Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Lizbona na weekend

Podróże
|
19.07.2017

Trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce na kilkudniowy wypad. Łagodny klimat Lizbony (ciepło, ale nie piekielnie gorąco) i niezwykła atmosfera jej ulic sprawiają, że z przyjemnością zapuścisz się głębiej w wiekowe zaułki miasta, smakując niespiesznie każdy detal.

tramwaj w lizbonie
Lizbońskie tramwaje. Fot.: Jose Manuel

Co może być zaskakujące, w stolicy Portugalii nie doświadczysz zgiełku typowego dla wielu innych stolic. Dlatego Lizbonę można i nawet należy poznawać we własnym tempie: powygrzewać się na jednym z nasłonecznionych placów, posmakować nieśpiesznie tutejszych owoców morza, odkrywać wspaniałą historię w chłodnych murach klasztorów i znakomitych muzeów lub po prostu usiąść z kieliszkiem vinho verde i patrzyć na barwny tłum przepływający obok, jakby w innym strumieniu czasu.

Piętrowe miasto

Lizbona została zbudowana na 7 wzgórzach, co powoduje, że jej zwiedzanie nieustannie przypomina rollercoaster – raz w górę, raz w dół. Różnice poziomów są na tyle duże, że podróżowanie piechotą pomiędzy najciekawszymi punktami miasta może się okazać wyzwaniem godnym Iron Mana. Na szczęście w mieście są… windy :-)

Najciekawsza z nich, elevador de Santa Justa z 1901 r., to prawdziwa perełka. Neogotycka metalowa konstrukcja z ostrołukowymi oknami i roślinnymi dekoracjami wznosi się na 32 metry i łączy niższe partie dzielnicy Baxia z wysoko położonym Placem Carmo. Z tarasu, na którym zatrzymuje się winda rozciąga się widok na całą Lizbonę.

W mieście jest jeszcze kilka wind, są to jednak specjalnie skonstruowane tramwaje, poruszające się w górę i w dół po stromych ulicach miasta. I to właśnie nimi można się dostać do najbardziej charakterystycznych punktów miasta.

Dzielnice, które warto odwiedzić

Aby poczuć klimat Lizbony i choć trochę spróbować zrozumieć to miasto, koniecznie trzeba wybrać się do kilku jej dzielnic:

  • Alfama
    Ta najstarsza część Lizbony liczy sobie ponad 1000 lat. Pełna urokliwych zaułków, wąskich, krętych uliczek, uśmiechniętych mieszkańców wieszających pranie na sznurkach między domami lub wygrzewających stare kości na ławeczkach przed drzwiami, stanowi niezwykłą scenerię. Tu czas sprawia wrażenie, jakby się całkiem zatrzymał.
  • Bairo Alto
    To dzielnica, która nigdy nie śpi. Mieszkańcy Lizbony i turyści przychodzą tu się napić, zjeść i zabawić w licznych barach i klubach. To tutaj usłyszysz na ulicy muzykę fado nawet we wczesnych godzinach porannych.

    Za dnia ulice również tętnią życiem, a z licznych tarasów rozciągają się wspaniałe widoki na rzekę Tag, port i niższe dzielnice. Najpiękniejszy zachód słońca można przeżyć tu na Miradouro de Santa Catarina.
  • Belém
    Będąc w Lizbonie nie sposób pominąć miejsce, które przeniesie nas w czasy wielkich odkryć geograficznych. Dzielnica Belém, położona nad rzeką Tag, była dla portugalskich podróżników bezpiecznym portem, z którego wyruszali i do którego wracali z rejsów, odmieniając oblicze nowożytnego świata. To tutaj zaczęła się podróż Vasco da Gamy do Indii i otwarcie morskiego szlaku handlowego, stąd wyruszył Magellan w pierwszą podróż dookoła świata, a Pedro Alvarez Cabrala wypłynął odkryć Brazylię.

Fot. Antonio Sacchetti

Uczta nie tylko dla oczu

Lizbona jest dość charakterystyczna pod względem kulinarnym. W mieście znajdziesz mnóstwo wspaniałych restauracji i barów, podających świeże ryby i owoce morza, doskonale przyrządzone i zawsze w towarzystwie win z lokalnych winnic. I na to warto stawiać, bowiem poza owocami morza typowo lizbońska kuchnia (nie mylić z kuchnią portugalską!) jest ciężka, tłusta i niemal bez warzyw. Będące przedmiotem dumy lizbończyków słynne bacalhau (dorsz solony i suszony, przyrządzany na 365 sposobów) nie każdemu może przypaść do gustu.

Loty do Lizbony

  • Loty do Lizbony (Wizzair, Warszawa Chopin – Lizbona oraz Katowice – Lizbona) odbywają się we poniedziałki, środy, piątki i niedziele, bilety można kupić już od 349 zł.
  • Lotnisko Lizbońskie jest usytuowane tylko 7 km od centrum miasta – można się z niego dostać do miasta metrem lub autobusem.

Lizbona zawieszona jest pomiędzy wzgórzami, pomiędzy współczesnością a historią, pomiędzy wielkim bogactwem i odkryciami a niezwykłym, chwytającym za serce fado płynącym z serca prostego człowieka. Trudno oddać tajemniczy urok tego miasta w słowach – dlatego koniecznie zaplanuj sobie kilkudniowy pobyt w tym mieście i doświadcz Lizbony na swój własny sposób!

Dachy Lizbony.
fot. Jose Manuel
Dachy Lizbony.
fot. Antonio Sacchetti
Most 25. Kwietnia, łudząco podobny do Golden Gate w San Francisco.
Fot. Antonio Sacchetti
Wieża Belem, wrota do portu Lizbońskiego. 
Fot. Antonio Sacchetti
Klasztor Hieronimitów w Belém. Perła stylu manuelińskiego, charakterystycznego dla Portugalii.
Dziedziniec w Klasztorze Hieronimitów w Belém
Najbardziej charakterystyczny symbol Lizbony :-)
Najbardziej charakterystyczny symbol Lizbony :-) Tu słynna linia 28.
Jedna z kilku wind w Lizbonie, łączących niżej położone dzielnice w tymi znajdującymi się na wzgórzach.
Winda św. Justyny, zbudowana w 1901 roku, 32-metrowa wieża.
Kładka z tarasu na szczycie windy św. Justyny.
Schody pomiędzy tarasami na szczycie windy św. Justyny.
Plac Carmo. W czerwcu tonie w fioletowych kwiatach jakarandy.
Swój urok Lizbona zawdzięcza m.in. charakterystycznym azulejos - barwnym ceramikom na elewacjach wielu budynków.
Malownicza dzielnica Alfama z muralami na temat fado.
Widok z jednego z tarasów widokowych na dachy Lizbony i najdłuższe w Europie nabrzeże portowe (do którego właśnie przybiły 3 ogromne statki pasażerskie).
Azulejos mogą przedstawiać nie tylko symetryczne wzory, ale i ornamenty, postacie czy całe scenki rodzajowe.
Nocą Lizbona jest równie ciekawa co za dnia. Tu widok z zamku św. Jerzego.
Czym chata bogata :-) Portugalska kuchnia to przede wszystkim dorsz (bacalhau). owoce morza, mięso i sery.
Słynne pasteis de Belém - podawane na ciepło, posypane cynamonem babeczki, najpopularniejsze ciasteczka w Lizbonie i całej Portugalii.
Najlepsze na lizbońskim nabrzeżu :-)
Owoce morza we wszelkiej postaci królują na portugalskich stołach. Tradycyjnym dodatkiem jest fasola szparagowa w tempurze, która jest wynalazkiem nie japońskim, lecz właśnie portugalskim.
Smaki Lizbony.

Brunon Nowakowski

Artykuł powstał przy współpracy z:

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie