Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Ojciec i córka – więź i miłość czy więźniowie miłości?

W relacjach międzypokoleniowych relacja ojca i córki stanowi przykład związku najmocniejszego ze wszystkich występujących w przyrodzie. Przy czym to wcale nie musi być jego zaletą. Zbudowany na największych emocjach albo trwa całe życie, albo... rozpada się z hukiem większym, niż podczas narodzin Wszechświata. Jeśli nie wiesz, co i jak – ten związek będzie zawsze toksyczny!

Dodawanie komentarza

Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.

Chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach w tym temacie?

Komentarze

Tata Zbigniew
24 maja 2021 o 23:58

Mosz pan racje,lecz nie zgadza się z pana zacofanym rozumienie świata zewnętrznego.
Mam nadzieję że zmieni się pan jeszcze kiedyś o ile zdąży B) .

~Tata Zbigniew

24.05.2021 23:58
dr j
19 grudnia 2018 o 13:07

a co złego jest w facecie z którym kobieta czuje się jak z kumplem i pójdzie sobie z nim na piwo ?

~dr j

19.12.2018 13:07
anka
05 maja 2018 o 19:46

Naruszenie i nie powinno mieć miejsca. Zaburzenie relacji na maksa.

~anka

05.05.2018 19:46
M.m.
05 maja 2018 o 12:56

Naruszenie granicy i to konkretne.

~M.m.

05.05.2018 12:56
hela
15 lipca 2017 o 11:54

A co sądzicie o więzi ojca z nastolatką, kiedy śpią razem w jednym łóżku? Czy to naruszenie granicy czy może mieści się w ramach miłości ojcowskiej?

~hela

15.07.2017 11:54
jasiupierdasiu
07 czerwca 2016 o 07:53

czyli duzo pisania ze cokolwiek sie nie zrobi i tak wyjdzie zle.
pierdu pierdu.
Gosc przeintelekowal.

~jasiupierdasiu

07.06.2016 07:53
Mari
16 października 2014 o 11:27

A ja mam 29 lat i wciąż płaczę jak małe dziecko przez mojego ojca. Wiecznie krzyczał, wymagał, nie czułam się nigdy przez neigo akceptowana, nigdy nie miałam ochoty się do niego przytulić, zawsze się go bałam, on pierwszy raz powiedział mi, że mnie kocha, kiedy był ze swoją drugą żoną, a ja miałam wtedy 24 lata. On ode mnie tego nigdy nie usłyszał. Nie potrafię zrozumieć jego zachowania. ah... szkoda gadać ;( a ja jak glupia choć cały czas mnie rani i najchętniej chciałabym żeby zniknął, to wciąż płacze, że mi kolejny numer wykręcił...

~Mari

16.10.2014 11:27
kemot
26 marca 2014 o 12:43

moja księżniczka ma już 16 lat i trudny to okres, czasem nie chce rozmawiać tak zwany foch, czasem buzia jej się nie zamyka, ale zawsze jak jest problem przytula się jak mała dziewczynka bez słowa, a my ojcowie zawsze ale to zawsze musimy mieć na to czas

~kemot

26.03.2014 12:43
Zuzi mama
15 lipca 2013 o 20:38

no tak, mój mąż to zdecydowanie pierwszy typ...nie dość, że nasza córka (3,5l) czuje się księżniczką, zachowuje się jak księżniczka to jeszcze tatuś jej w tym przytakuje...i jej zachowanie można śmiało określić jako "nieznośne"...i zawsze słyszę: "z księżniczką się nie dyskutuje"....wrrr....

~Zuzi mama

15.07.2013 20:38
mama
06 października 2011 o 17:02

A czy kiedyś naprawdę łatwiej było się dogadywać? Myślę, że podobne kłopoty i konflikty międzypokoleniowe występowały zawsze. Warto przypomnieć sobie swoje MŁODE CZASY!!!!

~mama

06.10.2011 17:02
tata
07 lipca 2011 o 16:40

nie tak łatwo dogadać się z dzisiejszą młodzieżą, wychowywaną na bzdurnych programach telewizyjnych i w czasach, gdzie liczy się tylko pieniądz. Coś wiem o tym.

~tata

07.07.2011 16:40