Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Przyjaźń z bonusem

„Friend with benefit” – przyjaciółka z którą spotykamy się dla seksu. Singielka i jasny układ: dużo przyjemności i zero zobowiązań. Takie relacje niektórym mogą wydawać się wręcz idealne. Jednak poza aspektami moralnymi noszą w sobie także pewne ryzyko: krzywdę uczuciową wyrządzoną jednej ze stron takiego układu.

Dodawanie komentarza

Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.

Chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach w tym temacie?

Komentarze

Beti
20 września 2019 o 22:32

Mam taka znajomosc
Prosty uklad, zadnego uczucia, zadnego wspolnego mieszkania, zadnych dzieci.trwa to juz 9 mcy i widze ze nie ma sensu tego ciagnac. Laczy nas seks. On jest skryty i nie mowi o tym co czuje, tylko jak sie czul po smierci zony. Wspolne imprezy z jego znajomymi sa meczace.oni maja wspolne tematy, wspolne przezycia poprzednich lat, ciezko sie w to wkrecic. Ciezka znajomosc ktora zostala stworzonq na bazie seksu
Nie polecam

~Beti

20.09.2019 22:32
Kituś Bajduś
03 listopada 2014 o 14:10

Magda, z jednej strony wyrażasz opinię, dość jednoznaczną, że związki "with benefits" to totalna głupota, a z drugiej strony sama przyznajesz, że nie wiesz czego chcesz i sama jesteś w podobnym układzie. Owszem dla faceta taki układ może być wygodny, ale być może również jedyny możliwy. Bo jeśli ma rodzinę, dzieci, majątek, pozycję, itp. to rzucenie tego wszystkiego dla zalegalizowania związku z "przyjaciółką", po prostu jest ryzykowne i często nieopłacalne. Tak, tak! faceci też stali się interesowni. Nauczyli się tego od kobiet.

~Kituś Bajduś

03.11.2014 14:10
Magda
29 października 2014 o 18:42

Moim zdaniem totalna głupota. Czy związek to nie jest właśnie przyjaźń plus seks ? Miłość przychodzi z czasem. Nie mylmy jej z zakochaniem. Dla mnie coś jest nie tak z takimi ludźmi. Wiem bo sama jestem w takim układzie i męczę się starszliwie. Jedyna przyczyna dla której to ciągnę w takiej formie to ,to ,że sama nie wiem czego chcę. On chyba też a poza tym jest mu tak wygodnie.
Wydaje mi się ,że ludzie którzy godzą się na takie układy albo są wyrachowani i bez uczuć albo na tyle zranieni ,że nie potrafią używać słowa związek.

~Magda

29.10.2014 18:42
Zosia
15 sierpnia 2014 o 14:39

I tak bedzie do chwili gdy jednemu z Was zacznie sie cos psuc w zwiazku. Wczesniej czy pozniej przewiduje powrot wczesniejszego charakteru tej znajomosci. Oby tym razem ze szczesliwym zakonczeniem:)

~Zosia

15.08.2014 14:39
Wujek Łotr
15 sierpnia 2014 o 13:04

A ja mam przyjaciółkę, z którą już nie uprawiamy seksu. Byliśmy lover, potem fucking freinds, a teraz jesteśmy tylko friends i jest zajebiscie. Nigdy nie myślałem, ze można mieć kobietę przyjaciela i do tego piękną kobietę! Ona ma faceta, ja dziewczynę i tak jest OK.

~Wujek Łotr

15.08.2014 13:04
Jean Pierre
13 sierpnia 2014 o 23:17

takie czasy... potrzeby seksualne są u obojga płci, a obawy przed zawieraniem trwałych związkow z roku na rok coraz większe

~Jean Pierre

13.08.2014 23:17
Darek
13 sierpnia 2014 o 20:54

Święta racja :)

~Darek

13.08.2014 20:54
Zosia
13 sierpnia 2014 o 20:52

Przepis na idealny zestaw Friends with benefit? Atrakcyjnosc seksualna partnerow, podobne preferencje sexualne i... totalnie rozbiezne poglady na inne tematy. Spotykacie sie regularnie, robicie co chcecie, ale majac swiadomosc, ze o niczym innym rozmawiac sie nie da. Proste i skuteczne. I nie ma ryzyka, ze ktorekolwiek sie zakocha:)

~Zosia

13.08.2014 20:52