Forum

Związek

Chciałbym odejść od żony, ale ona się tak stara

• ~Facet

  ~Facet

  Napisane 26 lutego 2019 - 12:35

  Tak, ekonomicznie nie ucierpi, więc w zasadzie nie powinno być problemu, dam jej tyle żeby wiodła takie życie jak dotąd. Ale ona pewnie boi się ego, że jak założę inną rodzinę, to przeliczę czy aby tyle dawać powinienem :)

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Rafał35

  ~Rafał35

  Napisane 26 lutego 2019 - 12:47

  ~Facet napisał:

  Rafał, poruszyłeś temat alkoholu. Ciężko się przyznać, ale sięgam coraz częściej. Te podróże to też pewnego rodzaju ucieczka przed prozą życia, która mnie przygnębia

  
  
  Znajomi moich rodziców tak sobie żyją. Ona wiecznie z głową w telefonie lub dzwoniąca do córki, żyjąca jej życiem i jej problemami. On oglądający mecz za meczem, codziennie kilka piwek, w piątek totalna depionizacja z kolegami, sobota na kanapie z kacem, codziennie porno i jakieś seriale kryminalne.
  Nie rozmawiają ze sobą w ogóle poza jakimś burczeniem typu "kup chleb", poza wspólnym dachem nad głową nic ich już nie łączy. Mam wrażenie, że takich małżeństw jest tysiące.
  Pewnego dnia następuje jednak przebudzenie (u Ciebie to nastąpiło) i trudno znowu zapaść w ten sen.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Facet

  ~Facet

  Napisane 26 lutego 2019 - 13:20

  Wszystko niby wiem, niby plan jest. Ale jak tylko pomyślę o dzieciach to mięknę i decyzje już nie wydają się takie oczywiste

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Misza

  ~Misza

  Napisane 26 lutego 2019 - 17:15

  Ehhhh, tak sobie myślę, baby to się potrafią ustawić (mam na myśli żonę Faceta)

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Darek

  ~Darek

  Napisane 26 lutego 2019 - 18:57

  Wiecie co wkręcanie się. Mnie to się nie klei.
  Jestem po rozwodzie w podobnej sytuacji i w życiu matkę swoich dzieci nie nazwałbym darmozjadem itp bo jestem facetem, byłem mężem i jestem tata. Rozwiedlismy się bo za młodzi byliśmy żeniąc się.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Wiki

  ~Wiki

  Napisane 26 lutego 2019 - 20:04

  matka swoich dzieci to jakiś specjalny gatunek kobiety?

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Facet

  ~Facet

  Napisane 26 lutego 2019 - 20:13

  Są różne kobiety, różne relacje, ale nie przypominam sobie, żebym nazwał ją darmozjadem, chociaż tak myślę i nie będę się usprawiedliwiał

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~alutka

  ~alutka

  Napisane 26 lutego 2019 - 20:55

  Malarze miernoty,
  całe życie coś malują na swojej sztaludze,
  potem stają przed nią,
  patrzą,
  i mówią:
  to kicz.
  
  zgadzam się z przedmówcami, którzy twierdzą, że należy to zniszczyć, jak się stworzyło badziewie..
  
  a tak a propos,
  to dziwka,
  ja tak nie mówię, ale tak myślę..
  to jesteś lepszy czy gorszy? że tak nie mówisz?
  
  ktoś o Twojej kobiecie, mówi, że to darmozjad,
  a Ty co?
  a Ty kurwa nic, Ty tak, nie powiedziałeś..
  żenujący Facet, jak większość zresztą,
  pod płaszczykiem: jak ona sobie poradzi?
  
  nawet nie zdajecie sobie sprawy Panowie, jak ona sobie świetnie poradzi!
  im dłużej czekasz, tym zmniejszasz jej szanse na to...
  ale co tam ona?
  ważna jest Twoja relacja i dzieci.
  ona tylko urodziła, resztę mogła zrobić Ukrainka..
  
  zostaw tą kobietę i idź swoją drogą..
  takie zakłamanie, bo ona się tak stara..
  nie spotkałam się z większym upokorzeniem kobiety.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Darek

  ~Darek

  Napisane 26 lutego 2019 - 21:27

  Kobiety zasługują na szacunek choćby nawet a to że są.
  
  
  
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~alutka

  ~alutka

  Napisane 26 lutego 2019 - 21:47

  @Darek
  błagam..
  skąd Ty się wziąłeś? ? :D
  na moje 50-ileś lat.. ,mało która kobieta zasługuje na szacunek,
  mało która.., ale
  to nie powód, żeby ktoś,
  ją gnoił..
  
  jednym słowem,
  nie kochasz? powiedz o tym..
  dowiesz się, czego ona chce..
  gdy być z Tobą,
  nawet gdy jej nie kochasz,
  to znaczy , że dla niej nie ma znaczenia czy kochasz czy nie kochasz..
  to informacja dla Ciebie,
  
  bo, gdy ktoś kocha, a nie jest kochany,
  to powinien chcieć szczęścia kochanej osoby a nie swojego..
  gdy kocha kogoś, a nie siebie, że rzecz jasna..
  
  ostatnio przeczytałam:
  wszystkie kobiety, to dziwki, za wyjątkiem naszych matek..
  uff, jestem matką syna, nie jestem zatem chyba, dziwką :D

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Darek

  ~Darek

  Napisane 26 lutego 2019 - 22:48

  Nie od dziś wiadomo że kobieta dla kobiety jest najgorszym kątem.
  Mnie kobiety w życiu nic złego nie uczyniły, może potrafię dobierać sobie towarzystwo lub mam szczęście.
  Zacząłbym od mamy, siostra, córka, ex i obecna, nawet Pani sprzątająca to taka dobra kobieta co mężowi kanapki do pracy robi bo z tekstem ,,mój to kilo kiełbasy jakby na raz a jak mu kanapki zrobię to i warzywa przemyce dla zdrowia ,, a on po nią zawsze przyjeżdża i godzinę zwykle pod biurem czeka.
  Ja już może stary ale jak przyszły zięć by zasugerował że kobiet nie szanuje to ręki córki by nie dostał.
  
  
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Kate

  ~Kate

  Napisane 26 lutego 2019 - 23:18

  Wystarczy szanować ludzi.
  Kobieta to nie jest jakiś specjalny gatunek człowieka.
  Są rożne kobiety, o różnych cechach charakteru, dokładnie tak jak mężczyźni.
  Strasznie paternalistyczny ten wasz szacunek.
  Lepiej po prostu być fair dla siebie wzajemnie.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Facet

  ~Facet

  Napisane 26 lutego 2019 - 23:19

  żenujący Facet, jak większość zresztą, - JAK WIĘKSZOŚĆ ZRESZTĄ - tak Alutka, takie z nas żenuły jak z was darmozjadki :)
  Facetów można obrażać, kobiety należy szanować - tak uważasz Alutka?

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Iza

  ~Iza

  Napisane 27 lutego 2019 - 00:40

  Miałam taką fazę kiedyś na podróże zagraniczne kilka razy w roku, teraz widzę , że to było zagłuszanie rzeczywistości. Szarej, polskiej rzeczywistości z dokładką moich osobistych nieszczęść. To niczego nie naprawi. Zwiedzisz cały świat, a twój świat prawdziwy nie ulegnie zmianie. Potrafiłam wydawać kilkadziesiąt tysięcy rocznie na "egzotykę" i myślałam wtedy że jestem taka cool, że te wszystkie doświadczenia mnie ubogacą. Jeździłam starym samochodem, mieszkałam w wynajmowanej kawalerce, a zamiast pieniądze odłożyć, to bujałam się po świecie. Tak rekompensowałam sobie kolejne niepowodzenia w miłości, fakt że 40 na karku, a ja nawet dziecka nie miałam (nie mówiąc już o mężu). Na szczęście oprzytomniałam, ale pomógł mi w tym mój obecny mężczyzna, który sprowadził mnie na ziemię i nauczył żyć tu i teraz; odłożyć na lepszy samochód itd. Tak bym pewnie nadal wyrzucała pieniądze w błoto szukając wrażeń i spełnienia. Na dłuższą metę spełnienia to nie daje.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Gosc1

  ~Gosc1

  Napisane 27 lutego 2019 - 15:39

  Odnośnie „żenua męskiego” i oceny kobiet :
  „Jeśli spojrzelibyśmy na osoby wiarołomne, którymi targają wyrzuty sumienia, to poczucie winy znajdziemy częściej u mężczyzn. Jest również u kobiet, ale rzadziej, bo u pań działa niebywała umiejętność uwalniania się od poczucia winy, usprawiedliwiania siebie i znajdywania innego winnego. Rzadziej spotykam kobiety, które by uprawiały samokrytykę, uznawały, że robią świństwo - wyjaśnia prof. Lew-Starowicz.
  
  Istnienie tego kobiecego fenomenu samousprawiedliwiania siebie zostało zaobserwowane przez specjalistę w temacie, nie pojedynczego iksinskiego.
  Widocznie taka konstrukcja psychiczna kobiet ma swoje uzasadnienie w cyklu przetrwania i ewolucji gatunku homo sapiens.
  
  Ale, jednocześnie tłumaczy ten brak kobiecego krytycyzmu w ocenie swojej osoby i przesadny krytycyzm w ocenie partnera a w następstwie łatwość w podejmowaniu drastycznych decyzji dotyczących przyszłości związku .
  
  Facet jest bardziej skłonny do samorefleksji i w konsekwencji rezygnacji z ideałów w imię pragmatyzmu.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Wiki

  ~Wiki

  Napisane 27 lutego 2019 - 16:38

  Należy dodać, że ten pragmatyzm oznacza najczęściej niechęć do podziału majątku.
  Najwyraźniej kobiety nie są aż takimi materialistkami.
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Gosc1

  ~Gosc1

  Napisane 27 lutego 2019 - 16:46

  ~Wiki napisał:

  Należy dodać, że ten pragmatyzm oznacza najczęściej niechęć do podziału majątku.
  Najwyraźniej kobiety nie są aż takimi materialistkami.
  

  
  Cóż , obserwacja rzeczywistości nie wskazuje na to , by kobiety były skłonne rezygnować z podziału majątku a częściej obserwuje się jego wyszarpywanie nie zważając na zasady.
  Co znacznie ułatwiają ich umiejętności znajdywania okoliczności .usprawiedliwiających swoją nieuczciwość .

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Wiki

  ~Wiki

  Napisane 27 lutego 2019 - 18:47

  No tak pragmatyczny facet może się rozwieść tylko jak kobieta zrezygnuje z podziału majątku...

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Aniołek

  ~Aniołek

  Napisane 27 lutego 2019 - 20:04

  Jak można twierdzić, że mało która kobieta zasługuje na szacunek? Cóż to za abstrakcja Alutko Droga?
  
  Myślę sobie....jakie to dziwne...
  Spotykamy drugiego człowieka,
  pewnego dnia pojawia się JAKIŚ KTOŚ a my...
  zachwycamy się...
  zakochujemy...
  chcemy razem iść dalej bo czujemy, że..
  kochamy...
  żyjemy...
  idziemy razem przez życie...
  ona/on nas kocha...
  chcemy mieć dzieci właśnie z nim/ z nią...
  udaje się.../czasem nie udaje...
  jesteśmy razem na sali porodowej, gdy rodzą się nasze dzieci...
  jesteśmy tacy szczęśliwi...
  
  Mija kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat....
  I nagle okazuje się, że nie...
  Nie kochamy...bo
  Ona...tylko siedzi w domu i nie rozwija się...
  On...jest niedorajdą...
  Nie pożądamy...
  Tak naprawdę to kochaliśmy jego/ją bo on/ona nas pokochała jak nikt inny...
  
  I UDAJEMY...
  Zaklinamy rzeczywistość...tłumacząc, że to dla dobra naszych dzieci albo dlatego że nam jej czy jego szkoda...
  
  Odsuwamy prawdę...o nas samych
  Tłumaczymy sobie dlaczego tak się dzieje,
  Histeryzujemy, wściekamy się, jesteśmy zawiedzeni...bo miało być tak pięknie...
  
  A to przecież my się zmieniliśmy, to my uciekamy w alkohol, to my nie reagujemy, gdy ktoś mówi o naszej żonie czy o naszym mężu DARMOZJAD.
  To my nie szanujemy przede wszystkim
  SIEBIE
  i osoby, która albo kiedyś szła albo nadal idzie z nami przez życie....
  Nie potrafimy zaakceptować tego, że mamy prawo popełniać błędy.
  Nie potrafimy szanować się, bo..."szanujemy się
  warunkowo"...
  
  To jest bardzo smutne.
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Izka

  ~Izka

  Napisane 27 lutego 2019 - 22:09

  Niewielu potrafi zrozumieć, że uczucia mogą się skończyć. Niewielu jest w stanie sprostać tej sytuacji. Wybierają hipokryzję.
  To też jest smutne.
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie