Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Czy masz problem z alkoholem?

Uzależnienia
|
10.10.2022

No dalej, wypij jeszcze jednego. I tak będziesz wracał taksówką, bo już masz troszkę ponad limit żeby prowadzić. Jeśli chodzi o jutro, jakoś przeżyłeś w pracy z kacem w ostatni wtorek, no nie? Poza tym, to twój szef stawia następną kolejkę! Strzel jeszcze kufelek. Aha, i nie zapomnij zabrać kilku piw na mecz jutro .

Tagi: zdrowie faceta po 40.

alkoholizm
Kiedy picie staje się niebezpieczne? (fot. Pixabay.com)

Czy to jest wyjście na kielicha z kolegami z pracy, zgrzewka piwa w trakcie meczu lub nocne upijanie się - alkohol jest wszechobecny w naszym życiu i taka jest prawda. Jest nieodzownym elementem życia towarzyskiego. Ale czy jest taki moment, kiedy zamiast „często pijanymi” stajemy się „rzadko trzeźwymi”? Czy i kiedy mamy pewność, że picie nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, pozycji społecznej, pracy?

Różnego rodzaju badania nie pozostawiają wątpliwości – coraz więcej ludzi nadużywa alkoholu. Oczywiście tylko część z nich to alkoholicy, ale nawet jeśli śniadania nie zastępuje nam jeszcze kieliszek wódki, to nigdy nie jest za wcześnie zapytać samego siebie, czy aby nie pijemy za dużo.

Jak pijesz?

Eksperci dzielą sposoby picia alkoholu na cztery rodzaje, w zależności od tego, jakie ryzyko stanowią one dla zdrowia - psychicznego i fizycznego. Rozróżnia się picie towarzyskie, nadużywanie alkoholu, problemy z piciem oraz uzależnienie od alkoholu. Sprawdź, czy twoje picie jest bezpieczne.

Picie towarzyskie

Picie towarzyskie, lub inaczej „umiarkowane”, to nie więcej niż dwa drinki. Dwa piwa z kolegami z biura po pracy, w sobotę do kolacji dwa kieliszki czerwonego wina a w niedzielę w czasie meczu dwie schłodzone puszeczki, to już zbliżanie się do pewnej granicy, chociaż z pewnością jeszcze nie grozi płukaniem żołądka na ostrym dyżurze. I tak powinno pozostać, jeśli poważnie się myśli rozwoju kariery zawodowej lub dobrych relacjach towarzyskich. Jesteś osobą towarzyską, potrafisz z przyjemnością i kulturalnie wypić drinka, ale wiesz, kiedy przestać.

Nadużywanie alkoholu

Osoba nadużywająca alkoholu, to ktoś, kto regularnie wypija więcej, niż te przysłowiowe dwa piwka dla towarzystwa. 12 piw i więcej tygodniowo lub dwa piwa jednorazowo jest już potencjalnie szkodliwe dla zdrowia i jeśli odbywa się regularnie, może doprowadzić do poważnych problemów. Marskość wątroby, uszkodzenie trzustki, niewydolność seksualna lub problemy z sercem związane są właśnie z nadużywaniem alkoholu.

Ale problemy to nie tylko dolegliwości fizyczne. To także np. ostracyzm towarzyski, kiedy tracimy kontrolę nad własnym zachowaniem, a wówczas sprawy przybierają już zupełnie inny obrót. Jeśli z powodu picia alkoholu zaczynają cierpieć twoje relacje towarzyskie, wydajność w pracy lub codzienne życie, powinieneś pić zdecydowanie mniej.

Picie towarzyskie
Picie towarzyskie - czy zawsze wiesz, kidy przestać? (fot. Pixabay.com)

Problemy z piciem

Osoba, która ma problemy z piciem, nie może się obyć na co dzień bez sześciopaku – i to pomimo problemów zdrowotnych, społecznych czy tych związanych z pracą, a wynikających z nadużywania alkoholu. Nie jest to jeszcze osoba uzależniona, która cierpiałaby na zespół abstynencyjny, jej picie tym niemniej jest już problemem społecznym i przyzwyczajeniem.

Czy masz wyrzuty sumienia z powodu picia? Czy często nie pojawiasz się w pracy z powodu picia poprzedniego wieczoru lub nocy? Są to objawy bardziej subtelne niż marskość wątroby (która pewnie na tym etapie picia już się zaczyna, ale przebiega bezobjawowo), tym niemniej oznaczają one, że pijesz za dużo.

Uzależnienie od alkoholu

To już prawdziwe bagno, do którego się zjeżdża po równi pochyłej. Gdzie kiedyś byłeś duszą towarzystwa, młodym talentem, którego celem było objęcie fotela prezesa, gdzie wzorowo potrafiłeś zachować równowagę pomiędzy pracą i życiem prywatnym, teraz się poddajesz całkowicie, towarzysko i zawodowo, pijesz coraz więcej, aby doznać jakichkolwiek odczuć - i cierpisz na zespół abstynencyjny, kiedy brakuje ci alkoholu.

Mimo, iż alkohol jest przyczyną twoich wszystkich problemów, to jest on również lekiem na twoje nieszczęścia, pocieszeniem, jakiego pragniesz i pożądaniem, które cię zaślepia. Alkoholicy często zaprzeczają, że piją nadmiernie, ale spróbuj policzyć, ile tygodniowo wypijasz i przemyśl to.

Nadużywanie alkoholu
Nadmierne picie to równia pochyła. Problemy nawartstwiają się w każdej dziedzinie życia. (Fot. Pixabay.com)

Spójrz na swoje picie z perspektywy

To prawda, że można poprawić swoje relacje w pracy, wyskakując z kolegami na piwko po 17-tej. Niestety jednak, jest mnóstwo historii utalentowanych ludzi, którzy tracą nad sobą kontrolę, kiedy piją, których fotel w biurze jest zbyt często pusty, którzy w końcu mogą jedynie przy butelce opowiedzieć o świetnej pracy, którą kiedyś mieli – wtedy, kiedy nie musieli jeszcze łykać ośmiu tabletek dziennie, aby leczyć swoją chorą wątrobę.

Jeśli podejrzewasz, że pijesz zbyt dużo, pamiętaj, że istnieją sposoby na panowanie nad piciem, niezależnie od tego, na jakim ono jest poziomie. Jeśli czujesz, że masz problem, to tak właśnie jest. Wtedy zwróć się do tych, którzy mogą ci pomóc.

Witold Kowalczyk

 

Komentarz eksperta

​Sebastian MaciejewskiSebastian Maciejewski, psycholog, psychoterapeuta w brytyjskiej służbie zdrowia i prywatnej praktyce

www.psycholog-bristol.co.uk

Wspomniana w artykule kampania „Sprawdź czy Twoje picie jest bezpieczne”, odnosiła się do dwóch najważniejszych aspektów zajmowania się problemem alkoholu z perspektywy zdrowia publicznego – czyli prewencji i wczesnej interwencji.

Z perspektywy tych wczesnych aspektów problemowego picia, jedną z głównych przeszkód w podjęciu decyzji o zmianie są stereotypy i przekonania o mężczyznach i męskości w odniesieniu do alkoholu. Pomijając humorystyczne i staroświeckie już „mężczyzna powinien pachnieć wódką”, wciąż istnieje cała masa nie całkiem trafnych przekonań o tym, jak powinien mężczyzna rozwiązywać problemy, jak silną powinien mieć wolę, czy wolno mu pokazać słabość, co jest słabością a co siłą, czy proszenie o pomoc jest męskie, kiedy możemy już się przyznać do problemu. Przekonania, które mamy sami o sobie, stają się często źródłem wstydu, poczucia winy, lęku czy fałszywej dumy. Te emocje z kolei mogą stanowić ogromne przeszkody w podejmowaniu leczenia i rozpoznaniu problemu.

Leczenie i zmiany można podjąć na każdym etapie, ale warto pamiętać o tym, że w miarę postępu problemów, zmniejszają się nasze zasoby, które pomagają w leczeniu. Mam tu na myśli zarówno zdrowie jak i zasoby materialne – praca, pieniądze, czy zasoby społeczne – rodzina, przyjaciele, pomocni ludzie. We wczesnych etapach jak np. picie ryzykowne wybór jest łatwiejszy, wstyd jeszcze do pokonania, duma do przełknięcia a racjonalne myślenie może nam pomóc w rozstrzygnięciu dylematu: czy przyznać się do swoich problemów i uczyć się, jak je konstruktywnie rozwiązać, czy zgrywać twardziela i w niedalekiej przyszłości stracić jeszcze więcej.

Ktoś mógłby zapytać: Czy nie można się zatrzymać na fazie picia ryzykownego i już tam pozostać? Wszystko byłoby dobrze, gdyby alkohol nie był substancją psychoaktywną działającą depresyjnie czyli spowalniająco na układ nerwowy. Częste lub/i w dużych ilościach używanie powoduje zachwianie równowagi chemicznej w układzie nerwowym i powoduje takie objawy jak „tolerancja” (mocna głowa - kiedy do uzyskania tego samego poziomu intoksykacji potrzebujemy coraz większej ilości), czy „objawy abstynencyjne” (‘klina klinem’ – bardzo nieprzyjemne objawy fizyczne, które mogą być usunięte ponownym spożyciem substancji). Objawy napędzają się wzajemnie, jak również napędzają kolejne, tym razem psychologiczne mechanizmy np. zmiany w myśleniu i w racjonalnej ocenie rzeczywistości, lub zmiany w radzeniu sobie z emocjami i trudnymi sytuacjami. Radzenie sobie z jakimkolwiek stresem staje się bardziej zorientowane na uzyskanie natychmiastowej ulgi emocjonalnej a nie na rozwiązanie problemu czy długotrwałe korzyści. W tym sensie proces uzależniania się jest postępujący, czyli fazy wcześniejsze, wydawałoby się – niewinne, jak np. picie ryzykowne przygotowują grunt pod kolejną fazę – np. picie szkodliwe.

Powyższe style picia nie są związane tylko z piciem i alkoholem, ale z całościowym stylem życia, który prowadzimy. Dlatego, kiedy decydujemy się zadbać o siebie, najkorzystniejsza i najtrwalsza zmiana następuje właśnie w stylu i jakości codziennego życia. Dlatego warto uczyć się realistycznych strategii rozwiązywania problemów i trudności, mieć wiele różnych zainteresowań, czasem akceptować nawet trudne emocje i dbać o związki z innymi ludźmi.

„5 a day” czyli 5 dziennie to brytyjska kampania na rzecz zdrowszego odżywiania propagująca jedzenie pięciu warzyw i/lub owoców dziennie. Dziś coraz głośniej mówi się o emocjonalnym „5 a day”. Takie psychologiczne „warzywa”, którymi możemy wnieść zdrowe zmiany do naszego stylu życia, to:

  1. Bądź w kontakcie (connect) – spotykaj się z ludźmi wokół ciebie: rodziną, przyjaciółmi, kolegami z pracy czy sąsiadami. Poświęć trochę czasu na rozwijanie tych relacji.
     
  2. Bądź aktywny (be active) – nie trzeba od razu wyciskać na siłowni. Idź na spacer, na rower, albo zagrać w piłkę, pobiegać. Wypróbuj coś, co sprawia ci przyjemność i niech stanie się to częścią twojego życia.
     
  3. Ucz się (keep learning) – nauka nowych umiejętności może dać ci poczucie, że coś osiągasz, a to napędza pewność siebie. Dlaczego nie zapisać się na jakiś kurs, rozpocząć naukę gry na jakimś muzycznym instrumencie?
     
  4. Dawaj coś innym (give to others) – nawet małe gesty się liczą, czy to jest uśmiech, dziękuję czy inne dobre słowo. Poważniejsze gesty, jak wolontariat w jakimś lokalnym ośrodku, mogą dodatkowo rozbudować nasze społeczne kontakty czy znajomości.
     
  5. Bądź uważny (take notice) – bądź bardziej świadomy chwili obecnej, co się w tym momencie dzieje z twoimi emocjami, myślami, twoim ciałem, światem wokół. Niektórzy nazywają to świadomością, inni uważnością (mindfulness). Taka postawa może bardzo pozytywnie wpłynąć na to, jak odczuwasz swoje życie i na to, jak je „łapiesz za rogi”.

 

Porozmawiaj o tym na FORUM
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (5) / skomentuj / zobacz wszystkie

Uwolniony
14 sierpnia 2018 o 22:37
Odpowiedz

Polecam dobry Ośrodek Terapii Uzależnień SYMPTOM www.uzalezniony.pl

~Uwolniony

14.08.2018 22:37
grześ
29 stycznia 2015 o 17:27
Odpowiedz

Piję codziennie 6 piwek cóż ciężko jest lekko żyć.

~grześ

29.01.2015 17:27
dejta spokoj
22 lipca 2014 o 07:12
Odpowiedz

Okej ale są to minusy dodatnie

~dejta spokoj

22.07.2014 07:12
iw
20 czerwca 2013 o 20:32
Odpowiedz

jakie mogą mogę być minusy z wychodzenia z picia?/ No chyba tylko spadek wpływów z akcyzy

~iw

20.06.2013 20:32
Maciek
12 września 2012 o 05:25
Odpowiedz

No dobra zgadzam się picie jest problemem,ale z mojego doświadczenia wiem że "wychodzenie" z picia pociąga za sobą nie tylko plusy ale też są minusy!

~Maciek

12.09.2012 05:25
1