Nie (a może tak?) chcę, żebyś odeszła!
Chcesz odzyskać partnerkę, żonę? Oto 2 szokujące rady, które być może sprawią, że ona zechce do ciebie wrócić.
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
"Przestań zadawać pytania i wymagać wyjaśnień" ale "Próbuj ją zawsze zrozumieć": czyli jak? Czytając w jej myślach? To jest absolutne zaprzeczenie robienia czegoś dla siebie samego. Albo koncentruję się na sobie i nie zwracam sobie głowy, albo udaję że nie zawracam sobie głowy grając jednocześnie w jakieś podchody. Tyle że to drugie ma niewiele wspólnego z autentycznością zmiany w sobie.
"Co zrobić gdy zapuka do drzwi? Hej, to ty chciałeś żeby wróciła!"
- ponownie: o co autorowi chodzi? Przepis na aktorstwo i manipulację, czy też na autentyczne odnalezienie siebie w nowej sytuacji z tą możliwością, że może zdarzyć się coś najmniej oczekiwanego?
"Chcesz odzyskać partnerkę, żonę? Oto 2 szokujące rady, które (być może) sprawią, że ona zechce do ciebie wrócić"... Tytuł strasznie przewrotny... Rozumiem, że chodzi o zaciekawienie czytelnika ("2 szokujące rady" - nawiasem mówiąc, rady można komuś udzielić i ktoś może ją przyjąć, ale rada niczego sama z siebie nie sprawia), ale jak się ma do treści, w której autor przekonuje, że w obliczu rozstania mężczyzna ma się skupić na sobie i zmienić się dla siebie? Jak autentyczna i jak głęboka może być zmiana dla siebie samego, gdy podłożem jest chęć odzyskania kogoś (czyt. drugiej osoby z jej własnymi wyobrażeniami, lękami, planami, itd.)? Czy nie jest to przypadkiem ciągnięcie emocjonalnej kotwicy zamiast prawdziwego uwolnienia siebie z czegoś, co najwyraźniej nie funkcjonowało i umarło? Robienie czegoś autentycznie dla siebie niesie często ze sobą ten skutek, że zmienia perspektywę, a zatem i obraz oraz uczucia wobec byłej(byłego) partnerki (partnera), otwiera na świat i na nowe znajomości. Autentyczni ludzie przyciągają uwagę innych ludzi, więc kwestią czasu jest, gdy pojawią się inne osoby zainteresowane odmienionym (czy raczej na nowo odnalezionym w sobie) mężczyzną. Promieniowanie osoby, która obiema nogami stanęła w swoim życiu i jest świadoma siebie i swoje wartości jest olbrzymie... Nastawienie "chcę odzyskać" może doprowadzić do wirowania w zamkniętym, błędnym kole. Autor może chciał pokazać, jak poradzić sobie z rzeczywistością rozstania, ale zbyt wiele motywów i za wiele informacji w jednym, skrótowym tekście prowadzi do logicznych zaprzeczeń.
19.05.2017 12:15