Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Twój pierwszy aparat

Hobby
|
30.01.2023

Aparat jest nieodłącznym towarzyszem podróży. Rejestrujemy nim ważne dla nas chwile, ciekawe miejsca, krajobrazy, napotkanych ludzi. Jednak jak to się dzieje, że potem oglądane zdjęcia wyglądają inaczej: już tak nie porywają i nie wywołują emocji. Najłatwiej wszystko zrzucić na aparat – bo nasz nie jest modelem robiącym „ładne zdjęcia”.

Tagi: hobby faceta po 40.

pierwszy aparat fotograficzny poradnik
Jaki aparat wybrać do nauki fotografowania? (fot. Pixabay)

Czym fotografować, jaki aparat wybrać - to pierwszy poważny problem przyszłego mistrza obiektywu. A odpowiedzi na te pytania nie są jednoznaczne, ponieważ aparat… nie ma tak istotnego znaczenia jak by się mogło wydawać. To nie on wbrew powszechnemu przekonaniu „robi zdjęcia”. Bez względu, czy fotografujemy idiotkamerą, czy kosztowną lustrzanką – zawsze najważniejsze jest, kto i kiedy naciska jego spust. Wybór aparatu zależy od naszego budżetu, tego, co wiemy na temat fotografowania oraz tego, co chcemy osiągnąć i co będziemy fotografować.

Na początek

Warto wybrać aparat, który… nam się podoba i który, nie osłabi w nas radości fotografowania! Bez niej fotografowanie staje się katorżniczym zajęciem nieprzynoszącym ani satysfakcji, ani dobrych zdjęć. Bardzo często widzę osoby, które przygniecione ciężarem zawiłości sprzętowych porzucają fotografowanie. Jeżeli więc nie masz ochoty (na razie) na zgłębiane tajników powstawania zdjęć i nie chcesz samodzielnie ustawiać parametrów, najlepszym wyborem będzie prosty aparat posiadający wiele zautomatyzowanych funkcji. Czyli może to być tzw. tradycyjny kompakt lub coś z nowej linii aparatów tzw. bezlusterkowców. Bezlusterkowiec to aparat z matrycą lustrzanki lecz bez lustra, a więc bez pryzmatu i wizjera. Może być dzięki temu dużo mniejszy. Zatem otrzymujemy aparat trochę większy niż kompakt, ale z możliwością uzyskiwania zdjęć o jakości zbliżonej do znacznie większej amatorskiej lustrzanki. Aparatami tego typu są np. Sony NEX5, Samsung NX 10, OLYPUS E-P2, Panasonic GF1. Istotną cechą bezlusterkwoców jest możliwość stosowania wymiennej optyki produkowanej specjalnie dla tych modeli. Jednak jeżeli poszukujemy łatwego w obsłudze sprzętu, to warto pamiętać, że po przestawieniu w tzw. tryb zielonej automatyki wiele popularnych lustrzanek stanie się także prostym, automatycznym aparatem – taką bardziej "wypasioną idiotkamerą”.

Co to jest kompakt?

To najczęściej aparat cyfrowy o niewielkich rozmiarach i prostej obsłudze. Ma na stałe wbudowany obiektyw – często o dużym zakresie ogniskowych ze stabilizacją obrazu. Dla ułatwienia obsługi wyposaża się kompakty w duży zakres programów tematycznych (np.: portret, plaża, krajobraz itp). Niewielkich rozmiarów matryca takiego aparatu ma rozdzielczość wystarczającą do wykonania odbitki 20 na 30 cm. Z reguły kompakty mają możliwość nagrywania filmów nawet z dźwiękiem stereo.

Rodzina współczesnych aparatów kompaktowych jest bardzo liczna. Wybierając markowy kompakt, kupujemy dobry system pomiaru światła, dobre standardowe obiektywy z przydatnym zoomem i autofokusem oraz dobrej jakości lampę błyskową z przydatnymi funkcjami np. redukcja czerwonych oczu. Taki aparat jest dostosowany do podstawowych zadań, jakimi będą: fotografowanie „rodziny i przyjaciół na tle” oraz „zapierających dech w piersiach widoków”. Bardziej rozbudowane wersje posiadają szereg dodatkowych rozwiązań, aż po możliwość pełnych ustawień manualnych (czyli ręcznego doboru parametrów wykonywanego zdjęcia). Aparat kompaktowy jest mały, lekki i z reguły prosty w obsłudze. Warto zacząć od używania takiego aparatu. W miarę uzyskiwania wiedzy i praktycznych umiejętności możemy zmienić model aparatu na bardziej dla nas odpowiedni.

Bezlusterkowce szybko zyskały popularność.

Nigdy nie zapominajmy o przeczytaniu instrukcji aparatu - to czynność podstawowa dla każdego początkującego fotografa. Często zawiera ona nie tylko podstawową wiedzę o „klawiszologii”, ale też informują o podstawach fotografii i optymalnym wykorzystaniu aparatu. Co ważne - może okazać się, że nasz aparat ma wiele funkcji, których na razie nie będziemy wykorzystywać, ale w przyszłości mogą się przydać, więc warto o nich wiedzieć.

