Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Hobby po czterdziestce: krótkofalarstwo

Hobby
|
09.05.2016
Hobby Hobby po czterdziestce: krótkofalarstwo

W dobie internetu i telefonii komórkowej wydawałoby się, że krótkofalarstwo to już relikt zamierzchłych czasów. Tymczasem przesyłanie informacji drogą radiową jest najskuteczniejszym i najbardziej niezawodnym systemem komunikacji, który może stać się również bardzo wciągającym hobby.

Tagi: hobby faceta po 40.

Hobby Hobby po czterdziestce: krótkofalarstwo

Krótkofalarstwo? A co to?

Dla większości ludzi to słowo niewiele znaczy. Z czym to się je? O co w tym chodzi? Mianem krótkofalowca (lub radioamatora) można określić osoby, które posiadają odpowiednie uprawnienia (o których powiem później) i za pomocą radiostacji nawiązują łączności z różnymi innymi fascynatami krótkofalarstwa na całym świecie.
To wspólna cecha krótkofalowców. Niektórzy budują radiostacje sami, ale dla większości (która nie posiada aż tak zaawansowanej wiedzy technicznej) pozostaje zakup radiostacji fabrycznej.

Klasyczna radiostacja krótkofalowa

Dlaczego to hobby może być atrakcyjne?

Poza samym dreszczykiem emocji podczas nawiązywania łączności z odległym kontynentem, możliwością rozmów z tysiącami ludzi na całym świecie (i to z pominięciem jakiejkolwiek infrastruktury pośredniczącej, jak np. telefonia czy internet), pozostaje jeszcze kwestia możliwości łączenia tego hobby z innymi zainteresowaniami i aktywnością fizyczną w terenie.

Radiostacja przenośna w zestawie rowerowym

Przykładem mogą być piesze wędrówki górskie i radiostacja ręczna. Nie ma nic przyjemniejszego, niż stanąć na szczycie świeżo zdobytej góry i nawiązać stamtąd kontakt z kimś odległym o setki kilometrów.
Również żeglarze docenią to hobby – wyposażeni w radiostację krótkofalarską będą w stanie utrzymywać łączność bez telefonu satelitarnego z dowolnym zakątkiem ziemi. Hobby to, a raczej możliwości jakie oferuje, jest także bardzo atrakcyjne dla wszelkiego rodzaju grup survivalowych, preppersów.

Radiostacja samochodowa

Zmotoryzowani krótkofalowcy doceniają zalety systemu APRS oraz sieci przemienników radioamatorskich, dzięki którym podczas trasy są w stałym kontakcie z innymi krótkofalowcami. Bardzo często krótkofalowcami z bardzo praktycznych przyczyn zostają modelarze lub paralotniarze.

Jak zostać krótkofalowcem? Czy trudno jest uprawiać to hobby?

Wbrew pozorom, rozpoczęcie przygody z krótkofalarstwem nie jest trudne. Najprościej jest nawiązać kontakt z kimś, kto pomoże i odpowie na pytania. Świetnym miejscem do takiego startu są kluby krótkofalarskie. Spotykają się tam pasjonaci i pomagają sobie nawzajem poznawać tajniki tego hobby. Istnieją również specjalistyczne witryny zajmujące się promowaniem krótkofalarstwa z masą użytecznych informacji.

Istotną rzeczą, którą każdy, kto chce zostać aktywnym krótkofalowcem, musi zrobić, jest zdobycie odpowiednich uprawnień. Jako że krótkofalowcy znajdują się na całym świecie, by uniknąć bałaganu, każdy z krótkofalowców musi posiadać niezbędne minimum wiedzy, by uprawiać to hobby.

W Polsce egzaminami i przyznawaniem uprawnień, zajmuje się Urząd Komunikacji Elektronicznej. Po pomyślnym zdaniu egzaminu otrzymuje się świadectwo operatora w radiokomunikacyjnej służbie amatorskiej. Następnie na podstawie takiego świadectwa UKE wydaje licencję radioamatorską wraz ze znakiem identyfikacyjnym. Licencja ta daje nam możliwość czynnego uprawiania krótkofalarstwa na terenie Polski, a także w większości cywilizowanych krajów.

Dobre miejsce by rozpocząć przygodę z krótkofalarstwem: www.pzk.info.pl

Ryszard Labus
tech4.pl/SQ9MDD

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (4) / skomentuj / zobacz wszystkie

SP7SDD
22 czerwca 2022 o 19:51
Odpowiedz

I jeszcze jedno - egzamin nie ma nic wspólnego z obsługą radiostacji. Na egzaminie radiostacji nawet nie oglądasz. On jest z podstaw komunikacji radiowej - czyli umiejętność literowania (Alfa, Bravo, Charlie..., Zulu) i polskiego (Adam, Barbara, Celna, ..., Zygmunt), poprawne podawanie znaku swojego i rozmówcy, raportu - w łączności radiowej jest specjalny protokół - jeśli widziałeś kiedyś na filmie, jak wieża się komunikuje z samolotem to jest bardzo podobnie. I z tego właśnie protokołu jest egzamin oraz z podstaw ogólnej radiowo-elektronicznej wiedzy technicznej a nie z kręcenia gałkami w radiostacji.

~SP7SDD

22.06.2022 19:51
SP7SDD
22 czerwca 2022 o 19:46
Odpowiedz

A co do kupna radiostacji - posiadanie dowolnej radiostacji, nawet na pasma lotnicze jest legalne i dozwolone. To nie jest tak jak z bronią. Nie wolno jej używać - więc jest dokładnie tak, jak z samochodem. Spokojnie możesz kupić nawet ich 10 a używać może ktoś z pozwoleniem radiowym. Pozwolenie radiowe amatorskie na 10 lat kosztuje coś ok 90 zł a wcześniej trzeba zdać egzamin za jakieś 150 zł. Egzamin zdaje się tylko raz. Pozwolenie ważne jest nie tylko w Polsce ale praktycznie w całej Europie i w wielu krajach świata. W innych, trzeba starać się o ich licencję i znak (ale egzaminu już nie musisz tam zdawać - ten polski jest honorowany). Dla kogoś, kto interesuje się radiem, egzamin dzisiaj to bułka z masłem. Nie trzeba, tak jak jeszcze kilkanaście lat temu umieć posługiwać się alfabetem Morse'a.

~SP7SDD

22.06.2022 19:46
SP7SDD
22 czerwca 2022 o 19:38
Odpowiedz

Licencja jest potrzebna, bo po pierwsze - fale radiowe to nie są żarty - gdyby każdy mógł nadawać gdzie by chciał, doszłoby do katastrof - lotniczych, kolejowych - wszędzie tam pilot czy maszynista komunikuje się z kontrolerem lotu czy dyżurnym ruchu przez radio. Poza tym w komunikacji radowej nie ma anonimowości - zdajesz egzamin, dostajesz znak i musisz go używać na pasmach. Po to, by słuchający wiedzieli kto z kim rozmawia. Z tego też powodu nie nadaje się to do komunikacji z żoną ;) - kobieta na pasmach zresztą jest tak łąkomym kąskiem (99% krótkofalowców to faceci), że inni nie przepuściliby okazji i chcieli zrobić z nią łączność. Oczywiście ona też musiałaby miec znak (a wcześniej zdać egzamin). Bez egzaminu można korzystać tylko z 2 pasm: CB (26,96-27,4 MHz) oraz PMR (446-446,2 MHz). Są to też jedyne pasma, gdzie wolno być anonimowym. Obowiązują jednak limity mocy i wolno tylko korzystać z okreslonego homologowanego sprzętu - krótkofalowiec ze znakiem może natomiast korzystać z czegokolwiek - także z własnych konstrukcji. Na PMR są tylko łączności lokalne ale na CB, gdy jest propagacja, można też nawiązać łączności z całą Europą nawet dalej. Niektórzy korzystają z tzw "bocznych czterdziestek" czyli z częstotliwości 26-26.96 oraz 27.4-28 MHz. Jest to nielegalne, ale za to nikt nie ściga - więc jeśli chciałbyś najpierw się wdrożyć a dopiero potem zdac egzamin, to można od takiego pasma zacząć. Po zdaniu egzaminu wolno korzystać z innych pasm, gdzie propagacja na całą Polskę, czy Europę jest codziennie. No i to tak w skrócie. Jeśli nie czujesz tego hobby, nie jest ono dla Ciebie. Pozdrawiam SP7SDD

~SP7SDD

22.06.2022 19:38
Paweł
24 grudnia 2021 o 17:22
Odpowiedz

Szukajac informacji o krotkofalarstwie trafiłem tutaj. Chcialbym bardziej zrozumieć ale niebzyt rozumiem.. Co oznacza z kims na całym świecie? Myslałem ze taka łacznosc jest jakby zastepcza na wypadekW lub by było taniej gdy np zona wyjedzie za granice. Wtedy ja jej kupuje taka radiostację mobilna, sam zakladam stacjonarna w domu i sobie wieczorami gadamy zamiast przez telefon czy internet. Nie rozumiem słowa tu hobby ,majac smartfona nie uwazam tego za hobby tylko urzadzenie do komunikacji. Rozumiem ze taka radiostacja to zaawansowany sprzet z masa przełaczników i to wymaga wiedzy i to roznica miedzy telefonem? Jeszcze kwestia przepisów.W wielu sportach ,hobby pisza kup coś polecanego na poczatek, a jak ci nie spasuje sprzedasz z mała stratą..tego i tego nie kupuj bo to tandeta.A jak sie wciagniesz kupisz lepszy sprzet za iles tys.. Tutaj widzę podstawwy problem ze od razu trzeba zdać egazmin,jakies dokumenty itp..zanim jeszcze zakupie taka radiostacje....to gorzej nawet niż z autem bo nie majac prawa jazdy kupiłem auto i normalnie ubezpieczyłem a jezdziła głownie dziewczyna ...Widze tu duzy problem jak wejsc w to krotkofalarstwo ? No bo jak? Czytajac zapias przepisów to nawet kupujac urzadzenie jest to juz nielegalne bez licencji a ja nawet nie wiem czy mi sie to spodoba i czy mnie wciagnie! Paranoja jakaś....

Rozumiem ze chyba jest jakieś obejscie tego bo jadac na ryby z znajomym nie robie egazminu i nie wyrabiam karty wedkarskiej a jednak dam rade łowić bo ten z karta moze meić dwie wedki i rowiązuje to problem. Czy u was tez da sie to zrobić normalniej i kogos poczatkujacego nie zniechęcic?

Kluby? Moze 30 lat temu jak nie bylo sprzetu to były jakeis kluby zeglarskie itp a dziś wiekszosc neidostepnego wtedy sprzetu mozna kupic z jednej wypłaty, .Mieszkajac gdzies na wsi gdzie bedzie najblizszy klub?To chyba nierealne. Liczylem ze na forum szybko znajde odp jaka radiostacje kupic na poczatek a tu przpisy i pelna komuna. Wrecz tylko rbakuje zlinczowania pytajacych ze wogole pomysleli by zostac krotkofalowcem i odeslanie ich do wyrabiania jakiejs licencji.... godzina przed komputerem i juz zniecheciłem się do tego Hobby zanim znalazłem podstawowe informacje....mimo wszystko dziękuje za art.

~Paweł

24.12.2021 17:22
1