Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Tołpa po męsku

Dobry wygląd
|
24.05.2016
Dobry wygląd Tołpa po męsku

Czy męska skóra potrzebuje upiększania? Niekoniecznie. A czy potrzebuje pielęgnacji? To już zupełnie inna historia.

Artykuł sponsoruje

Tołpa
Dobry wygląd Tołpa po męsku

Marka tołpa.® wie dobrze, że kosmetyki dla mężczyzn to temat drażliwy. Ale jej twórcy postanowili pokazać, że ich używanie to czynność tak naturalna jak mycie zębów. Dla kogo? Dla mężczyzn, którym się chce – wyglądać dobrze, czuć się świeżo, nie koncentrować się na problemach skóry, a na swoim hobby. To nie kosmetyki dla mężczyzn są niemęskie – to niezadbana skóra odejmuje męskiego charakteru… Z tego właśnie powodu tołpa.® stworzyła całą gamę dermokosmetyków przeznaczonych dla panów:

Wszystko po to, żeby zadbać o męską skórę i żeby żaden mężczyzna nie musiał się martwić ani o skórę ani o nadmierną ilość czasu, który jej poświęca, bo nowoczesne kosmetyki odpowiadają na jej potrzeby i rozwiązują jej problemy niemal natychmiast.

tołpa:® green, men.

tołpa:® green, men to seria podstawowych produktów do pielęgnacji, wykorzystujących znane, ale nie do końca doceniane właściwości roślin. Wśród najważniejszych składników linii znajduje się trawa cytrynowa, która odświeża i orzeźwia męską skórę, anyż, żeń-szeń i mięta. Rośliny zostały połączone w taki sposób, by wzajemnie się uzupełniały i wzmacniały swoje działanie. Linia tołpa:® green, men zapewnia męskiej skórze całościową pielęgnację, odpowiadającą różnym potrzebom: oczyszczającą, matującą, po goleniu, nawilżającą i przeciwzmarszczkową. Kosmetyki mają delikatne, ale niedosłowne zapachy i nowoczesne receptury. Nie zawierają alergenów, SLE-ów, PEG-ów, oleju parafinowego, parabenów i donorów formaldehydu.

Subtelność składników przeniesiona została również na samą grafikę opakowań. Formuły produktów zostały zamknięte w poręcznych opakowaniach, przyjaznych dla środowiska i poddawanych recyklingowi.

tołpa:® dermo men.

To oferta specjalistycznych kosmetyków przeznaczona do pielęgnacji każdego rodzaju cery mężczyzn w każdym wieku, odpowiadająca różnym problemom. Znaleźć w niej można zarówno kosmetyki przeznaczone dla młodych mężczyzn borykających się z problemami cery przetłuszczającej się, jak i produkty przeznaczone dla panów po 50. roku życia, posiadaczy brody i zarostu lub mężczyzn lubiących sporty ekstremalne, których cera narażona jest na szkodliwe działanie słońca, wiatru i zmiennych warunków klimatycznych.

W odróżnieniu od skóry kobiet, skóra mężczyzn pozostaje pod ciągłym wpływem testosteronu. Charakteryzuje się większą ilością i zagęszczeniem naczyń krwionośnych, gruczołów łojowych i potowych. Jest zdecydowanie grubsza, a w 1/3 powierzchni pokryta zarostem, który może ją podrażniać, a nawet być przyczyną mikrouszkodzeń. Broda i zarost może powodować nieprzyjemne uczucie swędzenia i predysponować do pojawiania się okołomieszkowych stanów zapalnych. Działanie kosmetyków z bogatej linii tołpa:® dermo men zapewnia właściwe oczyszczanie skóry, ochronę, pielęgnację na dzień, na noc i pielęgnację uzupełniającą.

Prosty plan dla męskiej skóry

Zarówno zarostowi jak i skórze twarzy trzeba zapewnić kompleksowe działanie: nawilżające, łagodzące, zmiękczające i redukujące nieestetyczne łuszczenie czy też dokuczliwe swędzenie. Warto zatem poświęcić czas na systematyczną pielęgnację i skóry i zarostu, ponieważ bezsprzecznie zarost i broda to atut męskości i obojętnie w jakim stylu są noszone, dają szanse poczucia wolności i wyrażenia osobowości.

  • Oczyszczanie
    Najlepszym wyborem, jakiego możesz dokonać w przypadku oczyszczania, są kosmetyki dopasowane do potrzeb skóry. Głównie sprawdzają się żele z drobinkami ściernymi, które usuną zanieczyszczenia i zrogowaciały naskórek lub w łagodniejszej postaci żele z micelami odpowiednie dla skór podrażnionych. Jeśli preferujesz oczyszczanie bez użycia wody, wybierz mikrozłuszczający płyn micelarny, który będzie przeciwdziałał wrastaniu zarostu i powstawaniu niedoskonałości.

  • Pielęgnacja na dzień
    przede wszystkim powinna nawilżać całą skórę twarzy oraz pielęgnować brodę i zarost – zmiękczać, odżywiać i ułatwiać stylizację.
     
  • Pielęgnacja na noc
    powinna pobudzać procesy odnowy skóry podczas snu i intensywnie regenerować mikrouszkodzenia powstałe podczas golenia i fotouszkodzenia powstałe w trakcie dziennego narażenia na UV.
     
  • Pielęgnacja uzupełniająca
    W sytuacjach „specjalnych” sięgnij po produkty uzupełniające, jak balsam przeciw podrażnieniom i zaczerwienieniom. Gdy wybierasz się na sportową eskapadę w gronie znajomych, osłoń swoją skórę ochronnym kremem sportowym. Aby wzmocnić działanie codziennej pielęgnacji dwa razy w tygodniu użyj maski dobranej do rodzaju i potrzeb skóry.

Współczesny, dobrze wyglądający mężczyzna nie tylko dba o ciało i potrafi mieć z tego radość. Zdarza mu się również (dwa razy dziennie) zdjąć z półki kupiony wcześniej kosmetyk i go użyć. Reszta to kwestia osobowości.

Marka tołpa.® stworzyła już dermokosmetyki do pielęgnacji prawie każdego rodzaju męskiej skóry i stale dopełnia tę listę – aby małymi krokami dojść do wielkiego efektu.

Jesteśmy przekonani, że intensywny tryb życia i natłok pracy musi być uzupełniony intensywnym odpoczynkiem. W trakcie którego można o siebie zadbać. Zdania w tej kwestii nie zmienimy nigdy.

 

KONKURS ZOSTAŁ ROZSTRZYGNIĘTY!

Zadaliśmy Wam pytanie:

Kosmetyki serii tołpa:® green men to produkty działające w harmonii z naturą męskiej skóry. A jaki jest Twój sposób na bycie w zgodzie ze swoją naturą?


Przyszło mnóstwo ciekawych odpowiedzi. Wybraliśmy 4 naszym zdaniem najciekawsze.

Przeczytaj zwycięskie odpowiedzi tutaj >>

ODPOWIEDZI WYBRANE PRZEZ JURY KONKURSU

Każdy, kto ma w metryce 4 z przodu, trochę przeżył, dużo widział, jeszcze więcej się nauczył, a przede wszystkim dobrze poznał siebie. Ja też się zaliczam do tej grupy, więc mogę śmiało powiedzieć, że wiem co jest dla mnie najlepsze. W skrócie, w paru punktach (kolejność przypadkowa):
1. nic na siłę i wbrew sobie.
2. nie lekceważyć znaczenia porządnego, konkretnego snu.
3. zdrowie fizyczne (ćwiczenie, bieganie) = zdrowie psychiczne (nie ma nic bardziej oczyszczającego umysł od porządnego dania sobie w kość).
4. zdrowe jedzenie, bez chemii i tłuszczu.
5. dzieciaki na pierwszym miejscu, ale zasady muszą obowiązywać, nie ma zmiłuj.
6. rodzina ma być ze mnie dumna. Kropka.
7. naturalność jest najważniejsza, w ubiorze, zachowaniu i kosmetykach :-)

Mógłbym tak jeszcze długo, ale to co najważniejsze dla mnie to być sobą, trzymać się swoich zasad i dawać szczęście rodzinie :-)

Rafał

***

Bycie w zgodzie ze swój naturą? To utrzymać wewnętrzną emocjonalną harmonię: to moja siła, stan wewnętrznej równowagi, spokój, szczęście i ładunek dobrej, pozytywnej energii – to moje ZEN. Jest we mnie akceptacja i zgoda na to, co przynosi życie, umiejętność poskromienia złych emocji i panowania nad nimi, reagowanie adekwatnie do sytuacji. Staram się postępować w zgodzie z kodeksem moralnym, kierować empatią, ale też daję sobie prawo do popełniania błędów i przede wszystkim mam do siebie zaufanie.

By osiągnąć wewnętrzną harmonię trzeba najpierw siebie pokochać, zaakceptować wady i zalety. Nie myślę o sobie źle, za to wierzę we własne siły, w siebie i nie wracam pamięcią do tego, co było złe w przeszłości, by te zdarzenia nie wpływały negatywnie na teraźniejszość i przyszłość. Żyję w zgodzie ze sobą, słucham wewnętrznego głosu, intuicji która wskaże najlepsze wyjście i najwygodniejszą z dróg oraz odkrywam spokój i radość płynącą z zachwytu drobiazgami, cieszę się każdym dniem i tym, co mam. Rozwijam pasje, odkrywam i uczę się siebie na różnych płaszczyznach: fizycznej, umysłowej i duchowej.

Każdy dzień zaczynam z radością, dziecięcą ciekawością, codziennie odkrywam świat i oddzielam to, co istotne od rzeczy nieważnych. To bycie szczęśliwym, tu i teraz, odbieranie świata wszystkimi zmysłami i uporządkowanie własnego wnętrza. Czasami pozwalam sobie na chwile zwątpienia i słabości, bo to pomaga czerpać wiedzę i doświadczenie z tego, co mnie spotyka. Wystarczy tylko posłuchać wewnętrznego głosu podpowiadającego, w którym kierunku pójść. Ja już znalazłem swoją drogę na życie w zgodzie ze swoją naturą:)

Michał

***

Współczesny mężczyzna dawno już wyszedł z jaskini, żywe konie zamienił na mechaniczne, a łuk na kartę płatniczą. I generalnie nie ma powodu, by wracać, mimo że współczesna cywilizacja nie ustępuje dzikim warunkom przyrody... a może właśnie dlatego! Zwłaszcza, że do polowań w hipermarkecie lepiej przystosowała się kobieta i nawet nie potrzebuje dzidy, by coś upolować, a ona przecież nigdy nie wraca z pustymi rękami - jeden drobny fakt, a tak przewartościowuje miejsce mężczyzny w tej betonowej dżungli ;)

Jednak współczesny mężczyzna ma dwie ręce, nogi i całkiem sprawny ośrodek sterowania w głowie, więc zawsze znajdzie sposób na życie w zgodzie ze swoją naturą. A jaki jest mój? Bardzo prosty. To przede wszystkim bycie wiernym sobie, w czym pomaga mi dobra organizacja, jasno wyznaczone cele, konsekwencja w działaniu i zdrowa dawka pokory, bo życie nie jest jak plan taryfowy - tu żadna minuta nie przechodzi na następny dzień.

A te cechy szlifuję regularnie z pomocą moich dwóch kółek, którymi regularnie nakręcam kilometry. Czasem są to lekkie przejażdżki, a czasem solidna wspinaczka, a i tak z czasem nawet te trudne trasy stają się łatwiejsze, bo na każdej drodze coraz lepiej poznaję swoje możliwości i poprawiam je, ale też wiem lepiej, jaki wybrać sprzęt czy które przekąski są idealne dla osób uprawiających taki sport. I mimo, że wiele kilometrów mam za sobą, to i mnie dopadają chwile zwątpienia. Jednak wtedy przypominam sobie o tym, że u celu czeka na mnie to bezcenne uczucie zwycięstwa nad swoimi słabościami – uczucie, które przypomina mi, że żyję w zgodzie ze swoją naturą, bo żyję własnym życiem.

Arkadiusz

***

Moi znajomi mówią o mnie: ekomaniak lub nawet ekoterrorysta. Twierdzą, że przesadzam z ekologią i do końca już zwariowałem. Nie wydaje mi się, że tak jest. Żyję jedynie w zgodzie z przyrodą i własnym sumieniem.

Oszczędność zużywanej energii to dla mnie sprawa priorytetowa. Wszystkie żarówki w moim domu są energooszczędne i nigdy nie zostawiam urządzeń w trybie czuwania. Wszystkie moje sprzęty AGD są energooszczędne. Nigdy nie piorę jednej bluzki – zawsze czekam, aż zbierze się więcej rzeczy i zawsze wybieram program ekonomiczny, jeżeli tylko jest to możliwe. Lampa przed domem ma zamontowany czujnik ruchu, żeby nie świeciła się całą noc bez potrzeby, a w ogrodzie zamontowałem lampy solarne. Oszczędzam również wodę – nigdy nie leję jej bez potrzeby, a do zmywania wybieram zmywarkę. Wbrew pozorom zużywa mniej wody.

Mam też hopla na punkcie recyclingu. Segreguję do upadłego co tylko się da. Każda ulotka, każdy najmniejszy papierek trafia do kartonu na makulaturę, a następnie do punktu skupu. Podobnie jak metale. Tu mam pewność, że zostaną one w należyty sposób przerobione.

Niestety co do plastiku i szkła mam pewne wątpliwości. Segreguję je i oddaję w specjalnych workach do MPO, ale nie wiem, co oni dalej z tym robią. Wierzę i chcę wierzyć, że surowce te są poddawane recyclingowi. Szkoda, że mieszkam w szeregowcu, mam zbyt mały ogródek na urządzenie kompostownika. Jeżeli kiedyś dorobię się domu wolnostojącego z dużym ogrodem to na pewno będę miał kompostownik. Moim ekologicznym marzeniem są baterie słoneczne. Niestety są one zbyt drogie. Nie stać mnie na taki luksus.

I oczywiście drukowanie. Zawsze zastanawiam się trzy razy zanim coś wydrukuję. Jeżeli już muszę to staram się drukować na papierze zadrukowanym już wcześniej z jednej strony, a jeżeli jest to jakieś pismo urzędowe i druga strona musi być czysta wybieram szary papier ekologiczny. Ten bielusieńki to zbrodnia na naszej planecie. Jeżeli tylko jest to możliwe wybieram e-faktury. Nie trzeba drukować, pakować w koperty, przewozić. To bardzo ekologiczne. Niestety nie wszystkie firmy dają nam taki wybór. Staram się jak najrzadziej korzystać z samochodu. Tam gdzie mogę idę piechotą lub jadę rowerem. Ruch to zdrowie, a przy okazji mniejsza emisja zanieczyszczeń.

Nie, nie jestem ideałem. Jestem młodym ojcem i mój synek korzysta z pieluch jednorazowych. Niestety. Zajmują one ¾ mojego śmietnika. Naprawdę jest mi wstyd. Muszę jak najszybciej odpieluchować synka.

Czy myślicie, że taki świr jak ja może stosować "zwykłe" tj. nieekologiczne kosmetyki? Nie mógłbym spokojnie spać w nocy. Sumienie by mnie gryzło. A tak wszystko gra. Ekologiczne kosmetyki dbają nie tylko o moje ciało, ale też o spokój mojego sumienia i duszy.

To cały ja i moje życie w zgodzie z naturą. Nie wyobrażam sobie innego postępowania. Moje sumienie nie dałoby mi spokoju.

Artur

 

Zwycięzcy zostaną nagrodzeni zestawami kosmetyków tołpa. green men.  Gratulujemy!

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie