Produkty i potrawy, które zepsują ci randkę

Ha!Ha!..:D:D:D:D
Młody (zapewne) człowieku (Autorze)! Umiejętność czerpania przyjemności z jedzenia, delektowania się, pobudzanie zmysłów smaku, wzroku, węchu - to część radości życia! Plama na koszuli, zapach czosnku gdy oboje go jedzą, ciągnący się makaron czy ser, rozjeżdżające w dłoniach ciastko z kremem - to nie przypadki nas definiują, tylko to, jak sobie z nimi radzimy. Mamy szansę być sobą, autentyczni, mamy szansę się poznać, bo chyba o to też chodzi?
Oblizywanie palców nie jest sexy?? Ależ, doprawdy, to może być seksowne zwłaszcza, jeśli ja mogę partnerce koniuszek palca oblizać ;))) lub wytrzeć skrawkiem serwetki plamkę koło jej wargi :)) lub ona odważy się przetrzeć plamę na mojej koszuli na klatce piersiowej :)))) Co tam! Jeszcze fajniej, gdy zamiast iść do restauracji gotuje się razem w domu jednego z dwojga. Przyprawy, sosy, wino... I dlaczegóż by się nie upaćkać, dlaczego na sztywniaka, nie na luzie? :)) Co to za randka?? Plama na koszuli albo spódnicy? Trudno, trzeba zdjąć i przeprać! :)))))))))))) I taki wieczór może być i romantyczny, i udany :))))) Dla obojga :)) No chyba, że jedno chce wrócić z randki tak jak przyszło: wyprasowane i nienaruszone :)))
Natomiast te porady? To horror, koszmarna zapowiedź porad jak dobrze wyglądać w sypialni.. Już to widzę: nie pokazuj pośladków, gdy masz celulit; nie leż na plecach, gdy jesteś szczupła, bo widać żebra... Boże, uchowaj od takich randek! Spotkanie z osobą, która mi się podoba i do której czuję głębokie uczucie ma być dla nas obojga radością a nie torem przeszkód i wyścigiem ideałów!
"Lista produktów, których powinieneś unikać, jeśli planujesz udany romantyczny wieczór"... Brrrrr!!! Najlepiej nic nie jedz! Najwyżej pójdziesz głodny spać.