Czym powinien charakteryzować się aparat

Po pierwsze - niezawodnością. To jedno z podstawowych kryteriów wyboru. Odwiedziłem kilka punktów sprzedaży i zapytałem, jakie marki najczęściej trafiają do serwisu. Okazało się, że najczęściej wraca sprzęt typu "no name" - często i szybko ulega różnym awariom tak mechanicznym jak i elektronicznym. Wiele osób decyduje się na ich kupno, ponieważ są tańsze, ale to pozorna oszczędność: taki zakup podnosi poziom ryzyka awarii, zwiększa koszt ich napraw, o utracie najwspanialszych ujęć nie wspominając.

Natomiast można polecić wszystko ze stajni: Canon, Nikon, Olympus, Pentax, Sony i Samsung. Jakość wykonania jest podobna, a ich powroty do serwisu są najczęściej skutkami uszkodzeń mechanicznych powstałych w czasie eksploatacji: upadek, zalanie, zapiaszczenie czy… urwanie klapki od baterii.

Dobrym sposobem uniknięcia kłopotów z jakością jest kupno modelu "przedostatniego", a nie „topowego” hitu sezonu. Starsze modele są już przetestowane i "poprawione", nowe - często z powodów marketingowych - wypuszczane są z istotnymi wadami. Linie starszych aparatów są tańsze, a wybór w podobnych modelach jest ogromny. Co ciekawe, wiele starszych rozwiązań jest znacznie lepszych niż prototypowe nowinki.

Aparat powinien być właściwie dopasowany do naszych potrzeb i możliwości finansowych. Jeżeli będziemy robić zdjęcia rodzinie i znajomym na wycieczce, uwieczniać krajobraz, a potem wysyłać nasze prace Internetem lub robić odbitki o wielkości 10 na 15 cm - wybierzmy kompakt z zoomem optycznym 35-120 mm lub lepiej poszukajmy 24–105, czy 24-150 mm o rozdzielczości 5–7 mln pixeli i podobnym jak wyżej zoomem optycznym.

Te 24 mm oznacza krótszą ogniskową obiektywu i umożliwia np. fotografowanie w pomieszczeniach. Druga, np. 105 mm to długa ogniskowa potocznie utożsamiana z możliwością "przybliżania" odległych przedmiotów. Raczej należy unikać tzw. superzoomów. np. 35-300 mm. Takie obiektywy nie dają obrazu dobrej jakości. Istotnym parametrem jest jasność obiektywu: im jest jaśniejszy (np. f 2,8) tym lepiej. Lepiej zapomnieć o tzw. zoomie cyfrowym - im jest on większy, tym gorsza jakość zdjęcia.

Większość aparatów ma wbudowaną lampę błyskową - to dobre rozwiązanie, choć konieczna jest wiedza jak się nią posługiwać. Błysk flesza zaproponowany i wykonany przez układ elektroniczny aparatu nie zawsze będzie pomocny, a często wręcz oszpeca zdjęcia.

Jeżeli już teraz myślimy o samodzielnym zarządzaniu aparatem, to pośród wielu możliwych funkcji nasz aparat powinien mieć: możliwość pomiaru różnych trybów światła i korekcji oraz manualnego doboru wartości czasu i przesłony ekspozycji, a także ręcznego nastawiania ostrości. Aparaty kompaktowe z reguły do ustawienia ostrości wykorzystują autofokus, czyli robią to w sposób automatyczny, jednak często pudłują i ustawiają ostrość na napotykane "po drodze" przedmioty, których nawet nie zauważamy (np. źdźbło trawy) tylko dlatego, że są bardziej kontrastowe. Moim zdaniem im więcej możliwości manualnych ustawień znajduje się w aparacie, tym lepiej, ale jeśli ktoś potrzebuje pełnej automatyki - okażą się nieprzyjaznymi przeszkadzajkami.

 

Wybierając markowy kompakt, kupujemy dobry system pomiaru światła, dobre obiektywy
z przydatnym zoomem i autofocusem.

Oczywiście - aparat kompaktowy nie jest jedynym rozwiązaniem dla osób chcących robić dobre zdjęcia, ale od czegoś należy zacząć. Im prościej tym lepiej.

Marek Waśkiel

Podróżnik i fotografik, www.waskiel.pl

Co facet powinien wiedzieć o cygarach
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

sześciopak
20 marca 2012 o 09:03
Odpowiedz

Czy sponsorem artykułu było SONY :)

~sześciopak

20.03.2012 09:03
FiX
17 stycznia 2012 o 12:18
Odpowiedz

Bardzo fajny materiał. Mnóstwo ludzi pstryka, a niewielu fotografuje. ;) Nie ma po co wydawać grubych tysięcy na sprzęt, jeśli się nie wie, o co chodzi.

~FiX

17.01.2012 12:18
1