Posłuchaj rozwiedzionego

Jaaaasne my żmije, nam wszystkiego za mało.
Mam takiego w domu od 20 lat, wiecznie qrwa nieszczęśliwego, wiecznie chorego na wszystkie choroby świata..podejrzewam że hipochondria to jedyna choroba której on nie ma , wiecznie agresywnego frustrata. Cokolwiek bym nie zrobiła jest źle i za mało (cały dom na mojej głowie bo on jak to mi powiedział , on jest od wyższych celów) , ile bym nie zarabiała (2 średnie krajowe) nadal jest mało. A w ogóle to jestem gruba głupia i brzydka i do niczego się nie nadaję.
Więc ma sobie taką żonę grubą, głupią beznadziejną ale tylko na papierze

Po 10 latach małżeństwa (które za chwilę się skończy :) smiem stwierdzić, że te rady o kant d rozbić. Oto moich kilka, które weźcie panowie do serca:
1. Wasze priorytety (w takiej kolejności)
a) praca - bo jak kasy nie ma to leżycie
b) samodoskonalenie się (wygląd, wiedza, umiejętności, wyzwania)
c) znajomi (nigdy po żadnym pozorem nie rezygnujcie ze swoich znajomych)
d) troska o to co ona sobie pomyśli i oczekiwania małzonki (no chyba, że to oczekiwania seksualne to dawajcie na pierwsze miejsce od razu :)
2. Od czasu do czasu wyręczajcie kobietę w codziennych czynnościach. Wtedy was doceni. Ja robiłem to codziennie i moja "księżna" uznała, że "gosposia" jej nie pociąga (więc teraz ma 3 razy więcej roboty w domu).
3. Dzieci zmieniają wszystko. U faceta i u kobiety. Ty masz spędzać z nimi tyle czasu ile tylko dasz radę. Uwierz - warto. Ty będziesz się fajnie bawił a w jej oczach mocno urośniesz. Nie rezygnuj jednak z priorytetów w/w, bo po kilku latach (a dzieci rosną szybko) będą wolały spędząc czas z kolegami/koleżankami a ty będziesz w czarnej d.
4. Oszczędzaj pieniądze. Tak sam dla siebie, do których dostępu nie ma małzonka. Póki jest ok miedzy wami nie beda ci potrzebne, a jak kiedyś może zrobi się nieciekawie miedzy wami, będziesz mógł zwinąć żagle z dnia na dzień.
5. Codziennie pamiętaj kto jest najważniejszy dla Ciebie. TY. Jeśli ty bedziesz silnym, męskim facetem Twoja kobieta również to w Tobie zobaczy. Gdy staniesz się zbyt kobiecy z tym całym psychopitoleniem o uzewnętrzaniu uczuć ona również tak Ciebie zacznie postrzegać.
6. Ubieraj się dobrze. Zawsze i cokolwiek robisz. Wygrasz jesli choć przez chwilę ona pomyśli, że możesz podobać się innym kobietom.

Tylko tyle i aż tyle.

Lepszego komentarza pod tym powyżej próżno szukać. Mam wrażenie, że te idiotyzmy pisała kobieta, wówczas nie dziwię się. Jeśli to jednak facet, to długa droga przed nim, żeby pojąć na czym polega związek z kobietą.

1. Nigdy nie przestawaj się starać, ale nie staraj sie więcej od niej - nie rezygnujcie z randkowania, randki wymyślacie na zmiane, każde płaci za siebie
2. Chroń swoje serce - nie wdawaj się w głupie sprzeczki, dyskusje czy awantury; laska fika to wybywasz na parę dni i nie odbierasz telefonu
3. Zakochujcie się w sobie ciągle na nowo - jeżeli to możliwe
4. Dostrzegaj w niej to, co najlepsze, ale i to najgorsze i policz sobie, czy saldo jest na plusie
5. Nie musisz jej zmieniać ani naprawiać, wiele innych czeka na jej miejsce
6. Bierz pełną odpowiedzialność za siebie i rządaj takiej samej postawy od niej
7. Nigdy nie wiń jej za to, że jesteś zły, jeżeli to nie ona Cię wnerwiła
8. Pozwól jej po prostu być, niemniej wymagaj szacunku i kultury bycia
9. Wygłupiaj się, ale nie za często; nie bądź pajacem
10. Codziennie wypełniaj jej duszę - prąciem
11. Bądź przy niej, ale bez przesady, nie jesteś służącym
12. Pragnij jej o ile Ci się podoba; jak nie to znajdź sobie inną
13. Nie bądź idiotą - rozdzielność majątkowa i wszystko jest Twoje albo jej; wszystkie wydatki wspólne po połowie, indywidualne każdy za siebie
14. Daj jej przestrzeń - ale kontrola najwyższą formą zaufania ;)
15. Bądź wrażliwy - ale bez przesady, nie zachowuj się jak baba
16. Niczego nie ukrywaj, jeżeli to duperele; ważne kwestie czasem lepiej przemilczeć
17. Nigdy nie przestawajcie się rozwijać i wymagaj od niej realnego rozwoju
18. Nie kłóć się o pieniądze - jak każde będzie mieć swoje to nie będzie o co
19. Wybaczaj natychmiast, albo wystawiaj natychmiast za drzwi
20. Wybierzcie miłość, wybierzcie miłość…ale nie trać głowy, bo zostaniesz wydymany

To jakaś instrukcja zostania niewolnikiem?. Albo to pisał nieopierzony dzieciak albo babska dywersja. Te porady to ekspresowa droga do piekła. Jeśli to faktycznie pisał rozwodnik to czeka go jeszcze parę rozwodów w życiu. Oby skończył tylko pod mostem a nie na gałęzi.

Jak to przeczytałem to mam wrażenie że pisała to w ogóle jakaś laska bo pełno tam zwrotów i toku rozumowania typowo kobiecego choć niektóre faktycznie są ważne i zgadzam się z nimi. Porady są skupione praktycznie tylko i wyłącznie jak nakierować faceta ( 20 rad od rozwiedzionego ) ale skoro facet ma być takim pantoflem to ciekawy jestem jak ma się zachowywać kobieta i jakich rad należało by udzielić jej. Chyba tylko żeby leżała i pachniała bo przecież facet ma robić wszystko dla związku : wybaczać szybko, przepraszać szybko , zapominać szybko itd , i to pewnie nawet jeśli to on ma rację. I tak będzie w dupę właził a ona go owinie wokół palca, wydyma z majątku jak mnie i pójdzie w świat kroić następnego potencjalnego. Żenuar, jakaś baba to pisała a nie Gulczas....

Żałosne. Instrukcja jak zostać kelnerem

jakis zakochany desperat. zwiazek to partnerstwo a nie wchodzenie w dupe. jesli ci nie wyszlo to nie rozpamietuj, badz soba i patrz w przyszlosc. nie ta to inna na pewno lepsza.