Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Jak starzy przyjaciele

Związek
|
13.08.2013

Są małżeństwem od 15 lat. Znają się od 20 lat i można śmiało powiedzieć, że wiedzą o sobie prawie wszystko. Ich małżeństwo to twierdza zbudowana na sumie wspólnych doświadczeń, wzmocniona przez siłę przyzwyczajeń i cement rutyny. Co powoduje, że relacja w wieloletnim związku może być trwała? Nad czym warto pracować, aby związek długoletni był związkiem świadomym i dojrzałym?

Tagi: kryzys

Przyjaźń w związku
Związek z przyjacielem

Jasna strona mocy

Dbajmy o siebie wzajemnie i bądźmy uważni na potrzeby partnera. Trwały związek jest jak szlachetna stal. Hartuje się z czasem i składa się z wysokiej jakości surowców. Z długoletnim związkiem może być podobnie. To, co najczęściej budzi obawy par po kilku latach relacji, to lęk przed wygaśnięciem namiętności. "Czy ja go już nie podniecam?" – myśli ona. "Czy już na nią nie działam?" – myśli on.

Te obawy są naturalne, jeśli definiujemy związek w takich kategoriach jak w jego początkowej fazie, gdy namiętność, rozpalone zmysły i świeżość znajomości wpływała na jej trwałość. Z czasem jednak nasze potrzeby w związku się zmieniają, poznajemy się coraz lepiej. Dostrzegamy więcej i sam gejzer hormonów już może nie wystarczyć jako paliwo związku.

Tu pojawiają się tzw. potrzeby długoterminowe, takie jak poczucie zrozumienia, bezpieczeństwo, wzajemne zaufanie, oparcie, dzielenie podobnych pasji i zainteresowań, wspólna grupa znajomych, dzieci, rodzina, wspólnota interesów, ale również poczucie niezależności, miejsce i czas dla własnych pasji i zainteresowań, brak presji i przymusu ze strony partnera, a w ich miejsce poczucie akceptacji.

Jeśli to wszystko okraszone jest wspólnym poczuciem humoru, które integruje, to i namiętność po latach może być inna niż na początku. Może spokojniejsza i bardziej wyciszona? A może bardziej żywiołowa i nieprzewidywalna niż kiedyś, bo oparta o zaufanie i brak oporów, które mogą towarzyszyć nam na początku relacji.

Te elementy dają szansę na trwały związek, bo opieramy go o wszystko, co mamy szansę poznać z czasem. I tu upływający czas działa na naszą korzyść.

Ciemna strona mocy

Rutyna, egoizm i nostalgia za przeszłością. Zmęczenie materiału może spotkać nawet szlachetny surowiec. Wszystko zależy od tego, jak jest używany. Długoletnia relacja jest również narażona na tego typu zagrożenia. Z biegiem lat związek może stać się znajomością "z zasiedzenia", jeśli nie dbamy o jego fundamenty opisane w pierwszej części artykułu. Rutyna zabija nie tylko w pracy, ale również w życiu prywatnym. 

Jeśli mamy poczucie, że związek będzie trwał tylko dlatego, że znamy się już tak długo, to właśnie uruchamiamy pierwszy czynnik ryzyka. "Jesteśmy razem tyle lat. Gdzie jej będzie lepiej niż ze mną?" – pyta retorycznie pewny swego partner. "W tym wieku on już nie znajdzie nikogo, kto pozna go tak dobrze jak ja"– mówi z przekonaniem partnerka.

Brak zaangażowania, otwartości na potrzeby drugiej strony i poczucie niezmienności wpływa na to, że przestajemy się starać. Odtwarzamy znane wzorce zachowań i nawyki, tworząc zamknięte koło powtarzalnych dni, gdzie tygodnie zlewają się w miesiące, a miesiące w lata , których czas odmierza nowy model telewizora lub zmiana rozmiaru spodni na większy.

Jeśli masz poczucie, że dni płyną w jednostajnym rytmie powtarzalnych rutyn, a ty potrzebujesz czegoś innego – zacznij rozmawiać o tym z partnerką.

Bo wam się nie chciało

Czas powoduje, że stajemy się wygodni, a to świetna pożywka dla naszego egoizmu, który podpowiada: nic nie musisz, nie staraj się, przecież tak lubisz, nie zmieniaj się. Posłuchaj twojego wewnętrznego głosu i zadaj sobie pytanie: ile ciekawych rzeczy wspólnie nie zrobiliście tylko dlatego, że wam się nie chciało?

Zadbaj o zaangażowanie i otwórz się na potrzeby partnerki. Inicjuj wspólne aktywności, nie czekaj, aż ona zrobi to za ciebie. Wykonaj pierwszy krok, potem drugi, nie odpuszczaj i zachęcaj partnerkę do wspólnych działań. Przecież znacie się jak mało kto i to jest waszym kapitałem. Skorzystajcie z niego, aby zarządzić swoją aktywnością i wyjść poza błędne koło codziennych przyzwyczajeń.

Pamiętaj również, że wasze życie biegnie i powoduje, że zmieniacie się wraz z nim. Dlatego zwróć uwagę na to, jak postrzegacie wasz związek. Czy nie żyjecie przeszłością i nostalgią za tym, jak było kiedyś: "On już nie jest taki jak na początku…", "Ona nie patrzy na mnie tak jak wtedy…". Ty i twoja partnerka podlegacie zmianom, które wpływają na to, że wy także się zmieniacie. To ciągły proces.

Zaakceptuj ten fakt i pomyśl, jak jest teraz? I ma być w przyszłości? A potem porozmawiaj o rozwiązaniach z partnerką. Przecież znacie się najlepiej i to wy wiecie, czego najbardziej wam potrzeba. Skorzystajcie z tego i utrwalajcie wasz dojrzały związek. Powodzenia!

Robert Milczarek
Artykuł ukazał się w serwisie sympatiaplus.pl

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie