Forum

Związek

Dlaczego to boli...?

• ~Jo

  ~Jo

  Napisane 03 lutego 2014 - 21:27

  Witajcie. Opowiem Wam banalną aż do bólu historię... Bylam w związku 7 lat, różnie się ukladalo, byly panienki, klamstwa, alkohol, coraz więcej alkoholu ... Znamy się od dziecka, najpierw bylo koleżeństwo, potem przyjaźń, w końcu niepostrzeżenie przyszla milość... Ja po przejściach, On także, więc naiwna myślalam, że unikniemy starych blędów. Póltora roku temu o nas dowiedziala się jego byla żona (rozwód ponad 7 lat temu), co do której zawsze mial slabość (ma z nią 2 dzieci), od tego czasu się zaczęlo - stale prośby o pomoc, manipulacja poprzez chorobę (ostatnio ma raka), godzinami potrafią pisać ze sobą. Wielokrotnie mówiam, że mnie to boli, bo dowiaduję się różnych rzeczy, często niepochlebnych. Prosilam, żeby coś z tym zrobil, ale reagowal zawsze śmiechem i tekstem, że tamta też o niego walczy, a on "ma radochę". Do czasu. Tydzień temu przeczytalam coś, czego nie powinnam - dowiedzialam się, że nawet mnie nie lubi, że chce "ujarzmić tamtą", ale mu się nie udaje przez alkohol... Oczywiście awantura, wyjście jego z domu. Wiem, że dopiero dziś przeczytal to, co ja tydzień temu (przeslalam mu na dowód, że nie jestem histeryczką). Jego rodzina stara się, by zalagodzić wszystko, ale czy to ma sens, zwlaszcza, że podobno powiedzial, że to wszystko przez alkohol i że nie nadaje się do życia. Czy ta znajopmość ma jakiś sens? Dlaczego, mimo że wiedzialam, że tak będzie, to wszystko tak mnie boli ...?

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie