Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Raport z akcji "ZRZUĆ TO Z SIEBIE"

Zrzuć wagę
|
28.06.2012
Zrzuć wagę Raport z akcji "ZRZUĆ TO Z SIEBIE"

Niedawno przeprowadziliśmy akcję „Zrzuć to z siebie”, podczas której poddaliśmy was intensywnej edukacji żywieniowej i zdrowotnej. Zasypaliśmy was informacjami o zasadach diet, przydatnych ćwiczeniach, największych dietetycznych pułapkach i niekwestionowanych zakazach. Czas na podsumowanie tej akcji!

Tagi: odchudzanie

Zrzuć wagę Raport z akcji "ZRZUĆ TO Z SIEBIE"

Przede wszystkim – ogromne brawa za odzew, liczba wypełnionych ankiet była imponująca. Widać, że na kogo jak kogo, ale na facetów po 40. zawsze można liczyć :) Jak więc wygląda dietetyczny profil statystycznego faceta w sile wieku?

Nie jest źle, choć mogłoby być lepiej

Okazuje się, że nie tylko panie patrzą na swoje sylwetki krytycznym okiem – większość z was przeglądając się w lustrze stwierdza, że tragedii nie ma, ale znalazłoby się parę szczegółów do poprawki. Co trzeciemu z ankietowanych świta myśl, że jest już tak źle, że coś z tym trzeba zrobić. Nic dziwnego, większość facetów określiło siebie jako lekko otyłych, część bezlitośnie stwierdzała, że daleko im do idealnej sylwetki. Skoro tak, to na co czekać? Zwłaszcza, że choć kochanego ciałka nigdy za wiele, połowa waszych partnerek z radością przyjęłaby wiadomość o zrzuceniu przez was kilku kilo. Badanie pokazuje, że postrzeganie własnej sylwetki bezpośrednio wpływa na wasze poczucie atrakcyjności w oczach partnerki. Może więc warto przysiąść fałdów i sprawić sobie (i ukochanej) mały prezent?

Dowiedz się więcej na temat stylu życia i odżywiania faceta po 40. - pobierz raport z ankiety!

Wpisz adres email aby otrzymać pełny raport z ankiety.

Ruch to zdrowie

Trzeba przyznać, że obecne czasy nie sprzyjają aktywnemu stylowi życia. Aż 70% mężczyzn zdeklarowało siedzący tryb życia. Na szczęście część dzielnie walczy, korzystając nawet z najprostszych dostępnych form aktywności – i chwała im za to! Schody zamiast windy czy wysiadka przystanek wcześniej to doskonały sposób na minimum aktywności fizycznej dla zapracowanych.

Kuleją też nieco sporty – mniej niż połowa facetów zażywa przyjemności aktywności fizycznej częściej, niż 2 razy w tygodniu. Nie dziwi fakt, że zwykle są to ci szczupli, za to najrzadziej na siłownię czy basen wybierają się ci z nadwagą. Cóż, idę o zakład, że właśnie ta regularność w uprawianiu aktywności fizycznej pozwoliła pierwszej grupie osiągnąć wymarzoną sylwetkę, nie odwrotnie.

A co z dietą?

Okazuje się, że facet po 40. za odchudzaniem nie przepada. Jeśli już, korzysta z gotowych, popularnych diet typu dieta Dukana czy 1000 kalorii, najczęściej z marnym skutkiem. Większości nie udało się przebrnąć przez drakońskie wymagania tych jakże „wspaniałych” sposobów odchudzania, co skutecznie zniechęciło ich do podejmowania dalszych prób zrzucenia wagi. Nic w tym dziwnego, zmiana sposobu odżywiania z dnia na dzień o 180 stopni nie jest ani łatwa, ani przyjemna. Jeśli więc decydować się na dietę, to warto wiedzieć, która jest odpowiednia. 

Trudno wam zrezygnować z niektórych potraw czy używek lub ograniczyć ilość jedzenia. Codzienny sposób odżywiania też pozostawia wiele do życzenia. Najczęstsze grzeszki to nieregularne posiłki, objadanie się wieczorem i w nocy czy podjadanie słodyczy i słonych przekąsek. Wszystko jest dla ludzi, dlatego odsyłam do 10 przykazań zdrowego faceta – odchudzanie powoli i z głową wcale nie musi być drogą przez mękę i rezygnacją ze wszystkich przyjemności. 

Dietetyk nie gryzie

Jak na stereotypowych mężczyzn przystało, nie korzystacie z pomocy specjalistów w dziedzinie odchudzania. Procent facetów rozważających taką opcję jest naprawdę znikomy, a szkoda, bo dobry dietetyk potrafi bardzo ułatwić proces odchudzania. Liczycie za to kalorie, szkoda tylko, że nie przekłada się to na jakość wybieranych produktów ;)

Zdecydowana pochwała należy się ponad połowie ankietowanych, którzy oparli się marketingowej propagandzie środków o cudownym działaniu odchudzającym. Nie lubicie też stosować suplementów w ogóle, a jeśli już, kuszą was przede wszystkim preparaty witaminowe. I dobrze, najlepsze źródła witamin i minerałów to te naturalne. Pod warunkiem, że trafiają w ogóle na wasz stół.

Podsumowanie – panowie, co jest?

Faceci słyną z konsekwencji i logiki w działaniu. Jeśli więc nie odpowiada wam wasza sylwetka, to najwyższy czas zamienić te wszystkie „zawsze mogłoby być lepiej” i „nie jest dobrze” na konkretne działanie! I choć życie to nie konkurs na najzdrowsze ciało w trumnie, to zdrowie, sylwetka i waga bezpośrednio przekładają się na jego jakość. A przecież nikt nie chce, by mu w życiu było źle. Do roboty.

Marta Wilczkowska

Chudnij cały dzień
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie