Jeszcze kilkanaście lat temu łatwo było określić, czym jest zdrada. Dzisiejszy świat i jego techniczne możliwości sprawiły, że aktem niewierności może być uznana nawet wymiana sms-ów lub wirtualna randka. No, właśnie! Pojawiły się w naszym języku zupełnie nowe pojęcia - ot, choćby singiel.
Obyczajowość złagodziła swoje rygory i oceny. Wydaje się, że zdrada stała się prostsza, jest więcej możliwości, by do niej doszło, a i odkryć ją jest także zdecydowanie łatwiej. Może nie ukrywa się też jej tak starannie jak kiedyś, bo konsekwencje nie są bardzo dotkliwe. Ale czy jej istota, przyczyna - stały się inne wraz z postępującymi zmianami cywilizacyjnymi, kulturowymi i obyczajowymi? Jakie niesie ze sobą skutki, nie tylko dla poszczególnych związków, ale i dla nas wszystkich? Tego chcieliśmy się dowiedzieć, przygotowując pytania. Oczywiście - najbardziej interesowały nas opinie mężczyzn "po czterdziestce". I oni najliczniej (blisko 86%) odpowiedzieli na ankietę. W większości byli to ludzie z dużych miast, głównie z wyższym i średnim wykształceniem. Cieszy fakt, że nasi odbiorcy to ludzie otwarci, o szerokich horyzontach, chętnie odpowiadający na trudne i kontrowersyjne pytania. Tym cenniejsze są wyniki ankiety. Warto też dodać, że opinie mężczyzn przed i po czterdziestce są do siebie bardzo zbliżone.
Faceci są zgodni - zdrada jest zła. Niektórzy uzależniają swoją ocenę od konkretnej sytuacji, ale tylko niecałe 12% uważa, że "zdrada nie jest niczym złym". Okazuje się więc, że nieprawdziwy jest stereotyp samca biologicznie "skazanego" na nieustanne zmiany partnerek i usprawiedliwiającego w ten sposób liczne zdrady. To ważna i optymistyczna informacja!
Znakomita większość mężczyzn kojarzy zdradę z kontaktem seksualnym i - niezależnie od sytuacji - to on decyduje o negatywnej ocenie zachowania. Aż ponad 81% facetów traktuje jako zdradę "posiadanie stałej przyjaciółki do łóżka", ale dotykanie striptizerki zaledwie ok. 14%.
Dlaczego mężczyźni zdradzają? Okazuje się, że powodów może być bardzo wiele - od wygaśnięcia uczucia w związku (blisko 65%), do chęci sprawdzenia się (34%).
Jesteśmy raczej zgodni: do zdrady nie należy się przyznawać - tak twierdzi blisko 70% mężczyzn. Niecałe 23% panów ma wyrzuty sumienia i uważa, że trzeba wyjawić zdradę "bo tak jest uczciwie" lub "tego żałują". 7% przyzna się, gdy będą przyparci do muru.
Mężczyźni nie są specjalnie gotowi do wybaczania zdrady , a zdrad wielokrotnych - szczególnie. "Nigdy" - twierdzi ponad 30% ankietowanych. Co piąty facet wielkodusznie wybacza "dla dobra dzieci". Cóż - trudne to zadanie…
Może się to wydawać dziwne, ale od samego początku "dopuszczamy" w naszych związkach zdradę i utrzymywanie tajemnic - tylko 49% mężczyzn jest zdania, że "należy sobie całkowicie ufać, inaczej związek nie ma sensu". 27% twierdzi, że lepiej nie wiedzieć , co robi partner.
Nasi ankietowani przeczą lansowanej ostatnio opinii, jakoby to zdradzany sam był sobie winien - uważa tak tylko 2% facetów po 40. 41% jednoznacznie przypisuje winę zdradzającemu, ale aż 57% upatruje winy po obu stronach barykady.
Nie ma wątpliwości - zdrada jest powszechnie obecna wokół nas: niemal 96% facetów po 40. twierdzi, że znają kogoś, kto dopuścił się zdrady. Z drugiej jednak strony o własnej zdradzie nie rozmawiamy już tak chętnie - ponad 41% ankietowanych stwierdziło, że nie wzięło by udziału w anonimowej (!) ankiecie na temat osobistych zdrad.
Jedno jest pewne - ankieta okazała się bardzo interesująca: wzięła w niej udział duża grupa czytelników (także kobiet!) i okazało się, że mają oni w tej materii wiele do powiedzenia, widzą wielowymiarowość zjawiska, nie unikają trudnych pytań i szukają na nie odpowiedzi.
Ankietę uzupełnił cykl artykułów przedstawiających zdradę w bardzo różnych aspektach, a towarzyszące tekstom komentarze i gorące dyskusje na forum pokazały, że temat budzi wiele kontrowersji, emocji i refleksji, a facet po 40. to człowiek nowoczesny i otwarty na świat. Wiele wypowiedzi dowodzi, że temat jest bardzo żywy i skłania do przemyśleń.
"To jest dziwne - niby wszyscy zdradzają, a ciągle zdrada jest piętnowana. Może czas przyznać się przed sobą, że nie jesteśmy monogamistami i wreszcie skończyć z trwającą wieki obłudą?" - zauważył @gość.
"…zdrada to przede wszystkim brak szacunku do samego siebie... jeśli zdradza w koju, to zdradzi w interesach i w innych relacjach człowiek-człowiek." - uznał @ogHobbe.
"w życiu nie opowiadaj swojej prawowitej, że jej przyprawiłeś rogi! Po co jej ta wiedza? Sobie może ulżysz, jak wyjawisz sekret, ale ją zostawisz z tym brzemieniem do końca życia. To jest stary Twój bagaż, sam go noś" - radzi @ramek.
"Mądra kochanka, decydując się na taki układ doskonale wie, na czym on polega. I przestrzega reguł - właśnie po to, by ta przyjemność mogła trwać jak najdłużej.. Ma jednak świadomość, że ta znajomość istnieje wyłącznie >just for fun<, ma swoje granice i prędzej czy później się skończy. Moja rada - panowie, jeśli już kochanka, to rozsądna" - napisała Viki
"…Znakomita większość pań rości sobie prawo do wyłączności i nie interesuje ich rola "tej drugiej", co prędzej czy później kończy się najpierw awanturą, a potem rozstaniem. O status "tej jedynej" toczy się prawdziwa walka!" - ripostował FiX.
"…ciągle sytuacja się powtarza: panowie szukają kochanek, a panie - >tych wymarzonych<. I interes się jakoś kręci, a o dalekiej przyszłości myśli niewielu…" - zauważa @P.
Wyniki naszej ankiety są naprawdę interesujące i intrygujące. Nie sposób dokładnie omówić ich w tym miejscu. Jeśli chcesz znać pełne wyniki badania, poznać komentarze ekspertów i dowiedzieć się, kto, ile razy oraz dlaczego zdradza i czy zdradą jest już internetowy flirt, ognisty pocałunek, czy może niewinne oglądanie striptizu, pobierz pełny raport tutaj:
Wpisz adres email aby otrzymać pełny raport z ankiety.
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (19) / skomentuj / zobacz wszystkie
Siedem lat temu zostałem zdradzony, Strasznie to przeżyłem. Pogodziliśmy się i starałem sie zapomnieć. Ale rok temu znowu coś gdzieś się działo. Nie potrafiłem już zaufać i ciągnąc tego dalej. Każdy moj wyjazd wyjście z domu myślałem z kim co i jak . Dość rozwiodłem się.
01.04.2016 18:26
zgadzam się z twierdzeniem, że jak już się zdarzy skok w bok to absolutnie nie puszczać pary z gęby i zaprzeczać do samego końca. Nigdy się nie przyznawać! To może bardzo zranić partnera, z którym nadal chcemy zostać w związku.
15.04.2014 11:31
rozumiem, iga, że ty nie wiesz, dlaczego twój partner poszedł w tango i cię zdradził? Wina zawsze leży pośrodku
14.04.2014 13:50
Romans jest taaki miły! Ale tak piszą ci, co nie wiedzą jak to boli.Ten, który świadomie zdradza ( a nie pod wpływem nastroju chwili) może i ma satysfakcję, np. że ktoś go chce. Ale ten koszmar dla zdradzanej partnerki! Minęło 3 lata, boli jak cholera. Napiszcie chociaż, czy jak odegram się, to będzie lżej? Nigdy nie próbowałam z kimś innym , a może byłoby lepiej? Będzie mniej bolało?
27.12.2013 22:33
jestem 60 letnim męzczyzna i wstyd mowic zakochalem sie na zabuj w 39l kobiecie ona niewie niewie otym .jeste uczciwym bąrdzo czulym nigdy bym jej nie zostawil ona ma male dziecko i doroslego syna z tego co wiem jest sama ostatni facet ja wykozystal zostawiajac jej dziecko ona go pokochala i mu uwiezyla a on ja oszukal .Jak myslicie czy mam uniej szanse
26.12.2013 15:10
jestem 60 letnim męzczyzna i wstyd mowic zakochalem sie na zabuj w 39l kobiecie ona niewie niewie otym .jeste uczciwym bąrdzo czulym nigdy bym jej nie zostawil ona ma male dziecko i doroslego syna z tego co wiem jest sama ostatni facet ja wykozystal zostawiajac jej dziecko ona go pokochala i mu uwiezyla a on ja oszukal .Jak myslicie czy mam uniej szanse
26.12.2013 15:04
@zdradzony, jesteś pewien, że warto o nią walczyć (o żonę)? Jeśli zdradza CIę z inną kobietą to widać, że odkryła po latach w sobie inną orientację seksualną i nie bardzo wiem, jak to chcesz odkręcić... Albo zgodzisz się na taki trójką biseksulany (o! może to jest pomysł?), albo lepiej, rzeczywiście lepiej się rozstać, bo ona z całą pewnością już teraz nie da się namówić na bycie grzeczną żoną. Każde zbliżenie z Tobą (seksulane) będzie dla niej tylko obowiązkiem, a chyba tego nie chcesz...
19.03.2013 08:34
kto mi pomorze niewiem co mam robic do kogo sie zwrucic o pomoc
13.03.2013 15:09
ja jestem w takiej sytulacju zona mnie zdradza po 20 latach malzenstwa z ina kobieta hce odejsc odemnie ja kocham jadnak ja jak ratowac rodzine
13.03.2013 15:07
wszyscy wiemy, że boli... Jednak ludzie się zdradzają obecnie na potęgę..., co oznacza, że powodów do zdady jest coraz więcej... Również nie jestem pewien, czy, jesli jednak mąż jest skruszony, a jedynym jego przewinieniem jest to, że przeleciał koleżankę w pracy - czy nie powinnaś mu tego wybaczyć. W końcu to jednak nie był długoletni romans i prowadzenie podwójnego życia, a "jedynie" jednorazowa przygoda, słabość, okazja, chwila...Myślę, że po takim incydencie da się związek odbudować...
12.02.2013 13:44