizacji jest mało. Tak więc marne szanse, że twój romans wypali.
napisał:Wybacz ASDFGH- ja nie chcę z tobą prowadzić konwersacji.
To niech ktoś inny zada Pogubionej pytanie, jak konkretnie kochanka wpływa pozytywnie na małżeństwo żonatego-zdradzającego. Zobaczymy co napisze.
Ewo2
Nie ma wyrzutów sumienia to nie ma sumienia. Ewentualnie oszukujesz samą siebie i próbujesz oszukać nas. A tak się pastwisz nad małżeństwami, że udają. Ty też pewnie udajesz i grasz wyzwoloną. I czym się od nich różnisz? Niczym.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 08:35@Pogubiona
I jeszcze masz na dodatek problem z odczytaniem autora wypowiedzi ;)
Jestem na urlopie.
A mąż wyrywa takie naiwne panny jak Ty. Nie muszę się o niego martwić, oprócz tego hobby jest za leniwy na cokolwiek. Przyjdzie czas, że zakończę ten etap życia. A że jestem wyrachowana, poczekam aż dostanie w firmie akcje, którymi będzie musiał się ze mną podzielić. Przy rozwodzie i podziale majątku zostawię go w " samych gaciach" i wtedy niech idzie wyrywać dalej.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 08:40~Ewa2 napisał:~gość napisał:I znowu błąd rozumowania, gdyby był wolny owszem tworzyli byście związek partnerski, niestety żyjesz świadomie w poligamii, ciekawe czy jego żona jest tego świadoma? Obawiam się że nie.
I jeszcze jedna rzecz,jeśli godzi się człowiek żyć w społeczeństwie które określa jakiś reguły, to powinno się żyć według tych reguł, jak będziesz na bezludnej wyspie, sama będziesz określać reguły.
Jak na razie łamiecie je wszyscy uwikłani w romans, i ty i twój kochanek.
żyję w społeczeństwie, które ustaliło następujące reguły:
-nie można mieć dwóch mężów (ja, nie mam nawet jednego)
-nie można mieć dwóch żon (mój partner nie posiada)
-można mieć wielu partnerów sexualnych (prawo tego nie zabrania)
-każda kobieta może mieszkać z więcej jak jednym mężczyzną i odwrotnie..
To są reguły obowiązujące wszystkich, ja, nie lamię żadnych..
Ale chętnie przeczytam, nie chciałabym łamać prawa, z powodu niewiedzy..
A co do moralności, również określone prawem są zachowania niemoralne, nigdzie nie doszukałam się tam ROMANSU..
Kiedyś, niemoralnym było chodzenie w spodniach przez kobiety, nie mówiąc już o leginsach czy krótkich spódnicach.. moralność się zmienia razem z ludźmi i tego procesu nie da się już zatrzymać..
Ewo2, twoje postepowanie jest tak prawe i właściwie, według ciebie więc dlaczego silisz się na tłumaczenia i obronę, czyż nie tłumaczy się winny?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 08:41@ asdfgh napisała :
To niech ktoś inny zada Pogubionej pytanie, jak konkretnie kochanka wpływa pozytywnie na małżeństwo żonatego-zdradzającego. Zobaczymy co napisze.
Pogubiona jest za mało ambitna, żeby sensownie odpowiedzieć na takie pytanie.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 09:03Z prxzykrością stwierdzam, ze to forum sięgnęło dna. Zrobiłyście z tego kafeterie bis, w której zamiast merytorycznej dyskusji trwa wojna żon z kochankami. Strasznie to żałosne. To chyba było jedyne miejsce w sieci, w którym moźna było porozmawiać na poziomie o swojej sytuacji, problemie, podyskutować Tak to odbierałem jakies 3 miesiące temu, kiedy zacząłem pisac w tym temacie, A teraz zrobiłyście z tego taki sam syf jak gdzie indziej, swoimi kłótniami na poziomie bazaru. Tak się włąśnie zachowujecie jak przekupy na bazarze. To oczywiście wina przede wszystkim pewnego trolla , którego nie wymienię z nicka żeby nie sprawic jej satysfakcji ale reszta dostosowała się do tego poziomu. Temat za chwilę umrze, bo nikt nowy tu nie wejdzieie, nie znajdzie porady, odpowiedzi na swoje wątpliwości , skoro ostatnie kilkanaście stron to połajanki bezsensowne. Ogarnijcie się, baby!!
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 09:07~Dori napisał:@ asdfgh napisała :
To niech ktoś inny zada Pogubionej pytanie, jak konkretnie kochanka wpływa pozytywnie na małżeństwo żonatego-zdradzającego. Zobaczymy co napisze.
Pogubiona jest za mało ambitna, żeby sensownie odpowiedzieć na takie pytanie.
Dori nie dołuj kobiety, wespół z Ewą2 powinny zacząć pisać rozprawę filozoficzną, najlepiej jeszcze w łacinie, o wyższości romansu nad zwykłym, przestarzałym i chyba już nikomu mnie potrzebnym małżeństwem.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 09:11Centro racja. I też żałuję bo odnajdywałam tu wielokrotnie ukojenie, że tak to nazwę
A może spróbujmy po prostu ignorować niektóre wypowiedzi bo niestety nie ma przycisku ignoruj, który wielu ułatwiłby sprawęUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 09:15~centro napisał:Z prxzykrością stwierdzam, ze to forum sięgnęło dna. Zrobiłyście z tego kafeterie bis, w której zamiast merytorycznej dyskusji trwa wojna żon z kochankami. Strasznie to żałosne. To chyba było jedyne miejsce w sieci, w którym moźna było porozmawiać na poziomie o swojej sytuacji, problemie, podyskutować Tak to odbierałem jakies 3 miesiące temu, kiedy zacząłem pisac w tym temacie, A teraz zrobiłyście z tego taki sam syf jak gdzie indziej, swoimi kłótniami na poziomie bazaru. Tak się włąśnie zachowujecie jak przekupy na bazarze. To oczywiście wina przede wszystkim pewnego trolla , którego nie wymienię z nicka żeby nie sprawic jej satysfakcji ale reszta dostosowała się do tego poziomu. Temat za chwilę umrze, bo nikt nowy tu nie wejdzieie, nie znajdzie porady, odpowiedzi na swoje wątpliwości , skoro ostatnie kilkanaście stron to połajanki bezsensowne. Ogarnijcie się, baby!!
Wyjąłeś mi to z ust :-) Nie można tu napisać o swoich odczuciach, bo zaraz przeczytam jak jestem "beznadziejną i złą kobietą"Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 09:31~centro napisał:Z prxzykrością stwierdzam, ze to forum sięgnęło dna. Zrobiłyście z tego kafeterie bis, w której zamiast merytorycznej dyskusji trwa wojna żon z kochankami. Strasznie to żałosne. To chyba było jedyne miejsce w sieci, w którym moźna było porozmawiać na poziomie o swojej sytuacji, problemie, podyskutować Tak to odbierałem jakies 3 miesiące temu, kiedy zacząłem pisac w tym temacie, A teraz zrobiłyście z tego taki sam syf jak gdzie indziej, swoimi kłótniami na poziomie bazaru. Tak się włąśnie zachowujecie jak przekupy na bazarze. To oczywiście wina przede wszystkim pewnego trolla , którego nie wymienię z nicka żeby nie sprawic jej satysfakcji ale reszta dostosowała się do tego poziomu. Temat za chwilę umrze, bo nikt nowy tu nie wejdzieie, nie znajdzie porady, odpowiedzi na swoje wątpliwości , skoro ostatnie kilkanaście stron to połajanki bezsensowne. Ogarnijcie się, baby!!
Ok przepraszam ;-)
Fakt, omijać trollliUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 09:37Centro
niestety
z przykrością stwierdzam brak refleksji po stronie żon
a przecież mogą się tu trochę dowiedzieć o swoich mężach
wydaje mi się, że to pokazuje brak prawdziwej relacji w tych małżeństwach
drogie żony
to nie kochanki są zagrożeniem dla małżeństwa
to wy razem z mężem nim jesteście
i piszę to jako żonaUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 09:50~Olena napisał:Centro
niestety
z przykrością stwierdzam brak refleksji po stronie żon
a przecież mogą się tu trochę dowiedzieć o swoich mężach
wydaje mi się, że to pokazuje brak prawdziwej relacji w tych małżeństwach
drogie żony
to nie kochanki są zagrożeniem dla małżeństwa
to wy razem z mężem nim jesteście
i piszę to jako żona
Olena, czy tobie było niewygodnie już wcześniej w małżeństwie, czy dopiero jak twój znajomy zaczął smalić do ciebie cholewki? Jesli szczerze odpowiesz na to pytanie wtedy będzie wiadomo kto jest zagrożeniem dla małżeństwa.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 czerwca 2015 - 10:17już to pisałam
wcześniej
a nawet dużo wcześniej
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie