Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Chyba tracę żone

Rozpoczęte przez ~Marsal, 11 lip 2020
  • avatar ~Marsal ~Marsal
    ~Marsal
    Napisane 11 lipca 2020 - 01:48
    Witam wszystkich. Od około 8 miesięcy mamy z żoną problemy. Mianowicie jesteśmy w wieku ja 33 ona 28 lat mamy, wspaniałe dziecko. Mieliśmy raz lepsze raz gorsze dni jak to chyba w kazdym zwiąsku. Czasami nie bylem dla niej miły, bylem bardzo zazdrosny itp. Lecz zawsze sie pogodziliśmy. Czasami zdażało sie tez z jej strony być osobą ktora próbowała mnie ograniczać w taki sposób żebym tylko był z nią, i nic innego nie mogł robić. Też właśnie dlatego wynikały z tego kłótnie. Zawsze jej pomagałem we wszystkim sprzątałem itp. Nawet nigdy jej nie powiedziałem że musi coś gotować itp. Jestesmy już razem 7 lat. Ostatnio powiedziała mi że mnie nie kocha i już nie chce ze mną być. Moj świat zawalił się w jednej chwili. Zapytałem ją dlaczego tak sie stało, a ona że juz nie może tak dalej żyć, że to wszystko wypalało sie już od bardzo dawna(ja tego nie potrafiłem zauważyć że coś jest nie tak) Zdałem sobie sporawe że faktycznie zawaliłem sprawe..
    Poźniej przyszło najgorsze zaczeła mnie totalnie olewać, już nie spimy nawet razem bo ona nie chce.(raczej nikogo niema) Powiedziała że chce zostać sama. Ale najciekawsze jest to że napisała mi ostatnio że olewała mnie świadomie, żebym się obudził. Ale jak sama stwierdza już do mnie nic nie czuje i że kiedyś dla kogoś innego będe już lepszy. Nie chce sie też wyprowadzać, a miałaby gdzie. Czy walczyć o Nas? Ona kompletnie nic nie robi żeby, może wspólnie spróbować to ratować(powiedziała że już miałem kilka szans wcześniej i to koniec). Chociaż ja sie naprawde staram, ale czasami już mam wrażenie że nic to niedaje. Czy faktycznie wszystko przepadło i sie z tym pogodzić?
    Ktoś może coś napisać na ten temat?
    Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gość ~gość
    ~gość
    Napisane 11 lipca 2020 - 07:01
    Sprawdź telefon żony i poszukaj jakby co tego drugiego. Kobiety robią bardzo często "monkey branching" czyli muszą mieć drugą gałąź w reku zanim puszczą tą pierwszą. To im daje bezpieczeństwo. Bądź uważny na to co robi, co zajmuje jej więcej czasu niż kiedyś, jak wygląda na ciale. Na razie pewnie nie ma doktoratu ze zdrady i może coś ci się uda.
    Brak zainteresowania tobą i seksem z tobą oznacza słabo. Uprawia go z kimś innym. Nie licz za bardzo na to, że w tym wieku stała się oziębła.
    W układzie kochanek-mąż, mąż zawsze przegra.
    Dodatkowo mąż to będzie samo zło (i do roboty) a kochanek....no cóż.
    Ona też ma problem. Jeśli kurewicz jest rozsądny to sobie nie będzie układał życia z kurewną, króra zdradza bo jego też zdradzi. Będzie ją wykorzystywał tylko w jednym celu, reszta to gra i udawanie.
    Dobrze, że nie dałeś się wyskrobać z kumpli. Bedziesz miał z kim pogadać jakby co (jak są rozsądni to cię wesprą) i szybko wrócisz do normalnego życia (postawią cię na nogi).
    Oby moje podejrzenia nie okazały się prawdziwe.
    PS. Zostaw te roboty domowe. One ci nie pomogą w relacji a będzie jeszcze gorzej.
    Polecam fimy Pani Mitkowej na YT bo się zarobisz "minusie".

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gość ~gość
    ~gość
    Napisane 11 lipca 2020 - 07:27
    https://www.youtube.com/watch?v=AvfRpRSkHks&list=PLJANPygOvUopAirAp4DYelIKc5L7NnUH-

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marsal ~Marsal
    ~Marsal
    Napisane 11 lipca 2020 - 11:53
    Dzięki filmik super, tylko już kilka razy właśnie próbowałem tę metode ale chyba źle, bo zawsze do niej przychodziłem, gdy ona zrobiła malutki krok w moją strone. Więc ona już pewno wie że i tak do niej przyjde gdy ona o to poprosi. Raczej nie sądze że z kimś sypia, ponieważ często jest w domu a nie było ani jednej nocy żeby była poza domem. Co do telefonu to niemam jak bo poblokowany. Zresztą ona sama próbowała mi tel przeglądać już kilka razy kiedyś. Niewiedzieć czemu.
    Jest to doś dziwna sprawa. Najciekawsze jest to że jak ja gdzieś ide to odrazu pyta sie mnie do kogo, gdzie i po co? Nie rozumiem tej dziwnej gry a naprawde mam już tego dość, mimo że ją Kocham

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Inna niż wszystkie ~Inna niż wszystkie
    ~Inna niż wszystkie
    Napisane 11 lipca 2020 - 16:45
    Nie trzeba bywać poza domem w nocy żeby spotykać się z kochaniem,jak również po to żeby z nim sypiać.
    Sprawdź ten telefon jak radzi gość powyżej i weź pod uwagę że zdradzać można o każdej porze, także dnia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 13 lipca 2020 - 05:49
    Próbowałeś wyłączyć i włączyć? ;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gggg ~gggg
    ~gggg
    Napisane 13 lipca 2020 - 15:18
    jak cie stac to detektyw, jak nie to kolega, ktorego ona nie zna niech ja poobserwuje, jej zachowanie wybitnie wskazuje na innego samca w okolicy

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marsal ~Marsal
    ~Marsal
    Napisane 13 lipca 2020 - 17:19
    Witam. Telefonu niemam jak sprawdzić, bo pilnuje go za bardzo a gdy patrzę jak wpisuje hasło to chowa go wtedy, żebym nie widział. Ale już kiedyś też tak robiła, bardzo dawno temu. Wtedy udało mi się popatrzeć pamiętam ale nic nie było, albo usunela wszystko. Jesteśmy razem za granicą wiec niemam za bardzo kogo, żeby ją miał na oku. Ale będe coś kombinował..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~FFFF ~FFFF
    ~FFFF
    Napisane 14 lipca 2020 - 17:45
    skoro pilnuje telefonu, to sytuacja jest bardzo powazna, zamawiasz podobny telefon w firmie zajmujacej sie instalowaniem szpiegowskiego oprogramowania, nastepnie jej wpada przypadkiem do garnka z gotujacym sie rosolem, a ty wspanialomyslnie lecisz do sklepu, wracasz z przyszykowanym telefonem, dzieki oprogramowaniu cokolwiek napisze, bedzie do twojego wgladu

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gość ~gość
    ~gość
    Napisane 14 lipca 2020 - 19:46
    Zacznij się odkochiwać. Zaufanie to min możliwość przeglądania telefonu na życzenie.
    Niewiele to da bo jak ma odrobinę rozumu to pokasuje niewygodne SMS i billing z tel. A gościa umieściła jako np. drugi tel do ulubionej koleżanki. Może nawet przy tobie z nim rozmawiać tylko będzie mówiła jak do niej.
    Musisz poznac kod telefonu i ew odbić odcisk żeby coś się dowiedzieć.
    Sprawdź dokładnie jej wydatki na koncie, typu lokale, hotele itp.
    PS. Zdrajca myśli, że każdy zdradza stąd ta dociekliwość. Moja obca kobietą-qrewna pojechała zapytać mojej matki czy ja kogoś nie mam. Wyjątkowa bezczelność.
    PS Dać mu może i podczas półgodzinnej przerwy w pracy jak podjedzie. Nic się nie dowiesz.
    A profesjonalista detektyw kosztuje.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mene ~Mene
    ~Mene
    Napisane 14 lipca 2020 - 19:56
    ~Marsal napisał:
    Witam wszystkich. Od około 8 miesięcy mamy z żoną problemy. Mianowicie jesteśmy w wieku ja 33 ona 28 lat mamy, wspaniałe dziecko. Mieliśmy raz lepsze raz gorsze dni jak to chyba w kazdym zwiąsku. Czasami nie bylem dla niej miły, bylem bardzo zazdrosny itp. Lecz zawsze sie pogodziliśmy. Czasami zdażało sie tez z jej strony być osobą ktora próbowała mnie ograniczać w taki sposób żebym tylko był z nią, i nic innego nie mogł robić. Też właśnie dlatego wynikały z tego kłótnie. Zawsze jej pomagałem we wszystkim sprzątałem itp. Nawet nigdy jej nie powiedziałem że musi coś gotować itp. Jestesmy już razem 7 lat. Ostatnio powiedziała mi że mnie nie kocha i już nie chce ze mną być. Moj świat zawalił się w jednej chwili. Zapytałem ją dlaczego tak sie stało, a ona że juz nie może tak dalej żyć, że to wszystko wypalało sie już od bardzo dawna(ja tego nie potrafiłem zauważyć że coś jest nie tak) Zdałem sobie sporawe że faktycznie zawaliłem sprawe..
    Poźniej przyszło najgorsze zaczeła mnie totalnie olewać, już nie spimy nawet razem bo ona nie chce.(raczej nikogo niema) Powiedziała że chce zostać sama. Ale najciekawsze jest to że napisała mi ostatnio że olewała mnie świadomie, żebym się obudził. Ale jak sama stwierdza już do mnie nic nie czuje i że kiedyś dla kogoś innego będe już lepszy. Nie chce sie też wyprowadzać, a miałaby gdzie. Czy walczyć o Nas? Ona kompletnie nic nie robi żeby, może wspólnie spróbować to ratować(powiedziała że już miałem kilka szans wcześniej i to koniec). Chociaż ja sie naprawde staram, ale czasami już mam wrażenie że nic to niedaje. Czy faktycznie wszystko przepadło i sie z tym pogodzić?
    Ktoś może coś napisać na ten temat?
    Pozdrawiam
    kolego nie wiesz w cuda jest ktos drugi u mnie to samo wypalenie niby pol roku pozniej sie okazalo jest ktos drugi na 100 procent

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gość ~gość
    ~gość
    Napisane 14 lipca 2020 - 22:37
    Jeszcze jedno. To ty decydujesz o uderzeniu w smartfona. Wybierasz czas i miejsce. Jak leży i kusi, zostaw. Poczekaj na lepszy czas. Normalnie pokazuj zupełny brak zainteresowania sprzętem. Nawet na niego nie patrz.
    Możesz włączyć zapisywanie w chmurze. Każda firma to ma. Potem przejrzysz co tam jest z komputera. Niestety komunikatory nie zapisują się w chmurze. Tu już trzeba specjalistyczny program.
    Nie polecam żadnego bo nie używałem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gość ~gość
    ~gość
    Napisane 14 lipca 2020 - 22:47
    Przecwicz wszystko aby poszło sprawnie i pozamykaj aplikacje w tle. Nagrywania rozmów bez powiadomienia raczej nie włączysz. Wiele się robi aby zdradza można było bezkarnie.
    W Polsce zdrada nie jest karalna (brak kary jest nagrodą).
    Przygotuj się do rozwodu. Porządkuj sprawy. Co możesz pisz na siebie bo zostaniesz jak ogryzek.
    Acha i ćwicz twardą d..ę. Nie może tak byc, że ona robi krok ku tobie a ty już kleczysz u jej stóp. Takimi kobiety gardzą i mają takich na pęczki. Tacy nie mają ich szacunku. Dlatego przestań pełnić rolę pomywacza i poszukaj jaj.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 15 lipca 2020 - 13:41
    ~gość napisał:
    przestań pełnić rolę pomywacza i poszukaj jaj.

    Dokładnie tak...
    Rola pomywacza w związku sprowadza do pomywacza...
    Na pewno nie do partnera.

    Tak... kolego @Marsal przygotuj się na rozstanie i...
    Zabezpieczaj tyły finansowe, bo Cię Twoja 'luba' puści w skarpetkach.
    Sentymenty schowaj do kieszeni.

    PS...
    ktoś tu się podszywa pode mnie - wiem, że nick @Robert1971 nie jest wykupiony, toteż nie autoryzuję wszystkich wypowiedzi tymże nickiem podpisanych.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 15 lipca 2020 - 14:57
    Pewnie jest lesbijka :->

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marsal ~Marsal
    ~Marsal
    Napisane 15 lipca 2020 - 17:44
    Witam. Jeśli chodzi o finanse to wątpie żeby mnie chciał oskubać, ponieważ odkąd ją znam to nigdy taka nie była. Ale dzieki bede miał na to oko. Ostatnio mi powiedziała że mogłaby ze mną być gdybyśmy mieli ślub kościelny, a mamy tylko cywilny(troche to dla mnie niezrozumiale). To prawda ja nie chciałem na poczatku kościelnego.... Poszperałem troche i nic ciekawego nie znalazłem, chyba ze tak dobrze sie kamufluje. Już sam mam powoli wszystkiego dosyć. Zostałem tak wyniszczony od środka przez jej zachowanie, że chyba pierwszy złoże pozew o rozwod....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gość ~gość
    ~gość
    Napisane 17 lipca 2020 - 18:30
    Taka nie była :)))
    Człowieku, jak on robi ci takie numery to ty uwarzasz, że ją znasz bo nigdy taka nie była?
    Nie masz o niej pojęcia!

    Ślub cywilny czy kościelny dla zdradzacza nie ma znaczenia, jest dla niego warty tyle co papier toaletowy.
    Prawdopodobnie takimi stwierdzeniami chce kupić czas (np. na wspólną spłatę kredytu, albo nie jest pewna tamtego).

    Ja miałem kilka sygnałów przez klka lat ale były niejednoznaczne i wyjaśniałem je sobie pozytywnie. Nieczego też nie znalazłem. Telefony raz na 2 -3 tygodnie. Spotkania gdy wyjeżdżałem.
    Jak już wiediałem, że coś jest oraz co i jak to teraz mam materiałów na kopy. Qrewicz to dyplomowany zdradzacz. Już nie jedną rozwiódł. Przekazywał jej instrukcje co i jak. W zasadzie to z nim się rozwodziłem.
    Obym się mylił.
    PS. Co czyta?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marsal ~Marsal
    ~Marsal
    Napisane 28 lipca 2020 - 06:01
    Witam. Troche mnie nie bylo, bo mialem dziwną sytuacje. Od może tyg zaczło sie tak, jakby lepiej układać. Mianowicie żona sama przyszla do mnie i zaczeliśmy w miare normalnie sypiać, rozmawiać. Ale nie trwało to długo ponieważ wczoraj gdy wróciłem z pracy( juz sama nie byla, lecz z kolegą duzo starszym, znam goscia na pewnl nic z tych rzeczy) ale troche mi to cisnienie podniosło, ze oni sobie drinkowali, chociaz ja zostalem o tym poinformowany ze on bedzie a nie chce pokazywac zazdrosci itp, juz kiedys sie na tym przejechalem i wiem ze zazdrosc na pewno w niczym nie pomaga. Wiec on sobie poszedl, bylo spoko i teraz najciekawsze rzecz, powiedzialem jej ( troche tego żałuję)
    Cytuje: dlaczego otworzyłaś akurat ten mój trunek. A ona odrazu wiesz co to jest teraz na pewno koniec, nie kocham Cie chyba z 10 razy powiedziala itp....( przed tym jak juz to powiedzialem to sama przyszla i chciala mnie pocałować po czym to powiedziala) Ja oczywiscie mowie ze nie jestem zły, ze tylko tak sie zapytalem ale wogole mi to nie przeszkadza. Doszedlem do wzniosku ze chyba musze byc idealny nie wolno mi nic powiedziec zlego...
    PS Co do tego czytania to nic nie czyta

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 28 lipca 2020 - 08:24
    ~Marsal napisał:
    Doszedlem do wzniosku ze chyba musze byc idealny nie wolno mi nic powiedziec zlego...

    Tak tak...
    Ty musisz być idealny, ona nie musi.

    Zauważasz co ona z Tobą robi?
    Schemat się powtarza jak mantra - jej wolno więcej niż Tobie.
    Równouprawnienie działa tylko w jedną stronę, Twoje jedno słówko - po swojemu zinterpretowane już wystarczy, do dziesięciokrotnego 'nie kocham Cię'.

    W niej kipi jakaś burza.
    Co jest tej burzy przyczyną?
    Wcale nie powiedziane, że konkretnie Ty.

    Zauważ co promuje się na prawo i lewo.
    - bądź dla siebie dobra
    - zaspakajaj swoje potrzeby
    - miej dla siebie czas
    - rób to co kochasz
    - żyj swoim życiem
    - pozwól sobie na bycie sobą
    i tak dalej...

    A czy przeciętny człowiek tak naprawdę wie co chce i kim jest?
    Niekoniecznie.

    No to teraz trzeba go nauczyć co to znaczy być sobą i jak dbać o siebie - i gotowe.
    Recepta na rozwalenie najlepszego związku tak właśnie wygląda. Stąd ta plaga rozwodów i tragedii życiowych.

    Najsmutniejsze jest to, że możesz z tym nie wygrać, bo ona może nie dać sobie pomóc.

    Dziewczyna prawdopodobnie jest skołowana i sama nie wie co się dzieje.
    Rokowania słabe.

    Rada jedna.
    Musisz być stanowczy i sam wiedzieć czego chcesz - albo pójdzie w dobrą stronę (dla Waszego związku), albo się rozleci.

    Bycie 'na zawołanie' niczego dobrego nie wróży.
    3maj się :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zdradzony77 ~Zdradzony77
    ~Zdradzony77
    Napisane 31 lipca 2020 - 13:23
    Niestety kolego czas otworzyć oczy. Wiem że to olbrzymi szok (dla mnie też był) ale prawda jest taka że żona prawdopodobnie od dawna ma już kogoś na boku. Stąd spadek zainteresowania tobą i agresja na wszystko co robisz. Ty jesteś obecnie tylko przeszkodą w jej życiu a mieszka z tobą bo ją utrzymujesz i tak jej na razie wygodniej. Brak dostępu do jej telefonu tą hipotezę potwierdza. Zanim zrobisz cokolwiek musisz przede wszystkim upewnić się z kim ciebie zdradza. Jak sam nie potrafisz dojść prawdy to szukaj pomocy. Dopiero jak będziesz mieć dowody przeprowadź szczerą rozmowę z żoną pokaż jej dowody. Zobacz jaka będzie jej reakcja. W tym momencie musisz już wiedzieć czego tak naprawdę chcesz (jej powrotu czy rozwodu). Jeżeli chcesz żeby wróciła daj jej ultimatum albo kończy zabawę albo rozwód. Jak się zgodzi to pełen monitoring telefonu na żądanie, zero samotnych wyjść i najlepiej terapia małżeńska. Jak będą opory to koniec.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1 2
Strona 1 z 2
następna
Strona 1 z 2 następna

Gorące tematy