Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Przestań być zazdrosnym

Związek
|
12.06.2013
Związek Przestań być zazdrosnym

Mawia się, że nie ma miłości bez zazdrości. Zastanawia mnie jednak, czy zazdrość to uczucie przypisane do miłości tak, jak nie ma dnia bez nocy i dymu bez ognia? A może to przysłowie wzięło się stąd, bo nie potrafimy sobie poradzić z zielonookim potworem, który pojawia się, kiedy kochamy?

Związek Przestań być zazdrosnym

Na drugim biegunie zazdrości pojawia się zaufanie. Jak sprawić, by go nie stracić?
Oto Robert, analityk finansowy:

- Kiedy zaczynam spotykać się z kobietą, po jakimś czasie zauważam u siebie rosnącą nieufność, która sprawia, że staję się zazdrosny - opowiada. Chyba dzieje się to w tym momencie, w którym zaczyna mi zależeć. Kiedy ona nie zadzwoni o ustalonej porze lub nie ma czasu na spotkanie, wyobraźnia zaczyna działać. Myślę: może już się mną znudziła, może poznała kogoś innego. To nieprzyjemne i męczące. Kiedy rozmawia z kimś przy mnie, staram się wyczuć, czy to mężczyzna i czy rozmowa nie zawiera jakichś podtekstów. Miewam pokusę sprawdzenia jej SMS-ów. To mnie upokarza, ale bywa silniejsze…

A to historia Małgosi, tłumaczki:

- Poznaliśmy się w sieci. Michał okazał się bardzo atrakcyjnym facetem i zastanawiałam się, dlaczego szuka miłości w sieci. Przecież kobiety się za nim oglądają. No, ale w końcu i ja nie jestem taka najgorsza, a też nie poznałam nikogo ciekawego w swoim środowisku. Zaczęliśmy się spotykać. Zakochałam się, nie mogłam wprost uwierzyć w swoje szczęście. Któregoś dnia opowiadałam o nim z entuzjazmem swojej przyjaciółce, która też poznała swojego partnera online.

Przekonywałam, że wszystko jest możliwe i pokazałam jej zdjęcia Michała. Beata spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem, po czym pokazała mi kogoś bardzo do niego podobnego. Postanowiłyśmy to sprawdzić. Beata umówiła się na randkę, a ja przeżyłam szok. W kawiarni pojawił się Michał. Jak mógł mnie tak oszukać? Okazało się, że rozmawiał z kilkoma osobami jednocześnie... Od całej tej historii minęło kilka miesięcy, ale ja nie potrafię już nikomu zaufać. Ostatnio złapałam się na tym, że po poznaniu kolejnego mężczyzny, gorączkowo przeszukiwałam portal w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby świadczyć o tym, że on też ma kilka tożsamości. Straciłam na to 3 godziny, po czym ocknęłam się i spytałam głośno: co ja robię?

Otóż to. Warto uświadomić sobie, że czym innym jest utrata zaufania, będąca reakcją na postępowanie konkretnej osoby, czym innym zaś nieuzasadniona obawa, która zabarwia nieufnością wszystkie nasze relacje.

Co robić?

Przede wszystkim warto uświadomić sobie, że zazdrość to coś, co ogranicza nas samych. Jeśli jest uzasadniona, nie ma wyjścia – trzeba skonfrontować się z sytuacją. Jeśli jednak jest efektem naszej obniżonej samooceny, jeśli to tylko gra wyobraźni, oto, co możesz zrobić.

  • Weź odpowiedzialność

Umówimy się: nieuzasadniona nieufność lub wręcz zazdrość to twój problem. Nie uda ci się kontrolować całego świata ani nawet wszystkich poczynań twojego partnera. Pora więc przenieść punkt uwagi z niego na siebie i zacząć działać.

  • Zaakceptuj swoje uczucia

Mamy zwyczaj dzielić uczucia na dobre i złe, chciane i niechciane. Tym samym, kiedy pojawiają się w nas nieufność, zazdrość, obawa przed porażką uczuciową - czujemy coś, co nie jest dla nas przyjemne. Dlatego też osądzamy tę emocję negatywnie i próbujemy stawiać jej opór. Efekt? Jesteśmy już nie tylko zazdrośni, ale i źli na siebie. Niektóre nasze zachowania sprawiają, że czujemy także wstyd i zażenowanie, bo jeśli sprawdzimy SMS-y w cudzym telefonie, to nie czujemy się jak bohaterzy. To wszystko jeszcze bardziej nas osłabia. Zrozum, że uczucie takie jak zazdrość to tylko sygnał, że coś wymaga uwagi. Tym czymś jest twoje poczucie własnej wartości.

  • Dokonaj wyboru

Pod zazdrością, niepewnością, obawą o to, czy jesteśmy kochani, ukrywa się lęk. Jest on pierwotnym źródłem wszystkich emocji, których mamy zwyczaj nie lubić. Dla odmiany wdzięczność, lekkość, otwartość, wesołość, bliskość i inne przyjemne uczucia płyną ze źródła, które nazywa się miłością.

Miłość i lęk nie mogą ze sobą współistnieć. Jeśli kochasz naprawdę - nie czujesz lęku. Tam, gdzie jest lęk, tam nie ma miłości.

  • Zrozum, co czujesz

Uświadom sobie, że stan, który nazywasz miłością, odczuwając jednocześnie zazdrość, nie jest nią, ale desperacką próbą posiadania drugiej osoby na własność. Miłość, która naprawdę zasługuje na to miano, to uczucie, które dopuszcza także i to, że druga osoba zechce od ciebie odejść. Możesz cierpieć z tego powodu, ale szanujesz wolność partnerki i nie próbujesz nią manipulować.

  • Poznaj "wroga"

Kiedy stwierdzisz, że czujesz zazdrość, mimo że partnerka nie daje ci realnych powodów, potraktuj to jako wyzwanie. Może nie czujesz się bezpiecznie w relacji z powodu niskiej samooceny. Pora się temu przyjrzeć:

- Co myślisz o sobie jako partnerze? Wypisz to wszystko, co - jak sądzisz - wnosisz do relacji. Przeanalizuj to, co napisałeś i odpowiedz na pytanie. Czy uważam się za wartościowego partnera? Czy gdybym był kimś innym, chciałbym związać się z taką osobą, jaką jestem?

Jeśli będziesz szczery wobec siebie samego, z odpowiedzi tych wyłoni się twoja samoocena. Trudność ze sformułowaniem własnego pozytywnego obrazu, powinna być wstępem do refleksji i znalezienia odpowiedzi na kolejne pytanie:

Co mogę zrobić, abym zaczął myśleć o sobie jako o atrakcyjnej osobie?

  • Przeformułuj ograniczające przekonania

Wypisz wszystkie negatywne stwierdzenia, które przyczyniają się do twojej nieufności i zazdrości. Np. "miłość przynosi cierpienie" albo " kobietom nie można ufać" itp. Te ograniczające przekonania sprawiają, że twoje nastawienie do partnerstwa, wierności itp. jest zafałszowane.

Świadomie przeformułuj je na pozytywne, bo to ty decydujesz, w co wierzysz. "Miłość jest piękna i wartościowa", "ludzie pragną miłości" itp.

Jeśli czujesz się niedostatecznie atrakcyjny i to wywołuje w tobie negatywne myśli i oczekiwania, codziennie zauważaj i notuj swoje osiągnięcia, przyjemne sytuacje oraz wszelkie dowody wsparcia ze strony otoczenia.

Wieczorem poświęć kilka chwil na wyrażenie wdzięczności za dobre rzeczy, które cię spotkały.

 

Takie drobne zmiany mogą bardzo poprawić jakość twojego życia i związku.

Joanna Godecka

Artykuł ukazał się w serwisie: Sympatia.pl

źródło

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie