Czasem warto swoje męskie poczucie własności pohamować, by nie zapędzić się w taki róg, z którego już nie sposób się wydostać z tarczą.
Jeśli masz przyjaciela, który ma tyle samo do ukrycia, co do stracenia, stanowczo zamknij mu usta w odpowiedniej chwili. Choćby pięścią. Podziękuje ci za to w odpowiednim czasie.
Naszym zdaniem tym razem Hank się nie spisał jako przyjaciel. Za mało próbował.
Poznaj inne przypadki Hanka Moody'ego ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie