Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

33 złe nawyki, przez które wciąż jeszcze masz oponkę

Zrzuć wagę
|
25.11.2023

Od lat próbujesz walczyć bezskutecznie ze swoją nadwagą? Przestań. Przyjrzyj się swoim złym nawykom i zacznij je zmieniać, a powrót do dawnej formy i sylwetki stanie się bułką z masłem. No, może pełnoziarnistą grahamką :-)

Tagi: odchudzanie

Dieta na oponkę
Dlaczego nie możesz schudnąć? Przez złe przyzwyczajenia.

Nawyk to coś, co robimy, kiedy nie zastanawiamy się nad tym, co robimy. Jak jednak zmienić nawyki, by automatycznie spalać tłuszcz, nie musząc nawet o tym myśleć?

Wyrabiamy sobie nawyki, bo pozwalają nam zaoszczędzić czas i energię (nie musisz myśleć o tym, żeby zmienić bieg i spojrzeć w lusterko wsteczne, po prostu to robisz), a poza tym dają nam poczucie bezpieczeństwa i nagradzają. Podobno nasz mózg pozwala ocenić zyski i straty płynące z nawyków, co może pomóc w zmianie tych złych na te dobre. W porzuceniu złego nawyku pomagają tak proste rzeczy, jak podbicie stawki: np. odkładanie pieniędzy na coś, o czym się marzy i zabieranie pewnej kwoty z puli za każdym razem, kiedy złamie się postanowienie i sięgnie w nocy po przekąskę. W końcu twój mózg zdecyduje, że koszty nie równoważą tu korzyści – i nawyk zacznie słabnąć.

Które nawyki kosztują cię najwięcej?

1. Pijesz dietetyczne napoje gazowane

To logiczne: Przerzucenie się ze słodzonych napojów na te niesłodzone powinno pozytywnie wpłynąć na twoje zdrowie. Jeśli chodzi o kalorie, to oczywiste, ale musisz też wiedzieć, że dietetyczne napoje gazowane mają sporo za uszami, jeśli chodzi o efekty uboczne. W zdumiewającym badaniu naukowcy z Teksasu przez 10 lat monitorowali 475 dorosłych osób i odkryli, że uczestnicy badania, którzy pili dietetyczne napoje gazowane tyli w pasie o 70% bardziej niż ci, którzy nie pili żadnych tego typu napojów. To by było na tyle, jeśli chodzi o to, czy pomagają one w diecie. Ale to nie wszystko: uczestnicy, którzy pili więcej niż dwa dietetyczne napoje dziennie, utyli w pasie nawet o 500%! Ci sami badacze przeprowadzili oddzielne badanie na myszach, którego rezultaty wykazały, że odpowiedzialny za przybieranie na wadze może być aspartan. Zwiększa on poziom glukozy we krwi do tego stopnia, że wątroba nie może sobie z nim poradzić, nadmiar glukozy przekształcany jest więc w tłuszcz.

Nasza rada: By dostarczyć sobie trochę kofeiny bez przybierania na wadze, pij czarną herbatę (zobacz radę 2., żeby przekonać się, która herbata najskuteczniej pomaga pozbyć się tłuszczu).

2. Pijesz złą herbatę

Parujący kubek herbaty to napój doskonały na bolące gardło. Pozwala też wygrzać się w chłodny zimowy wieczór przy całym sezonie House of Cards. Jednak niektóre herbaty są niezastąpione również w innej dziedzinie – pomagają stracić zbędne kilogramy. Na przykład Pu-erh dosłownie sprawia, że twoje komórki tłuszczowe się kurczą. By odkryć źródło zwalczających tłuszcz mocy tego napoju, chińscy badacze podzielili szczury na pięć grup i karmili je dwa miesiące różnymi produktami. Obok grupy kontrolnej była też grupa karmiona wysokotłuszczowo bez suplementacji herbatą i trzy grupy karmione wysokotłuszczowo, otrzymujące równocześnie różne dawki ekstraktu z herbaty pu-erh. Badacze odkryli, że herbata ta znacznie zmniejsza stężenie trójglicerydów (potencjalnie niebezpiecznych tłuszczów znajdujących się we krwi) i ogranicza odkładanie się tłuszczu na brzuchu w grupach karmionych wysokotłuszczowo. To naturalny wróg tłuszczu, tak jak berberys, rooibos i biała herbata.

3. Zwykle jesz w dużej grupie

Kiedy jemy w towarzystwie, zjadamy nawet o połowę więcej niż w samotności. Jak wykazały badania, posiłek zjedzony w towarzystwie jednej osoby jest nawet o 33% większy niż jedzony w samotności. Im dalej, tym straszniej. Wpadłeś na trzeciego? Zjesz o 47% więcej. Jesz kolację z czwórką, szóstką lub więcej niż ósemką znajomych – porcja będzie większa odpowiednio o 69, 70 i 96 procent. Po części jest to związane z czasem, który spędzamy przy stole jedząc w towarzystwie, jednak inne badanie wykazało, że osoby, które jedzą dłużej, bo w trakcie posiłku czytają, nie jedzą istotnie więcej, co oznacza, że czas nie jest tu czynnikiem decydującym.

Nasza rada: Wciąż możesz spotykać się z przyjaciółmi. Raz na jakiś czas zmieńcie tylko rodzaj aktywności – wybierzcie się na przebieżkę lub sparcer. Oszczędzicie przy okazji trochę pieniędzy i trochę kalorii.

4. Jesteś żonaty

Na dobre i… grubsze? Nawyki żywieniowe twojej partnerki mogą bardzo negatywnie wpłynąć na twoją dietę. Amerykańscy naukowcy ;-) analizowali wpływ małżonków, przyjaciół i rodzeństwa na wybory żywieniowe w ciągu 10 lat i okazało się, że to właśnie partnerzy mieli największy wpływ na sposób odżywiania, szczególnie jeśli chodzi o picie alkoholu i podjadanie.

Dobra wiadomość jest taka, że ten efekt dotyczy także zdrowych nawyków. Badania wykazały, że osoby odchudzające się, które miały wsparcie przynajmniej jednej osoby, traciły na wadze o 3 kilo więcej niż te, które przechodziły przez to same. Poproś więc partnerkę o pomoc w odchudzaniu.

5. Zamawiasz ostatni

Jeśli chcesz zdrowo jeść, wychodząc na miasto z przyjaciółmi, wybieraj zdrowe towarzystwo… albo zamawiaj pierwszy. W grupie ludzie zwykle zamawiają podobne produkty, szczególnie, jeśli są zmuszeni do tego, by składać zamówienia głośno. Naukowcy przypisują te wyniki temu, że czujemy się lepiej, dokonując takich wyborów jak inni.

Nasza rada: Jeśli chcesz wybrać zdrowo, trzymaj się tego postanowienia i zamów pierwszy.

6. Przeglądasz Facebooka w łóżku

Spędzanie czasu na Facebooku, Instagramie i Pintereście w czasie, który mógłbyś raczej spędzać spalając kalorie, to coraz poważniejszy problem zdrowotny – tłumaczą specjaliści. Badanie przeprowadzone na 350 studentach w Irlandii Północnej wykazało, że im więcej czasu spędza się na Facebooku, tym mniej czasu ćwiczy się lub gra w gry zespołowe. Przybieraniu na wadze sprzyja szczególnie zaglądanie do mediów społecznościowych przed snem – już w łóżku! Studenci, którzy mieli w sypialniach jedno urządzenie elektroniczne, cierpieli z powodu nadwagi półtora raza częściej niż ci, którzy takich urządzeń nie mieli. W przypadku osób, które miały dostęp do trzech urządzeń, współczynnik ten rósł do 2,57.

Nasza rada: Zamień chat na spotkanie twarzą w twarz i nie, nie idźcie do knajpy (pamiętaj o radzie nr 3.).

7. Nie jesz uważnie

Bądź uważny i jedz uważnie. Praktyka ta ma buddujskie korzenie. To rodzaj świeckiej medytacji, zachęcającej do intensywniejszego doświadczania jedzenia poprzez zwracanie uwagi na odczucia i cele towarzyszące każdemu kęsowi. Uważne jedzenie to nie dieta – nikt nie każe ci jeść mniej – ale takie podejście okazuje się także efektywnym mechanizmem utraty wagi. Ostatnie badania wykazały, że osoby jedzące uważnie w mniejszym stopniu reagują na emocjonalne napięcie, spożywają znacznie mniej kalorii i łatwiej im zachować odpowiednie BMI niż tym nieuważnym.

Nasza rada: Przeżuwaj powoli. Nastrój się na fakturę, zapach i złożoność smaku. Przeżuj. Połknij. Napij się wody. Przez chwilę powstrzymaj ochotę na następny kęs. Zjedz tak cały posiłek, doświadczając przyjemności i frustracji płynących z uważnego jedzenia.

8. Rozpraszasz się

Jemy z wielu powodów, ale główną motywacją do uważnego jedzenia powinno być uczucie głodu – mówią dietetycy. Trudno jesć uważnie, jeśli jesz przy biurku przeglądając internet lub oglądając telewizję. Kiedy skupiasz się na czymś poza jedzeniem, nie zdajesz sobie sprawy z takich rzeczy jak to, czy jedzenie jest rzeczywiście smaczne i czy zaczynasz być syty. Zwykle prowadzi to do przejadania się, które wcale nie jest uważne. Jedz z sensem i rozmysłem.

Nasza rada: Ogranicz rozpraszacze na tyle, na ile to możliwe. Możesz obejrzeć odcinek Gry o Tron po kolacji.

9. Nie zastanawiasz się

Ciepły zapach cynamonu, paski na grillowanej piersi kurczaka, chrupanie jabłka. Eksperci twierdzą, że zwracanie uwagi na zmysłowe szczegóły towarzyszące posiłkowi to prosta droga do uważności przy jedzeniu – i tracenia na wadze. Badania wykazały, że osoby, którym podawano jedzenie w kolorze talerza, na którym je podano – na przykład makaron w sosie śmietanowym w białym naczyniu – zjadały 22% więcej niż osoby, którym podano atrakcyjniejszy wizualnie posiłek, bardziej kolorowy i kontrastowy. Dużą wagę odgrywa tu także faktura. Badacze odkryli, że ludzie jedzą więcej miękkich, gładkich produktów, które często są tłustsze, niż tych twardych i chrupiących.

Dobra rada: Zwracanie uwagi na takie rzeczy jak aromat, uczucie w ustach i wygląd jedzenia może mieć wpływ na to, ile jemy i pozwala zwiększyć poczucie satysfakcji z posiłku, równocześnie zapobiegając przejadaniu się.

10. Psujesz nastrój

Jesteśmy urodzonymi hedonistami. Nie tylko kalorie sprawiają, że czujemy się syci. Ma na to wpływ również przyjemność, którą czerpiemy z ich spożywania. Poświęcenie czasu na zadbanie o nastrój może zwiększyć satysfakcję z posiłku, co oznacza, że pokusa przejadania się będzie mniejsza. Przyjemność pomaga ciału się odprężyć, co ułatwia trawienie. Oznacza to, że przyjemny posiłek przetworzysz szybciej i będziesz usatysfakcjonowany już przy mniejszej porcji.

Dobra rada: Nawet jeśli jesz samotnie, poświęć trochę czasu na zadbanie o nastrój przy pomocy rytuałów, które zwiększają przyjemność. Użyj najlepszej zastawy, nalej sobie kieliszek wina, zapal świeczkę i włącz nastrojową muzykę.

11. Zapominasz, że jesteś syty

Zatrzymanie się na czerwonym świetle jest trudniejsze, kiedy lecisz z prędkością 160 kilometrów na godzinę, niż wtedy, gdy przemieszczasz się nieco wolniej. Z odkładaniem widelca jest podobnie. Eksperci twierdzą, że zareagowanie na delikatne sygnały: „Jestem już najedzony”, które daje ci organizm, jest łatwiejsze, gdy jesz wolniej i mniejszymi kęsami. Jedno z badań wykazało, że osoby, które koncentrują się na niewielkich kęsach, zjadają podczas posiłku około 30% mniej niż te, które nie podejmują w tym zakresie świadomych decyzji. Uważni zjadacze byli również w stanie dokładniej ocenić, ile kalorii spożyli.

Nasza rada: Podobne rezultaty osiągniesz, jeśli po prostu zwolnisz. Badacze stwierdzili, że osoby, które koncentrowały się na podwojeniu liczby przeżuć przed połknięciem jedzenia zjadały o 15% mniej i o 112 kalorii mniej podczas posiłku. Użyj więc hamulca i zwolnij, by schudnąć.

12. Nie mówisz do siebie

Uważne jedzenie pomaga ci wyrwać się ze starych automatycznych, nawykowych schematów reakcji na środowiskowe i emocjonalne wyzwalacze. Jeśli masz ochotę coś zjeść, zatrzymaj się i zapytaj siebie: „Czy jestem głodny?” – i zdecyduj, co odpowiesz.

Nasza rada: Jedz uważnie, w skupieniu i z rozmysłem. Jedz, wiedząc, że kiedy skończysz, poczujesz się lepiej niż wtedy, kiedy zaczynałeś i skupiaj uwagę na jedzeniu i swoim organizmie, by jak najbardziej się cieszyć i mieć jak największą przyjemność.

13. Nie siadasz na macie, zanim siądziesz do stołu

Ze wszystkich trenujących sport osoby uprawiające jogę jedzą najuważniej. Eksperyment przeprowadzony wśród 300 osób wykazał, że osoby, które jadły najuważniej ważyły mniej niż te, które przy jedzeniu były nieuważne (przyznały się na przykład do jedzenia bez uczucia głodu lub w odpowiedzi na niepokój lub obniżenie nastroju). Badacze odkryli także silny związek między uważnym jedzeniem a ćwiczeniem jogi, którego nie zauważyli w przypadku innych aktywności fizycznych, takich jak chodzenie lub bieganie. Według autorów joga, która uczy, jak pozostać spokojnym w niekomfortowej lub trudnej pozycji, może zwiększyć uważność przy jedzeniu i doprowadzić z czasem do mniejszego przybierania na wadze – niezależnie od fizycznych aspektów tego typu ćwiczeń.

14. Próbowałeś stracić na wadze samodzielnie

Istnieje wiele czynników zewnętrznych – takich jak na przykład osoby, z którymi spożywasz posiłek – które odgrywają znaczącą rolę w twojej umiejętności uważnego jedzenia.

Nasza rada: Pomyśl o sposobach na optymalizację twojego środowiska, które pomogą ci osiągnąć cel. Powiedz na przykład osobom, które towarzyszą ci przy posiłkach, że chcesz jeść uważnie. Zaproponuj, by i one spróbowały. Może się okazać, że doświadczenie wspólnego posiłku pozwoli wam wszystkim cieszyć się jedzeniem i zwracać większą uwagę na to, jak wiele jecie, by nie przesadzić”.

15. Wpadłeś w pułapkę

Nasze domy są pełne ukrytych jedzeniowych pułapek, a sama świadomość istnienia takich rzeczy, jak rozmiar miski może mieć wpływ na to, jak dużo jesz. Jedno z badań „nieuważnego jedzenia” wykazało, że widzowie w kinie zjadają o 45% więcej popcornu z ekstradużych pojemników niż z dużych. Drugie badanie wykazało, że ludzie automatycznie nalewają więcej płynu do niskiej, szerokiej szklanki niż do wysokiej i wąskiej, o tej samej objętości. Nawet dziecięca miska na płatki śniadaniowe może być pułapką, w którą wpadają nieuważni. Eksperymenty wykazały, że dzieci, którym dano miskę mieszczącą około 150 g sypały sobie dwa razy więcej płatków niż te, które jadły w o połowę mniejszej miseczce.

Nasza rada: Łatwiej jest zmienić środowisko niż siebie. Wdrożenie prostych strategii, takich jak jedzenie z talerzy sałatkowych zamiast wielkich, obiadowych, przyniesie lepszy skutek niż poleganie wyłącznie na silnej woli.

16. Nie kochasz siebie

Poczucie winy z powodu jedzenia, negatywne komunikaty kierowane do samego siebie, niedopasowane ubrania: diety mogą zaburzać twoje poczucie własnej wartości, zwłaszcza jeśli ciągle zdajesz się być o 5 kg od celu. To, że chcesz stracić na wadze nie oznacza, że masz teraz nienawidzić swojego ciała. Brak akceptacji siebie samego zwykle prowadzi do jedzenia pod wpływem emocji, zwiększonego poziomu stresu i tego, że waga staje w miejscu.

17. Nie myślisz o tym, że jesteś super

Na początku zrozum, że jesteś super. Powinieneś dobrze się odżywiać i ćwiczyć, bo kochasz swoje ciało i chcesz się stać silniejszą, jeszcze lepszą wersją samego siebie.

Jeśli chodzi o trening, skup się wyłącznie na tym, co może osiągnąć twoje ciało i bądź dumny z jego zdolności. Próbuj poprawić wyniki podczas każdego treningu, bo wtedy możesz przekierować swoją uwagę z tego, ile ważysz na to, co możesz zrobić, a w ten sposób łatwiej ci będzie stracić na wadze i zwiększyć pewność siebie, stając się lepszą wersją samego siebie. Rób to, by być szczęśliwym już dzisiaj. Nie musisz czekać, aż uda ci się schudnąć.

18. Bierzesz prysznic

Gorąca kąpiel to jeden z najprostszych wyrazów miłości własnej i dbałości o własne potrzeby. Moczenie się w spokoju własnej łazienki pozwala oczyścić umysł, ukoić ból mięśni i uwolnić trochę endorfin. To zmysłowa przerwa od życiowych stresów, dobry sposób na uspokojenie organizmu oraz umysłu i zaspokojenie apetytu na przyjemności – bez żadnych kalorii!

19. Piszesz posty, a nie dziennik

Tylko jeśli kochasz swoje ciało, możesz je naprawdę odżywiać i naprawdę o nie dbać, tak, by zdrowo stracić nie wadze i nie wrócić do starych nawyków. Prostym sposobem na rozpoczęcie tego procesu jest pisanie w „dzienniku miłości własnej”. Co rano zapisuj trzy rzeczy, które w sobie naprawdę lubisz – jedną cechę wyglądu i dwie cechy charakteru. Im dłużej będziesz pisać, tym bardziej otworzysz się na samoakceptację i myślenie pozytywnie o sobie samym.

20. Nie wychodzisz ze strefy komfortu

Rób rzeczy, które są dla ciebie fizycznym wyzwaniem. Może to być coś tak prostego, jak dłuższy niż ostatno bieg, lub tak ekstremalnego, jak lekcja kiteboardingu. Kiedy stajesz przed wyzwaniem, twój umysł natychmiast sprawia, że jesteś bardziej uważny w tej właśnie chwili. A kiedy jesteś uważny, możesz cieszyć się siłą swojego organizmu i poczuć z nim więź. Jak czujesz się po ukończeniu wyzwania? Jak zwycięzca! A to nastawienie, które poprawi twoje poczucie własnej wartości.

21. Nie korzystasz z mantry

Możesz polubić swoje ciało, nawet jeśli pracujesz nad zrzuceniem kilku kilogramów, wybierając sobie osobistą wiadomość, coś w rodzaju: „Czuję się zdrowszy i silniejszy z każdym dniem”, którą możesz sobie powtarzać, kiedy w twojej głowie pojawiają się negatywne myśli związane z twoim wyglądem lub jeśli przestajesz robić istotne postępy.

Powtarzanie sobie tego zdania może pomóc ci się odstresować i skupić na pozytywnych aspektach drogi do utraty wagi.

22. Przesadzasz z białkiem

Wysokobiałkowa, niskowęglowodanowa dieta może pomóc zrzucić dodatkowe kilogramy na początku, ale tak naprawdę na dłuższą metę może sprawić, że przybierzesz na wadze – tak wykazały ostatnie badania przeprowadzone w Hiszpanii. Naukowcy poprosili 7000 uczestników o wypełnienie ankiet na temat zwyczajów żywieniowych w ciągu ostatnich sześciu lat. Zebrane dane wykazały, że osoby, które jadły dużo białka, 90% częściej przybrały na wadze o więcej niż 10% wagi bazowej niż osoby, które jadły go mniej.

23. Nie korzystasz z zasady pół-na-pół

Niech połowę twojej porcji stanowią warzywa i/lub sałatka. Warzywa są bogate w składniki odżywcze i sycący błonnik, a poza tym zawierają niewiele kalorii. Jeśli zjesz ich porcję przed czymkolwiek innym, zaspokoisz pierwszy głód, spożyjesz mniej kalorii, a będziesz czuł się syty i zadowolony.

24. Rzuciłeś szampana

Najważniejsza w życiu jest równowaga. Trenuj intensywnie, pracuj intensywnie, żyj intensywnie – czasem potrzebujesz do tego trochę bąbelków. Jeśli raz na jakiś czas pozwolisz sobie na coś, co nie jest zbyt dobre dla twojego ciała, zrobisz coś naprawdę dobrego dla duszy!

25. Wolisz być chudy niż zdrowy

Przemysł dietetyczny i media wmawiają nam, że liczy się tylko waga i rozmiar. Schudnij jeszcze bardziej. Kupuj mniejsze ubrania. Bądź szczupły. Jednak chudnięcie nie może się odbywać kosztem zdrowia, bo to zdrowie jest najważniejszą rzeczą w twoim życiu. Ryzykowanie wszystkim, by schudnąć, jest niebezpieczne i na dłuższą metę nie ma sensu.

Znam co najmniej kilka szczupłych osób, które nie żyją zdrowo. Palą, głodzą się, żyją na litrach dietetycznych napojów gazowanych i energetycznych, a nawet stosują nie całkiem dozwolone substancje, by utrzymać wagę. W rezultacie wielu z nich nie będzie żyło zbyt długo, a jakość życia tych, którym się to uda, też może pozostawiać sporo do życzenia. Większość z nich, jeśli nie wszyscy, jest także nieszczęśliwa. Niech twoim celem będzie zdrowie, a w konsekwencji zaczniesz też szczupleć.

26. Jesz trzy posiłki dzienne

Mimo że dietetycy i naukowcy ciągle to odradzają, wiele osób wciąż zjada większość kalorii podczas dwóch lub trzech dużych posiłków w ciągu dnia, nierzadko – próbując schudnąć – robiąc bardzo długie przerwy między nimi. Oczywiście, możesz stracić na wadze, przestrzegając niskokalorycznego planu trzech posiłków, ale nie przyspieszysz w ten sposób procesu spalania tłuszczu, który jest kluczowy dla odchudzania.

Odżywczy posiłek lub wysokiej jakości przekąska co około 3 godziny utrzymuje poziom cukru we krwi na stabilnym poziomie, odżywia ciało i zapewnia mu stały dopływ niezbędnych składników odżywczych, pomagając równocześnie kontrolować wywołaną głodem ochotę na niezbyt dietetyczne przekąski, takie jak słodycze i tłuste produkty. Prowadzi także do bardziej efektywnego przechowywania glikogenu w wątrobie i tkankach mięśniowych, co pozwala upewnić się, że organizm nie będzie trawil mięśni jako źródła energii podczas treningów.

Niech więc twoje posiłki będą niewielkie i częstsze. Jeśli masz kłopot, by znaleźć czas na jedzenie w pracy, przygotuj z wyprzedzeniem posiłek, który możesz wrzucić do mikrofalówki lub zjeść na zimno. I zaopatrz się w odpowiednie produkty.

27. Masz prażoną tajemnicę

Nie wstydź się podjadania popcornu, jeśli nie używasz do jego przygotowania zbyt dużej ilości oliwy czy masła. Popcorn to jedno ze źródeł pełnych ziaren, podobnie jak pełnoziarniste krakersy, owsianka i pełnoziarniste płatki.

Jedzenie pełnych ziaren ogranicza przybieranie na wadze i wpływa na redukcję tkanki tłuszczowej. Niektóre badania wykazały także, że jedzenie produktów bogatych w błonnik, takich jak pełne ziarna, pomaga odchudzającym się utrzymać pożądaną wagę.

28. Jesz złego łososia

Chude białka, takie jak te z ryb, pozwalają spalać tłuszcz i podkręcić metabolizm. Jednak łosoś hodowlany, najszerzej dostępny na rynku, może nie być korzystny dla twojego brzucha. Ryby zimnowodne mają zasłużoną reputację bogatych w zdrowe dla serca kwasy omega 3 – 1253 miligramy zdrowia i tylko 114 miligramów zapalnych, powiększających brzuch kwasów omega 6. Ale odmiana hodowlana – 90% obecnego spożycia – to zupełnie inna historia. Ma nawet 1900 miligramów tych niezdrowych związków.

Nasza rada: Zawsze stawiaj na dzikość.

29. Nie szalejesz za orzechami

Badacze podzielili uczestników badania na dwie grupy, z których każda pozostawała przez 12 tygodni na niemal identycznej, niskokalorycznej diecie. Jedyną różnicą między grupami było to, co ich członkowie jedli w ramach popołudniowej przekąski. Jedna grupa dostawała precelki (220 kalorii), a druga – pistacje (240 kalorii). Już po czterech tygodniach pistacjowa grupa zmiejszyła BMI o cały punkt, podczas gdy precelkowcy pozostali na tym samym poziomie. Fani pistacji mieli też lepszy poziom cholesterolu i trójglicerydów.

30. Zbyt dużo siedzisz

Najlepiej byłoby, gdybyśmy spali około 8 godzin na dobę. Większość z nas spędza dodatkowych 7 do 10 godzin przy biurku. Oznacza to, że niemal bez przerwy leżymy albo siedzimy. Nasze organizmy nie zostały stworzone do takiego lenistwa. Historia ewolucji człowieka opiera się na aktywności – poszukiwaniu jedzenia i zasobów. Sposobem na spalanie większej liczby kalorii w ciągu dnia jest stanie zamiast siedzenia. Brytyjskie badania wykazały, że osoby, które stoją w pracy, spalają w ciągu godziny 50 kalorii więcej niż osoby, które siedzą. Jeśli sądzisz, że to niedużo, pomyśl: jeśli w pracy postoisz przez trzy godziny więcej każdego dnia, to w ciągu roku pozbędziesz się 36 000 dodatkowych kalorii – to około 3,5 kilograma tłuszczu!

Nasza rada: Ustaw w telefonie przypomnienie, żeby co godzinę wstać i pochodzić, chociaż przez kilka minut.

31. Rezygnujesz z gry wstępnej

Przed kolacją, oczywiście. Może to brzmieć dziwnie, ale zjedzenie czegoś przed wyjściem na biznesową kolację może pozwolić na stratę kilku kilogramów. Badanie wykazało, że zjedzenie jabłka lub zupy przed posiłkiem w restauracji może sprawić, że zjesz nawet o 20% mniej kalorii.

32. Zbyt często wchodzisz na wagę

Codzienne wchodzenie na wagę może być biletem w jedną stronę do wariatkowa. Jeśli jednak zupełnie z tego zrezygnujesz, według najnowszych badań, będziesz powoli z powrotem przybierać na wadze. Na szczęście naukowcy odkryli, że istnieje tu złoty środek. Osoby, które ważyły się w wyznaczonych terminach w ciągu tygodnia nie tylko nie przybierały na wadze, ale traciły kilka kilo, nie wprowadzając żadnych innych zmian do swojej diety. By pomiar był jak najdokładniejszy, waż się raz w tygodniu, rano, przed śniadaniem.

33. Nie dosypiasz

Przeciętny Polak nie wysypia się. Kiedy śpisz, twój organizm uwalnia spalające tłuszcz hormony, które przyspieszają utratę wagi. Dlatego śpij więcej. Nie ważne, czy to 15 minut, czy 2 godziny więcej. Każda dodatkowa chwila snu pozwala ci osiągnąć cel dużo szybciej. Co więcej, gdy już znajdziesz się w łóżku, łatwiej będzie ci się oprzeć nocnym atakom głodu.

Krzysztof Samerski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (3) / skomentuj / zobacz wszystkie

Bartosz
19 lipca 2021 o 12:28
Odpowiedz

Zdrowe jedzenie i odgrzanie w mikrofalówce? Jakoś mi się to kłóci …

A w kwestii łososia hodowlanego, czy autor miał okazje poczytać o hodowanym w Polsce łososiu Jurajskim?

~Bartosz

19.07.2021 12:28
Facetpo40
04 września 2019 o 10:23
Odpowiedz

Artykuły są pisane przez różnych autorów, a podejść do diety i odchudzania jest bez liku. Mogą więc przy różnych podejściach wystąpić różne rady dotyczące tego samego zagadnienia. Co Twoim zdaniem się wyklucza?

Facetpo40

04.09.2019 10:23
Głowa pęka
04 września 2019 o 07:56
Odpowiedz

Czy ktos czyta/porównuje artykuły przed publikacją? Umieszczanie wzajemnie wykluczajacych się porad nie pomaga nikomu

~Głowa pęka

04.09.2019 07:56
1