Forum
Rozwód
jak przezyc rozwod
-
-
Napisane 26 października 2012 - 21:54jak przezyc rozwod po 22lat kiedy zana oznjamia ze ona ma 46 lat a on30 lat i spotyka sie z nim co dwa miesace on i ona jest z innego miast a spotykaja sie jeszcze gdzieindziej w innym miescie ,a chyba w tym jest najgorsze ze ja pracowlem ona nie ,i nie pracuje .placila za hotel z tym frjerem ,i jeszcz ,oboje sa tacy perfidni ze chca sie spotkac na lyked w naszym wspolnym mieszkaniu bo rzem z nia jestem wsplu wlasccielami .i che to zrobic w pokoju ktory zajmuja moje dwie corki, ona dalej nie prcuje ,a ja dalej utrzymoje caly dom i daje corka oinadze na to zeby mialy w co sie ubrac ,niewim ale mam tego juz dosc bo czuje sie jak maszynka do dawnia kasy przez moje corki i nia ,i jeszcze jesto ze ona ,nie chce sie wyprowadzic ,ani wyrazic zgody na spszedanie mieszkania ,a ja nie mam sie gdzie wyprowadzic bo jusz niema rodzicow ,ani rodzenstw bo bylem sam ,a teraz to i tak uciekam nie wiem gdzie i dokad ,nie ptrafie siedziec sam w pokju ,i nie miec sie dokogo odezwac ,popowrocie z pracy, i potym wszystkim niewiem czy zufac jeszcze jkiejs kobicie ,ale tez nie chcialbym zostac sam bo to jest najgorsze w zyciu czlowieka smotnosc
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 28 października 2012 - 12:05Nie tragizuj człowieku i nie daj sobą pomiatać. Gdzie Twoje poczucie wartości? Nie użalaj się nad sobą! Odetnij gwiazdę od kasy, postaw się i nie godź na spotkania w Waszym domu, to ma być oaza spokoju i bezpieczeństwa dla Was i dla dzieci!!!. Jak robi Waszej rodzinie takie numery to zostaw ja! Chyba że chcesz siedzieć pod drzwiami a może podawać im jeszcze drinki do łóżka... I jeszcze jedna ważna rzecz... Nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego worka! Zapoznaj miłą kobietę, pospotykaj się z nią na gruncie neutralnym... Poświęcaj czas swoim dzieciom, ciesz się życiem, zrób coś tylko dla siebie... Bądź czasami trochę egoistą myślącym tylko o sobie;)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 28 października 2012 - 17:17jarek piszesz ciekawie ,tak od kasy ja odcielem ale co z tego ,na spotkania tez sie nie godze w mojm mieszkanu bo tez uwazam ze to jest azyl dla mnie i dzieci ,lecz moje nie wiem czemu bo jak nie by ona to planuje to moja jedna corka mieszka gdzie gdziie inndziej tylko przyjezdza na dwa dni a druga planuje spac u kolezanki ,ja to odczuwam tak jak by jej sie baly przeciw stawic albo sie baly ,a jak prubuje sie dowiedziec czemu tak robia to na bieraja wody w usta i nie wiem co jest ,zostawiaja mie z tym samego ,wiem jednie ze jesli dojdzie do tego ze pokaze sie w mojm progu to obije mu dziub bo mi nerwy puszca ,bo dla nic sie nie liczy nawet zadne wartosc
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 28 października 2012 - 17:55Wiesz... ludzie w takich zauroczeniach jak Twoja zona robią cwane ruchy... Może ona przekupuje dzieci, może je czymś szantażuje... Teraz Ona myśli inną częścią ciała zresztą podobnie jak faceci w takich sytuacjach. Powiem Ci tak... Zastanów się szczerze czy naprawdę dbałeś o swoją kobietę, czy kasa nie była najważniejsza a jej nie zauważałeś, nie słuchałeś jak Ci mówiła że potrzebuje ciepła, miłości, zrozumienia... Niestety to są nasze grzechy główne, a później jesteśmy ciężko zdziwieni że ona czy on odeszli, znaleźli sobie kogoś innego, kogoś z kim nie dzieli problemów szarości dnia codziennego... Nie usprawiedliwiam jej bo zawsze się rozmawia i próbuje znaleźć rozwiązanie, a nie ucieka w ramiona innego faceta. Co do obicia gęby jemu... to dlaczego? Daje jej to czego Ty nie umiałeś bądź nie chciałeś... Zresztą takim zachowaniem narobisz sobie tylko kłopotów prawnych. Niestety bardzo często sami naszym zachowaniem pchamy naszych partnerów w układy na boku, romanse, zdrady.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 28 października 2012 - 18:50jarek a koratnie to zwsze onia sie trszczylem bo kasa to dlamnie nie wszystko po obu corkach miala cesarke i musialem isc na zwlnieni co najmiej na dwa miesace zeby byc w domu i pomoc jej w obowiazkach dmowych ,a co chodzi ci ,o sprawy luzkowe ,jak to faceci rozmawiaja to robilem kiedy chciala na lonie natury ,i wszedzie gdzie miala zyczenie ,mieszkanu bylo tez ale cza bylo uwzac bo pokuj mielismy przejsciowy i dzieci jak to dzieci wstawly w nocy lub cza bylo wstac donich a w dzien byly w domu ,a rozmawiaci to zawsze staralem sie rozmawiaci o wszystkim i sam jej mowilem ze potrzebuje porozmawiaci bo mam problem i potrzebuje porozmawiac ,lecz ona wolala pisac smesy z tym gachem i pisac wszystko ,a wydaje misie ze on ja wyczul ze moze ja dobrze czarowac i wykorzystywac i wpewien sposob ja buntowc przeciw mie ,a moze tez jest fakt ze to moze jest jego piersza kobieta lub jusz nie jednych skszywdzil bo sa tez tacy i przytm sie dobrze bawia ,a co do tego przekupywaci corki niema kasy moze predzej czyms je szantazuje lecz one mi tego nie mowia ,bo nie wiem czemu wiedza o tym ze on ma byc a ja dowjaduje sie winy sposob ,dltego jesto predzej szantarz
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 29 października 2012 - 17:51Nie odbierz tego jako atak na Ciebie... Ale kiedy ostatnio (jaj jeszcze było miedzy Wami dobrze) sam przyszedłeś do żony,pocałowałeś ją w kark jak zmywała naczynia, czy "wziąłeś" ja jak wkładała pranie do pralki... kiedy poszedłeś z nią do kina, na kolacje, spacer na cały dzień zabierając w plecak kiełbaski by zrobić ognisko, kiedy daleś jej siebie? Zauważ że zaczynamy działać dopiero jak coś się dzieje złego, jak zaczyna nam umykać między palcami to co powinno być na pierwszym miejscu...
Wiktor, mam 45 lat i "nieudany" związek za sobą, po 15 latach rozwiedliśmy się... Jak patrzę wstecz z dystansem to uważam że zdecydowanie za mało a później przestaliśmy dawać sobie siebie. Nie wiem co się stało u Was, ale myślę że wina zazwyczaj leży po obu stronach. "Mleko się rozlało" złap się za jajca,mocno ściśnij i zacznij działać. Zaproś swoją żonę do lokalu, zapytaj czy jest sens ratować Wasz związek (jak rozumiem Ty tego chcesz). Jeśli Ona powie ze nic z tego nie będzie, postaw jasne warunki, rozstańcie się jak dorośli ludzie na poziomie. Może się okazać że obojgu wyjdzie Wam to na zdrowie, bo po co się męczyć w życiu, w łóżku...Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 29 października 2012 - 18:55jarek powiem ci w prost ,moja pracowale w delegacji ,przyjezdzalem co dwa tygodnie do domu mieszkam na wsi ,jak bylem to zapraszalem ja na spacer nieraz wyszlismy na spacer a jak prosilem zeby pjechac do miasta to nie chciala prslem ,a to jak piszesz to tez czesto dstawlem bure ,ateraz to juz niemozliwe bo nie chce ze mna rzmawiac i jusz pdala sprawe do sadu, ten guwniaz tak jej zamntal ,ze nic do niej nie dciera ja pracuje teraz na miejscu jestem co dzienie w domu ,lecz co z tego ja ona z nim od6 rano do 24 w nocy pisze sms ,nie wiem ale on chyba nie pracuje bo przeciez jesto raczej , nie mozliwe zeby mozna przez osiem godzin pisac i nic nie robic
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 29 października 2012 - 19:12Więc tak jak ci pisałem wcześniej... Zapomnij, tego kwiatu to pół światu... Skup się na dzieciach, zrób coś tylko dla siebie, poszukaj sobie fajnej kobiety, zakochaj się, zrób coś szalonego... Zamartwianiem się i użalaniem nic dobrego nie zdziałasz. Pokaż jej że źle zrobiła, ale że już jest za późno na powroty... Pokaż wszystkim że masz jaja i fajny z Ciebie koleś;) POWODZENIA!
