Forum
Związek
kogo kocha kochanke czy żone
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:47~centro napisał:Na podstawie kilkunastu lat przeżytych wspólnie, charakteru, temperamentu, moralności, życiowych priorytetów. Zresztą "zdradzacz" to pozna.
Myślę, że żyjesz naiwnością i oszukujesz sam siebie, z wygodnictwa.
Jaki jest długi Wasz staż bycia ze sobą?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 13:19Centro, na podstawie tych samych zagadnień Twoja żona mogłaby "poznać" że masz inną::)
aj, jakie to mylne co?:))Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 13:23Centro
jak nie kocha, to naprawdę zależy tylko od tego czy spotka kogoś odpowiedniego czy nieUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 13:26No, to wiem już, że żona mnie nie kocha, zdradza, za chwilę dowiem się, że zabija chrześcijańskie dzieci na macę ;) Myślę, ze lepiej od niej mogę wyczuć symptomy zdrady.
Pablo, odpowiedź masz w mojej wypowiedzi, którą cytujesz
@MKU, to podaj może swojego fikcyjnego maila, jeżeli chcesz ;)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 13:34Centro
to co opisałeś wskazuje, że cię nie kocha, nie pragnie jako mężczyzny
może kocha cię jak rodzinę, brata itp
a w tej sytuacji jak spotka kogoś i będzie to możliwe, to jak napisały tu już inne kobiety nie zawaha się odejść
ale może przecież nikogo nie spotkać
musisz pilnować swoją już niekochaną żonę
co za paradoks ;)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 13:41Śmiać mi się z tego chcę. Opisałem tu tylko niewielki fragment mojego życia, resztę zostawiam dla siebie. Może kocha, może nie kocha, ale na pewno nie można tego ocenić w internecie. Tyle w temacie.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 13:50DO CENTRO
MKU2015@o2.pl
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 13:56Centro
ja chcę tu usłyszeć nawet niemiłe dla mnie rzeczy, po to tu jestem
jak ty nie, to ok
możemy przecież oceniać tylko to co sam napiszesz
może źle postawiłeś sprawę
oczekujesz tylko rady jak przetrwać, po podjętej już decyzji
tego nie wiem
więc powodzeniaUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 14:27Delta ! - co to jest ! -
Świeć Panie nad ich duszami.
- no teraz mi tylko jeszcze napisz, że jesteś praktykującym katolikiem !
centro -
a ty też masz jakieś chrześcijańskie dzieci ?!Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 14:29~centro napisał:Śmiać mi się z tego chcę. Opisałem tu tylko niewielki fragment mojego życia, resztę zostawiam dla siebie. Może kocha, może nie kocha, ale na pewno nie można tego ocenić w internecie. Tyle w temacie.
Centro opisałeś przecież chyba jak jest oczekując wyrażania zdania innych więc dlaczego się dziwisz, ze tak jesteś odbierany??
Z mojego męskiego punktu widzenia Twoja kochanka nie była dla Ciebie tak ważna jakby się wydawało skoro zostałeś z żoną. A to, że teraz jesteś z żona to Twój sposób na przeczekanie aż znajdzie się bardziej godna uwagi Ciebie kobieta.
A Twoje pojawienie się tu- czy oczekujesz aprobaty, ze dobrze ze zrobiłeś zostając z żona.... nikt za Ciebie nie odpowie, sam sobie musisz odpowiedzieć czy warto być rodzajem szui czy żyć zgodnie z samym sobąUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 14:34
@niedostępna - krew mnie zaraz zaleje i agresja razem z nią, czytając takie typowo kobiece bzdury - dlaczego, no dlaczego zacząłem coś na boku?? Na Boga, idźcie żesz po rozum do głowy!! Myślisz, że chciałem się wpieprzać w układy uczuciowe z inną kobietą? Zaczęło się od seksu a od niego (jego braku w małżeństwie po XX+ latach) ZAWSZE się zaczyna - naprawdę myślicie, że mężowie chodzą na boki mając fajne, dobrane, zgrane małżeństwo? Na Trygława i Swaroga, jak ktoś tu już napisał, pomyślcie żesz na chwilę logicznie! Myslisz, że brałbym na siebie ryzyko totalnego zakochania, do krwi (dosłownie, to nie przenośnia) mając wszystko w domu?
I tylko źeby nie było zaraz pytań w stylu "może się nie starałeś" etc. Takie coś to do nastolatków proszę.
Też jesteś tu nowa, @niedostępna, poczytaj, "RTFM", że tak obrazowo powiem. I bedziesz miała odpowiedź na Twe pytanie o odpowiedzialność.
Bo my mamy jaja, potrafimy kochać na smierć i życie ale jesteśmy konkretni i znamy naszą wartość, dlatego tak o nas walczycie. Z jednej i z drugiej strony. Wiecie o co i o kogo. I moje słowa nie są żadnym lansem, MŻK, żadnym narcystycznym gadaniem, bo przy braku argumentów padają takie zarzuty.
Taka jest rzeczywistość. Nie ważne, jak ją będziecie zaklinać pod wasze poglądy.
Miłego dnia, trzeba zarabiać na rodzinę (odpowiedzialnosć).
Delta jak mi przykro, że wydarzył Ci się wypadek przy pracy :-)
RTFM przeczytałam (oczywiście fragmenty) i nie powiem, żebym była po nim mądrzejsza. A co do jaj, to tak na pewno je macie i niejeden z Was je tu pokazał ....a czy kochacie na śmierć, tego nie wiem i próbuje się dowiedzieć.
ps nie obrażaj mnie i nie pałaj agresją bo mnie nie znasz to raz, a dwa ja jestem pokojowo nastawiona
Miłego dnia.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 14:38~pablo napisał:~centro napisał:Śmiać mi się z tego chcę. Opisałem tu tylko niewielki fragment mojego życia, resztę zostawiam dla siebie. Może kocha, może nie kocha, ale na pewno nie można tego ocenić w internecie. Tyle w temacie.
Centro opisałeś przecież chyba jak jest oczekując wyrażania zdania innych więc dlaczego się dziwisz, ze tak jesteś odbierany??
Z mojego męskiego punktu widzenia Twoja kochanka nie była dla Ciebie tak ważna jakby się wydawało skoro zostałeś z żoną. A to, że teraz jesteś z żona to Twój sposób na przeczekanie aż znajdzie się bardziej godna uwagi Ciebie kobieta.
A Twoje pojawienie się tu- czy oczekujesz aprobaty, ze dobrze ze zrobiłeś zostając z żona.... nikt za Ciebie nie odpowie, sam sobie musisz odpowiedzieć czy warto być rodzajem szui czy żyć zgodnie z samym sobą
I to jest własnie odp, której szukałam, dziękuję, pozdrawiamUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 14:56Pablo, ja tylko zaznaczam, że ocena na podstawie kilku moich wpisów, a właściwie jednego dotyczącego mojego małżeństwa nie jest dla mnie nic warta. Wiem po prostu, że oceniający maja za mało danych żeby dokonać odpowiedniej analizy. Jeżeli nawet mielibyście racje to bardziej byłby to szczęśliwy strzał, a nie ocena poparta jakakolwiek wiedzą.
No i mylisz się, bo ja w te chwili uważam, że właśnie nie spotkam już nikogo takiego, kto tak bardzo by do mnie pasował. Może kiedyś będę uważał inaczej,Pisałem już, ze nigdy nie chciałem się rozwodzić, a że myślę o tym teraz to w kategorii obawy o utratę życiowej szansy.
Nie potrzebuje aprobaty czy porad, pisanie tu, zastanawianie sie nad tym co piszecie i co wam odpowiedzieć pozwala mi choć przez chwile nie myśleć o tej sytuacji.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 15:57Centro
nie będę już komentować twoich wpisów
ale nie mam nic przeciwko temu, abyś ty komentował moje
jak już pisałam chcę tu poznać męski punkt widzenia
pozdrawiamUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 16:18Delta
cholera, to nie był żart :(Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 16:41~niedostepna napisał:~pablo napisał:~centro napisał:Śmiać mi się z tego chcę. Opisałem tu tylko niewielki fragment mojego życia, resztę zostawiam dla siebie. Może kocha, może nie kocha, ale na pewno nie można tego ocenić w internecie. Tyle w temacie.
Centro opisałeś przecież chyba jak jest oczekując wyrażania zdania innych więc dlaczego się dziwisz, ze tak jesteś odbierany??
Z mojego męskiego punktu widzenia Twoja kochanka nie była dla Ciebie tak ważna jakby się wydawało skoro zostałeś z żoną. A to, że teraz jesteś z żona to Twój sposób na przeczekanie aż znajdzie się bardziej godna uwagi Ciebie kobieta.
A Twoje pojawienie się tu- czy oczekujesz aprobaty, ze dobrze ze zrobiłeś zostając z żona.... nikt za Ciebie nie odpowie, sam sobie musisz odpowiedzieć czy warto być rodzajem szui czy żyć zgodnie z samym sobą
I to jest własnie odp, której szukałam, dziękuję, pozdrawiam
Męska ciekawość ;-) Niedostępna chciałbym wiedzieć, która część mojej wypowiedzi jest dla Ciebie odpowiedzią.... Dziękuję i też pozdrawiam ;-)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 17:30Delta -
kto o was walczy ? ! - cały czas próbuję wam uzmysłowić, że to forum jest specyficzne, że normalne, zdrowe psychicznie kobiety się tak nie zachowują - żadna kobieta, która ma trochę godności nie będzie walczyła o faceta - co najwyżej jakieś desperatki o klienta - sam się zastanów kto walczy o ciebie - na tę chwilę to chyba nikt i może to cię tak frustruje ? - a kto o ciebie walczył ? - zrobiłaś tu ze swojej kochanki niedorozwiniętą galeriankę z patologicznej rodziny i wzrosło twoje ego jak ktoś taki rozpierdzielił ci rodzinę ? - kim ty jesteś, że musisz się z takimi kobietami zadawać ? - nie stać cię na nic lepszego ? - lansujesz się tu na światowca a dla takiej dziuni chciałeś zostawić żonę i dziecko ? - poznaj mnie ze swoją kobietą a powiem ci kim jesteś - znasz to ? - może dlatego zostałeś z żoną bo za nią się przynajmniej nie musisz wstydzić i możesz się pokazać na salonach
i czy ty naprawdę myślisz, że jesteś nieśmiertelny ? - że żadne choroby i nieszczęścia się ciebie nie imają ? a starość, którą tak wytykasz kobietom dopadnie cię wcześniej niż myślisz
wiesz, tak jak na początku próbowałam cię zrozumieć tak teraz spaliłeś się całkowicie - masz jednak wiele zasług dla tego forum - nie jednej kochance i żonie się dzięki tobie "rozjaśniło" - Wielkie Dzięki
no i nie odrobiłeś zadania domowego - poczytaj jednak o andropauzieUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 17:33Jeżeli ktoś poczuł się urażony - PRZEPRASZAM
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 17:40Delta
przecież Niedostępna nie jest żoną
czemu zdradzacie to jest jasne
ona raczej pytała jak można niszczyć świadomie uczucia innych kobiet i pomagać im się zeszmacić (twoje słowa)
podziwiam twoją dziewczynę, bo wykazała instynkt samozachowawczy
błędnie oceniasz zachowanie kobiet w tej sytuacji
dopiero, gdy nawiąże z tobą miły przyjacielski kontakt, to będzie znaczyło, że już niewiele dla niej znaczysz
w innym wypadku taki kontakt tylko rani uczucia
a szybki nowy związek, to takie robienie na złość, a do tego próba wywołania zazdrości
to dość typowe zachowanie dla kobiet, dziwne, że je inaczej odczytujesz
tak szybkie zakochanie się w kimś nowym jest mało prawdopodobne
no ale czas leci i pewnie, że w końcu jej przejdzie
nie zapominaj tylko, że to ty ją odrzuciłeś
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 17:49he he wywnioskowałam, że mam większe szanse na decyzję faceta jako 40-to, niż jako 20-latka ;)
na to bym sama nie wpadła ;)
mniejsze ryzyko :)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie