Forum
Związek
czy brać ślub
-
-
Napisane 30 kwietnia 2014 - 21:11Witajcie.
Za tydzień mam wziąć ślub (cywilny bo jestem już po rozwodzie) z kobietą, z którą mam dziecko. Nie kocham jej, za to za córkę życie bym oddał w mgnieniu oka.
Jeśli zrezygnuję ze ślubu ona zabierze mi córkę i jak ją znam będzie mi utrudniać widywanie się z nią. W naszym związku już było nieciekawie i kiedy grunt mi się obsówał pod nogami i widziałem, że jej odejście się zbliża podjąłem decyzję o zaręczynach. Była w niebo wzięta, tylko im bliżej daty tym bardziej się zastanawim czy to udźwignę psychicznie.
Generalnie męczę się już tak od prawie 4 lat i jakoś musi mi wychodzić, bo nawet moja rodzina myśli że jestem szczęśliwy. Nie wyobrażam sobie życia bez córki, a tym bardziej jak by jej matka się z kimś związała i ten ktoś miał by ją wychowywać.
Nie wiem co robić. Na chwilę obecną wygrywa myśl - dla córki wszystkoUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 05 maja 2014 - 21:38weszlam przez przypadek i przeczytalam twoj list....powiem NIE ROB TEGO....podobna sytuacje mial moj obecny maz,,glupie kobiety szantazuja facetow dobrem dziecka a to nie jest prawda...sad ustali ci widzenia a matka musi sie dostosowac ...z poczatku bedzie walczyc ale gdy zobaczy ze jestes stanowczy wkoncu zmadrzeje ,duzo dzieci wychowuje sie w rozbitych rodzinach i nie cierpia z tego powodu ,masz jedno zycie nie mozesz je przezyc udajac...kiedy dziecko dorosnie zostaniesz sam i stary...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 05 maja 2014 - 21:47Witaj,
nie chcę i nie mogę Ci mówić co masz robić. To Twoje życie i wyłącznie Twoje decyzje. Ale jeżeli będziesz nieszczęśliwy w związku, to takiego tatę zapamięta córka. Tylko spokojny, radosny będziesz mógł się nią opiekować i otwierać kolejne drzwi życia.
Co do widzeń, jest sąd rodzinny i on ustali te sprawy.
Sam jestem po rozwodzie i wiele lat żyłem nieszczęśliwy, robiąc to dla córki i może fakt, że dzięki temu mam z nią bardzo dobry kontakt, sama decyduje już, że chce spędzać wszystkie weekendy z tatą i była tego nie przeskoczy. Ale wpakowałem się w podobny związek jak Ty, kolejne dziecko syn i całkowity brak szacunku. Odszedłem gdy miał trochę ponad 1,5 roku, partnerka myślała, że mały bez mamy nie wytrzyma, a ty zonk. Syn biegnie gdy tylko mnie zobaczy, wsiada do auta i mówi "pa mama". Ja zdecydowałem, wykorzystuję każdy możliwy czas dla dzieciaków, ale w końcu jestem spokojny, uśmiechnięty i czuję że żyję.
Ale każdy z nas jest inny, piszę to dlatego, że po części wiem co Ciebie gnębi i znam niepokój na myśl o rozstaniu z ukochanym dzieckiem.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 06 maja 2014 - 00:33Witaj
Mozesz byc dobrym ojcem nie bedac mezem nie kochanej kobiety. Zrobicie dziecku pieklo z zycia wzajemna .... delikatnie mowiac niechęcią. Chcesz aby dziecko cie kochalo i szanowalo , szanuj i kochaj siebie. Czego nauczysz swoje dziecko bedac w niechcianym zwiazku? Myslec trzeba zawsze , nie tylko pozniej. Co kolwiek zrobisz teraz z przekonaniem w tej chwili bedzie najlepsze. Tylko jeden warunek musisz byc tego calkowicie pewien. Twoja odpowiedzialnosc to twoj wybor nie zwalaj potem na nia. Zwiazek to zawsze dwoje. Ty mozesz decydowac tylko za siebie, nikt nie da ci dobrej rady bo nikt nie jest toba. MUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 06 maja 2014 - 09:49Witam serdecznie. Nie daj się wciągać w żadne gierki i posłuchaj głosu serca,jeżeli nie kochasz jej to nie powinieneś brać żadnego ślubu.Będzie ciężko ale z córeczką nikt kontaktu bez powodu nie może zabronić ani specjalnie ograniczać.Zaufaj sobie...Pozdrawiam
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 20 maja 2014 - 18:16I co z tym ślubem? Rozsądek górą czy bagno małżeńskie? Stawiam na rozsądek...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie