Forum
Związek
kogo kocha kochanke czy żone
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:12Ale nie możesz na podstawie kilku moich wpisów stwierdzić jak wygląda sytuacja u mnie w domu. Jednym z powodów dla którego wybieram rodzinę jest to, ze jestem absolutnie pewny, ze żona mnie nie zdradzi. Przynajmniej w najbliższych latach ;) To co mamy teraz jej odpowiada.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:16Jeszcze by tego brakowało, gdybym miał powiedzieć. Rozwodzę się z toba, bo jakaś kobieta na forum napisała, ze mnie nie kochasz. Bądźmy poważni.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:18.
Nikt niczego nie musi Delta. To są konsekwencje jakichś wcześniejszych decyzji. A to co napisałeś, sprowadzasz tym kochankę do roli zabawki...
I niestety tu Pablo masz rację, ale nie wszyscy Panowie o to widzą. Mówicie o odpowiedzialności za żonę, a tak zapytam z ciekawości, gdzie ona była(odpowiedzialność) jak zaczynaliście coś na boku..... Każdy mówi, kochanka, sama jest sobie winna, wiedziała w co się pcha, pozbiera się i to jest gówno prawda, bo po pierwsze nie była w tym sama, tylko z nim, a on był świadomy wszystkiego, co na rok lub dwa zapomniał, że ma żone i o tym, że jak będzie nakręcał kochankę, to w końcu trzeba będzie podjąć jakieś decyzję.
Dziś usłyszałam cenne słowa od Faceta, które padły do innego " jak będziesz chciał odejść od żony rób tak, żeby to ona Cię wyrzuciła, bo wtedy masz spokojne sumienie i jesteś cacy" i Wy mówicie, ze nie jesteśmy zabawkami dla Was
Delta nie musisz być "słodkim miskiem" wystraczy jak będziesz człowiekiemUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:38Centro
już pisałam przecież, że nie jestem kochanką
ja się tylko zakochałam w kimś, kto o to się postarał
i jedynie daję mu do zrozumienia, że skutecznie
i dla mnie jest tylko jedna opcja, bedziemy razem na stałe, jeśli on dojdzie do takiej decyzji
albo będziemy osobno, dalej nieszczęśliwi, jeśli nie będzie miał odwagi
wszystko co miało się stać jeśli chodzi o uczucia, już się stało
i jak wiadomo winne są zazwyczaj obie strony
już niczego w tym względzie nie można swojej żonie/mężowi dać pozostając
tylko udawanie
możesz po tym co tu czytasz się domyślać, że twoja żona byłaby raczej nieszczęśliwa będąc z mężczyzną, który ją zdradza, zakładając, że ma jakieś uczucia do ciebie
a jeśli jesteś jej obojętny, a wszystko na to wskazuje, to nie będzie tak naprawdę nieszczęśliwa
może rozczarowana utratą stabilizacjiUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:41Chodziło mi oto, ze zostawienie męża wcale nie uważam za "uczciwsze" od zdradzania. Na pewno wyrządzi mu tyle samo krzywdy.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:42Centro
wyluzuj
przecież piszemy tu, żeby zrozumieć swoją sytuację
a wnioski każdy wyciągnie sam ;)
nie namawiam do niczego
ale jak można dyskutować, nie wyrażając swojego zdania
przecież ja też nie wiem co robićUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:42Centro
wyluzuj
przecież piszemy tu, żeby zrozumieć swoją sytuację
a wnioski każdy wyciągnie sam ;)
nie namawiam do niczego
ale jak można dyskutować, nie wyrażając swojego zdania
przecież ja też nie wiem co robićUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:47ja go zdradzam tylko emocjonalnie, bo nie mam na to wpływu
w inny sposób nie zdradzę, jedynie jeśli już zdecyduję odejść
ale przecież wiadomo, że nawet jak po jakimś czasie wygasną uczucia do obecnej miłości, to i tak nie powrócą te do żony/mężaUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:53~niedostepna napisał:.
Nikt niczego nie musi Delta. To są konsekwencje jakichś wcześniejszych decyzji. A to co napisałeś, sprowadzasz tym kochankę do roli zabawki...
I niestety tu Pablo masz rację, ale nie wszyscy Panowie o to widzą. Mówicie o odpowiedzialności za żonę, a tak zapytam z ciekawości, gdzie ona była(odpowiedzialność) jak zaczynaliście coś na boku..... Każdy mówi, kochanka, sama jest sobie winna, wiedziała w co się pcha, pozbiera się i to jest gówno prawda, bo po pierwsze nie była w tym sama, tylko z nim, a on był świadomy wszystkiego, co na rok lub dwa zapomniał, że ma żone i o tym, że jak będzie nakręcał kochankę, to w końcu trzeba będzie podjąć jakieś decyzję.
Dziś usłyszałam cenne słowa od Faceta, które padły do innego " jak będziesz chciał odejść od żony rób tak, żeby to ona Cię wyrzuciła, bo wtedy masz spokojne sumienie i jesteś cacy" i Wy mówicie, ze nie jesteśmy zabawkami dla Was
Delta nie musisz być "słodkim miskiem" wystraczy jak będziesz człowiekiem
@niedostępna - krew mnie zaraz zaleje i agresja razem z nią, czytając takie typowo kobiece bzdury - dlaczego, no dlaczego zacząłem coś na boku?? Na Boga, idźcie żesz po rozum do głowy!! Myślisz, że chciałem się wpieprzać w układy uczuciowe z inną kobietą? Zaczęło się od seksu a od niego (jego braku w małżeństwie po XX+ latach) ZAWSZE się zaczyna - naprawdę myślicie, że mężowie chodzą na boki mając fajne, dobrane, zgrane małżeństwo? Na Trygława i Swaroga, jak ktoś tu już napisał, pomyślcie żesz na chwilę logicznie! Myslisz, że brałbym na siebie ryzyko totalnego zakochania, do krwi (dosłownie, to nie przenośnia) mając wszystko w domu?
I tylko źeby nie było zaraz pytań w stylu "może się nie starałeś" etc. Takie coś to do nastolatków proszę.
Też jesteś tu nowa, @niedostępna, poczytaj, "RTFM", że tak obrazowo powiem. I bedziesz miała odpowiedź na Twe pytanie o odpowiedzialność.
Bo my mamy jaja, potrafimy kochać na smierć i życie ale jesteśmy konkretni i znamy naszą wartość, dlatego tak o nas walczycie. Z jednej i z drugiej strony. Wiecie o co i o kogo. I moje słowa nie są żadnym lansem, MŻK, żadnym narcystycznym gadaniem, bo przy braku argumentów padają takie zarzuty.
Taka jest rzeczywistość. Nie ważne, jak ją będziecie zaklinać pod wasze poglądy.
Miłego dnia, trzeba zarabiać na rodzinę (odpowiedzialnosć).Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:53Centro
nie możesz niczego być absolutnie pewny, bo nie wiesz kogo ona spotka na swojej drodze
możesz tylko zakładać, że będzie pewnie niezdecydowany jak ty ;)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 11:56~centro napisał:Ale nie możesz na podstawie kilku moich wpisów stwierdzić jak wygląda sytuacja u mnie w domu. Jednym z powodów dla którego wybieram rodzinę jest to, ze jestem absolutnie pewny, ze żona mnie nie zdradzi. Przynajmniej w najbliższych latach ;) To co mamy teraz jej odpowiada.
Centro to ladnie ze twojej zonie odpowiada to ale jak widac tobie nie odpowiada. Nie mowie tutaj o rodzine bo kochasz dziecko lubisz spedzac czas z nim to normalne, ale twoja zona nie jest idealna dla ciebie jak chodzi o intymnosc tego czego ty bys chcial miec w waszym zwiazku, mowisz sam ze chyba jej nie kochasz.
A jestes pewny ze zona ciebie nigdy nie zdradzi bo spelniasz jej kazde marzenia bo jej jest wygodnie bo ty jej wszystko dajesz tak? Ty wychodzisz na tym jak zablocki na mydle.
@Olena wiem ze jestes kobieta :) ale chcialam tez cos napisac na twoj post :)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:32Delta -
czyli w naszym wieku zalecasz kopulację, ok, rozumiem, że to panowie kopulują panie a co przepraszam w tym czasie robią kopulowane panie ?
z przykładu twojego małżeństwa wynika, że jednak wygrywają zawsze kobiety, które nie lubią seksu - czyli warto seksu nie lubić
masz jakiś koszmarny uraz do kobiet, że im szybciej to zaczniesz leczyć tym lepiej dla ciebie - nie obrażaj się tylko się sam poczytaj - czym jest dla ciebie kobieta ? - wszystkie są albo za stare albo za młode albo za głupie albo za mądre albo czekające na księcia albo rozwiązłe - masz jeden cel - cieszy cię to i chcesz je wszystkie zaliczyć ( czyt; zerżnąć ) - a twoja żona ma być najszczęśliwsza na świecie - ciekawe jaki plan masz na dziecko ? - strach się bać
najpierw piszesz jaka twoja żona jest piękna, mądra i dobra a za chwilę robisz z niej kompletną idiotkę, która w wieku czterdziestu paru lat sobie sama nie poradzi - koszmar jakiś
jestem pełna podziwu jak zdradzacze są dumni ze swoich niezdradzających żon i pewni, że im tego nie zrobią - a nie przyszło wam do głowy, że one też potrafią się świetnie kamuflować, że seksu z wami im za dużo bo już go gdzieś mają ?
to co może w/g ciebie zrobić kobieta, która lubi seks a nie ma go w domu wystarczająco ?
panowie musicie zrozumiec jedno żadna kobieta, która was naprawdę kocha i kocha z wami seks nie wybaczy zdrady - my naprawdę wolimy być same niż ze zdradzaczami i wierzcie nie jesteśmy samotne - nawet "w tym" wieku - mam takie koleżanki, mają dochodzących panów ale na wspólne mieszkanie się już nie piszą i to panowie nalegają na pomieszkiwanie u nich - za to niekochającej żonie naprawdę nie przeszkadza, że mąż od czasu do czasu kogoś sobie bzyknieUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:32~Agnethka napisał:~centro napisał:Ale nie możesz na podstawie kilku moich wpisów stwierdzić jak wygląda sytuacja u mnie w domu. Jednym z powodów dla którego wybieram rodzinę jest to, ze jestem absolutnie pewny, ze żona mnie nie zdradzi. Przynajmniej w najbliższych latach ;) To co mamy teraz jej odpowiada.
Centro to ladnie ze twojej zonie odpowiada to ale jak widac tobie nie odpowiada. Nie mowie tutaj o rodzine bo kochasz dziecko lubisz spedzac czas z nim to normalne, ale twoja zona nie jest idealna dla ciebie jak chodzi o intymnosc tego czego ty bys chcial miec w waszym zwiazku, mowisz sam ze chyba jej nie kochasz.
A jestes pewny ze zona ciebie nigdy nie zdradzi bo spelniasz jej kazde marzenia bo jej jest wygodnie bo ty jej wszystko dajesz tak? Ty wychodzisz na tym jak zablocki na mydle.
@Olena wiem ze jestes kobieta :) ale chcialam tez cos napisac na twoj post :)
Centro a jaką masz pewność, że nigdy Cię nie zdradziła i że Cię nie zdradzi przez najbliższe lata?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:32Germanwings 4U9525 Barcelona - Düsseldorf, 11.20 MEZ.
148
Świeć Panie nad ich duszami.
:((Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:33~Agnethka napisał:~centro napisał:Ale nie możesz na podstawie kilku moich wpisów stwierdzić jak wygląda sytuacja u mnie w domu. Jednym z powodów dla którego wybieram rodzinę jest to, ze jestem absolutnie pewny, ze żona mnie nie zdradzi. Przynajmniej w najbliższych latach ;) To co mamy teraz jej odpowiada.
Centro to ladnie ze twojej zonie odpowiada to ale jak widac tobie nie odpowiada. Nie mowie tutaj o rodzine bo kochasz dziecko lubisz spedzac czas z nim to normalne, ale twoja zona nie jest idealna dla ciebie jak chodzi o intymnosc tego czego ty bys chcial miec w waszym zwiazku, mowisz sam ze chyba jej nie kochasz.
A jestes pewny ze zona ciebie nigdy nie zdradzi bo spelniasz jej kazde marzenia bo jej jest wygodnie bo ty jej wszystko dajesz tak? Ty wychodzisz na tym jak zablocki na mydle.
@Olena wiem ze jestes kobieta :) ale chcialam tez cos napisac na twoj post :)
Centro a jaką masz pewność, że nigdy Cię nie zdradziła i że Cię nie zdradzi przez najbliższe lata?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:42panowie musicie zrozumiec jedno żadna kobieta, która was naprawdę kocha i kocha z wami seks nie wybaczy zdrady - my naprawdę wolimy być same niż ze zdradzaczami i wierzcie nie jesteśmy samotne - nawet "w tym" wieku - mam takie koleżanki, mają dochodzących panów ale na wspólne mieszkanie się już nie piszą i to panowie nalegają na pomieszkiwanie u nich - za to niekochającej żonie naprawdę nie przeszkadza, że mąż od czasu do czasu kogoś sobie bzyknie
I ten wpis to cała prawda ;-p
któryś z panów użył stwierdzenie o jeleniu... i właśnie ten wpis pokazuje jak bardzo jesteście jeleniami do tego głupimi i naiwnymi wierząc kobiecie... żadna ale to żadna jeśli kocha nie wybaczy zdrady, bo dokładnie tak jest, ze kobieta woli być sama niż żyć ze zdradzaczem, a jeśli zostaje to dla wygodnictwa i wie, że jej maż jest jeleniem ;-))Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:43Na podstawie kilkunastu lat przeżytych wspólnie, charakteru, temperamentu, moralności, życiowych priorytetów. Zresztą "zdradzacz" to pozna.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:43Na podstawie kilkunastu lat przeżytych wspólnie, charakteru, temperamentu, moralności, życiowych priorytetów. Zresztą "zdradzacz" to pozna.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:44zal tylko kochanek, które wierzą w coraz większe kłamstwa i żyją nadzieją...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 marca 2015 - 12:47~centro napisał:Na podstawie kilkunastu lat przeżytych wspólnie, charakteru, temperamentu, moralności, życiowych priorytetów. Zresztą "zdradzacz" to pozna.
Myślę, że żyjesz naiwnością i oszukujesz sam siebie, z wygodnictwa.
Jaki jest długi Wasz staż bycia ze sobą?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie