Wieczny chłopiec
Psychologowie i psychiatrzy przyznają, że do ich gabinetów coraz częściej trafiają mężczyźni nieumiejący odnaleźć się w rzeczywistości, uciekający od świata. Zdziwieni, że dotąd nie znaleźli kobiety akceptującej ich bezwarunkowo.
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
Po pierwsze primo nie jestem NIC nikomu winny. Obowiązek opieki i pogrzebu wobec matki, za to że mnie urodziła (choć wolałbym nie), spełniłem. Słońce świeci wszystkim jednakowo. Kobiety mogą sobie apelować o cosplay pt życie jaskiniowe, on idzie na polowanie, ona dba o ciepło domowego ogniska. Jak dla mnie kobiety w ramach równouprawnienia moga iśc do pracy w kopalni albo na budowie. Rozumiem że są tacy co chca mieć dzieci. Ich wola. Szanuję ich decyzję. Ja nie chcę. Nie znam więc nawet najmniejszego powodu żeby opiekować się jakąś kobietą.
30.05.2021 10:01
Artykuł w punkt. Miesiac temu moj zwiazek (4letni) z PP skończył się. Na początku myslalam.ze Pana Boga za nogi załapałam!!!! Jeszcze nigdy nikt tak o mnie nie zabiegał.... bylo bajokowo. Potem im bliżej tym bardziej uciekał.... jest przystojny, zabawny.... serfuje, trenuje, ma znajomych 20 lat młodszych.... ale ile razy próbowałam coś ustalić, dokąd zmierzamy..... kończyło się ciszą i chlodem. W koncu uslyszalam że nie ma ze mna zabawy jak z tymi dzieciakami. Ja jestem samodzielna, podróżuję mam wiele pasji i wielu przyjaciół... ale przestalam grac w jego gre. On ma prawie 50lat. Kocham go i mu współczuję.... sobie też.
07.05.2019 12:50
Spotkałam na swojej drodze klasycznego Piotrusia Pana. Jedynak, 31 lat, mieszkający sam w mieszkaniu po pradziadku, w którym od 5ciu lat nie zrobił nic, z zakupem stołu włącznie, otoczony "śmietanką" zdegenerowanych znajomych - kawalerów mieszkających z matkami po 40stce, alkoholików i młodzieży z pociągami do niebezpiecznych zabaw. Serdecznie odradzam. Chroniczny "brak czasu", imprezy na 1wszym miejscu, obrażanie się o wszystko (foszki bez wyjaśnień), oczekiwanie uwielbienia, ciągłe prośby o pomoc w banalnych rzeczach, brak jakiejkolwiek uwagi skierowanej w stronę partnera. Polecam zwiewać od razu po identyfikacji, straciłam bardzo dużo czasu.
07.10.2018 20:26
@Eli i @Dekle coś się wam pomieszało, wy nie miałyście Piotrusiów Panów :D
19.08.2017 19:27
"Zaskoczony" chyba sam jesteś takim Piotrusiem. Ten artykuł nie jest pełen bzdur, tylko pełen prawdy i jak dla mnie jest skierowany do kobiet, które powinny być w porę ostrzeżone, zanim wpadną w takie sidła i zostaną "Usidlone, wykorzystane", a nie do rzeczonych Piotrusiów, którzy będą temu zaprzeczać i traktować to jako "psychologiczny bełkot". Mój ex tak by to słowo w słowo określił, bo dla niego nic nie było poważne. Jak to dobrze, że mnie zostawił, kiedy zapytałam o oświadczyny. Szkoda, że wcześniej tego nie zrobiłam i nie kazałam się zdeklarować, ale inaczej zmarnował by mi jeszcze więcej życia, co sam stwierdził, że lepiej iż zostawia mnie teraz, niż za 2-3 lata przed ślubem.. Byłoby wszystko w jak najlepszym porządku, gdyby nie kłamał mnie regularnie i nie "planował" naszej "wielkiej przyszłości" (dopóki o te oświadczyny nie zapytałam, wtedy zaprzestał, a bajki tworzył przez kilka lat, chociaż nawet go o to nie pytałam). A gdy zapytałam, to zwiał (do drugiej równie naiwnej i nieświadomej, prosto w kolejny związek, bo po co być przez 5 minut sam i zastanowić się nad sobą). On doskonale i wyrachowanie wiedział, co mi robi, bo już wiele lat temu będąc jeszcze ze mną pisał do kolegi, że może z mamą mieszkać jeszcze 20 lat, bo tak mu wygodnie. Znalazłam tą wypowiedź przez przypadek, już kiedy ze mną zerwał. To jest zwyczajna bezczelność, wmawiać kobiecie kłamstwa i obiecywać jej gruszki na wierzbie. To był mój pierwszy jakże nieudany związek i być może miał nauczyć mnie czegoś. Na pewno pewnej dojrzałości i unikania takich zimnokrwistych drani.
21.07.2016 01:13
Zycie na daremno.
02.03.2016 21:03
Nie ma oczywiście nic złego w zabawie , jeśli potrafisz się bawić kiedy jest na to pora i być odpowiedzialnym też kiedy jest na to pora. Jęli potrafisz to wszystko łączyć adekwatnie do sytuacji. Jeśli natomiast tylko chcesz się bawisz a problemy bagatelizujesz albo od nich uciekasz , to jest niedojrzałość
05.06.2015 00:42
Większość tutaj nie rozumie problemu, bo jest nim obarczona. Zycie nie polega tylko na zabawie, trenowaniu... Trzeba sobie ugotować, wybrać gacie i zapłacić rachunki. Jeśli facet nie potrafii tego zrobić, bo nie ma czasu lub nadzwyczajniej nie umie, swiadczy to o nim. Zazwyczaj obarcza tym kobiete. Swiecie przekonany, ze ja kocha... a jest mu potrzebna tylko do matkowania i wypelniania obiwiazkow , na ktore on nie ma ochoty, bo sie bawi.
15.01.2015 18:17
Artykuł jest niepełny. Czy autor jest psychologiem? Który naraja sobie przyszłe zarobki? Bo jedynym rozwiązaniem wg niego jest dla Piotrusia pójście na terapię. A inaczej się nie da? Jakieś sposoby na traktowanie Piotrusia Pana w codz. życiu uświadamiające mu stopniowo sedno rzeczy i chroniące osoby wokół niego, nie istnieją?? Chcielibyśmy o nich przeczytać, prawda?
23.11.2014 14:00
Zycze Ci mnostwo powodzenia- bedzie Ci potrzebne. Miedzy 40 a 50 tacy panowie dziela zycie miedzy ptace, alkohol, i poryal, na ktorym udowadniaja sobie ze jeszcze sa mlodzi...poznalam kilku, warto bylo, oni potrafia wyciagac z dolka, mozna sie od nich uczyc dystansu, hedonizmu... Ale trzeba zachowac tez dystans do nich samych, bo moga tez wpedzic do psychiatryka...
Pozdrawiam, i zycze duzo szczescia:-)
29.08.2014 01:36
Człowiek ma prawo wyboru i jak mi się zechce być wiecznym chłopcem to będę i nic wam do tego !
09.12.2013 15:47
Do terapeuty wysłał bym autora tekstu. Czy dojrzałość musi być równoznaczna z szarym nudnym życiem? Wcale nie. Takich zwykłych szaraczków nudziarzy, co się dorobili tylko długów i licznej rodziny w oczy kole widok czterdziestoletnich facetów, co się potrafią jeszcze bawić życiem, kupują sobie drogie zabawki i otaczają sie atrakcyjnymi kobietami. I wcale nie trzeba dużej kasy, zeby tak żyć. Wystarczy stan umysłu... i oby on trwał jak najdłużej!
04.10.2013 14:38
Jestem takim Piotrusiem Panem. Mam 42 lata, chociaż wyglądam i czuję się na sporo mniej (sport jednak konserwuje, nawet ekstremalny). Pracuję (to jedno traktuję naprawdę poważnie), zarabiam i płacę rachunki. Pomagam, jeśli ktoś ze znajomych czegoś potrzebuje. Dotrzymuję słowa. Cała reszta jak w artykule. Uroczych i pięknych kobiet na seks kilka razy w roku mam ... e, nie chce mi się liczyć. One też czekają, chociaż wprost im mówię, żeby sobie poszukały odpowiednich facetów. Zastanów się, czy nie jesteś jedną z wielu? Pomyśl, że Twój Piotruś Pan może nigdy nie dorosnąć. Przesłonił Ci świat. Nie zauważasz porządnych, statecznych facetów, którzy mogliby dać Ci oparcie i być dobrymi ojcami dla Twoich dzieci. Spójrz na swojego Piotrusia i zrób tak jak on - egoistycznie weź z życia to, co najlepsze dla Ciebie. Na przykład dobrego męża. A on i tak zostanie Twoim przyjacielem. Łącznie z seksem kilka razy w roku. :)
01.07.2013 23:20
Może jemu takie życie pasuje. Nie każdy musi żyć wg schematu. Masz z tym problem ?
14.05.2013 21:14
Jeśli facet jest wolny to dlaczego nie?! Ale jeśli ma rodzinę: żonę, dzieci i zostawia to dla kolejnej młodej panienki bo lubi się bawić to to już jest niedojrzałość emocjonalna. Tym bardziej jak jest to facet po 40tce 50tce. Dla mnie to zwykłe dupki nic więcej. Ucieczka przed odpowiedzialnością.
24.04.2013 11:33
Totalne pieprzenie bzdur. To ze ktoś chce wieść ciekawe życie, pełnie przygód świadczy nie dojrzałości ? a czy ona w ogolę jest ? czy każdy musi mieć żonę i 2 dzieci ? może niektórym ludziom takie życie odpowiada ? co w tym złego ze ktoś chce żyć tak jak mu się podoba ? koleje pieprzenie pseudopsychologów którym się wydaje ze ludzie muszą być identyczni.
23.02.2013 20:36
Totalne pieprzenie bzdur. To ze ktoś chce wieść ciekawe życie, pełnie przygód świadczy nie dojrzałości ? a czy ona w ogolę jest ? czy każdy musi mieć żonę i 2 dzieci ? może niektórym ludziom takie życie odpowiada ? co w tym złego ze ktoś chce żyć tak jak mu się podoba ? koleje pieprzenie pseudopsychologów którym się wydaje ze ludzie muszą być identyczni.
23.02.2013 20:36
kocham takiego Piotrusia.Ucięłam ten związek,nerwy puściły.Ja musiałam być zawsze,ale jak on by l potrzebny nie było go nigdy.Cierpię ale dość rozczarowań.
09.10.2012 19:52
Czesc Ona :)
Tez poznalam mezczyzne ktory jest calkowitym dowodem na to,ze jego krew i kosci sa zaatakowane tymze syndromem.Jest niby mlody,bo ma 27 lat ale Jego zachowanie momentami mnie przerazalo.Na chwile obecna nie jestesmy ze soba,bo moje nerwy puscily calkowicie a On jak to P.P. nie potrafi uporac sie z przeciwnosciami.Wyczytalam w Twojej wypowiedzi,ze intuicja mowi Ci *czekaj* .....Az glupio sie przyznac,ale od kad poznalam mojego kolege to pierwsze co pomyslalam: poczatki beda baaaaardzo trudne,ale dam sobie rade.I teraz pojawia sie pytanie,czy nasza nadzieja i wiara doprowadzi nas do tego,czego tak pragniemy?
Serdecznie Cie pozdrawiam i mam nadzieje,ze warto....
29.07.2012 21:10
Poznałam takiego Piotrusia. 2 lata temu. Dzięki niemu wyszłam z emocjonalnego dołka pod stracie partnera. Wyszłam nadzwyczaj szybko; 2 tyg wystarczyły, bym przestała szlochać w poduszkę, ja - twarda kobieta, niezależna, atrakcyjna fizycznie, szukająca nie wiecznych przygód ale i niekoniecznie tylko zabawy. Wyleczył mnie ale jednocześnie można by rzec, iż wpadłam z deszczu pod rynnę. Nieprzeciętnie inteligentny, wcale nie przystojny, wolny i bez bagażu doświadczeń jakie posiada co najmniej 80% mężczyzn w jego wieku (nie sprawdzałam statystyk) ma 38 lat i nie szuka nikogo do pary. ma wszystko i nie czuje się samotny. Spotykamy się na seks kilka razy w roku. Czekam aż dorośnie bo tylko z nim się widzę. Jestem wytrwała bo intuicja mi mówi "zaczekaj". Życzcie mi powodzenia:)
10.07.2012 01:57