Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Braun Series 7 – inteligentna golarka

Dobry wygląd
|
02.11.2017

Dzięki inteligentnej technologii dźwiękowej golarka foliowa Braun Series 7 analizuje zarost i automatycznie dopasowuje się do jego potrzeb. Elastyczna głowica 8D porusza się w 8 kierunkach, dzięki czemu golenie staje się dokładne i wydajne.

Tagi: konkurs

Dobry wygląd Braun Series 7 – inteligentna golarka

Precyzja i moc

Golarka Braun Series 7 posiada cztery wyspecjalizowane elementy golące wykonujące 30 000 cięć poprzecznych na minutę. Są one wspomagane mikrowibracjami dźwiękowymi, dzięki którym maszynka analizuje gęstość zarostu i zapewnia dodatkową moc w miejscach, gdzie jest to potrzebne. Ostrza nie pomijają także płasko leżących włosów oraz zarostu w trudno dostępnych miejscach.

Rezultat? Doskonale gładka skóra już po jednym pociągnięciu, a w konsekwencji – dużo mniej podrażnień po goleniu.

Braun Series 7
Braun Series 7

Dopasowana do indywidualnego stylu golenia

Przyciski personalizacji pozwalają na wybór jednego z 5 trybów golenia, od trybu wrażliwego po tryb turbo.

Elastyczna głowica golarki operuje w 8 kierunkach, dopasowując kąt do konturów twarzy. Dodatkowo technologia Braun Precision HeadLock umożliwia zablokowanie głowicy, by zwiększyć jej precyzję na przykład w trudnych miejscach pod nosem lub pod brodą.

Golarka posiada również zintegrowany, precyzyjny trymer, który wysuwa się z tyłu obudowy golarki.

Braun Series 7
Braun Series 7

Na sucho i na mokro

Golarka Braun Series 7 jest całkowicie wodoodporna, co sprawia, że można się golić nią z wodą, pianką i żelem, a nawet pod prysznicem. Można ją również wygodnie spłukiwać pod wodą, co ułatwia jej pielęgnację i zachowanie higieny.

Wybrane modele posiadają w komplecie bazę czyszcząco-ładującą, która umożliwia łatwe ładowanie, czyszczenie, dezynfekcję, smarowanie i suszenie urządzenia.

Zaawansowany wyświetlacz wskazuje parametry ładowania, stanu baterii, konieczności wymiany folii oraz szczegółowe informacje o stanie higieny golarki. Bateria litowo-jonowa ładuje się całkowicie w ciągu jednej godziny i pozwala na 50-minutowe bezprzewodowe golenie, natomiast szybkie ładowanie (5 min) wystarcza na jedno golenie.

Braun Series 7

Zobacz golarkę Braun Series 7 tutaj.

Kupując produkt do końca roku w oficjalnej dystrybucji, otrzymasz zwrot kasy 250 zł

Dodatkowo, w EURO RTV AGD otrzymasz do produktu

prostownicę do włosów za 1 zł

 

KONKURS ZAKOŃCZONY

 

Zapytaliśmy Was, jakie cechy powinien mieć współczesny mężczyzna i dlaczego. Przesłaliście do nas kilkaset odpowiedzi, ciekawych, wzruszających, zabawnych, poważnych. To była wielka przyjemność czytać je wszystkie, było to jednak również bardzo trudne zadanie dla Jury, które musiało wskazać tylko jedną wypowiedź.

 

 Regulamin Konkursu.

 

POZNAJ ZWYCIĘSKĄ ODPOWIEDŹ >>

 

Ostatecznie postanowiliśmy nagrodzić Krzysztofa za następującą wypowiedź:

Zdarzają się w życiu chwile bezsilności. Kiedy zasiadałem do pisania tego tekstu, w głowie miałem kompletną pustkę. No bo kim w ogóle jest współczesny mężczyzna? Kim ma być? A może nie ma żadnych wyraźnych cech?

Siedząc przy biurku przypomniało mi się, ile jeszcze mam dzisiaj do zrobienia mimo późnej pory. Konsekwencja. Skoro coś mam w planie, to będę to musiał wykonać. Mężczyzna nie powinien odpuszczać tego o założył. Nie tylko jeśli chodzi o codzienne czynności, ale też w sprawach ważnych. Jeśli wybrał kobietę jako towarzyszkę życia, to konsekwentnie powinien trwać w tym wyborze. Skoki na bok nie są wskazane, to oznaka wyłamania się z wierności podjętym wyborom.

Przeciągnąłem się biorąc głęboki wdech. Kątem oka dostrzegłem zdjęcie swojej rodziny stojące w drewnianej ramce na biurku. Przypomniałem sobie jak wiele dla mnie znaczy. Choć wiem że moi bliscy potrafią o siebie zadbać, to jednak ja jestem tą pierwszą osobą która powinna im służyć oparciem. Opiekuńczość. Tylko słaby mężczyzna uznaje, że nie musi nikomu służyć. Nie chodzi mi o służalczość, ale o służbę. Tą dumną, będącą wyrazem siły którą można się dzielić.

Ale czy samą opiekuńczością da się załatwić wszystko? To tylko część większej całości. Facet opiekuńczy, musi uzupełnić tę cechą zaradnością. Zaradność. Inaczej mówiąc, umiejętność odnalezienia się w dżungli jaką jest ten świat. To radzenie sobie w niespodziewanych sytuacjach, ale też zdolność do walki o środki do życia. To tak samo naprawa gniazdka które właśnie wypadło ze ściany, ugotowanie romantycznej kolacji, ale też założenie nieźle prosperującej firmy. Oczywiście nie jest możliwe osiągnięcie w tym wszystkim perfekcji, ale nie można też się zadowalać poziomem minimalnym.

Z tego powodu, współczesny facet powinien się cięgle rozwijać. Jest coś, co w rozwoju się przydaje. Otwarty umysł. Cecha wcale nie tak rzadka, jednak wciąż niedoceniana. Tutaj nie tylko musi chodzić o otwartość na nową wiedzę. To także zauważanie własnych błędów, chęć poprawy, przyjmowanie krytyki. Otwarty umysł dotyczy też inteligencji emocjonalnej w relacjach. Czasem warto zmienić swój sposób myślenia zauważając, że inni ludzie posługują się inną wrażliwością.

Rozrywający ciszę alarm w zegarku, przypomniał mi, że jest już bardzo późno. Wstałem z mojego trzeszczącego krzesła i zamyślony rozejrzałem się po pokoju jakbym go widział pierwszy raz. Parę pamiątek z wycieczek, kilka elegancko oprawionych książek, sterta z winylowymi płytami. W kącie na wieszaku wisi płaszcz. Uśmiechnąłem się, gdy moje oczy zatrzymały się na plakacie mojego ulubionego klasycznego filmu. Takie pozornie nic nie znaczące rzeczy są przecież częścią mojego stylu. Osobowości. Współczesny facet nie jest szarą myszką (albo raczej szczurem) który siedzi tylko przed telewizorem bezmyślnie przerzucając kanały. Ma zainteresowania, jest aktywny. Z półki zwisają medale za ukończenie maratonu, być może za zawody wędkarskie. Kolekcjonuje coś, czyta coś więcej niż reklamowane bestsellerowe przeciętniaki.

W głowie powtórzyłem sobie jeszcze raz: konsekwencja, opiekuńczość, zaradność, otwarty umysł, osobowość... Cechy z których nowoczesny mężczyzna może być dumny. Czy ja je posiadam? To pytanie nie jest już do mnie, ale właśnie ich, życzę każdemu.

 

A oto kilka innych prac, które, choć nie zdobyły nagrody, to na pewno warte są ich opublikowania:

Idąc ulicą, bacznie się przyglądając, można stwierdzić, że mężczyzna w dzisiejszych czasach ma wiele twarzy.

Z lewej zza rogu wychodzi łysy osiłek z tatuażami i wpada na młodego chłopaka w rurkach, który właśnie wyszedł z drogerii, bo mu się skończył krem do cery wrażliwej. Rzeczony mięśniak, ewidentnie karmiony sterydami codziennie na śniadanie, pragnie wyładować swą złość na pierwszej spotkanej osobie. Biedny trądzikowy podlotek nie wie, że za chwilę zostanie ofiarą przemocy tylko dlatego, że osobnik z siłowni gdzieś zgubił kluczyk od swego nowego BMW. W tym czasie po drugiej stronie ulicy stoi około trzydziestoletni facet z fajką w zębach, plecami i jedną nogą oparty o fasadę budynku. Spokojnie wypuszcza papierosowy dym i przygląda się jak młokos dostaje manto; w żaden sposób nie reaguje. Nie reaguje też wąsaty pan koło pięćdziesiątki, który widząc zaistniałą sytuację zastanawia się czy zawrócić na pięcie, czy przejść na drugą stronę, bo przy tak ewidentnej bójce samo odwrócenie wzroku nie wystarczy. W tak zobrazowanej sytuacji mamy czterech przedstawicieli płci męskiej, ale czy któryś z nich jest mężczyzną? Zdecydowanie żaden!

W dzisiejszych czasach o męskości nie świadczy siła mięśni, ładna twarz czy stan konta. Najważniejszą rolę gra charakter. Nie chodzi o to, by pokazać się światu z takiej czy innej strony, ale o to by być sobą. Życie we współczesnych realiach nie rozpieszcza: ciągły bieg za karierą w nadętej korporacji; dom, w którym bardzo często jest się tylko gościem; media, które potrafią zrobić papkę z mózgu podatnym odbiorcom - to wszystko wpływa na współczesnych ludzi, a tak ważne jest, by w tej całej pogoni nie zatracić siebie.

Współczesny mężczyzna powinien przede wszystkim mieć własne zdanie i potrafić go bronić siłą własnych argumentów, nie mięśni. Dyskusja na odpowiednim poziomie zawsze jest w cenie. Powinien również umieć zrozumieć drugiego człowieka, ale być przy tym asertywnym i empatycznym jednocześnie - tylko prawdziwy dżentelmen podejdzie do starszej pani i pomoże jej nieść siatki z zakupami z osiedlowego supermarketu, ale jednocześnie będzie umiał odmówić proszony o zakup piwka dla małolata. Tylko prawdziwy mężczyzna będzie wrażliwy na ludzką krzywdę, nie pozwoli by w jego obecności komuś działa się krzywda. Jego matka jest z niego dumna, bo radzi sobie w życiu, potrafi uprać, ugotować, a w sobotę nawet i jej pomoże w sprzątaniu. Ojciec z kolei jest zadowolony, bo bycie złotą rączką odziedziczył po nim - przecież całe życie mu wpajał, że jak coś się niszczy to się to naprawia, a nie wyrzuca. To motto jest myślą przewodnią w jego związku, dlatego partnerka tak dobrze się z nim czuje - bo on się o nią cały czas stara, mimo, że już dawno skradł jej serce. A dzieci? Marzy o tym by je mieć, zagrać w piłkę z synem lub rysować księżniczki z córką. Bo współczesny mężczyzna marzy i wcale się tego nie wstydzi - marzenia są fundamentem do działania, a on lubi działać, bo wtedy czuje wiatr we włosach. Myślę jednak, że najważniejszą cechą współczesnego mężczyzny jest dążenie do bycia lepszym i dostosowywanie się do szybko pędzącego świata przy jednoczesnym zachowaniu siebie, swoich marzeń i charakteru.

Nie ma ideałów. Idealny współczesny mężczyzna też nie istnieje, ale ważne, żeby mimo wad dobrze się czuł we własnej skórze, nie krzywdził innych i robił wszystko co w jego mocy by dążyć do doskonałości. Mam tu na myśli nie tylko dbanie o siebie fizycznie, bo to też jest ważne, ale przede wszystkim szacunek do siebie i innych - to najważniejsza cecha współczesnego mężczyzny, której zabrakło wszystkim czterem panom z pierwszego akapitu.

One

Takich cech można wskazać całe mnóstwo, ale skupię się tylko na tych moim zdaniem najważniejszych.

Mężczyzna z pewnością powinien zawsze być oparciem dla swojej rodziny. Nie mówię tylko o żonie/partnerce/dziewczynie oraz ewentualnie dzieciach, ale także o rodzicach czy rodzinie nieco dalszej. Nie wyobrażam sobie odmówienia pomocy komuś bliskiemu, bo przecież nasi rodzice czy wujkowie nie młodnieją, więc trzeba się przecież liczyć z tym, że będą potrzebować pomocy.

Bycie oparciem powiązałbym z zaradnością życiową. Nie chodzi oczywiście o zdobycie ogromnego majątku (choć kto by tym pogardził :)), ale o podejmowanie w życiu takich decyzji i działań, aby zapewnić rodzinie byt na rozsądnym poziomie.

Kolejną cechą, którą bym wyróżnił jest odpowiedzialność. Twarde stąpanie po ziemi, podejmowanie decyzji i dzielne ponoszenie ich nie zawsze miłych konsekwencji. Moim zdaniem wszelkiego rodzaju “uniki” przed nieciekawymi życiowymi sytuacjami świadczą o skrajnej niedojrzałości.

Bardzo ważne jest moim zdaniem opiekuńczość i troskliwość, bo każdy czasem potrzebuje pociechy, przytulenia i pocieszającego buziaka :) Nieodzowną cechą jest także inteligencja, szacunek dla innych ludzi, cierpliwość oraz szczerość.

Niezmiernie istotne jest także to, by umieć odnaleźć w sobie "małe dziecko". Wszystkie wyżej wymienione cechy świadczą o dojrzałości i pewnej powadze, która powinna bić od mężczyzny. Jaka kobieta chciałaby jednak mieć baaaardzo odpowiedzialnego, ale nudnego partnera? Podobnie dzieci - potrzebują oparcia i pomocy od swojego taty - ale przecież kiedyś musi być czas na zabawę!

Dlatego według mnie bardzo ważne jest, aby znaleźć czas na zabawę z dzieciakami - czy będzie to układania klocków lego czy zabawa dronem; na zaproszenie żony/partnerki na imprezę czy też pozwolenie, aby raz na jakiś czas na pół dnia pochłonęło nas nasze hobby.

Tomasz

***

Pytanie wydaje się banalne, ale czy takie jest rzeczywiście? Żyjemy w czasach, w którym „tradycyjny” model z podziałem na mężczyznę jako żywiciela rodziny oraz kobietę jako matkę i gospodyni przestał istnieć. Maczugę możemy więc odstawić w kąt. Niektóre kobiety chciałyby, abyśmy stali się bardziej wrażliwi, otwarci i mówili o swoich uczuciach. Czy jednak mamy się zmieć w tym kierunku, który oczekuje od nas płeć przeciwna? Czy spełnianie czyichkolwiek oczekiwań ma determinować nasz charakter, zachowanie, a więc – nas?

Nie. Zdecydowanie nie. Umiejętność samodzielnego myślenia i definiowania siebie powinna być domijaca cechą współczesnego mężczyzny. Żyjemy w świecie otwartym jak nigdy wcześniej, mamy mozliwoscie, których nie posiadały pokolenia przed nami. Musimy jednak sami dla siebie znaleźć, czego oczekujemy od siebie i naszego życia. Tylko w ten sposób możemy znaleźć prawdziwe szczęście. I piękna rzeczą jest to, że każdy z nas definiuje to szczęście inaczej. Niektórzy z nas pragną zmienić świat i widzą w sobie następnego Nikola Teslę. Dobrze! Dla innych całym światem jest ich potomstwo, chcą pomóc małemu człowiekowi w dorastaniu i jego szczęście jest ich szczęściem. Dobrze! Jeszcze inni od małego marzą o swoim własnym domku w lesie, i całą karierę i życie ustawiają pod ten cel. Też dobrze! Jednak to nie tylko nasze cele nas definiują, lecz także, a raczej przede wszystkim, nasze wartości. Rodzina, ojczyzna, przyroda, gruby portfel. Musimy sami wiedzieć, co jest dla nas ważne. Tak, wiem, portfel nie wygląda tutaj zbyt korzystnie. Lecz moim zdaniem możemy robić, co chcemy, dopóki tym nie szkodzimy innym ludziom. Mamy także prawo do (zdrowego) egoizmu. Nie musimy tego uważać za dobre, jeśli nasz kolega stawia swoje 911 ponad wszystko. Lecz co w tym złego, jeśli weźmie także dziecko sąsiada na przejażdżkę, zamiast je gonić gdy strzela sobie z jego rakietą „selfie”? Chcę przez to powiedzieć, że musimy wiedzieć sami, jak chcemy być ukształtowanie. Nie mogą to być tylko nakazy rodziców, oczekiwania dziewczyny czy obecna moda. Mogą to być dla nas wskazówki, lecz nic więcej. Jesteśmy Panami własnego losu.

To jest dla mnie cecha, którą powinien mieć współczesny mężczyzna. Wszelkie inne, jak determinacja, racjonalność, poczucie odpowiedzialności za innych są konsekwencją tego, jak siebie zdefiniujemy. Dla mnie nie istnieje jeden idealny typ współczesnego mężczyzny. Każdy z nas może być idealny na swój sposób, lecz stawiam przy tym jeden warunek – nasze szczęście nie może być osiągane kosztem innych. Nigdy!

Marcin

***

Stawiam na wzorzec faceta tradycyjnego, jaki sprawdziłby się 50, 100 i 500 lat temu. Faceta któremu obce jest pojęcie chandry i lajka, żyjącego w małżeństwie a nie związku partnerskim, który odcinka programu Beara Grylls'a nigdy nie zamieni na godzinkę na fejsie, pijącego czystą wódkę a nie koktajl proteinowy i wreszcie który da w mordę, zamiast nadstawiać drugi policzek.

Tak więc współczesny mężczyzna powinien być:

Odpowiedzialny - bo facet odpowiedzialny z siebie i innych to pewnik stabilności i bezpieczeństwa. Jakimż byłby mężem czy ojcem, jeśli swoim najbliższym nie dawałby pewności, że zawsze mogą na niego liczyć. Aura bezpieczeństwa jaką roztacza sprawia, że lgną do niego jak owieczki do swego pasterza wszyscy, którym to uczucie jest obce.

Słowny i uczciwy - bo facet, który ze swojej gęby robi d..., to d... nie facet. Uczciwość zaś, to cecha postrzegana obecnie jak klątwa, przez co niemal nie spotykana. Jej "posiadacz" staje się unikalny i wyjątkowy przez co intrygujący i interesujący..., a tak poważnie to dobrze jest wyróżniać się z wszechogarniającego nas morza fałszu i zakłamania.

Stanowczy, pewny siebie i łatwo podejmujący - bo chociaż kobiety lubią kiedy się z nimi rozmawia i doradza w kwestiach różnych wyborów, to najczęściej cieszą się z jednoznacznej, krótkiej odpowiedzi urywającej niekończący się słowotok: "ale to, czy to?". Poza tym, cechy te pozwalają na oszczędność czasu (a czas to pieniądz) i zdrowia (szczególnie psychicznego) oraz z automatu stawiają "nosiciciela" na pozycji słuchanego, a nie słuchającego. Co za tym idzie determinują do bycia szefem, a nie podwładnym.

Niezależny - bo chociaż "pan domu" i "utrzymanek" to obecnie popularne formy przystosowania do życia, osobiście nie znam żadnej kobiety, która jeśli już miałaby wybierać, to upierałaby się przy zamianie tego, być może nieco szowinistycznego podziału.

Zabawny i dowcipny - bo trudno współżyć z ponurym gburem, a dobry żart potrafi rozładować atmosferę, przełamać lody , czy nawiązać znajomości. Humor pomaga w biznesie, urzędzie i miłości. Wiadomo też, że kto się nie śmieje i nie pije ten donosi.

Cierpliwy i wyrozumiały - to bodaj najważniejsza para cech współczesnego faceta. Bez nich "umarł w butach". Stanowią swoisty wentyl bezpieczeństwa wobec bezmiaru głupoty, arogancji i niekompetencji które zewsząd nas otaczają. Są też jedynym skutecznym systemem obronnym, przed bezwarunkowym odruchem "trzaśnięcia drzwiami" w jaki natura nieopatrznie wyposażyła mężczyzn. Odruch tyleż pożyteczny co niebezpieczny, gdyż od niego wszystko się zaczyna lub na nim kończy.

Szlachetny - szlachetność zawsze była "cenna", bo kto słyszał o szlachetnym "kmiocie", jeśli już to o "Panu". Ze szlachetnością jest trochę podobnie jak z uczciwością, tylko bardziej. Niestety szlachetność ma też swoje wady, często przejawiające się spontanicznym dzieleniem się swoim mieniem z innymi. Niejaką rekompensatą tego dzielenia jest nieuzasadnione i niewytłumaczalne ciepełko odczuwane w trzewiach połączone z odczuciem, że tak po prostu trzeba...

Sebastian

Bycie współczesnym mężczyzną to nie lada wyzwanie. Z jednej strony oczekuje się od niego, że porąbie drwa do kominka i naprawi samochód, z drugiej strony - ma być wrażliwy i delikatny. Musi zatem posiadać cechy silnego mężczyzny, mocnego, zaradnego i stanowczego, ale również być w głębi duszy wrażliwym chłopcem.

To zrozumiałe, w końcu od zarania dziejów to właśnie mężczyźni zapewniali rodzinie byt i umożliwiali przetrwanie nawet w niesprzyjających warunkach. Dzisiaj kobiety są niezależne, potrafią same o siebie zadbać, chociaż i tak każda z nich poszukuje mężczyzny silnego i zaradnego. Jednak maskę mężczyzny ze stali czasem warto zdjąć. Przecież mężczyzna również może zachwycić się pięknem natury, rozczulić na widok małego kotka, czy nawet popłakać się na jakimś smutnym filmie. Jest to akceptowane i doceniane, wyrażanie uczuć jest dowodem na to, że te uczucia wciąż są, że pod powłoką niezniszczalnego siłacza kryją się jednak głębokie emocje.

Ja jednak uważam, że przede wszystkim współczesny mężczyzna musi być odpowiedzialny. Ta cecha jest kluczowa, ponieważ sprawia, że rodzina, przyjaciele oraz współpracownicy mogą na mężczyźnie polegać. Nie ma bowiem nic bardziej męskiego, niż odpowiedzialność za siebie i innych.

Doppler

***

Prawdziwy współczesny mężczyzna jest… Wrażliwy!!!

Wrażliwy Mężczyzna jak mój Tata – zawsze z przejęciem opowiada o narodzinach kolejnego cielaczka rasy holsztyńsko-fryzyjskiej w Jego gospodarstwie.

Wrażliwy Mężczyzna jak mój Mąż – nie wstydzi się łez(szczęścia / smutku) w ważnych chwilach życia. Ostatnio płakał ze szczęścia 1 grudnia, gdy urodziła Mu się Córeczka.

Wrażliwy Mężczyzna jak mój 86-letni Dziadek – od którego bije dobroć Osoby, która dobrze i uczciwie przeszła przez Życie.

Wrażliwy Mężczyzna jest jak mój 3-letni Synek, który wie, że zabawkami, nawet tymi naj-najukochańszymi należy się dzielić z innymi dziećmi.

Mam szczęście. Jestem otoczona przez wrażliwych mężczyzn. I ta wrażliwość nic nie odbiera im z ich męskości, a wręcz odwrotnie – dzięki niej są prawdziwymi Mężczyznami.

Jolanta

***

"Haneczko, siedź słodka, ja Ci te kapcie przyniosę, przecież wiem, że Ci w stopy chłodno. Herbatę też zrobię...tak, tak miętę".

" Wiesz Hanuś, skoczyłem dziś szybko do Pani Joli. Popatrz brodę podcieła, włosy ostrzygła. Wyglądam teraz jak Młody Bóg! ".

"Popatrz Kochana. Jak dobrze, że nie jesteśmy sami. Ania zawsze przyjedzie pomóc w porządkach. Krzysiek zna się na tych papierach bankowych. Mirek zawsze do lekarza zawiezie. Mamy szczęście, że nasze dzieci są tak blisko nas".

"Wiesz Hanka, świetnie, że skończyłem ten kurs dla seniorów. Dziś w komputerze, bez wychodzenia z domu załatwiłem: wizytę ślusarza, zapłaciłem rachunek za telefon, kupiłem Ci ten koc, który Ci się tak podobał i założyłem konto w Banku - ten stary bank to z nas zdzierał. Zuzia wszystko mi pokazała wcześniej - kochana wnusia".

"Heniuś, jaki Ty jesteś opiekuńczy, zadbany, rodzinny, zaradny. Jak dobrze, że kiedyś trafiłam na Ciebie"- powiedziała babcia Hania.

Mój dziadek Henryk posiada według mnie i mojej babci Hani oczywiście wszystkie cechy jakie powinien mieć współczesny mężczyzna, mimo tego, że ma 85 lat.

Opiekuje się swoją żoną i odgaduje jej potrzeby bez pytania.
Dba o siebie mimo swoich 85 lat zawsze wygląda schludnie i elegancko.
Ważna jest dla niego rodzina, dzieci - wie, że to ogromne dobro.
Jest mega zaradny. Uczy się stale i nie spoczywa na laurach.

Czego więcej potrzeba współczesnemu facetowi....taki to ideał.

Anna

Wymaga się, by współczesny mężczyzna był szybki jak Iron Man - szybko do teściowej, bo czeka, szybko do galerii, niestety handlowej.

Wymaga się, by współczesny mężczyzna był romantyczny jak Romeo, by pisał listy przynajmniej tak tkliwe, jak Zygmunt Krasiński do Delfiny.

Wymaga się, by współczesny mężczyzna miał nadludzką siłę, jak Hulk - wniesienie za jednym zamachem czterdziestu kilogramów zakupów na czwarte piętro (nie ma windy).

Wymaga się, by współczesny mężczyzna był waleczny jak Gladiator - każą nam walczyć o kobietę, o kolejne zlecenie, o karpia w promocji...

Wymaga się, by współczesny mężczyzna tańczył jak Johnny Castle w "Dirty Dancing". A my nie potrafimy, nie umiemy. Wolimy obejrzeć z Wami film, niż uczyć się sztywnego walca.

Wymaga się, by współczesny mężczyzna był zaradny, jak Robinson Crusoe. Potrafimy pomalować ścianę i zamocować wsporniki, ale nie każdy z nas jest złota rączką.

Wymaga się, by współczesny mężczyzna wiedział wszystko. A czego pragną kobiety? Wiedział o tym tylko Mel Gibson, a właściwie grana przez niego postać. Kochane, nie słyszymy Waszych myśli, nie wróżymy, nie przewidujemy. Do nas trzeba mówić wprost...

Kto wymaga? Świat. I kobiety. Może kobiety bardziej.

A my, mężczyźni, potrzebujemy czasem romantycznego przytulenia, pochwalenia za szybkość, oklasków za nadludzką siłę, uznania dla naszej waleczności, tańca, ale tylko we dwoje, po swojemu. Poklepania po ramieniu, gdy uda nam się wymienić baterię w umywalce.

Kochamy Was, ale doceniajcie nas!

Mężczyzna (współczesny)

Michał

***

Renesans klasycznej męskiej tożsamości powinien w naszym kraju wkrótce zagościć, bo brak mi czasami u facetów męskości, deficyt testosteronu niekiedy mnie złości.

Teraźniejsze kobiety chcą macho z bujną brodą, co żyje z naturą za pełną jej zgodą. Poza tym, ma być twardy i potulny jak niedźwiadek, umieć umyć okna i zrobić obiadek. Na klacie i pod pachą być ogolony, nie chodzić na piwo i wracać do żony. By pięknie pachniał po fizycznej robocie, zabierał w piękne miejsca przy każdej sobocie. I rozumiał każde kobiece myślenie, zawsze reagował na damskie westchnienie.

A facet, co tu mówić chce być jak Hank Moody, chce myśleć, że zawsze jest piękny i młody. Chce mieć uścisk porządny jak przystoi mężczyźnie, chodzić w cud bokserkach, nie w „damskiej bieliźnie”. Bo facet to ostoja domu i rodziny co ma nogi z mięśni a nie z ciastoliny. Jest kompetentny z dystansem do siebie twardo stąpa po ziemi, nie buja gdzieś w niebie. Bo współczesny mężczyzna o przeżycie walczy i dziś by kobiecie dogodzić nie wie czy mu sił starczy.

Sylwester

***

Współczesny mężczyzna powinien... no właśnie... ile ludzi tyle opinii. Większość to banały: powinien być silny, a jednocześnie czuły. Władczy, ale troskliwy. Słowem: siła sprzeczności w osobowości. A tymczasem, wystarczy, że będzie znał swoją wartość i jej nie przeceniał. Z pokorą podchodził do krytyki, acz nie poddawał się jej bezrefleksyjnie. Znał swoje silne strony, a jednocześnie pozwalał na słabości wynikające z genów. Do płci pięknej odnosił się z szacunkiem, acz bez nadmiernej kokieterii i sztukaterii - nadmiar słodyczy szybko się nudzi. Potrafił władać językiem tak samo skutecznie jak narzędziami.
I najtrudniejsze: być sobą, w dobrym tego słowa znaczeniu.

Sedziej

 

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie