Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Rowerem na wyścigi do Ascot

Rowery
|
13.08.2015
Rowery Rowerem na wyścigi do Ascot

Jeśli komuś Ascot kojarzy się z angielską wsią, elegancją, pięknymi kreacjami i urokiem minionych epok, to zapewne z ciekawością przeczyta o najnowszym modelu włoskiej manufaktury Italjet, który stylem wpisuje się w atmosferę wyścigów konnych Royal Ascot Racecourse.

Rowery Rowerem na wyścigi do Ascot

Działająca od 1959 roku manufaktura Italjet specjalizuje się w produkcji wszelkiego rodzaju jednośladów. Głównie są to skutery, ale włoski producent posiada w swojej ofercie także kilka modeli rowerów elektrycznych. Najnowszym z nich jest Ascot, który po raz pierwszy został zaprezentowany pod koniec 2014 roku na targach rowerowych w Mediolanie.

Skąd nazwa Ascot? Można oczywiście doszukiwać się w nim elementów angielskich, jak choćby znane z renomy siodełka Brooks, ale tak naprawdę wystarczy spojrzeć na rower i wiadomo, że pomysłodawcom nazwy chodziło głównie o styl, o nawiązanie do minionej epoki dam pojawiających się na balach w pięknych kreacjach, kapeluszach, sukniach oraz zamożnych dżentelmenów doglądających swych włości w tweedowych marynarkach.

Włoski Italjet Ascot powstał przy współpracy z amerykańską firmą A.G. Spalding & Bros. Rower wyposażono w bezszczotkowy silnik 8Fun 36V o mocy 250 Watt, który napędza przednie koło. Prąd czerpie z baterii litowo-jonowej 36Vx13,2 Ah, którą ukryto w elegancko zaprojektowanym schowku pokrytym skórą.

To właśnie za aluminiową ramę i detale wykończeniowe odpowiadali w tym projekcie nowojorczycy z A.G. Spalding & Bros. Przyznać trzeba, że z zadania wywiązali się wyśmienicie. Skórzana tapicerka, bo tak trzeba określić to, co znalazło się w tym rowerze, jest najwyższej próby. Poza standardowymi elementami, których można się spodziewać w rowerze, a wykonywanymi ze skóry jak: siodełko i rączki kierownicy, w Ascot pojawiła się także obudowa baterii i skórzany pokrowiec na komputer pokładowy zamontowany na kierownicy. I perełka – stylowy zegarek w sztycy kierownicy.

W podobnym stylu wykonano także pozostałe elementy roweru. Wystarczy rzucić okiem na błotniki lub halogenowy reflektor o mocy 15 Watt, by wiedzieć, że rower zasługuje na swoją nazwę. Nawet opony Vee Rubber w rozmiarze 24”x3 dobrano tak, by pasowały do pozostałych elementów – opony przed jazdą mogą powstrzymać jedynie hamulce tarczowe Tektro (z przodu 203 mm, z tyłu 180 mm).

Jeśli kogoś interesują jeszcze parametry techniczne, to uzupełnimy informację o takie dane jak: zasięg – 50-70 km, prędkość maksymalną – 25 km/h i wagę – ok. 27 kg. Ale czy one są ważne przy urodzie tego modelu? Ważna jest natomiast cena – 3800 euro. Dużo? W końcu jesteśmy w Ascot.

Artykuł ukazał się w serwisie

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie