Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Volvo S80 T5 – atrakcyjny konserwatysta

Samochody
|
22.01.2015
Samochody Volvo S80 T5 – atrakcyjny konserwatysta

Prestiż dla wielu z nas jest jednym z kluczowych kryteriów decydujących o wyborze środka lokomocji. Większość kierowców oczekujących czegoś więcej niż zwykłej funkcjonalności, od wielu lat sięga po auta premiowanych marek. Audi, BMW i Mercedes zdominowały rynek bezapelacyjnie. Na całe szczęście jest jeszcze alternatywa w postaci chociażby Volvo.

Tagi: samochód dla faceta

Samochody Volvo S80 T5 – atrakcyjny konserwatysta

Szwedzki producent na pierwszym miejscu stawiający bezpieczeństwo bierne i aktywne, oferuje klientom komfort w skandynawskim - minimalistycznym wykonaniu. Wedle Szwedów, designerskie dodatki w postaci wymyślnych przetłoczeń karoserii, chromowanych ozdób i tym podobnego zgiełku nie są potrzebne. Wystarczy spojrzeć na flagowy model marki - S80 - pozostający w ofercie już ponad dekadę. Przez lata poddawany nieustannym modernizacjom, umożliwiającym dalszą walkę o klienta.

Szwedzki minimalizm

Długa obecność na rynku nie przeszkadza szwedzkiemu sedanowi w przyciąganiu konserwatywnych klientów, znudzonych niemieckimi konkurentami. Z drugiej jednak strony S80 prezentuje zgoła odmienny charakter niż uwielbiana przez polskich kierowców seria 5 od BMW. Stateczna prezencja pozbawiona wymyślnych kształtów nawet przez chwilę nie zdradza swojego wieku. Przód auta nadal zdominowany jest przez potężny, chromowany grill z logo producenta, skryto w nim także głowicę radaru aktywnego tempomatu. Przechodząc obok, nawet zagorzały esteta nie doszuka się sprzecznych linii czy przetłoczeń. Eleganckie usposobienie modelu subtelnie podkreślają tylko chromowane listwy wokół bocznych okien oraz progi. Z tyłu również nie doszukamy się sportowych akcentów, a nawet delikatnej sugestii, że mamy do czynienia z przeszło 245-konnym samochodem.

Dla prezesa z innymi wymaganiami

W ofercie konkurencyjnego BMW serii 5 i Audi A6 znajdziemy mnóstwo płatnych opcjonalnych dodatków, mijających uprzyjemniać codzienne życie kierowcy. Internet na pokładzie, wentylowane fotele z funkcją masażu oraz masa innych w gruncie rzeczy bezużytecznych funkcji cieszą użytkowników ceniących nowinki techniczne. Projektanci wnętrza S80 postawili także tutaj na skandynawski minimalizm, oddając kierowcy do użytku banalnie prostą w obsłudze całość. Po zaznaczeniu kilku pakietów wyposażeniowych, właściciel topowego Volvo dostaje wszystko, czego mu potrzeba.

Siadając na bez mała ortopedycznych fotelach z elektryczną regulacją (pokrytych rzecz jasną skórą wysokiej jakości) w kilka chwil odnajdziemy dogodną pozycję do jazdy. Niektórym z początku przeszkadzać będzie zbyt wysoka pozycja za sterami - dobitnie świadcząca o niesportowym nastawieniu.

Za regulowaną w dwóch poziomach kierownicą umieszczono, o dziwo, elektroniczny zestaw wskaźników. To od preferencji kierowcy zależy, jaki motyw przyjmą „zegary". Warto jednak dodać, że w przeciwieństwie do podobnych rozwiązań konkurencji, cyfrowe wskaźniki Volvo chwalą się wzorową czytelnością.

Panel centralny to kolejny przejaw odmiennego podejścia Szwedów do budowy samochodów. Jak w innych modelach marki, na prostym panelu rozlokowano tylko najpotrzebniejsze przyciski i pokrętła. Na szczycie deski rozdzielczej znalazł swoje miejsce kolorowy ekran obsługujący nawigację i inne systemy pokładowe. Właściwie to tylko on zdradza wiek S80. Kiepska jakość dostępnych map, jak i niewielki i słaby ekran tylko to potwierdzają.

Wróćmy jeszcze na chwilę do wnętrza S80. O ilość miejsca i komfort jazdy na przednich fotelach nie mamy się co obawiać. Jak przystało na etatowe auto prezesa, również tylna kanapa zapewnia należyte warunki. Krótko mówiąc, mamy do dyspozycji więcej przestrzeni niż we wspomnianej "piątce". Aby w rzeczywistości sprawdzić zapewnienia producenta o komforcie i wyciszeniu kabiny, postanowiliśmy w ciągu jednego dnia pokonać trasę Łódź - Szczecin - Łódź z czterema osobami na pokładzie (obowiązkowo z bagażem). Tak dociążone Volvo nawet przy prędkościach autostradowych nie generowało uciążliwego hałasu. Sytuacja nie uległa pogorszeniu nawet na dziurawych drogach krajowych, pełnych kolein i mundurowych wyskakujących zza śmietników. Po kilkunastu godzinach relaksacyjnej podróży załoga zgodnie potwierdziła słowa speców od marketingu Volvo.

Nowe podejście, nowy napęd

Ostatnimi czasy szwedzka marka wprowadza szereg zmian w swojej palecie modelowej i silnikowej. Legendarne jednostki pięciocylindrowe odchodzą do lamusa. W ich miejsce pojawiają się dwulitrowe konstrukcje z nowej serii. Taki właśnie silnik znalazł się pod maską testowanego S80 - T5. Inżynierowie wydobyli z niego 245 KM i 350 Nm, które póki co trafiać mogą tylko na przednią oś - opcjonalnie za pośrednictwem ośmiobiegowego automatu. Po uruchomieniu jednostka jest ledwo słyszalna w kabinie, co całkowicie wpisuje się w charakterystykę Volvo - autora statecznych i rozsądnych konstrukcji.

Komfortowy ekspres

Zdecydowana większość kierowców szukających limuzyny klasy średniej wyższej oczekuje od samochodu nie tylko niezawodności. Komfort jazdy, bogate wyposażenie umilające kilkugodzinne podróże biznesowe, jak i godna uwagi jednostka napędowa. Nie możemy zapomnieć o równie ważnym komforcie akustycznym, cisza w kokpicie jest przecież na wagę złota. Wszystkie wspomniane wymogi z łatwością spełnia S80 T5.

Naciskając przycisk START usłyszymy wyłącznie delikatny szmer kompaktowego silnika. Przestawiamy dźwignię wybieraka automatycznej skrzyni w pozycję D, puszczamy pedał hamulca i ruszamy. Wysoki moment obrotowy we współpracy z dopracowaną przekładnią pozwala płynnie, niemal bezszelestnie przemierzać miejskie arterie.

W takich warunkach zużycie paliwa wyniesie 9-10 litrów na 100 km. Naturalnym środowiskiem flagowego Volvo są bez wątpienia trasy szybkiego ruchu - drogi powiatowe również nie zrobią wrażenia na S80. Podróżując spokojnie, w ramach ograniczeń prędkości, nawet przez chwilę nie usłyszymy silnika pracującego z niskimi obrotami - dzięki ośmiobiegowej przekładni ograniczenie spalania do 6,5-7 litrów na setkę nie sprawi żadnego problemu.

Wystarczy jednak...

...zdecydowanie wciskając pedał gazu obudzimy drugą, ukrytą osobowość dwulitrowej jednostki. Automatyczna skrzynia w mgnieniu oka, bez chwili zawahania, zredukuje jeden, dwa a nawet trzy biegi wkręcając silnik w okolice czerwonego pola. Paradoksalnie największym ograniczeniem w agresywnej jeździe nie jest komfortowo zestrojone zawieszenie, a jedynie przedni napęd. Wystarczy odrobina wilgoci na jezdni, aby każdemu przyspieszaniu towarzyszyła migająca kontrolka systemu kontroli trakcji. Nawet korzystając z pełnych możliwości zespołu napędowego, jednostka nie zużyje więcej niż 15 jednostek. Niemniej jednak za pierwszym dynamicznie pokonanym zakrętem kierowca zrozumie, że S80 stworzono do zupełnie innej eksploatacji.

Nowy silnik benzynowy 2,0 Turbo jest ciekawą alternatywą dla znanego od lat pięciocylindrowego diesla 2,4 D – niższa cena zakupu i niemal identyczne zużycie paliwa przemawiają na jego korzyść. Co więcej, S80 T5 pomimo wielu lat spędzonych na rynku nadal prezentuje się świeżo, oferując szereg elektronicznych systemów dbających o nasze bezpieczeństwo i komfort użytkowania. A to wszystko taniej niż BMW, Mercedes i spółka.

Dane techniczne:

  • Silnik 2,0 Turbo
  • Okres produkcji: 2013-
  • Pojemność skokowa: 1969 cm3
  • Rodzaj silnika: benzynowy, turbodoładowany
  • Moc: 245 KM przy 5600obr./min
  • Moment obrotowy: 350 Nm przy 1500-4800 obr./min
  • Liczba zaworów: 16
  • Zasilanie: wtrysk bezpośredni
  • Napęd: na przednie koła
  • Skrzynia biegów: automatyczna, 8-biegowa

Osiągi:

  • 0-100 km/h: 6,5 s
  • V-max: 230 km/h

Wymiary:

  • Masa własna: 1560 kg
  • Pojemność bagażnika: 480 l
  • Długość/ szerokość/wysokość: 4851/1907/1493 mm
  • Rozstaw osi: 2835 mm

Zużycie paliwa:

  • Według producenta miasto/trasa/średnie: 8,4 / 4,9 / 6,2
  • Według użytkowników miasto/trasa/średnie: 9-10 / 6,5-7 / 8

Cena:

  • 253 tysiące złotych

Maciej Mokwiński  
artykuł ukazał się w serwisie:

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie