Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Żony i sekretarki

Kawały
|
10.05.2013
Kawały Żony i sekretarki

- Czy kiedykolwiek mąż zastał cię z obcym mężczyzną?
- Nigdy. Zawsze tylko z kumplami lub znajomymi...

Kawały Żony i sekretarki

Bandyta wchodzi do banku, kradnie pieniądze z kasy po czym podchodzi do jednego z klientów i pyta:
- Widziałeś co zrobiłem?
- Tak i mam zamiar zadzwonić na policję.
Złodziej przyłożył mu pistolet do głowy i go zastrzelił. Podszedł do następnego klienta z tym samym pytaniem na co ten odpowiada:
- Nic nie widziałem i nic nie słyszałem, ale moja żona widziała.

***

Dlaczego zwolniłem swoją sekretarkę?
Dwa tygodnie temu były moje czterdzieste urodziny, ale jakby nikt tego nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia, może nawet będzie miała jakiś prezent… Nie powiedziała nawet "cześć kochanie", nie mówiąc już o życzeniach.
Myślałem, że chociaż dzieci będą pamiętały - ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem.
Kiedy jechałem do pracy, czułem się samotny i niedowartościowany...

Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej - ktoś pamiętał.
Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad?
Zgodziłem się - to była najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem.
Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień. Czy musimy wracać do biura?
Właśnie….
- No to chodźmy do mnie – zaproponowała.
U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy chwilę, a ona zaproponowała:
- Czy nie masz nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego?
- Jasne! - zgodziłem się bez wahania.
Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła…
...niosąc tort urodzinowy razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali "Sto lat", a ja k…, siedziałem na kanapie w samych skarpetkach.

***

Żona mówi do męża:
- Tadek, dlaczego ty tak na mnie patrzysz?
- Jak? - pyta mężczyzna.
- Zimno...
- Dziwisz się? Przecież w prawym oku mam minus trzy, a w lewym minus pięć.

***

Koleżanka wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
- Cóż się stało?
- Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
- Jesteś pewna? Może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
- Nie, przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę...

***

Kowalski zachęca żonę:
- Poszłabyś do fryzjera i pomalowałabyś sobie włosy na rudo.
- Na rudo? A po co?
- Słyszałem, że rude kobiety mają większy temperament.

 

Dyrektor wchodzi rano do sekretariatu i pyta:
- Jaki to dzisiaj mamy dzień, panno Kasiu?
- Niepłodny, panie dyrektorze...

***

- Zabieram cię kochana żono na wycieczkę.
- Nie pojadę, bo nie mam co na siebie włożyć.
- Po pierwsze - to jest wycieczka piesza. Po drugie - włożysz mój plecak.

***

Dyrektor oznajmia sekretarce:
- Podaję się do dymisji, pani Krysiu. - Mój Boże! - załamuje się sekretarka. A kto ma przyjść na pana miejsce?
- Kto? Z pewnością jakiś bałwan.
- Mój Boże! - załamuje ręce sekretarka. Znowu?

***

Mówi mąż do swojej małżonki:
- Chcę się z tobą rozwieść.
- Nic z tego. Wdową mnie wziąłeś, i wdową zostawisz.

***

Sekretarki rozmawiają o swoim szefie:
- Jak on się świetnie ubiera - mówi jedna.
- I jak szybko - dodaje druga.

***

- Skarbie, przysięgam! To nie szminka, tylko krew. Potrącił mnie samochód.
- No! Masz szczęście.

***

Sekretarka odbiera telefon:
- Niestety, szef jest na naradzie, ale jeśli ma pan bardzo pilną sprawę, to go obudzę.

***

Małżeństwo na lotnisku pyta pilota:
- Ile będzie kosztował przelot?
- Za darmo, jeśli ani razu nie krzykniecie.
- Zgoda.
Lecą, a pilot wyprawia różne akrobacje, ale nikt nie krzyknął. Przy lądowaniu pilot mówi:
- Gratulacje!
A mąż na to:
- A wie pan że raz chciałem krzyknąć?
- A kiedy?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu.

Więcej do śmiechu
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie