Widziałem to już wiele razy. „Cześć. Eeee. Co u ciebie?” – zagaduje mężczyzna do nieśmiało wyglądającej kobiety na spotkaniu biznesowym. „W porządku…” – jej sztuczny uśmiech nie do końca maskuje brak zainteresowania, ale próbuje być uprzejma. „Czym się zajmujesz?” pyta on, wchodząc w „tryb rozmowy kwalifikacyjnej” chwilę po tym, jak ją poznał.
Bardzo trudno się na to patrzy – na obu twarzach widać udrękę. Jakakolwiek szansa na zaistnienie chemii natychmiast znika. Oboje rozglądają się po pomieszczeniu, jak radary namierzające wrogie jednostki albo… szansę na ucieczkę. „Cóż… Muszę lecieć” – mówi ona zwykle, po kilku sekundach krępującej ciszy.
Może już doświadczyłeś czegoś podobnego, próbując nawiązać kontakt z nieznajomą osobą. Klika kłopotliwych słów lub zadawanie tendencyjnych pytań, po których następuje cisza i szybka ewakuacja.
„Co ja mam powiedzieć?” albo „Jak w ogóle prowadzić tę rozmowę?” – te dwa pytania możesz zadawać sobie w nieskończoność. Ta krępująca cisza lub bawienie się w rekrutera zabija „chemię” w przypadku większości rozmów. A szansa jest dana tylko raz – jeśli jej nie wykorzystasz – przepada.
Prowadzenie ciekawej i angażującej konwersacji z nieznajomym jest łatwiejsze, niż wielu z nas się wydaje. Nawiązując kontakt, powinieneś mieć wyłącznie jeden cel: uczyć się i rozmawiać o osobie, z którą się kontaktujesz.
Możesz nie tylko wiele się dowiedzieć – będziesz też przy okazji najbardziej interesującym człowiekiem na świecie. Dlaczego? Skupisz się na tym, co jest najważniejsze dla nowego znajomego: na nim samym.
Okaż szczere zainteresowanie innymi ludźmi, a nigdy nie zabraknie ci nowych znajomych. Łatwo wyczuwasz, jeśli ktoś jest wobec ciebie nieszczery, więc i ty nie oszukuj.
Próby manipulacji innymi, by coś uzyskać, to najlepszy sposób, by znaleźć się na towarzyskim marginesie. Podczas rozmowy szukaj okazji do pomocy, nawiązuj relacje i bądź wartościowy. Nie myśl o żadnym innym „ostatecznym” celu.
Działa to tak w relacjach biznesowych jak i osobistych. Jeśli ludzie nie mają wrażenia, że próbujesz coś od nich uzyskać, otworzą się i wpuszczą cię do ich świata. Oto klika podstawowych wskazówek, pozwalających nawiązać niekłopotliwą, angażującą rozmowę:
1. Wielkie wejście
Chcesz uderzyć jak meteor, więc zrób to. Jeśli zaczniesz od czegoś wielkiego, możesz mieć na innych emocjonalny wpływ od samego początku. Rozmówca będzie patrzeć na ciebie zupełnie inaczej niż na kogoś, kto zabrał się do sprawy nudno, powoli i zwyczajnie.
Zrób to dobrze, a sprawisz, że serce kobiety na chwilę zmieni rytm, a potencjalny biznesowy partner zwróci na ciebie uwagę. Nie krępuj się i nie zachowuj się, jakbyś był w kompletnie nieodpowiednim miejscu – po prostu to zrób.
2. Język ciała
Nie chodzi tylko o to, co mówisz – chodzi też o to, jak mówisz i jaką masz postawę. Gestykuluj ekspresyjnie, wykonując otwarte ruchy rękoma. Nie trzymaj ramion przyklejonych do tułowia, nie krzyżuj ich na piersiach. Umieszczanie dłoni na wysokości krocza to gest sugerujący brak poczucia bezpieczeństwa i potrzebę ochrony.
Wykonuj otwarte gesty i opuść ręce swobodnie po bokach. Cichy głos może sprawiać wrażenie braku pewności siebie i może sprawić, że naprawdę poczujesz się niepewnie, mów więc głośniej.
Na koniec – nie zapominaj o uśmiechu. Uśmiech rozbraja i może dać ci przewagę; nie rozdziawiaj jednak ciągle paszczy – przesadne szczerzenie się to wyraz nadmiernej uległości.
3. Okaż zainteresowanie
To, jak ci pójdzie, zależy od tego, kto jest przed tobą, więc przestań samolubie skupiać się na tym, co myślisz, że inni o tobie myślą. Skoncentruj się raczej na tym, z kim rozmawiasz i zainteresuj się nim i tym, co ma do powiedzenia.
4. Technika kuli śniegowej pozwalająca na prowadzenie niekończących się rozmów
Oto jak zapewnić ciągły i gładki przepływ słów.
-
Temat
Tematem jest osoba, z którą rozmawiasz. Pytaj o jej życie, dowiedz się, czym się zajmuje i stwórz na tej podstawie świetną rozmowę.
-
Powtórz własnymi słowami
Kiedy powtarzasz to, co powiedział rozmówca, sygnalizujesz, że słuchasz i dajesz sobie chwilę na pomyślenie o odpowiedzi. W ten sposób tworzysz sobie przestrzeń, żeby nie musieć natychmiast powiedzieć czegokolwiek.
-
Dodawaj
Kiedy uzyskujesz nową informację, możesz nią pracować i bez końca rozszerzać temat. Pytasz na przykład „Czym się zajmujesz?”. Nudne, nie? To, co powiesz potem, będzie punktem wyjścia do rozmowy.
Odpowiada: „Jestem doradcą podatkowym”. Po pierwsze: nie cenzuruj się. Cokolwiek pozytywnego przyjdzie ci do głowy na temat doradców, może być dobrym punktem wyjścia (może poza jakimiś marnymi dowcipami).
Chodzi o to, że możesz nawiązać do jakichkolwiek własnych doświadczeń lub opinii na ten temat. „O, moja córka pracowała jako doradca podatkowy, ale zniechęcili ją niemili klienci. Jak sobie z tym radzisz?”. Po prostu próbuj dowiedzieć się więcej, dodawaj historie lub opinie.
Jeśli będziesz podążał za tym procesem i nie będziesz za dużo analizował, nie utkniesz, nie wiedząc, co powiedzieć. Powtarzaj tę procedurę ze wszystkimi informacjami, które uzyskasz.
Jeśli uważnie słuchasz, okazujesz zainteresowanie i powoli dodajesz kolejne warstwy informacji do kuli śniegowej, rozmowa nie stanie się niezręczna lub nie „padnie” jak słaba impreza.
Bartek Kulesza
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie
Brawo Ty. Zgadzam się w 100%.
06.08.2019 13:33
Autor najpierw wyśmiewa "podejrzanego" który pyta dziewczynę "czym sie zajmuje?" a następnie sugeruje, że należy skupić sie na naszym interloktorze i zadawać pytania, które jego dotyczą. To jak wreszcie?
A propos gestykulacji: wystarczy przyjrzeć się naszej "głowie państwa" aby zobaczyć jak katykaturalny efekt może dać ta cała otwartość w gestach.
I generalnie; nawet najbardziej "prawidłowo" przeprowadzona i najbardziej interesująca rozmowa na nic się nie przyda jeśli facet i kobieta nie będą dla siebie nawzajem atrakcyjni. W innej mierze dotyczy to także kontaktów biznesowych.
01.05.2017 23:10