Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Nie chcę mieć dzieci

Związek
|
16.02.2024

Kiedy para decyduje się spędzić ze sobą całe życie, zwykle pojawia się także kwestia potomstwa. Ale, kiedy oboje nie chcą mieć dzieci, to jest to przejaw ich praktycznego podejścia do życia, czy raczej fatalna w skutkach decyzja?

Tagi: związek po 40.

para bez dzieci
Nie każda para chce mieć dzieci. Fot. depositphotos.com

Każdego miesiąca odwiedzam wielu ludzi, którzy znaleźli miłość albo przynajmniej tak przypuszczają…

Głos Iwony jest silny i zdecydowany. Gdy mówi, patrzy prosto w oczy. Jest silną kobietą, która wie, czego chce. Trzy lata temu postanowiła, że Mariusz będzie jej facetem i oczywiście tak się stało. Opowiadała historię swojej miłości bez cienia wątpliwości do każdego jej aspektu. Ale… okazało się, że Iwona i Mariusz to para, która nie chce mieć dzieci. - Wcześniej nie wiedzieliśmy tego o sobie nawzajem - mówi Mariusz. - Ale jest to oczywiście wielkie szczęście, że mamy takie same poglądy w tej kwestii.

Iwona podkreśla:
- To sprawia, że drobne sprawy są łatwiejsze.

Iwona i Mariusz poznali się w pracy. Pierwsze spojrzenie, pierwszy flirt, kolacja, pocałunek... Po wspólnie spędzonej nocy leżeli w łóżku i opowiadali sobie o swoim życiu, marzeniach, pragnieniach. Było tego tak dużo, że pozostali w łóżku niemal dwa dni. Na koniec doszło do krótkiej rozmowy na bardzo ważny temat. Wyglądała ona tak. Mariusz zapytał:
- Dzieci?
Odpowiedź Iwony była krótka: - Nie.
Mariusz: - Ja też nie chcę.
Iwona: - No to wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Ona ma trzydzieści dwa lata, on trzydzieści. Zrobili karierę w minionych trzech latach. Zarabiają porządnie, mieszkają w pięknym mieszkaniu, trzy razy do roku wyjeżdżają na wakacje. Często wychodzą z domu: koncerty, wystawy, kino, dobre jedzenie. Dużo ze sobą rozmawiają i planują wspólnie swoje życie. Chronią się. Wcześniejsze związki nie były chyba tak udane. Tylko przez chwilę wspominają, że ich życie prywatne było kiedyś pełne smutku i bólu. Jednak nie chcą do tego wracać i o tym rozmawiać. Zaznaczają jedynie, że ich poglądy dotyczące dzieci nie mają z tym nic wspólnego. Skąd więc taka decyzja? Drążę temat…

- Po prostu nie chcę mieć dzieci – mówi Iwona. - Nie jestem w stanie wyobrazić sobie malucha w swoim życiu. W dzisiejszym świecie można czystym sumieniem nie mieć żadnego „berbecia” w domu.

Mariusz zauważa, że jego wszyscy znajomi, którzy w minionych latach doczekali się potomstwa, potwierdzili, że ich życie albo minęło albo noszą swoje rodzicielstwo jak odznakę honorową na piersi. Oba te fakty są wynikiem podporządkowania własnego życia życiu małego człowieka.

Właśnie. Ech życie! Hiszpański filozof Jose Ortega y Gasset wiedział coś o tym i przed osiemdziesięcioma laty napisał książkę „Szkice o miłości”. Upatrywał on sens miłości we wszelkiej czystości, jaka się z niej rodzi. Miał na myśli dziecko. Bowiem „dziecko jest ani tatą ani mamą, jest ucieleśnioną jednostką obojga i dąży do doskonałości, zbudowane z krwi i kości.”

Gdy przeczytałem im to zdanie, Iwona, po krótkim spojrzeniu na Mariusza, powiedziała:
- Nasza miłość poradzi sobie bez tej ucieleśnionej jednostki nas obojga.

Wydawało mi się, że usłyszałem w jej głosie nutkę wątpliwości we własne słowa. Ale oczywiście mogę się mylić…

Mateusz Kalicki

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie