Test: Infiniti Q50 2.0T Sport AT
Infiniti to w tłumaczeniu „nieskończoność”, a ta kojarzy mi się brakiem barier i wolnością. Pytanie tylko, na ile wolnym można poczuć się w luksusowym Nissanie z silnikiem Mercedesa, przekonstruowanym przez Japończyków, a finalnie wytwarzanym w fabrykach Renault? Ostry weekend w towarzystwie Q50 udowodnił, że bardzo. Zapraszam na test!
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
Auto ma jedną dużą wadę, nie jest moje.
15.04.2020 18:31
Infiniti to klasa premium Nissana i tu luksus jest widoczny w każdym elemencie a także w bogatym wyposażeniu, lepszym niż to co ma do zaoferowania Mercedes w standardzie.
30.01.2016 20:16