Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Naucz dziecko zarządzania pieniędzmi

Tata na medal
|
20.02.2011
Tata na medal Naucz dziecko zarządzania pieniędzmi

“Gdybym mógł cofnąć czas…” to stwierdzenie, które z wiekiem nabiera coraz głębszego znaczenia. Niestety, chociaż potrafimy klonować zwierzęta, zorganizować wyprawy w kosmos czy przeszczepić serce, nie potrafimy podróżować w czasie, ani zmienić przeszłości. Możemy natomiast uczyć się na błędach i zmieniać przyszłość.

Tata na medal Naucz dziecko zarządzania pieniędzmi

Niech jednak twoje potknięcia nie służą tylko własnej nauczce. Na nich możesz uczyć również swoje dzieci. Jeśli szybko zaczniesz im pokazywać konsekwencje podjętych decyzji, możesz uchronić je od popełniania tych samych błędów. Ale pamiętaj, żeby nie zwlekać z tą nauką. Jeśli twoja pociecha wejdzie w okres dojrzewania, będzie tak samo uparta jak ty w jej wieku. Nie będzie cię słuchać, myśląc, że zjadła wszystkie rozumy.

Dziecko jest trochę bardziej otwarte, kiedy ma kilka lat i dopiero zaczyna przygodę ze szkołą. Nauczyciele pokazują mu, jak dodawać i odejmować. To dobry moment, żeby zacząć je uświadamiać, jaka jest wartość pieniędzy i jak nimi zarządzać. Jednak jeśli tylko powiesz dziecku, co robić, puści to mimo uszu. Jeśli pokażesz mu to na przykładzie, może coś zostanie mu w głowie. Ale jeśli pozwolisz mu doświadczyć wagi pieniędzy i podejmowania decyzji, nauczy się i zapamięta. Żeby nauka była owocna i przyjemna, zarówno dla ciebie jak i dla dziecka, przygotowaliśmy cztery najważniejsze lekcje gospodarowania pieniędzmi.

1. Pieniądze trzeba zarobić

Niektórzy dają swoim dzieciom kieszonkowe, myśląc, że w ten sposób nauczą ich dobrze nimi rozporządzać. To dobre podejście, ale z czasem trzeba dziecku uświadomić, że pieniądze nie spadają z nieba, a kiedy dorosną, życie nie będzie dla nich tak łaskawe. Pieniądze trzeba zarobić pracując. Jeśli dziecko zrozumie, że nie przychodzi to z taką łatwością, zacznie doceniać ich wartość. Będzie też rozważniej wybierać zabawki, zanim zdecyduje się na te z najwyższej półki.

Lekcja: Wyznacz dziecku kilka obowiązków domowych. Wybierz takie zajęcia, które sprawią mu nieco wysiłku. Jeśli dziecko wywiązuje się ze swoich zadań, pochwal je i daj trochę pieniędzy. Kiedy jest jeszcze małe, parę złotych może nie znaczyć dla niego wiele, ale bardzo szybko zacznie rozumieć ich wartość. Kiedy to nastąpi, będzie wiedziało że zarabianie wiąże się z pewnym poświęceniem.

2. Planowanie wydatków

W Internecie można znaleźć wszelkiego rodzaju narzędzia i arkusze kalkulacyjne, które pomagają w planowaniu budżetu. Prawie każdy z nich wyraźnie oddziela wydatki konieczne, które zaspokajają podstawowe potrzeby (jedzenie, czynsz, ubezpieczenie, rachunki) od wydatków na przyjemności (wyjścia do klubów, wyjazdy, kino domowe).

Wnioski oczywiście nasuwają się same – jeśli nie starcza nam pieniędzy, musimy ograniczyć nasze zachcianki. To rozwiązanie jest tak oczywiste, jak ruch i dieta w walce z nadwagą. A jednak na świecie nadal żyją miliony otyłych ludzi,

poszukujących w księgarniach przepisów na ‘dietę cud’, tak jak i miliony tonących w długach. Musisz uzmysłowić dziecku, że nie ma cudownych metod mnożenia pieniędzy, trzeba po prostu rozsądnie nimi gospodarować. 

Lekcja: Usiądź z dzieckiem, weź kartkę i długopis i podzielcie stronę na dwie kolumny: potrzeby i przyjemności. Poproś, żeby pomogło ci w rozpisaniu domowego budżetu. Wytłumacz, dlaczego niektóre wydatki są konieczne, a inne mogą poczekać. Uświadom dziecku konsekwencje niezapłacenia czynszu czy ubezpieczenia. Następnym razem, kiedy w sklepie będzie usilnie prosiło o słodycze, zapytaj: Czy to jest potrzebne, czy to jest twoja zachcianka? Ten przykład uzmysłowi mu różnicę.

3. Oszczędzanie

Kiedy dziecko pozna już różnicę między potrzebnymi wydatkami a przyjemnościami, możesz ​zacząć uczyć je oszczędzania. Najlepiej umieścić punkt "oszczędności" w kolumnie koniecznych wydatków. Na początek powinieneś wyjaśnić, że oszczędzanie jest ważne zarówno jako zabezpieczenie przed braniem pożyczki w przypadku nagłych sytuacji (zepsuty samochód, utrata pracy), jak i po to, żeby móc realizować długoterminowe plany i marzenia. Zakup domu czy założenie firmy w młodym wieku pozwoli nam cieszyć się spokojną starością.

Lekcja: Namów dziecko, żeby 1/3 pieniędzy, które dostaje za pomoc w domu, wydawało według własnego uznania, a pozostałą część odkładało na dwa osobne rachunki – jeden na większe wydatki w niedalekiej przyszłości, o których marzy  (jak na przykład zakup konsoli do gier), a drugi długoterminowy, z którego skorzysta dopiero jak skończy 18 lat. Kiedy oszczędności na rachunkach zaczną się powiększać, umieść je na koncie oszczędnościowym, do którego będziecie mogli mieć razem wgląd przez internet.

4. Nie wydawaj więcej niż masz

Ze wszystkich lekcji ta jest najważniejsza. Młodego człowieka trzeba nauczyć, że nie może wydawać więcej pieniędzy niż ma. Większość problemów finansowych bierze się ze złego dostosowania wydatków do własnych możliwości. Ludzie kupują duże samochody, zapominając o kosztach ich utrzymania, biorą kredyty, które z trudnością spłacają.

Dziecko powinno wiedzieć, jak zarabiają banki oraz jak trudne jest spłacanie długów. Nauczenie dziecka dobrej oceny własnych możliwości finansowych i rozsądnego wydatkowania pieniędzy jest przysługą, która ułatwi mu życie i za którą pewnego dnia ci podziękuje.

Lekcja: Wróćcie do tabeli wydatków. Pokaż dziecku przykład. Co się stanie jeśli zarabia 1000 złotych miesięcznie, a zarówno na potrzeby, jak i zachcianki wydaje po 750 złotych? Miesięcznie musi pożyczyć 500 złotych. Po roku dług sięga 6000 złotych, a do tego dochodzą jeszcze odsetki. Przy pomocy internetowego kalkulatora wylicz, ile odsetek nałoży na niego bank i jak szybko ta pula się powiększa. Uświadom, o ile łatwiejszym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie zachcianek do kwoty 250 złotych miesięcznie.

Żeby nauczyć dziecko grać w piłkę nożną, nie oglądasz z nim meczu w telewizji, ale wychodzisz z nim na podwórko. Podobnie jest z pieniędzmi. Jeśli chcesz nauczyć je nimi gospodarować, musisz pozwolić mu planować własne wydatki i uczyć się przez doświadczenie.

 

Jacek Magdziarek

A jak rozmawiać o pieniądzach z kobietą?
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

WITOLDI
07 października 2011 o 16:45
Odpowiedz

ILE DAWAĆ 16 LATKOWI KIESZONKOWEGO? PORADŹCIE COŚ, PROSZĘ.

~WITOLDI

07.10.2011 16:45
07 kwietnia 2011 o 21:38
Odpowiedz

dobry tekst, ja swoje dzieciaki ucze od malego, ze pieniadze same nie przychodza, na wszystko trzeba zapracowac. Nie chce wychowac darmozjadow, ktore potem nie umieja sobie poradzic w zyciu


07.04.2011 21:38
1