Czy to jeszcze równouprawnienie czy już dyskryminacja mężczyzn?
Czy nadchodzą czasy, w których to płeć, a nie kompetencje, będzie decydować o tym, czy pokonasz konkurentów w rywalizacji o dobrą pracę? Parytetyzacja płci w instytucjach pożytku publicznego może wkrótce zmienić się w jawną dyskryminację mężczyzn. Czy to na pewno dobry kierunek rozwoju?
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
Wiele zależy od pracodawcy - właściwie to chyba wszystko. Bo to pracodawca kształtuje swój wizerunek. U nas jakoś nie słyszy sie o historiach tego typu. W medicover sa i kobiety i męzczyzni i wszyscy pracuja na takich samych zasadach na roznych stanowiskach. W dodatku i lekarz i pielegniarka maja takie sama prawa, sa tak samo traktowani bo to przeciez ludzie a nie maszyny
02.09.2019 19:47
Siłą sprawczą tych zmian uderzających ciągle w białych mężczyzn nie są żadne feministki a rząd ponadnarodowy NWO masonów. Ich wytrychem ideologicznym jest marksizm. Ogółem, to ideologia oszustwa, która działa metodami dopracowanych narzędzi socjologicznych. Napędem realizacyjnym są przejęte przez agenturę marksistowską dziesiątki tysięcy kluczowych stanowisk administracyjnych w urzędach państwowych w Europie i w Amerykach.
Feministki, lewact, to tylko takie wrzaskliwe popierdółki stworzone przez dialektykę marksistowską. Bez napędu ideologii oszustwa te popierdółki nie byłyby nawet widoczne w państwach post-chrześcijańskich.
27.06.2019 13:34