Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Syndrom podmiejskiego wojownika

Od Matrixa do Ironmana - fantastyka bohaterska to naprawdę gorący towar. Bohaterowie współczesnych eposów poruszają nasze pierwotne pragnienia, by stać się rycerzami XXI wieku – ale mogą także pomóc obudzić w każdym z nas wewnętrznego bohatera codzienności.

Dodawanie komentarza

Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.

Chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach w tym temacie?

Komentarze

ex
23 marca 2014 o 19:19

Szkoda że nikt nie pisze o podstawowej powinności każdego faceta. CZYLI ŻE NAJPIERW MUSI BYĆ SZCZĘŚLIWY. A potem gdy już będzie to może robić wszystko pod warunkiem że to wszystko nie zamorduje jego szczęścia. Wszystkie te poradniki w stylu masz być taki i taki i robić ro a tamtego nie ,można wywalić na śmietnik. zrozumiałem to dopiero po rozwodzie. Caramba kilkanaście zmarnowanych lat z babą która zawsze wiedziała lepiej co trzeba a czego nie.

~ex

23.03.2014 19:19
Patrycjusz
02 października 2013 o 09:01

Niespełnionym proponuję zwrócenie uwagi na bractwa historyczne. Można "niechcący" rozbudzić patriotyczne zapędy lub też sprawdzić jak wielkie "kohonas" się posiada. Dopuki sam nie spróbowałem, nie wiedziałem jaką frajdę można z tego czerać. Poza tym, na zjazdy historyczne można jeździć całymi rodzinami - widziałem już dzieci pięciomiesięczne jak i ponad osiemdziesięcioletnich seniorów. Gorąco polecam, bo z pośród wielu dostępnych epok można zaangażować się w inną kulturę niekoniecznie naszego kraju.

~Patrycjusz

02.10.2013 09:01
Dariady
01 października 2013 o 23:20

szkoda, że nikt nie napisał, co sądzi, bo tekst dobry. Codzienność najlepszym wyzwalaczem bohaterstwa jest :) jednak symbole są bardzo ważne i potrzebne.

~Dariady

01.10.2013 23:20