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 29 października 2012 - 19:23wiesz tez jestes ok tak chce sie pozbierac ,lecz musze poznac nowych przyjacul z ktorymi mogbbym pogadc tak jak ,z toba ,ale jest jeden problem ,jak nie dopuscic zeby ten gowniaz nie pszekroczyl mojego progu ,bo ona do tego dazy ,a niewie czy nie doczegos nie dojdzie ,bo ona chba to chce zrobic celowo,jak co to moge podac swjego mejla to wtedy mozemy wiecej pogadac
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 29 października 2012 - 19:37jarek_viva@wp.pl
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 15:57~jarek_viva napisał:Nie odbierz tego jako atak na Ciebie... Ale kiedy ostatnio (jaj jeszcze było miedzy Wami dobrze) sam przyszedłeś do żony,pocałowałeś ją w kark jak zmywała naczynia, czy "wziąłeś" ja jak wkładała pranie do pralki... kiedy poszedłeś z nią do kina, na kolacje, spacer na cały dzień zabierając w plecak kiełbaski by zrobić ognisko, kiedy daleś jej siebie?
mmmm.. rozmarzyłam się.. piszesz że jesteś po rozwodzie, ale pewnie masz jakąś kobietę?? ;))))Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 16:04~desperatka napisał:~jarek_viva napisał:Nie odbierz tego jako atak na Ciebie... Ale kiedy ostatnio (jaj jeszcze było miedzy Wami dobrze) sam przyszedłeś do żony,pocałowałeś ją w kark jak zmywała naczynia, czy "wziąłeś" ja jak wkładała pranie do pralki... kiedy poszedłeś z nią do kina, na kolacje, spacer na cały dzień zabierając w plecak kiełbaski by zrobić ognisko, kiedy daleś jej siebie?
mmmm.. rozmarzyłam się.. piszesz że jesteś po rozwodzie, ale pewnie masz jakąś kobietę?? ;))))
Kobieto! facet tu wypisuje o swoich problemach, chce pogadać z innymi facetami (sic!) a te nic tylko myślą jakby tu kogoś wyrwać!Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 16:06hej witam desperatko ,mam na imie wiktor nie nie mam jeszcze nikogo staram sie pozbierac i poznac kogos czekam na odpowiedz
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 17:05~Mark napisał:
Kobieto! facet tu wypisuje o swoich problemach, chce pogadać z innymi facetami (sic!) a te nic tylko myślą jakby tu kogoś wyrwać!
ehhh.. zero poczucia humoru.. to miało być aluzja do tematu o desperatkach i w założeniu wywołać choć cień uśmiechu na ustach panów rozmawiających o tym dramacie, nie staram się tu nikogo wyrywać..Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 17:14hej desperatko fajnie ze piszesz mozesz pisac do mnie moze uda mi sie usmiechnac wiec pisz a jesli chcesz to moge ci podac mojego mejla to bedziemy mogli pisac bezposrednio czekam na odpowiedz wiktor
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 17:47Wiktor
Wiem, że to trudne, ale postaraj się spojrzeć na tą sytuację na zimno, bo będąc pod wpływem takich silnych emocji możesz popełnić wiele błędów, jeśli możesz to postaraj się o jakiś dowód jej zdrady, który może przydać Ci się w Sądzie, bo niestety w takich sprawach najczęściej orzekają kobiety, a te są najczęściej po przejściach i faceci mają przerąbane.. Nie daj się sprowokować i nie zniżaj się do ich poziomu, niech Twoje córki widzą że masz godność i szacunek do samego siebie, żeby one nie przestały Cię szanować, nie szukaj na siłę kobiety, bo może się okazać że desperacja przysłoniła Ci oczy i historia się powtórzy.
Tak jak radził Ci jarek_viva, uwierz w siebie, bądź egoistą i myśl teraz o sobie, niech ona zobaczy, że straciła fajnego faceta BEZPOWROTNIE!
Powodzenia!Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 17:56wiesz nie wiem jak masz na imie fajnei piszesz nie szukam czegos na sile lecz jakiejes kobiety z ktora mogbym rozmawiac na stopie przyjacielskiej a dowody mam rezerwacjie hotelu przez nia za moja kase ,prosze masz mojego mejla wiktor23@poczta.onet.pl jestem osba ktora lubi rozmawiac z ludzmi chce byc spowrotem soba nie zamykac sie w sobie ,m
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 18:37Witaj
Jestem po rozwodzie i mam wspaniała kobietę a z nią synka 5 lat no i moja Pani ponownie jest w ciąży... Co prawda jest to ciąża nieplanowana, ale jest;)
Więc mi rozwód wyszedł na zdrowie... Kocham i wiem że jestem kochany...Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 19:24Jarek_viva
Gratuluję! :) Mój Skarb ma 3 latka, ja staram się uratować swoje małżeństwo, ale coraz częściej zastanawiam się czy warto.. Może trzeba spojrzeć na rozwód nie jako tragedię, ale szansę na nowe, miejmy nadzieję, że szczęśliwsze życie..Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 października 2012 - 19:34jesli chcesz napisz na maila, pogadamy;)
jarek_viva@wp.plUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie