Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Syn, autyzm i podróż przez życie

Oto opowieść o ojcu i synu. Syn autysta. Nigdy nie będzie miał przyjaciół, kobiety, własnego życia. Autyści potrzebują rutyny, mówią lekarze. A tymczasem, wbrew wszystkiemu, ojciec pyta: spędzimy urlop w Ameryce?

Dodawanie komentarza

Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.

Chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach w tym temacie?

Komentarze

tata
08 lutego 2014 o 10:30

Nie rozumiem Twoich słów. Jesli uwazasz że głownym watkiem tego artykułu jest "podróż do Ameryki" to powiem bez ogródek - napisałeś głupio. Ciebie stać jest na taka podróz nawet codziennie - do parku, lasu, nad rzekę ze swoim synem. Każde takie wyjście jest lub może być "podróżą do Ameryki". Jest kilka miliardów ludzi którzy nie widzieli i nie zobaczą akurat tego fragmentu Ziemi, ale pewnie zobaczą inne może ładniejsze i ciekawsze. nie czując się niekomfortowo z tego powodu.

~tata

08.02.2014 10:30
Przechodzień
15 września 2013 o 23:22

Piękny artykuł.Znów poczułem się gorzej, znów poczułem się gorszym ojcem. Nigdy nie byłem ojcem na medal, ale się staram.Mój 20 letni autystyczny syn lubi podróże i lubi na swój sposób fotografować (np. na godzinnym spacerze robi 500 zdjęć). Nie zabiorę go w taka podróż.Ktoś powie nie ma rzeczy niemożliwych, wystarczy tylko chcieć.Ale to są tylko słowa. Podróż na inny kontynent. Pewnie są w Polsce tacy ojcowie których na to stać. Mnie nie.

~Przechodzień

15.09.2013 23:22
Ona
15 września 2013 o 21:44

Wielka ojcowska miłość, troska i zrozumienie wobec potrzeb syna.

~Ona

15.09.2013 21:44