Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Sztuczna wódka – wynaleziono nieszkodliwy alkohol?

Barek
|
03.04.2019

Wyobraź sobie alkohol, który działa jak prawdziwa woda ognista, ale nie powoduje negatywnych skutków - nie można go przedawkować, nie uzależnia i nie powoduje najmniejszych objawów kaca. Fajne, prawda? Tymczasem to już nie fantazje konesera trunków, a rzeczywistość. Podobny produkt, tzw. alcosynth ma trafić na półki sklepowe w ciągu zaledwie 5 lat!

Tagi: wódka

Barek Sztuczna wódka – wynaleziono nieszkodliwy alkohol?

Alkohol bez kaca

Badania nad wynalezieniem syntetycznego alkoholu, który by z jednej strony zachowywał wszystkie zalety wina czy wódki, w tym tak lubiany "rausz", rozluźnienie, poprawę humoru itp., a z drugiej nie powodował niechcianych, negatywnych skutków picia tych mocnych trunków, mają długą historię, jednak nigdy nie zakończyły się prawdziwym sukcesem. Zawsze coś wychodziło nie tak. Tym razem jednak jest inaczej. Zdaniem Davida Nutt'a - pomysłodawcy i wynalazcy właśnie zapowiadanego syntetycznego alkoholu, jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko stworzenia prawdziwego i skutecznego zamiennika dla etanolu.

Wódka to trucizna

O tym, jakie wady ma picie wódki czy piwa wiemy wszyscy. Z jednej strony - zaraz po - jest dobre samopoczucie i rozluźnienie, ale już dzień później przychodzi – zwłaszcza, jeśli spożyta wcześniej dawka była duża - uciążliwy, wręcz bolesny "syndrom dnia następnego".

"Branża świetnie zdaje sobie sprawę, że alkohol jest toksyczną substancją. Jeśli odkryto by go dziś, byłby nielegalny. Jeśli potraktowano by go według tych standardów co żywność, limitem byłby kieliszek wina na rok" - mówił niedawno, przekonany co do swoich racji, Nutt w wywiadzie dla The Guardian.

Dzieje się tak dlatego, że rozkładający się w organizmie alkohol etylowy jest przetwarzany w wątrobie między innymi w aldehyd octowy, który jako substancja naprawdę mocno toksyczna jest później przyczyną wszelkiego zła - fatalnego samopoczucia, bólu głowy, wymiotów, światłowstrętu, krótko mówiąc kaca.

Picie bez ryzyka?

Jakże przyjemnie byłoby móc pić ulubione trunki, ale bez tych wszystkich fatalnych następstw, pogorszenia samopoczucia, uzależnień... Taka myśl przyświecała Davidowi Nutt'owi, który postanowił, że stworzy bezpieczny dla zdrowia alkohol, pozbawiony wad tradycyjnego alkoholu i zachowujący wszystkie jego zalety. I, jak twierdzi, jest już bardzo blisko osiągnięcia sukcesu.

Sam Nutt to postać dość znana na Wyspach Brytyjskich, gdzie był nawet doradcą rządu do spraw narkotyków i środków odurzających, stracił jednak posadę po tym, gdy otwarcie stwierdził, że jazda konna jest bardziej niebezpieczna od niektórych miękkich narkotyków. Zresztą jego lekkie podejście do współczesnych substancji odurzających to nie tylko ten przypadek. Ów naukowiec mówił też, iż jego zdaniem zażywanie alkoholu jest bardziej szkodliwe niż heroina i crack. Dziś to już jednak przeszłość. Obecnie piastuje prestiżowe stanowisko dyrektora oddziału neuropsychofarmakologii w Imperial College w Londynie.

Badania trwają od 1983

Prace nad obecną wersją "sztucznego alkoholu" trwają nieprzerwanie od 1983 roku, kiedy to w głowie Nutt'a w ogóle pojawił się pomysł na taką rewolucję. Pierwsze wersje były obiecujące, jednak testowane na ludziach nie dawały dobrych rezultatów, między innymi prowadziły do drgawek. Sam twórca jednak nigdy nie ustąpił i pracuje dalej. Dziś ma już kilkadziesiąt patentów w tym obszarze, zna już także substancję, która ma docelowo zastąpić alkohol.

Alcarelle

Nowy alkohol ma się nazywać Alcarelle, jak mówi sam autor, ma działać podobne do etanolu, rozluźniając nas i ośmielając. Nie będzie jednak mieć przykrych konsekwencji, takich jak ból głowy, utrata równowagi czy problemy ze zdrowiem. Cel osiągnięto, dzięki substancji, która selektywnie - tak jak etanol - blokuje receptory w wybranych rejonach mózgu, jednak ma zupełnie inny niż w przypadku tradycyjnego alkoholu metabolizm, w którym aldehyd octowy w ogóle nie powstaje.

Substancją aktywną w Alcarelle ma być benzodiazepina bądź jej pochodne. Jest to środek znany od lat, mający dość szerokie zastosowanie w psychiatrii, gdzie wykorzystywany jest do leczenia zaburzeń lękowych. Jego zaletą, prócz braku kaca jest także to, że do wprowadzenia w stan upojenia konieczna jest jego znacznie niższa niż w przypadku klasycznego alkoholu dawka.

A co na to prawo?

Sam twórca jest pewien swojego pomysłu. Zachęca inwestorów do wyłożenia pieniędzy na ostatnie fazy badań klinicznych, chce by jego produkt trafił na półki sklepowe trafił w ciągu maksymalnie 5 lat. Barierą mogą się jednak okazać przepisy prawne w wielu krajach, które blokują wejście na rynek nowych substancji psychoaktywnych. Etanol funkcjonuje w obiegu rynkowym od tysięcy lat i już dawno stracił (o ile kiedykolwiek miał) odium narkotyku, którym w istocie jest. Tymczasem w świetle dzisiejszego prawa wszelkie substancje zmieniające świadomość to narkotyki, a to w wielu systemach prawnych wyklucza je z obrotu. Etanolu broni tradycja i historia oraz nasze przyzwyczajenia. Nowym substancjom, nawet jeśli formalnie łagodniejszym, nie będzie wcale łatwo się przebić.

Tomasz Sławiński

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie