Kobiety kochają wizjonerów

Faceci z inicjatywą skazani na sukces

Serwis MyDwoje przeprowadził badania, jak się podobać kobiecie, z których jasno wynika, że kobiety pragną wiązać się z wizjonerami - mężczyznami silnymi, posiadającymi plany, idee i marzenia. Ważne też, by mieli oni plan finansowania swoich zamierzeń. 21% pań nie zamierza bowiem wiązać się z mężczyzną, któremu brak ambicji oraz finansowo nie stoi na własnych nogach. Panowie, którzy chcieliby przesiedzieć życie z pilotem w ręku przed telewizorem nie mają szans na związek z atrakcyjną kobietą. Powinni zrozumieć, że ich szansą jest jedynie dorównanie kroku partnerce. Liczy się aktywność i kreatywność.

20% kobiet podkreśla, że facet pasywny, któremu brakuje inicjatywy i planu działania nie jest w ich oczach atrakcyjny. Mężczyzna – biorca? To nie mieści się w wyobrażeniach współczesnej kobiety. Ale trzydziesto- czterdziestolatki nie są także zainteresowane mężczyzną, który nie doceni również ich własnych ambicji i aktywności. Co piąta za najważniejszy aspekt udanej relacji uznaje partnerstwo. Dla nich układ, w którym mężczyzna chciałby bezwzględnie dominować, nie licząc się ze zdaniem partnerki, nie jest realny. Kobiety nie chcą być ograniczane, a wręcz przeciwnie. Pragną być traktowane po partnersku i z szacunkiem. Panie uciekną „gdzie pieprz rośnie”, gdy ich partner będzie cechował się zaborczością i zazdrością. Co dziesiąta kobieta przyznaje, że wolą budować wspólne życie na zaufaniu i szczerości, a nie na podejrzeniach, zaborczości i kontroli.

Humor i dystans do siebie zjedna sympatię kobiet

Czego jeszcze poszukują kobiety? Odpowiedź okazuje się banalna: panie pragną mężczyzn z humorem, których cechuje zdrowy dystans do siebie i do świata. 12% pań nie wyobraża sobie związku ze smutasem, sztywniakiem lub „panem obrażalskim”, dlatego właśnie na tę cechę stawiają najmocniej. Zresztą przydaje się ona w każdej sytuacji – podczas spotkania ze znajomymi, rodzinnych obiadków, ale zwłaszcza w czasie kryzysu. Wówczas wrodzony optymizm pomoże odpowiednio rozładować emocje i przezwyciężyć niejedną trudność w pracy, dotyczącą wychowania dzieci lub po prostu w relacji partnerskiej.

Nadwrażliwość, skarpety pod łóżkiem i dwie lewe ręce do majsterkowania – z tym można żyć

A jakie cechy, które nie kojarzą się ideałem mężczyzny są jednak dla pań do zaakceptowania? Panie uznają, że nie przeszkadza im zbytnia wrażliwość partnera, a nawet pewnego rodzaju „zniewieściałość”. Tylko 4% uznaje, że są to cechy, które wykluczają udaną relację, gdyż bardziej przystają kobietom. Zdecydowana większość uznaje, że mogą je zaakceptować. Tylko 5% kobiet nie zniesie bałaganiarzy. Mimo, iż w czasie spotkań przyjaciółek jednym z popularnych tematów są wyczyny panów w tym temacie, które urastają często do rangi legend, to jednak okazuje się, że panie potrafią zaakceptować skarpetki pod łóżkiem, jeśli tylko pozostałe aspekty życia będą bardziej udane niż przywiązanie partnera do porządków.

Tematem, który również nie zdyskwalifikuje panów jest brak umiejętności majsterkowania i wykonywania tradycyjnie męskich prac, jak malowanie ścian czy wymiana opon. Okazuje się, że wymaga tego jedynie 4% zapytanych, a reszta zadowoli się wezwaniem fachowca, którego oczywiście zarabiający partner będzie mógł opłacić.

Stanowcze plany i ich realizacja w atmosferze dojrzałości, rozsądku

Singielki poszukujące partnera oczekują od swoich ukochanych przede wszystkim sporej dawki ambicji, umiejętności snucia marzeń oraz planu, jak je konsekwentnie realizować. Kobieta szuka również partnerstwa, zaangażowania, zaufania, pełnego pozytywnych emocji wsparcia w sytuacjach kryzysowych i podziału obowiązków z zachowaniem ról kobiecych i męskich. Wyniki badań potwierdza wypowiedź eksperta MyDwoje.pl, psychologa Andrzeja Rutowskiego: Z mojej praktyki terapii rodzin wynika, że singielka najbardziej akceptuje i poszukuje partnera, którego charakteryzują następujące cechy (w kolejności od najważniejszych): dojrzałość, rozsądek, konsekwencja, umiejętność myślenia w stresie, stanowczość. To są typowe oczekiwania samotnych kobiet.

Małgorzata Rembowska
Artykuł ukazał się w serwisie