Turystyczne enduro – przyjemny kompromis
Jego przeznaczeniem, bardziej niż dzikie i wymagające bezdroża, są asfalty i szutry. Ale relacje ludzi przemierzających nimi najdalsze zakątki świata często potwierdzają, że jeżeli są jakiekolwiek granice, które przed takim motocyklem stoją, to w pierwszej kolejności znajdują się one w naszej głowie. Później wszystko inne jest już możliwe. Mimo to jednak pamiętaj – w porównaniu z typowymi motocyklami enduro bądź crossowymi na ogół są to mastodonty, a wyciąganie z błota dwustu kilkudziesięciu kilogramów to nie „w kij dmuchał” przedsięwzięcie.
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
Mam KLE500 , to jest troszke mniejszy i jazda to czysta przyjemność :-)
16.05.2013 11:00
Sam od lat ujeżdżam Hondę 1000XL Varadero i uważam turystyczne enduro za najlepszy wybór dla wysokiego dorosłego faceta. Sprawdza się w mieście, trasie a i w lekki teren można się zapuścić.
30.03.2013 19:49