Isuzu D-Max 2,5 TD LS 4 WD – europejski…strażnik Teksasu
Isuzu D-Max LS 4x4 z łatwością dotrze w niedostępne rejony, z potrzebnym sprzętem, tudzież w roli holownika. 163 KM i 400 Nm współpracujące z pancernym układem jezdnym zdziałają naprawdę wiele.
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
Też widziałem 8), ale pod Lidlem hehe. Gościo przejechał dosłownie przez zaspę, pewnie tylko dlatego, że mógł to zrobić. 163 koni pod maską DMAXa, jest co przydusić jak potrzeba dużo mocy. Pora idealna na takie samochody. Gdzie nie pojedzie to pełno śniegu. Zwykła osobówka to po przejechaniu kilku kilometrów na mieście jest już zabita śniegiem od spodu. Masakra!
29.01.2014 22:31
Isuzu powoli podbija europejski rynek, ostatnio nawet jak byłem na zakupach to widziałem go po tesco :D, do tej pory to tylko l200 widziałem na mieście, czasami hiluxy. Znajomy ma isuzu, bardzo go zachwala
22.01.2014 23:22
świetny sprzęt, niezawodny. Zrobiłem 100 tys i nie miałem żadnych problemów, auto pojemne, ale zwinne i parkowanie na mieście nie jest uciążliwe
22.11.2013 23:06
nic dodać nic ująć, świetne auto - zdecydowanie najlepszy pickup jakiego dotąd miałem... wyjątkowo komfortowy i bardzo ekonomiczny (poniżej 8l/100) jak na ta klase - silnik to zdecydowanie największy atut isuzu
05.11.2013 00:28