Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

czy można kochać dwie kobiety?

Rozpoczęte przez ~jaśko, 04 wrz 2012
  • avatar ~_zołza_ ~_zołza_
    ~_zołza_
    Napisane 22 października 2017 - 17:06
    @ ona - współczuję..ale wierzę,że jesteś silną Kobietą i poradzisz sobie.
    Mój Mąż też miał przyjaciółki i koleżanki. Pięć lat trwała moja żałoba po Naszym małżeństwie,zanim podjęłam decyzję.
    A teraz jest moim Ex-Mężem :-)
    Może teraz uskuteczniać nowe i stare przyjaźnie :-))
    @ ona żyj tak jak podpowiada Tobie serce - pozdrawiam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Karola ~Karola
    ~Karola
    Napisane 23 października 2017 - 00:03
    Tak mi się kiedyś wydawało, że kocham dwóch na raz, ale po jakimś czasie zrozumiałam, który dla mnie więcej znaczy. Zawsze wcześniej czy później sytuacja wyklaruje się i pozostanie ten właściwy, nigdy nie jest tak że obu (czy też obie) kochamy równie bardzo, zawsze szala przechyla się gdzieś na jedną stronę.
    Okazało się, że do tego drugiego (który "przegrał") czułam tak naprawdę mega pożądanie, a to nie miłość. Jak zaspokoiłam swoje pragnienie parę razy, to spojrzałam na niego bardziej obiektywnie i doszłam do wniosku że poza pożądaniem niewiele do nie go czuję.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ona ~ona
    ~ona
    Napisane 23 października 2017 - 16:11
    dziękuję za słowa wsparcia, nie jest lekko to wszystko sobie poukładać w głowie w życiu, ale zamierzam, zrobić dokładnie to co podpowiada mi serce. Liczę na to że się nie zawiodę już nigdy, a nawet jeśli się tak stanie nie jestem w stanie teraz tego przewidzieć.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mała ~Mała
    ~Mała
    Napisane 18 grudnia 2017 - 20:29
    Czytałam ten temat 2 razy...po to żeby znaleźć odpowiedź na pytanie... dlaczego mój kochanek kocha mnie i swoją kobietę z którą mieszka ?
    Jest mi ciężko to zrozumieć,że mnie kocha,ponieważ prawie się nie znamy. Być może kłamie mnie,ale jaki miałby cel?
    Czy ja go kocham...? Dobre pytanie. Jeśli myśli się o Nim 24 h...tęskni się za Nim 24 h...wraca się do czytania setki sms-ów...czasem łzy lecą z tęsknoty...,to można powiedzieć,ze go kocham.
    Nie powiem jemu,bo po co? I tak to niczego nie zmieni. To jest uklad tylko sex,on nie ma czasu dla mnie na nic więcej. Ma swoją rodzinę i niech tak zostanie. Tylko po co mi to wyznał...?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Xxx ~Xxx
    ~Xxx
    Napisane 19 grudnia 2017 - 23:05
    Bo jest egoistą i kradnie twój czas.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mała ~Mała
    ~Mała
    Napisane 30 stycznia 2018 - 09:51
    ~Xxx napisał:
    Bo jest egoistą i kradnie twój czas.


    I tak było,ale to już koniec....przejrzałam na oczy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~M@rio ~M@rio
    ~M@rio
    Napisane 18 stycznia 2019 - 19:42
    Mam ten sam problem jestem juz po 40 mam 3 dzieci spotkałem osobę kobietę pierwsze spotkanie i juz amory zatrzeły strzelac
    Nigdy wcześniej nie wierzyłem że mając rodzinę i dzieci morznsie po raz kolejny zakochać w nowej kobiecie.Już na drugi dzień osoba ta była mi bliska myslami i sercem, zdałem sobie sprawe ze sie zakochałem uczucie to jest odwzajemnione .Sytuacja trwa juz kilka dni piszemy do siebie całymi dniami lub dzwonimy do siebie
    Co bedzie dalej nie wiem ?
    18 lat po slubie coś sie wypaliło zona juz nie jest taka jak była
    Brak rozmów wspólnych wypadów a o sexie nie wspomne.
    Nowy zwiazek widze to co brakuje mi w starym .
    I tu jest dylemat co dalej ???
    Wybrać kobietę która stała sie oziębła i nie zalezy jej,Czy tez wejść w nowy związek u boku nowej osoby,
    Chciałbym przerzyc kolejne 17 lat co najmniej tak pieknych i cudownych tyle ze nie wiem co dalej .
    Kocham zone to matka moich dzieci ale i tez kocham drugą .
    Tkwić w zimnym związku czy iść za głosem serca




    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gosc1 ~Gosc1
    ~Gosc1
    Napisane 19 stycznia 2019 - 00:28
    ~M@rio napisał:
    Mam ten sam problem jestem juz po 40 mam 3 dzieci spotkałem osobę kobietę pierwsze spotkanie i juz amory zatrzeły strzelac
    Nigdy wcześniej nie wierzyłem że mając rodzinę i dzieci morznsie po raz kolejny zakochać w nowej kobiecie.Już na drugi dzień osoba ta była mi bliska myslami i sercem, zdałem sobie sprawe ze sie zakochałem uczucie to jest odwzajemnione .Sytuacja trwa juz kilka dni piszemy do siebie całymi dniami lub dzwonimy do siebie
    Co bedzie dalej nie wiem ?
    18 lat po slubie coś sie wypaliło zona juz nie jest taka jak była
    Brak rozmów wspólnych wypadów a o sexie nie wspomne.
    Nowy zwiazek widze to co brakuje mi w starym .
    I tu jest dylemat co dalej ???
    Wybrać kobietę która stała sie oziębła i nie zalezy jej,Czy tez wejść w nowy związek u boku nowej osoby,
    Chciałbym przerzyc kolejne 17 lat co najmniej tak pieknych i cudownych tyle ze nie wiem co dalej .
    Kocham zone to matka moich dzieci ale i tez kocham drugą .
    Tkwić w zimnym związku czy iść za głosem serca

    To normalne , że człowiek zauroczy się jakaś osoba , nawet będąc w związku .
    Przecież spotykamy w życiu podobni ponad 1000 osób .
    Nie sposób , żeby tylko 1 z nich wzbudzała nasze zmysły , zauroczenie.

    Kwestia co z tym zauroczeniem zrobimy :
    -popracujemy nad rozwinięciem zauroczenia w uczucie dojrzałe , czy postąpimy zgodnie z hasłem „give up stupid dreams, take up reality”. Co kto woli .
    Każdy może decydować za siebie, ale potem narzekać tez tylko na siebie a nie zwalać na innych :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mężatka z bagażem ~Mężatka z bagażem
    ~Mężatka z bagażem
    Napisane 19 stycznia 2019 - 10:15
    M@rio. Może tylko zauroczyłeś się,bo daje Ci to czego nie masz w domu? Po kilku tygodniach, może być tak jak z żoną. Zazdrość, różnica zdań, mała ochota seks. A jak odnosi się do tego Twoja kochanka? Nalega żebyś odszedł od żony?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Malwina ~Malwina
    ~Malwina
    Napisane 19 stycznia 2019 - 21:05
    A próbowałeś naprawić stary związek? Wiesz ;przecież czego Ci w nim brakuje,a to już coś. Rozmawiałeś z żoną kiedyś o tym co popsuło się między wami? Jeżeli, tak to jakie ona ma zdanie na ten temat?

    Chciałbyś przeżyć kolejne 17 lat co najmniej tak pięknych jak poprzednie.
    Ale to nie jest w ogóle zależne od tej nowej kobiety, to Twoje obecne życie bez niej tez mogłoby być takie piękne, tylko to wymagałoby pracy. Ja nie wierzę że nie da się naprawić związku, z osobą którą się kiedyś kochało, więc myślę że bez tej nowej kobiety życie też może być wspaniałe.
    Jest nowa, zakochałeś się, hormony idą w górę i świat się wydaje piękniejszy dzięki niej ale tak naprawdę nie wiesz wcale po jakim czasie, wszystko wypali się tym razem. Może znacznie szybciej niż w Twoim związku z żoną. Np za 5 lat, wtedy znów będziesz szukać nowej? To nie jest rozwiązanie, Mnie się wydaje że tej nowej kobiety nie kochasz, tylko się nią zafascynowałeś. Piszesz że już po 2 dniu była Ci bliska. Nie wierzę w takie rzeczy jak miłość po kilku dniach.

    Czy tamta, nowa kobieta ma dzieci, rodzinę? Jeżeli nie, to musisz się liczyć z tym że będzie chciała i wszystko zacznie się od nowa: malutkie dzieci, pieluszki, niespanie po nocach, jesteś pewien że tego chcesz?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~maksiu ~maksiu
    ~maksiu
    Napisane 20 stycznia 2019 - 17:15
    Kochać dwie kobiety naraz? Dla mnie to zdrada którejś, a jeżeli jest żona to zdrada jej właśnie. Trzeba być uczciwym.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona ~Ona
    ~Ona
    Napisane 20 stycznia 2019 - 20:27
    Jak dla mnie to czysty egoizm. Jeśli jest źle w związku to wina po dwóch stronach. Być może jedna osoba jest zbyt ugodowa. Piszesz że żona stała się oziębła itp. a Ty jaki się stałeś? Nadal jesteś taki sam jak 17 lat temu. Macie dzieci kto zajmuje się więcej dziećmi? Niestety większość obowiązków domowych i rodzinnych spada na kobiety, które po kilku latach stają się zmęczone i nie koniecznie mają ochotę na "adorowanie" męża jeśli on tego nie robi.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona ~Ona
    ~Ona
    Napisane 20 stycznia 2019 - 20:41
    M@rio, postaw się na miejscu też żony, może ona też chciałaby poznać fajnego faceta z którym miałaby beztroskie spotkanie wieczory, rozmowy, Piszesz że macie troje dzieci - przy dzieciach jest sporo obowiązków, zmęczenie i rutyna zabijają waszą relację.
    Jedno jest pewne jeśli wejdziesz w związek z tą nową kobietą na początku będziesz miała sielankę, tak jak piszą inni a później będzie to samo co w obecnym związku.
    Ja też została zdradzona i niestety nie jest łatwo odbudować zaufanie. Zdecydowałam że będziemy razem staram się nie myśleć o tym co się stało jednak nie jest to takie proste. Umówiliśmy się że nie będziemy wracać do tematu i staram się tego trzymać. Jednak czasami jak powtarzają się pewnie sytuacje mimo że nie mają związku ze zdradą ja zawsze to z tym kojarzę. Nie kontroluję, nie czytam korespondencji ale obawa została. Nie jestem już ta samą kobietą która kochała bez ograniczeń i bezkrytycznie. Nam bardzo mocno pomaga miłość do dzieci ona nas łączą.
    M@rio jeśli zdecydujesz się na wejście w ten drugi związek pamiętaj że nawet jeśli kiedyś żona się dowie i Ci wybaczy nic już nie będzie takie samo.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gość69 ~Gość69
    ~Gość69
    Napisane 21 stycznia 2019 - 22:02
    A jeśli mężczyzna stara się,zabiega o żonę wymyśla rzeczy, żeby w końcu zauważyła męża jak parenaście lat temu? Przy tym pomaga żonie przy dzieciach,w obowiązkach, łoży na dom a dostaje nic tylko wieczne mówienie "daj spokój głowa mnie boli" itp. Ileż można starać się, zabiegać, rozumieć żonę. A kiedy żona zrozumie męża? Że mężczyzna ma również swoje potrzeby seksualne,chce pocałunków, bliskości. Głupota być z kimś tylko ze względu na dzieci, firmę,kredyty czy inne powody.
    A potem gdy mężczyzna znajdzie sobie na boku kochankę, która to wszystko daje czego nie ma od żony to mężczyzna jest egoistą tak?
    Każdy przypadek jest inny. Nie wrzucajmy wszystkch mężczyzn jak i kobiet do jednego worka.
    M@rio walcz o to,żeby relacje z żoną poprawiły się. Próbuj wszystkiego.Niech Cię w końcu zauważy, że też masz potrzeby i uczucia. Jeśli nie uda Ci się to już sam wiesz co zrobić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~inco ~inco
    ~inco
    Napisane 24 stycznia 2019 - 03:47
    Bardzo szanuję Twoją postawę. Jest taka buddyjska. Chyba ze wszystkich opinii dotąd przeczytanych jest tak otwarta, prosta, szczera i spójna, że mógłbym się związać z osobą o podobnej bazie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lola ~Lola
    ~Lola
    Napisane 26 sierpnia 2019 - 16:11
    Chciałabym tym wszystkim "szczęściarzom" którzy "kochają" dwie osoby na raz coś uzmysłowić :) jeśli nie jesteś po slubie i mając kochaną dziewczyne/ narzeczoną spotykasz drugą ladniejsza, zgrabniejsza, fajniejsza to do cholery co Ty czujesz do swojej dziewczyny skoro druga wpadła Ci w oko ? Czy ta dziewczyna z którą jesteś x- lat bądź parę msc to jest w rzeczywistości prawdziwa miłość ? Hmm ? Bo jakbyś ja prawdziwie kochał żadna już by Ci w oko nie wpadla wyrzekalbys się innych lasek bo z tą co jesteś chcesz się zestarzeć nie stwarzasz możliwości poznania kogoś innego :) to jest Twój wybór i Ty ponosisz za tą osobę odpowiedzialność. Ale skoro się tak zdarzyło że się zakochales bo jest podobna do Ciebie macie te same pasje podobny tok myślenia ze swoją tylko kłótnie to wybierz ta druga :) bo miłość to przyjaźń kobieta powinna być przyjaciółka i kochanka w jednej osobie :) to nie " przeciwieństwa się przyciągają" ale podobieństwa :) fakt roznice osobowości powinny być bo wyobraźcie sobie wybuchowa osobę z podobną do siebie to by się zagryzły haha :) wybierajcie rozsadnie bo z tą osobą się zestarzejecie bez żadnych rozwodow. Także powiadam wam zawsze wybierajcie dziewczynę bądź mężczyznę z którym dobrze się czujecie , który was rozumie który was nigdy nie okłamie a wręcz przeciwnie wesprze i Pomorze choćby nawet po 4 latach związku znajdziecie ta " jedyna" nie bójcie się odejść bo przywiazanie, bo nie wypada bo co rodzice znajomi powiedzą lecz zawsze idźcie za głosem serca bo inaczej ranicie dwie osoby na raz a to jest niedobre i toksyczne :) pamiętajcie miłość to wybór to przyjaźń to związek dwóch nieidealnych osób które mogą porozmawiać o wszystkim, wygłupiać się jak dzieci :) bez żadnych sciem. Uwierzcie mi miłość jest prosta to ludzie sobie ja komplikuja wchodzą w związki tylko dlatego że nie chcą być sami i myślą a może znajdzie się lepsza... Itd. Jeśli pokochasz siebie będziesz umiał pokochać drugą osobę :) na miłość nigdy nie jest za późno mówię tu o związkach nie o malzenstwach. O małżeństwie powiem tyle " widziały galy co brały " i jeśli padło sakramentalne "Tak" to bądź odpowiedzialny za tą decyzję :) i nie stwarzaj sobie sytuacji do poznania kogoś lepszego :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 26 sierpnia 2019 - 16:54
    ~Lola napisał:
    pamiętajcie miłość to wybór to przyjaźń to związek dwóch nieidealnych osób które mogą
    (...)
    Uwierzcie mi miłość jest prosta to ludzie sobie ja komplikuja
    (...)
    O małżeństwie powiem tyle " widziały galy co brały " i jeśli padło sakramentalne "Tak" to bądź odpowiedzialny za tą decyzję :) i nie stwarzaj sobie sytuacji do poznania kogoś lepszego :)


    Tak...
    Super napisane :-)
    A co powiesz na takie dictum, gdy ona - po latach - najpierw go kochała na zabój, ale potem się jej odmieniło i mimo powiedzenia sakramentalnego 'TAK' już uważa, że to nieważne...?
    Bo...(?)

    A no bo ONA GO JUŻ NIE KOCHA... ;-)...

    To całkiem powszechne w życiu, a i na tym forum częste.
    Kto tu jest nieodpowiedzialny w takim razie ? :-)...

    ONA GO JUZ NIE KOCHA to bardzo częsty argument by zniszczyć małżeństwo - mimo, że go wcześniej kochała, a teraz on się jej zwyczajnie znudził...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~On ~On
    ~On
    Napisane 26 sierpnia 2019 - 17:37
    W zasadzie to po części rozumiem każdą ze stron.

    Też tak miałem. Byłem od 4 lat z jedną dziewczyną. Zaczęło się psuć, czegoś brakowało. Pojawiła się inna. Lepsza, tak mnie się wydawało. Dawała mi to, czego tamta nie dawała. Myślałem, że to prawdziwa miłość.

    Guzik prawda. To była po prostu silna fascynacja. Zdecydowałem się jednak zaryzykować i rozpocząć nowy związek. I było świetnie. A później się okazało, że ona ma faceta i wychowują razem córkę.

    "Nie zbudujesz szczęścia na czyimś nieszczęściu"

    Teraz z perspektywy czasu twierdzę, że nie było warto. Ta 'lepsza' dziewczyna okazała się być zwykłą zimną samicą. A twierdziła, że "kocha na zabój".

    Nie warto ryzykować związku z kimś, kto jest x lat przy nas, z kimś, z kim zbudowaliśmy cały nasz świat od podstaw, dla jakiejś fascynacji.

    Oczywiście to jest moje zdanie. Z drugiej strony nie ma sensu też się męczyć. Ale skoro są dzieci to trzeba myśleć przede wszystkim o ich dobru. Czasem wystarczy szczera rozmowa z żoną. Ona na pewno też ma jakieś obiekcje, zapewne jej też czegoś brakuje.

    Kiedy ostatnio kupiłeś jej kwiaty? Kiedy powiedziałeś, że kochasz? Kiedy spędziliście wieczór tylko we dwoje? Żeby był sex to trzeba coś wnieść i kobietę zachęcić. Ten żar, co gaśnie, zawsze można wzniecić. Trzeba tylko chcieć.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marta ~Marta
    ~Marta
    Napisane 26 sierpnia 2019 - 19:16
    trzeba było znaleźć bezdzietną

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lola ~Lola
    ~Lola
    Napisane 26 sierpnia 2019 - 21:02
    ~On
    Haha to jest proste kochany :) bo widzisz w fascynacji ludzie widza same zalety danej osoby idealizuja ja i wszystkie wsdy sa niewidzialne dla osob ktore prsejawiaja ostra fascynajcje :) milosc sklada sie z faz i to co Ci sie czasem wydaje ze ta osoba jest fajna mila itd to tylko pozor Twoich wyobrazen :). A wiecie z csego sklada sie milosc z przyjazni :) a przyjazn służy do poznania osoby spedzania z nia czasu, wyglupiania sie poznania jej w trufnych chwilach wsrunkach ;) tam konczy sie klamstwo gdy dwoje ludzi patrza sobie w oczy i wyznaja to co czuja ;)) a jesli poznacie osobe i od razu chce sie z nia powiedzmy "kochac " tu i uwdzie to jest pozadanie. Ale jesli nie poznacie siebie to drugiego czlowieka tym bardziej ;) milosc jest skomplikowana bo my robimy sobie opcje z innych ludzi :) a to proste jest kochac jedna jedyma osobe jesli ona bedzie rowniez z nami szczera ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy